Brak doświadczenia miażdży XYZ..

[Gość]

Seba78, 26 Maj 2009, 15:12

 

>no to jak by redakcja zamieniła nam jeszcze XYZ to było by idealnie:) sielanka:) naprawdę tamten

>był lepszy:)

 

Mi teŻ Seba77 się lepiej podobał, ten jakiś mało rozgarnięty jest.

[cir]

tak zgadza sie bo drugi watek o interesach finansowych na forum z udziałem znanych gwiazdorów audiostereo własnie wyleciał w powietrze bez sladu

siła rzeczy wszyscy sa w tym ocalałym

[Seba78]

cóż... może masz rację, wszystko jest względne - ale jeśli ja jestem mało rozgarnięty to pomyśl o sobie:) To nie ja kupowałem stertę bzdurnych gazet będąc głuchym jak pień:))) To nie mi zajmuje dochodzenie do prostych wniosków 10 lat... (co gorsze w większości błędnych):)

[Redaktor]

"cóż... może się XYZ uczy - ale jak pokazuje jego smutna historia to czyni chybione inwestycje - także w naukę."

 

To już jego zmartwienie.

[Gość]

cir, 26 Maj 2009, 15:21

 

>forum zaczął kotłować się w jednym watku>

>

>tak zgadza sie bo drugi watek o interesach finansowych na forum z udziałem znanych gwiazdorów

>audiostereo własnie wyleciał w powietrze bez sladu

 

Można robić interesy na AS, ale nie można o tym pisać :)))

[Gość]

Seba78, 26 Maj 2009, 15:24

 

>cóż... może masz rację,

>To nie mi zajmuje

>dochodzenie do prostych wniosków 10 lat

 

coż... Ty nigdy nie dojdziesz do właściwych wniosków... lepiej późno niż wcale.

[gagacek]

Redaktor, 26 Maj 2009, 15:02

>W pewnym sensie osiągnęliśmy właśnie sukces administracyjny.

 

Przepraszam, to ma być śmieszne?

Dam przykład: na pw powiadamiał łowca że go zabanowano. O ile wiem, pojawiał się bardzo rzadko i miał ściśle zorientowany charakter... Mam pytanie: Jeśliby facet był mniej inteligentny, to przecież poświęciłby chwilę i sprodukowałby z 20 klonów... Wytłumacz jaki sens maja tak głupie działania i ogłaszanie światu o sukcesie administracyjnym? Przecież to wszystko w kupie jest tak głupie że aż boli.

[Seba78]

>coż... Ty nigdy nie dojdziesz do właściwych wniosków... lepiej późno niż wcale.

 

cóż, pomijając już kierunek - nie będziemy tego rozstrzygać - pal licho kto ma rację trzymajmy się faktów - bardzo to lubisz więc pójdę Ci na rękę.

jak w świetle faktów nazwiesz fanatyczne oddanie się ideii sprzetofilii nie słysząc żadnych róznic? wydaje mi się, że to przynajmniej ociążałość umysłowa raczej oddalająca racjonalnie myślącego człowieka od własciwych wniosków. Tylko proszę Paweł, trzymaj się faktów:)))

[Gość]

Seba78, 26 Maj 2009, 16:11

 

>>coż... Ty nigdy nie dojdziesz do właściwych wniosków... lepiej późno niż wcale.

>cóż, pomijając już kierunek - nie będziemy tego rozstrzygać - pal licho kto ma rację trzymajmy się

>faktów - bardzo to lubisz więc pójdę Ci na rękę.

>jak w świetle faktów nazwiesz fanatyczne oddanie się ideii sprzetofilii nie słysząc żadnych róznic?

>wydaje mi się, że to przynajmniej ociążałość umysłowa

 

Chyba Twoja ociężałość umysłowa nie daje Ci dojść do głosu prostemu faktowi: słyszałem, a jakże. Ale informacja o testach ABX i bardzo proste własne testy przekonały mnie, że to tylko złudzenia.

 

I nigdy nie byłem fanatycznie oddany tej idei, to była lekka choroba. Nigdy nie próbowałem słuchać kabli sieciowych.

[Seba78]

lekka choroba... :)

[mlb]

XYZPawel, 26 Maj 2009, 16:24

 

>Chyba Twoja ociężałość umysłowa nie daje Ci dojść do głosu prostemu faktowi: słyszałem, a jakże. Ale

>informacja o testach ABX i bardzo proste własne testy przekonały mnie, że to tylko złudzenia.

