Brak doświadczenia miażdży XYZ..

[Gość rochu]

i nie tylko jego.

Bo czym można tłumaczyć kategoryczne, wygłaszane tonem "ex cathedra" twierdzenia i sądy nie poparte własnym doświadczeniem lub rzetelną wiedzą?

 

Co prawda to powrót naszego kolegi XYZPawel na forum skłonił mnie do założenia tego wątku, nie mniej rzecz ma szerszy zasięg.

Sztucznie wzniecane wojny formatów, deprecjonowanie wiedzy na temat audio, pomijanie wagi własnych doświadczeń i ślepa wiedza w słowo pisane częstokroć przez fałszywe autorytety, kreowanie się na guru mającego wiedzę niedostępną dla pozostałej szarej braci, etc, etc..

To tylko to co dało się zaobserwować w ciągu kilku ostatnich dni na tym forum.

 

Zastanawiam się, czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa na normalność, czy też nie warto sobie zawracać tym głowy i postawić na audiostereo przysłowiowy krzyżyk?

[Gość]

rochu, 22 Maj 2009, 23:32

 

>i nie tylko jego.

>Bo czym można tłumaczyć kategoryczne, wygłaszane tonem "ex cathedra" twierdzenia i sądy nie poparte

>własnym doświadczeniem lub rzetelną wiedzą?

 

a co Ty wiesz o rzetelnej wiedzy ?!? Jaka jest Twoja ? Jakie masz wykształcenie ? Humanistyczne ? ;)

 

>Co prawda to powrót naszego kolegi XYZPawel na forum skłonił mnie do założenia tego wątku, nie mniej

>rzecz ma szerszy zasięg.

>Sztucznie wzniecane wojny formatów, deprecjonowanie wiedzy na temat audio, pomijanie wagi własnych

>doświadczeń i ślepa wiedza w słowo pisane częstokroć przez fałszywe autorytety, kreowanie się na

>guru mającego wiedzę niedostępną dla pozostałej szarej braci, etc, etc..

 

które moje autorytety są fałszywe ? A Twoja "wiedza" na temat audio faktycznie jest mizerna...

 

>To tylko to co dało się zaobserwować w ciągu kilku ostatnich dni na tym forum.

 

bystry obserwator z Ciebie... ;)

 

>Zastanawiam się, czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa na normalność, czy też nie warto sobie

>zawracać tym głowy i postawić na audiostereo przysłowiowy krzyżyk?

 

postaw. Co wnosisz do tego forum oprócz głupawych jpg ?!?

[nightwing]

Rochu, XYZ jest jaki jest, ale testów Lipshitza i Vanderkooya z udziałem Tiefenbruna nie lekceważ, oni mają dużo większe doświadczenie i wiedzę niż ktokolwiek tutaj

[Gość rochu]

XYZPawel, 22 Maj 2009, 23:39

 

 

>a co Ty wiesz o rzetelnej wiedzy ?!? Jaka jest Twoja ? Jakie masz wykształcenie ? Humanistyczne ?

>;)

 

A Ty ledwie technikum za sobą.

Hi, hi..

[Gość]

rochu, 22 Maj 2009, 23:49

 

>XYZPawel, 22 Maj 2009, 23:39

>

>

>>a co Ty wiesz o rzetelnej wiedzy ?!? Jaka jest Twoja ? Jakie masz wykształcenie ? Humanistyczne ?

>>;)

>A Ty ledwie technikum za sobą.

>Hi, hi..

 

w porównaniu z Twoją "wiedzą" o audio to prawie doktorat :))

[michelangelo]

Problem z XYZem polega na tym, że święcie wierzy internetowi i swojej głuchocie. Krzyczy w co raz to nowych wątkach, że nikt, nigdy nie udowodnił w ślepym teście, blablabla, itd. Tymczasem ja sam na sobie w życiu przeprowadziłem więcej ślepych testów niż wszystkie razem w necie opisane. Wyniki bywały różne, ale klocki czy kable odróżnić to jest pestka. No chyba że sobie ktoś postawi problem w ten sposób:

- wszystkie wzmacniacze od 500zł za używkę mają tak dobre parametry, że są przeźroczyste. Bierzemy więc dowolny wzmacniacz za 600zł (z zapasem) i podmieniamy kabelki bądź CDki. No i wszystkie brzmią tak samo. Świynto prowda!

[Gość rochu]

XYZPawel,

Nie pochlebiaj sobie bo Twoje doświadczenie w temacie audio jest mizerne.

To że miałeś kiedyś jakiegoś Audiolaba nie daje podstawy do wypowiadania się o całym sprzęcie audio.

