Czy warto jeszcze kupować magnetofon ?

[Korwin]

Jest w tej chwili po komisach i to nie tylko tych technicznych ,ale tych zwykłych graty, szmaty, szwarc, powidło, w

serwisach RtV i audio, na pchlich targach cała masa świetnego sprzętu, który kiedyś służył jedynie do szpanowania świadcząc jedynie o zamożności domu a obecnie stał się niemodny.Są to przeważnie kaseciaki wagą dochodzące do 15 kg i szpulowe znacznie od nich cięższe dla mnie nie jest to wadą, odruchy obronne mam

jedynie wtedy kiedy w olbrzymiej pace znajduje się trochę elektroniki [przeważnie scalaki] plastik i powietrze.

Pozdrawiam

Zbyszek

 

PS. Panowie może któryś z Was ma dane na temat Delay Lines ASAHI ADL-CP313S i ADL-CS344S na tej drugiej mi

wyjątkowo zależy.

[Ururam Tururam]

W komisach - to w komisach.

Tu chodzi o sklep niekomisowy, a to duża różnica! Musieli w jakimś magazynie odnaleźć, czy jak?

[Korwin]

Zgadza się bywa i tak był to z pewnością tak zwany leżak odłożony kiedyś dla najlepszych znajomych królika.

W tym roku przydarzyły mi się trzy takie okazje ale z nich nie skorzystałem, nastawiłem się wyłącznie na Uhery Cr- i 4000 i trzymam się tego konsekwentnie mogę nimi mieszać jak papuga w gwiazdach w zależności od tego co

aktualnie robię składać z nich dowolne konfiguracje jak z klocków Lego jest to o tyle jeszcze przyjemne, że mam

na małą bo małą skalę standaryzacje zwykle się tak zdarza, że coś nagrane na Marantzu ma przesłuchy na Sonym w czasie odtwarzania tu to zjawisko nie występuje pod względem ustawienia fabrycznego głowic docisku taśmy do nich Uhery są nie do pobicia.

Pozdrawiam Twoich Bliskich i Ciebie

Zbyszek.

[jurek87]

Witam!

 

Parę miesięcy temu w zwykłym komisie RTV kupiłem 3-głowicowego Teac'a, bodajże 770, za ... 150 zł. Jako że chcę się zająć amatorsko produkcją nagrań (głównie własnych kapel), na najbliższej sesji spróbuję nagrać na niego bębny, z lekkim przesterowaniem (fachowo chyba dużą saturacją taśmy). Jeżeli ktoś przysłuchiwał się brzmieniu drugiej płyty Led Zeppelin, to wie o co chodzi.

 

Bogaci muzycy mogą sobie pozwolić na całe sesje na analogu, ale - szczególnie u nas - mało kogo stać na kilka szpul po 250 USD. Kompromisem jest analogowe nagranie choć samych bębnów.

 

Oddałem też do remontu i lekkiego tuningu otrzymanego kiedyś w prezencie Opusa i poszukuję w miarę dobrych taśm szpulowych - jeśli komuś zawadzają to proszę o kontakt.

 

Pozdrawiam

Jurek

[jurek1]

A nie myślałeś o komputerze ?

[jurek87]

No jasne, całość będzie na kompie! Chodzi tylko o dodanie efektu saturacji do bębnów.

[jurek1]

Dawno się tym nie zajmowalem, ale pamiętam ze ktorys z plugins do vst czy sonara dawal taki efekt

[jurek87]

Tak, wiem że znalazłyby się plugin'y, ale jestem teraz w sytuacji dość zabawnej - do niedawna nie brałem pod uwagę samodzielnego nagrywania własnej muzyki, magnetofon wybrałem jako najtańszy przenośny sprzęt do nagrywania prób. W kompie mam tylko pokładową kartę dźwiękową, która ma takie zakłócenia, że oryginalne ślady wolę zrobić na taśmie, która zapewni mi jeszcze ładne ocieplenie brzmienia. Przy dużym nasyceniu taśmy otrzymam też przyzwoity odstęp od szumów. Po trzecie wreszcie, porządne studia wykorzystują do tego celu prawdziwy magnetofon, podobnie jak piece gitarowe wciąż są na prawdziwych lampach, mimo dostępności układów cyfrowych i wielu pluginów. No i po czwarte - czy komputer może równać się z przyjemnością używania obracających się szpul i znajomego, ciepłego i kojącego szumku?! Moje pokolenie już się chyba z tego nie wyleczy ;-)

[jurek1]

No moje raczej tez nie bo 50 na karku.

Tak na marg. to omaly wlos stal bym się posiadaczem Revoxa pr 99 ,tyle ze okazalo się ze pracuje on w poz poziomej a a mały pokój na to nie pozwala.To byl magnetofon stosowany do mastringu

[Korwin]

Do Jurka 87.