>

>I nigdy nie byłem fanatycznie oddany tej idei, to była lekka choroba. Nigdy nie próbowałem słuchać

>kabli sieciowych.

 

Nie wiem czy XYZPawel kiedykolwiek się nauczy jednej rzeczy: sztuki dyskusji.

 

Wszyscy znają tą historyjkę o testach ABX i nawróceniu na brak różnic. Jednak podmiot tej dyskusji nigdy nie potrafił zrozumieć że fascynująca historia jego odkrycia dotyczy tylko jego samego. Na dodatek próby tłumaczenia tego prostego faktu powodują pogłębienie przekonania o własnej wyjątkowości i znaczenia tych przekonań dla całego świata. A wystarczyłby szacunek dla przekonań innych użytkowników i nie byłoby tego całego zamieszania.

[Gość rochu]

Właśnie przeczytałem sobie ostatnie dwie strony wątku o miażdżeniu vinyla.

Muszę się przyznać, że resztki sympatii i pewnego szacunku (wbrew pozorom miałem takowe) jaki miałem do XYZPawel wyparowały.

Może w pewnej nieświadomości uważałem, iż należy każdemu dać prawo do wypowiedzi, a posiadanie własnego zdania jest czymś jak powietrze.

 

Niestety nie mogę nawet powiedzieć eufemistycznie, iż XYZPawel czyni z tych praw niewłaściwy użytek.

Ja widzę po jego stronie jakiś dziwny rodzaj satysfakcji wynikający z jątrzenia sporów z innymi.

Nie wiem czy jest to jego sposób na uzyskiwanie lepszego samopoczucia, wyładowania stresu, rozładowania frustracji seksualnych, etc.

Nie wiem.

 

Wydaje mi się jednaj podejście do forum prezentowane przez XYZPawel po prostu chore.

To nie jest dyskusja, wymiana poglądów, walka na argumenty, szukanie prawdy, otwartość na zmianę poglądów.

W życiu nie myślałem, że napiszę coś takiego ale napiszę. Uważam obecność XYZPawel za niepożądaną w tym miejscu.

Proponuję zatem utworzenie osobnego wątku celem przedyskutowania a następnie głosowania kwestii udzielania w/w trwałego bana.

[seniortelefono]

rochu, 26 Maj 2009, 17:24

>Proponuję zatem utworzenie osobnego wątku celem przedyskutowania a następnie głosowania kwestii

>udzielania w/w trwałego bana.

 

A ilu forumowiczów musi zagłosować żeby wynik uznać za ważny?

 

rochu

Przeczytaj jeszcze raz swój ostatni wpis. Myślę, że jesteś poważnym człowiekiem. Czy naprawdę nie widzisz że ta Twoja i kilku innych histeria staje się po prostu żenująca?

Chwilami się czuję jakbym był na forum dla gimnazjalistów czy innych małolatów.

[Redaktor]

" ile wiem, pojawiał się bardzo rzadko i miał ściśle zorientowany charakter..."

 

 

Zgadza się, gagacku. Pojawiał się rzadko, tylko po to, żeby naubliżać komuś mniej lub bardziej wulgarnie. Jest to naruszenie regualminu, a także, szczerze mówiąc, brak zrozumienia dla celu istnienia tego forum. Tego forum nie zakładano po to, aby ktoś mógł co jakiś czas sobie na nim ulżyć. A z tak "zorientowanym charakterem" odnajdzie się lepiej na jakimś konkurencyjnym forum, na onecie na przykład. To jest wolny kraj. To samo dotyczy XYZ, który również, jak się wydaje, lekceważy miejsce, gdzie się (chyba przypadkiem) znalazł.

[Gość rochu]

seniortelefono,

 

to żadna histeria, to zwyczajne zmęczenie materiału.

 

A co do ilości głosów.

Ten kto ma władzę wprowadzania regulaminu ten ustala parytet głosów, ewentualne quorum i czas oddawania głosów.

Głosowanie jest znana instytucją na usenet. Uczestniczyłem także w kilku grupach dyskusyjnych gdzie regulamin przewidywał głosowanie.

Tak więc to żadne novum.

A skoro mamy demokrację na forum, to dlaczego by nie spróbować?

[Seba78]

cisza... XYZPawel buszuje teraz na fotografi. Właśnie nawraca wszsytkich frajerów co kupili lustrzanki. Kompakty podobno robią takie same zdjęcia...