Gdybyś miał z 200 przesłuchanych wzmacniaczy to myślę że miałbyś szansę na autorytet.

 

Zapomniałem, dla Ciebie wszystkie wzmacniacze przecież brzmią tak samo.

; )

[Gość]

michelangelo, 22 Maj 2009, 23:57

 

>Problem z XYZem polega na tym, że święcie wierzy internetowi i swojej głuchocie. Krzyczy w co raz

>to nowych wątkach, że nikt, nigdy nie udowodnił w ślepym teście, blablabla, itd. Tymczasem ja sam na

>sobie w życiu przeprowadziłem więcej ślepych testów niż wszystkie razem w necie opisane. Wyniki

>bywały różne, ale klocki czy kable odróżnić to jest pestka.

 

:)))) byłbyś pierwszy na świecie, śmiało :)))))))))))))))))))

[mlb]

Szczerze mówiąc w różnych dyskusjach sam często czuję się jak wymierający gatunek tych którzy potrafią odróżnić dobre audio od wszechogarniającego chłamu. Może dlatego że w dzieciństwie nie byłem fanem głośnego słuchania muzyki przez słuchawki i zawsze lubiłem dźwięk kilku ulubionych instrumentów.

System z dobrym dźwiękiem bardzo trudno jest kupić, nawet za spore pieniądze. Trzeba sobie go albo skomponować z klocków samemu albo powierzyć to zadanie komuś kto jest w stanie pomóc. Osiągnięcie dobrego dźwięku jest rzadką umiejętnością, a uzyskanie bardzo dobrego dźwięku jest sztuką. Tego nie usłyszy się w sklepie a i bardzo rzadko na imprezach typu Audioshow gdzie sprzedawcy nie wiedzą jak zestawić ze sobą klocki.

Ci którzy to brzmienie poznali nie widzą potrzeby usilnego przekonywania innych jak dobry dźwięk można uzyskać. I niestety wobec agresywnych wypowiedzi osób które nigdy dobrego dźwięku nie słyszały - milkną.

 

Myślę że to forum nigdy nie stanie się miejscem w którym spotykają się wyłącznie miłośnicy dobrego dźwięku. Redakcja ma miękkie serce i nawet wobec impertynenckiego XYZ który dobrego dźwięku chyba nigdy nie słyszał i na każdym podobnym forum dostałby dożywotniego bana - czuje wyrzuty sumienia gdy go trzeba za kolejny wybryk okresowo zablokować. Do tego dochodzą różne interesy, naganianie na tuningi, zakupy, zafałszowane recenzje... mamy forum takie jakie mamy i można albo się z tym pogodzić albo z niego odejść, na szybką i radykalną zmianę bym tu nie liczył. Osobiście z kilkoma osobami wymieniam te naprawdę wartościowe doświadczenia poza forum bo dyskusje tutaj najczęściej przybierają próby przekonywania ślepego do obrazów Rembrandta.

[Gość rochu]

Mlb,

święte słowa.

XYZ który dobrego dźwięku nigdy nie słyszał.

[lechb]

mlb, święta prawda pod którą podpiszę sie dwiema rękami, a nawet nogami.

[Gość rochu]

Zastanawiam się skąd u ludzi bierze się tyle bezczelności aby na podstawie gdzieś przeczytanych w necie tekstów negować całą wiedzę o audio. I to jeszcze bez jakiejkolwiek weryfikacji tych wiadomości.

Czy to kwestia osobniczej psychiki czy też jakieś signum temporis?

[qb_1]

-> michelangelo

 

W kontrolowanych warunkach? W opisanej metodologii? Jeśli nie, to podobnie jak ja, jedynie subiektywnie stwierdzasz, że słyszysz różnicę. Jeśli uważasz, że tak nie jest, to przedstaw metodologię wg jakiej prowadzisz testy i statystyczne opracowanie wyników.

 

-> rochu

 

Większość z nas zbyt szumnie posługuje się terminem wiedza (również XYZ = graaf). To, co my sobie tutaj wypisujemy to są tylko przesądy i gusła wampirków, które idą sobie do sklepu pomacać kable sieciowe...

[Gość]

mlb, 23 Maj 2009, 00:05

 

 

>Myślę że to forum nigdy nie stanie się miejscem w którym spotykają się wyłącznie miłośnicy dobrego

>dźwięku. Redakcja ma miękkie serce i nawet wobec impertynenckiego XYZ który dobrego dźwięku chyba

>nigdy nie słyszał i na każdym podobnym forum dostałby dożywotniego bana - czuje wyrzuty sumienia gdy

>go trzeba za kolejny wybryk okresowo zablokować. Do tego dochodzą różne interesy, naganianie na

>tuningi, zakupy, zafałszowane recenzje... mamy forum takie jakie mamy i można albo się z tym

>pogodzić albo z niego odejść, na szybką i radykalną zmianę bym tu nie liczył. Osobiście z kilkoma

>osobami wymieniam te naprawdę wartościowe doświadczenia poza forum bo dyskusje tutaj najczęściej

>przybierają próby przekonywania ślepego do obrazów Rembrandta.