Mam problemy, które sam muszę rozwiązać ale chciałbym Ci pomóc , w moim O mnie jest adres internetowy wyślij

maila coś z pewnością doradzę i może coś interesującego na TAK ZWANE DANIE [bezpłatne się znajdzie] tak jak

pisałem nie mogę z przyczyn ode mnie niezależnych uczestniczyć w dyskusjach na forum.

pozdrawiam

Wszystkich

Korwin

za chwilę będę już wylogowany.

[kaszanka7]

Ja sam osobiscie tez posiadam magnetofon analogowy wysokiej klasy i czasami z sentymentu go wlaczam - wlasnie za plecami gra i calkiem milutko - jezeli juz lubisz bawic sie w nagrywanie to zdecydowanie polecam Mini Disc - to mysle nastepca magnetofonu - zapis cyfrowy - trwalosc zapisu ponad 100 lat a zabawa w edycje nak na dysku twardym w kompie - polecam Ci szczegolnie modele firmy SONY z finkcja LPMD (stacjonarne) lub przenisne z funkcja HI-MD tu na jednej plytce wielkokrotnego zapisu mozna nagrac do 43 godzin. Sam mam MD i np. zawsze sobie nagrywam audycje z radia ktore sa pozno w nocy.

 

Pozdrawiam kaszanka7

[darkul]

Dla amatora taśma to juz złom!

Mini disc zdechnie smiercia naturalna... nie jest kompatybilny... zostaje CDR.

[dudivan]

Zlom ale z takich samych przyczyn dla ktorych zlomem dla amatora jest winyl. A jasli ktos ma tzw. zajoba ?

[yogi1]

Witam posiadam kilka ,może kilkanaście magnetofonów z górnej pułki i lubie nagrywać na kasety i sprawia mi przyjemność ręczna kalibracja kasety ,moge regulować jakość nagrania , traktuje to jako hobby

[artekk]

W niedzielę nabyłem decka AIWA XK-S7000 z uszkodzoną mechaniką. Mam nadzieję, że mój serwisant zreanimuje go, a jeśli nie, to posłuży jako DAC do DVD i ładny mebelek (AIWA ma na pokładzie DAC na PCM-61PK :) )

[niespokojny]

Nie potrzeba zajoba, w zupełości wystarczy. że ktoś ma analogowe uszy, jestem przeciwnikiem CDR/CDRW do nagrań zawodowych służy wyłącznie cyfrowa Nagra na wymienne sztywne dyski i jej podobne. Mnie osobiście

odpowiada zwykły winyl zwykła taśma z dużym przesuwem a z CDR proszę bardzo Compact Cassette Report np

UHER CDR-210.

[darkul]

A moze by tak S-DAT [ze stacjonarna głowica].

Analogowe uszy... he,he... wesołe....

===========

W studio analogi ze speedem 38 i 76 cm/s dobrze sie bronią... ale Concertem czy inna padaką nie są.

===========

Od kiedy wywaliłem taśmy[38 i 76 speed] i uzywam cdr [fakt przekopanego] niezałuje że analogowi powiedziałem PA! Jedynie żałuje sporej ilośći materiału fonograficznego....

[niespokojny]

Kto chce niech uprawia masturbację własnych uszu sterylnie czystym zapisem cyfrowym. Jeszcze Darkul zapomniałeś napisać o poronionym pomyśle Philipsa tak zwanym DCC. Albo was imteresuje odsłuch muzyki dla jej

odbioru, albo odsłuch dla samego odsłuchu czyli tak zwana sztuka dla sztuki a z tego ostatniego ja się wyłączam.

Mieszkam w tym samym mieście co Korwin i zobowiązałem się osobiście pomóć mu, w bezpłatnym przekazaniu

sprzętu z którego nie korzysta i który komuś jeszcze komuś przydać się może. Zamiast wypisywać bzdury o tym

co zostało przez was wywalone na śmieci to czemu grozi wywalenie dajcie najzwyczajniej potrzebującemu.

Koncert był nieudaną konstrukcją więc bądź tak uprzejmy i przy każdej okazji go nie przypominaj i nie wymądrzaj

się na temat zapisu analogowe na 38 i 76 cm/sek bo jeszcze są tacy, którzy na takim sprzęcie pracowali przez lata i od czasu do czasu zaglądają na to forum . Zastanów się poważnie na jakiej zasadzie oparty jest odbiór

bodźców dźwiękowych przez ludzki mózg calaka tam nie wlutujesz i cyborga z nikogo nie zrobisz co najwyżej

może wyjść z tego nieszczęśliwy zombi K. twierdzi, że jesteś najlepszym w tym kraju konstruktorem sprzętu cyfrowego i niech tak pozostanie

[darkul]

>niespokojny....