[Gość rochu]

dawaj linka, poczytamy ; )

[Redaktor]

Nie jestem zwolennikiem głosowania spraw, w których powinein decydować regulamin. Jest naprawdę dość szczegłowy. Zakazuje on wielu rzeczy, i jeśli nasz kolega znowu się nie zastosuje (również do dodatkowego zakazu pisania w cudzych wątkach), dostanie ponowną blokadę, tym razem na miesiąć. Natomiast samo pisanie (w mojej opinii) niereformowalnych głupstw nie jest powodem do bana, chyba że jest umyślne ze złośliwą intencją zatkania forum (flooding i trolling). Moderator nie ma prawa oceniać poziomu umysłowego forumowiczów. Wielu piszących na bocznicy mogłoby wówczas czuć się zagrożonymi, mimo że nie łamią regulaminu. Jednak nie jesteśmy do tego upoważnieni i bardzo dobrze. Proponuję przerwać już to zgromadzenie, bo paradoksalnie, mimo że omawiacie działania forumowicza, któremu faktycznie można sporo zarzucić, zaczyna to przypominać publiczny lincz. Nie przesadzajmy może, zanim przejdzie nam to w nawyk. Dziś przegłosujemy usunięcie XYZ, jutro Maca, a pojutrze to już pójdzie z górki.

[abcde]

>Moderator nie ma prawa

>oceniać poziomu umysłowego forumowiczów. Wielu piszących na bocznicy mogłoby wówczas czuć się

>zagrożonymi, mimo że nie łamią regulaminu.

 

 

a nie mówiłem, że to ludzki pan

 

:-)

[berberys]

Noooo!

Ludzki Lucek vel Lucky Luck... ;)

"Sie" wyrobił...

[seniortelefono]

A ja mam jeszcze pytanie do szanownego Redaktora. Czy Redaktor zablokował może wiadomym forumowiczom przycisk "ignoruj"?

Czy może jego obsługa jest za trudna?

[Gość]

mlb, 26 Maj 2009, 17:18

 

>Nie wiem czy XYZPawel kiedykolwiek się nauczy jednej rzeczy: sztuki dyskusji.

 

mlb, Ty i rochu dajecie mi kawał potężnej rozrywki, te dwa wasze posty są po prostu BOSKIE :))

 

Ty nie masz NAJMNIEJSZEGO pojęcia o dyskusji :)) świetnie to widać w Twoim wątku o jitterz'e, są tam dowody, że jitter nie ma praktycznego znaczenia w CD, Ty jednak, z pełną powagą, nagle "podsumowujesz" dyskusje twierdzeniem, że jitter jest wyraźnie słyszalny :))) pomimo najmniejszego DOWODU, że tak jest :))) "sztuka dyskusji" mlb'a :))))))

 

>Wszyscy znają tą historyjkę o testach ABX i nawróceniu na brak różnic. Jednak podmiot tej dyskusji

>nigdy nie potrafił zrozumieć że fascynująca historia jego odkrycia dotyczy tylko jego samego. Na

>dodatek próby tłumaczenia tego prostego faktu powodują pogłębienie przekonania o własnej

>wyjątkowości i znaczenia tych przekonań dla całego świata. A wystarczyłby szacunek dla przekonań

>innych użytkowników i nie byłoby tego całego zamieszania.

 

co zrobić jak dyskutant się myli i jeszcze jest chamem ?!? Jakie jego przekonania mam szanować ? jego przekonanie, że np. jestem debilem ?!? Dobrze się czujesz ?

[Gość]

rochu, 26 Maj 2009, 17:24

 

>Właśnie przeczytałem sobie ostatnie dwie strony wątku o miażdżeniu vinyla.

>Muszę się przyznać, że resztki sympatii i pewnego szacunku (wbrew pozorom miałem takowe) jaki miałem

>do XYZPawel wyparowały.

 

SZOK, SZOK :))) a ja myślałem, że w Twoich oczach już osiągnąłem dno, a to było PIERWSZE dno :)))

 

>Może w pewnej nieświadomości uważałem, iż należy każdemu dać prawo do wypowiedzi, a posiadanie

>własnego zdania jest czymś jak powietrze.

 

błagam !!!! nie zabieraj mi mojego prawa do wypowiedzi, i mojego zdania, please !!!!! :))))))

 

>Niestety nie mogę nawet powiedzieć eufemistycznie, iż XYZPawel czyni z tych praw niewłaściwy

>użytek.