 

wzruszasz mnie do łez :) Nie przeszkadza Ci wątek o forumowiczu, który EWIDENTNIE łamie regulamin, a za to chciałbyś mnie wyrzucić, chociaż nie łamię ŻADNEGO punktu regulaminu.

 

BOSKIE :)) Ty jeszcze jesteś modem ?!?

[qb_1]

mlb, 23 Maj 2009, 00:05

 

>Szczerze mówiąc w różnych dyskusjach sam często czuję się jak wymierający gatunek tych którzy

>potrafią odróżnić dobre audio od wszechogarniającego chłamu. Może dlatego że w dzieciństwie nie

>byłem fanem głośnego słuchania muzyki przez słuchawki i zawsze lubiłem dźwięk kilku ulubionych

>instrumentów.

>System z dobrym dźwiękiem bardzo trudno jest kupić, nawet za spore pieniądze. Trzeba sobie go albo

>skomponować z klocków samemu albo powierzyć to zadanie komuś kto jest w stanie pomóc. Osiągnięcie

>dobrego dźwięku jest rzadką umiejętnością, a uzyskanie bardzo dobrego dźwięku jest sztuką. Tego nie

>usłyszy się w sklepie a i bardzo rzadko na imprezach typu Audioshow gdzie sprzedawcy nie wiedzą jak

>zestawić ze sobą klocki.

>Ci którzy to brzmienie poznali nie widzą potrzeby usilnego przekonywania innych jak dobry dźwięk

>można uzyskać. I niestety wobec agresywnych wypowiedzi osób które nigdy dobrego dźwięku nie słyszały

>- milkną.

>

>Myślę że to forum nigdy nie stanie się miejscem w którym spotykają się wyłącznie miłośnicy dobrego

>dźwięku. Redakcja ma miękkie serce i nawet wobec impertynenckiego XYZ który dobrego dźwięku chyba

>nigdy nie słyszał i na każdym podobnym forum dostałby dożywotniego bana - czuje wyrzuty sumienia gdy

>go trzeba za kolejny wybryk okresowo zablokować. Do tego dochodzą różne interesy, naganianie na

>tuningi, zakupy, zafałszowane recenzje... mamy forum takie jakie mamy i można albo się z tym

>pogodzić albo z niego odejść, na szybką i radykalną zmianę bym tu nie liczył. Osobiście z kilkoma

>osobami wymieniam te naprawdę wartościowe doświadczenia poza forum bo dyskusje tutaj najczęściej

>przybierają próby przekonywania ślepego do obrazów Rembrandta.

 

Nie mam zamiaru bronić XYZ'a, bo jego retoryka i mnie nie pasuje, ale jeśli dokładniej przeczytamy Twój post, to jest on w gruncie rzeczy równie arogancki o bezczelny jak posty XYZ'a, tyle że napisany gładszym językiem.

[mlb]

XYZPawel, 23 Maj 2009, 00:27

 

>BOSKIE :)) Ty jeszcze jesteś modem ?!?

 

Tak, i zgodnie z poleceniem Redakcji będę usuwał wszystkie wpisy XYZ poza jego własnymi wątkami.

[qb_1]

-> mbl

 

No i mam nadzieję, że o Rembrandt'cie jednak co nieco wiesz, bo jeśli nie, to Twój post będzie wyglądał nieco niezręcznie.

[qb_1]

mlb, 23 Maj 2009, 00:31

 

>XYZPawel, 23 Maj 2009, 00:27

>

>>BOSKIE :)) Ty jeszcze jesteś modem ?!?

>

>Tak, i zgodnie z poleceniem Redakcji będę usuwał wszystkie wpisy XYZ poza jego własnymi wątkami.

 

k**wa, stanę się adwokatem diabła (XYZ), ale przeczytaj kolego mlb jeszcze raz to, co tu napisałeś, bo to jest boskie :-)

[Gość rochu]

mlb, 23 Maj 2009, 00:31

 

Bardzo proszę, zrób wyjątek i nie usuwaj wpisów XYZ w tym wątku.

[mlb]

qb_1, 23 Maj 2009, 00:31

 

>No i mam nadzieję, że o Rembrandt'cie jednak co nieco wiesz, bo jeśli nie, to Twój post będzie

>wyglądał nieco niezręcznie.

 

Historykiem sztuki nie jestem, ale miałem okazję oglądać jego oryginalne obrazy w Amsterdamie. Zrobiły spore wrażenia. Ale co to ma wspólnego z tym wątkiem?

[Gość]

rochu, 23 Maj 2009, 00:17

 

>Zastanawiam się skąd u ludzi bierze się tyle bezczelności aby na podstawie gdzieś przeczytanych w

>necie tekstów negować całą wiedzę o audio. I to jeszcze bez jakiejkolwiek weryfikacji tych

>wiadomości.

>Czy to kwestia osobniczej psychiki czy też jakieś signum temporis?

 

Pozostaje mi tylko napisać:

 

Audi multa, loquere pauca

[konankombo]

Jak tak wam wadzi XYZPawel i ślepe testy to byście go zbanowali a nie cenzura jak za dawnych czasów.

[mlb]

qb_1, 23 Maj 2009, 00:29

 

>Nie mam zamiaru bronić XYZ'a, bo jego retoryka i mnie nie pasuje, ale jeśli dokładniej przeczytamy

>Twój post, to jest on w gruncie rzeczy równie arogancki o bezczelny jak posty XYZ'a, tyle że

>napisany gładszym językiem.

 

A co konkretnie aroganckiego tam napisałem?

[qb_1]

mlb, 23 Maj 2009, 00:36

 

>qb_1, 23 Maj 2009, 00:31

>

>>No i mam nadzieję, że o Rembrandt'cie jednak co nieco wiesz, bo jeśli nie, to Twój post będzie

>>wyglądał nieco niezręcznie.

>

>Historykiem sztuki nie jestem, ale miałem okazję oglądać jego oryginalne obrazy w Amsterdamie.

>Zrobiły spore wrażenia. Ale co to ma wspólnego z tym wątkiem?

 

Odwiedziłeś Rijksmuseum - bardzo dobrze, na prawdę warto.

 

Wiedza na temat Rembrandta byłaby na miejscu w świetle tego, że użyłeś jej w zasadzie jako argumentu w dyskusji na temat wiedzy. Oczywiście jedno i drugie jest w naszym przypadku nadużyciem, ale miejmy choć na tyle rozeznania, żeby sprawnie czynić pozory :-)

 

Pozdrowienia

[Strefaz]

>XYZPawel, 23 Maj 2009, 00:36

>Audi multa, loquere pauca

 

Piękna sentencja. Może Pawle wypadałoby także wziąść sobie do serca.

[qb_1]

mlb, 23 Maj 2009, 00:38

 

>qb_1, 23 Maj 2009, 00:29

>

>>Nie mam zamiaru bronić XYZ'a, bo jego retoryka i mnie nie pasuje, ale jeśli dokładniej przeczytamy

>>Twój post, to jest on w gruncie rzeczy równie arogancki o bezczelny jak posty XYZ'a, tyle że

>>napisany gładszym językiem.

>

>A co konkretnie aroganckiego tam napisałem?

 

W moim odbiorze mniej więcej tyle:

1. Czujesz się źle, że musisz dzielić forum z osobnikami, od większości których lepiej słyszysz

2. Boli Cię, że chamy nie potrafią sobie złożyć dobrego dźwięku

3. Jest chamstwo na forum, a Ty czujesz się rycerzem na białym koniu, który z chamstwem, nieuctwem itp. podejmie walkę

 

to takie 3 exempla, które udało mi się na szybko wyciągnąć.

 

Niemniej, braku inteligencji Ci nie zarzucę i nigdy nie zarzucałem, sądzę więc, że z łatwością sam dostrzegasz arogancję swego postu i w gruncie rzeczy pewnie przyznajesz mi rację :-)

 

Pozdrawiam

[Strefaz]

Chcoć lepiej

Audi, vide, sile

:)

[qb_1]

Przyznacie również, że ten wątek jest również klasycznym:

"A u Was murzynów biją", w oryginalnym wątku XYZ podał jednak konkrety.

[Gość rochu]

XYZPawel, 23 Maj 2009, 00:36

 

>Pozostaje mi tylko napisać:

>

>Audi multa, loquere pauca

 

Zacznij od siebie, Hombre.

[jozefkania]

mlb, 23 Maj 2009, 00:05

 

Ktoś może wierzyć lub nie, że mam dobry dźwięk z takiej budżetówki (popartej adaptacją akustyczną).

 

Utwór "Lightsleeper" grupy Kayanis - pięknie osadzony wokal, wycofany około metr za linią kolumn. Bardzo sugestywne poczucie przestrzeni :))

 

Ciary, ciary :)