>Ja widzę po jego stronie jakiś dziwny rodzaj satysfakcji wynikający z jątrzenia sporów z innymi.

>Nie wiem czy jest to jego sposób na uzyskiwanie lepszego samopoczucia, wyładowania stresu,

>rozładowania frustracji seksualnych, etc.

>Nie wiem.

 

pewno dlatego blokuję tych co nie chcą dyskutować, żeby wyładować frustrację seksualną :)))

 

>Wydaje mi się jednaj podejście do forum prezentowane przez XYZPawel po prostu chore.

>To nie jest dyskusja, wymiana poglądów, walka na argumenty, szukanie prawdy, otwartość na zmianę

>poglądów.

 

a to się prawie zgadza, z waszej strony tylko wyzwiska i groteskowe żądania wymazania mnie z forum :))) A Twoja otwartość jest legendarna :)))) na bzdury :))))

 

>W życiu nie myślałem, że napiszę coś takiego ale napiszę.

 

nie doceniasz się, wszystko wskazywało, że tak napiszesz :))) Jak każdy autokrata o ograniczonych horyzontach, którym jesteś.

 

>Uważam obecność XYZPawel za niepożądaną w

>tym miejscu.

>Proponuję zatem utworzenie osobnego wątku celem przedyskutowania a następnie głosowania kwestii

>udzielania w/w trwałego bana.

 

Przy tym prawie leżałem ze śmiechu :)))))

 

Pobawmy się trochę:

To jaki musi być stosunek głosów i ile musi wziąć udział ? Problem jest poważny, bo mamy 20 tys. forumowiczów. To nie może być byle jaki lincz, to musi być WIELKA FETA, połączona z ewentualnym szafotem albo stosem, do wyboru.

Przyprowadzisz rodzinę ?

[Seba78]

XYZ - to mała próbka...

 

jaki ?

Ja mam nie taki drogi wzmacniacz audiofilski, bez procesora dźwięku i z

zapasem mocy :) (Audiolab). Ale szczerze wątpie czy udałoby ci się

wykrzesać podobne brzmienie z jakiegoś polskiego truchła (banalnie proste

schematy i tanie podzespoły, teraz już mocno przestarzałe). Sam kiedyś

zrobiłem końcowkę mocy porządnie rozbudowaną, z dużym trafo i kondziorami

kilkadziesiąt tysięcy mF, ale niestety Audiolab jakoś jest lepszy.

- Hide quoted text -- Show quoted text ->>>> A co producentow nie starających się obecnie, to nie znasz rynku hi-

>>>> end po prostu, jest ich pełno, ale to są rzeczy znane tylko koneserom,

>>>> bo zwykłego człowiek dźwięk i tak nie obchodzi. Polskie firmy też są,

>>>> np. ESA.

>>> Hiend umarł z prostego powodu - nie ma za bardzo co wsadzić w te szpary

>>> na cd.

>>> Poza tym, że założenia hiend spełnia głupi scalak za 20 zł z dobrym

>>> trafem. O sorry, jeszcze /marmurowa płyta, złote gałki, certyfikat cudu/.

>>> Tylko nie pisz, że się nie znam, tylko jak nie wierzysz to posłuchaj

>>> prawdziwych autorytetow.

>> Szkoda, że hiend nie wie o tym że umarł :))

>> np.:

>>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> I nie pisze tutaj o marmurach i złotych gałkach bo to sprzęt dla

>> snobow.

>> Posłuchaj sam zamiast autorytetow, od czego niby te autorytety ?

> � Cena: 10 450 GBP

> A w środku dziesięć tranzystorow po 2,50 sztuka i wzmacniacze operacyjne

> za złotowkę? :)

 

wątpie, widziałem kiedyś Linna rozebranego - napchany elektroniką.

> Sorry, ale śmierć frajerom.

 

pytanie, czy można kupić coś znacznie tańszego i podobnie brzmiące ? Na

pewno nie za 1kzł ;)

--

Pozdrawiam

Paweł

 

 

Pisz sobie co chcesz - w sieci są tysiące dowodów, że twoim jedynm zajęciem jest sianie fermentu w sieci. Chcesz być chyba drugim Arnoldem Buzdyganem. Zwykły troll z Ciebie. Jak tak dalej pójdzie to niebawem twoje dzieci będą czytały o Tobie artykuły - np przeczytają o trollingu w wikipedi i o tatusiu lamerze. Ale będzie wstyd w klasie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[berberys]

"Przyprowadzisz rodzinę?"

Nieee!

Sąd skorupkowy zebrał się i zadecydował...

Odstrzelimy Cię w ciemnej bramie... :))

 

A tak zupełnie serio - Pawle - powstrzymaj się proszę przed ciągłym cytowaniem kwestii, do których się odnosisz?

Wyobraź sobie... nie, zabrzmiało to głupio... wyobraźnia w Twoim przypadku??? Znaczy się... w ślepym teście wyszło, że userzy tego forum mają zdolności percepcyjne i umysłowe lepiej wykształcone niż statystyczna małpa. My rozumiemy do czego się odnosisz i bez uprzedniego cytowania!

[berberys]

Shit happens...

W mojej wypowiedzi zamiast znaku zapytania miał być użyty wykrzyknik.

[Seba78]

będzie wielka feta - w podstawówce twoich dzieci. Słynny na cału usnet tatuś, pieniacz, troll, kłutnik, megaloman, przesladowany mitoman, jedyny mądry.... twoja sława zaczyna żyć własnym życiem, niebawem Cię wyprzedzi;)))

[Gość]

Redaktor, 26 Maj 2009, 18:56

 

 

 

>Nie jestem zwolennikiem głosowania spraw, w których powinein decydować regulamin. Jest naprawdę

>dość szczegłowy. Zakazuje on wielu rzeczy, i jeśli nasz kolega znowu się nie zastosuje (również do

>dodatkowego zakazu pisania w cudzych wątkach), dostanie ponowną blokadę, tym razem na miesiąć.

 

A do jakiego punktu mam się dostosować ? który mówi o pisaniu tylko w swoich wątkach ?!? Chcesz ze mnie zrobić męczennika wolności słowa na AS ?!? ;)

Będziesz firmował tą parodię ? Nie jest Ci, tak po ludzku, WSTYD ? I Ty masz ponoć liberalne przekonania ?!? Chyba tych "liberałów" spod znaku PIS :))))

 

Stałbyś się pośmiewiskiem internetu :)))

 

>zagrożonymi, mimo że nie łamią regulaminu. Jednak nie jesteśmy do tego upoważnieni i bardzo dobrze.

 

czuję żal w tym wyznaniu...

 

>Proponuję przerwać już to zgromadzenie, bo paradoksalnie, mimo że omawiacie działania forumowicza,

>któremu faktycznie można sporo zarzucić,

 

a co ?!? który punkt regulaminu łamię ?!?

 

>zaczyna to przypominać publiczny lincz. Nie przesadzajmy

>może, zanim przejdzie nam to w nawyk. Dziś przegłosujemy usunięcie XYZ, jutro Maca, a pojutrze to

>już pójdzie z górki.

 

już dawno zaczęliście przesadzać... Jak się zrobiło A to trzeba zrobić B... Publiczny LINCZ :)) To jest TO :)))

[josef]

Redaktor, 26 Maj 2009, 18:56

 

>Natomiast samo pisanie (w mojej opinii) niereformowalnych głupstw nie jest powodem do bana, chyba

>że jest umyślne ze złośliwą intencją zatkania forum (flooding i trolling).

 

jak większość czytam różne fora tematyczne - i tamci moderatorzy nie mają skrupułów z banowaniem właśnie takich userów (przypadek z dziś) - i nie tylko chodzi o rzeczy niebezpieczne dla zdrowia i życia ale nawet o zwykłą głupotę i nierozumienie podstawowych zasad fizyki, chemii, mechaniki czy czego tam jeszcze

 

to tak jakby ktoś wszedł na forum o dobrych winach i pojawił się człowieczek twierdzący, że wszyscy są idiotami bo wino za 4.50 kopie tak samo jak takie za 500zł (może nawet twierdzić, że ślepe testy to potwierdzą) - gwarantuję, że ktoś taki wyleci z forum z prędkością rakiety

 

to jest forum audio i raczej nikt kto tu zagląda nie ma uchoty czytać farmazonów pownych osobników powtarzanych jak mantra aż do zanudzena tych samych frazesów ale oczekuje informacji na temat - mimo iż subiektywnych ale będących w pewnym kanonie

[berberys]

No i , quśwa, nie posłuchał...

Mimo, że grzecznie prosiłem!

Udowodnił, że jest głuchy na argumenty! Udowodnił tym samym, że w ślepym teście różnicy nie ma!

Przyłączam się do zdania Rocha! ;)