Bądz spokojny....... i niedenerwuj sie,za niedługi czas pozbierasz szpulkobrzekoskrzypy z celem zapełnienia nimi pobliskiej zwałki... he,he...

[darkul]

>niespokojny

Sądzę ze mylnie troszku odczytałes mój wpis.... ja przez kilkanaśćie lat grałem na dobrych szpulakach w domu i w pracy.Były to Studery ReVoxy A77,B77,A820,Uher logic, mój ulubiony Uher Royal de Lux... wszystkie tylko 2 śladowe i na min.19,05 cm/sek... tasmy miałem dobre ..w tym i po moim Starym... same perełki z lat 50...60,70..

Do dzis wielu nagrań niema na CD nad czym ubolewam.CDR wolę bo jest jak dla mnie lepszy.... i co podkreslam muszę takowy potraktowac po swojemu i ... sorry ale szpulka leży... dlatego niemam wyrzutów sumienia ze tasmy wyjebałem.

Gnojki po całym ursynowie je ciagali ..chyba z rok.. i niejeden sobie łapki pokancerował.

Taśmy chciałem najpierw odsprzedac... oddac..i k.. niebyło chetnych... no moze gdybym dowiuzł do domciu i dopłacił... żenada..i pa do kosza.

[darkul]

Podkreśle jeden fakt ... tylko jeden kaseciak grał niezle jak dla mnie.. UHER CR-240...i jeden z Telefunkenów[niepamietam nazwy] wsiech inne Akai,Słony... nigdy jak dla mnie niegrały w sposób zadawalający.

[darkul]

A propo scalaka czy tranzystora.. to wszystkie Studery czy Uhery..Tandbergi... Akai od lat 65..70 ..właśnie na nich dopiero zaczeły działac poprawnie i powtarzalnie.... UHER CR240 jest na scalaczkach.... he,he..

[niespokojny]

Jako sprzętowiec a takim jesteś powinieneś wiedzieć, że podrasować ten pogardzany przez ciebie sprzęt potrafi

każdy dzieciak z technikum łączności na rok przed maturą .Co zbieram to jest moja prywatna sprawa oraz firmy PR.WZS, gdybyś nie wiedział co znaczy skrót PR wyjaśniam, że chodzi tu o Polskie Radio. Twoje he,he... jest objawem prawie już klinicznym nagminnym świadczącym jedynie o zarozumiałości i braku szacunku dla innych,

którzy ośmielają się mieć inne zdanie. Ciebie interesuje Reel to Reel tylko w takim stopniu w jakim go innym możesz obrzydzić, a mnie talerze i na tym kończę i wiem że jeśli będzie na ten wpis odpowiedź to znowu pojawi sie tam ..he,he... z uwagą że zżerają taśmę są duże i ciężkie i że lepsza jest nagrywarka Marantz CDR 615 lub

Philips CDR560 o innym złomie tych firm nie mówiąc bo montowane są z takich samych części i obarczone takimi

samymi błędami zapisu.

Nie mam zamiaru nikogo gnoić ale prawda niestety nie zawsze jest przyjemna i nic na to nie poradzę

[niespokojny]

A to na deser

Pioneer PDR - 04

Pioneer PDR - 05

Pioneer PDR - 555

Pioneer PDR - 609

i na dokładkę

Pioneer DVR 109 XL

[darkul]

Niespokojny.... chyba waleriane potrzebujesz..czy jak????

Czuje że mam do czynienia z dinozaurem tasmy analogowej... który za cholere nieda sie przekonac do czegos odmiennego od analoga.

Co do samej mniemanologii i papióro znastwa róznych studentów politechnik itp[za wyjatkami] to naprawde wiekrzośc braci naładowana jest teoria której za diabła niepotrafia zastosowac w praktyce.

Jak to jest że w najlepszych renomowanych studiach nagran stoja S-Dat'y Studera... Otari... hm?Analogi sa traktowane jako pomocnicze sprzety.Cos w tym jest....

[darkul]

Co do nagrywarek....

a jest sobie tam CDR-1 Marantza... czy studer 740/741...

Ostatnio mogłem porównac jedno ze swoich gówienek za 120 ZŁ z Allegro [CDR538-Philipsa] kontra revox B-77... szpulak zdechł pod każdym wzgledem....

w PR analogi juz praktycznie sa nieliczne... co najwyżej w działóach N/O [nagrywanie/odtwarzanie].

[niespokojny]

Przynajmniej nie ma już tego ...he,he.. i można podjąć do wymienionych przez ciebie S-Datów klasy professional

mógłbym jeszcze dorzucić kilka nie mniej znanych i wyjątkowo udanych konstrukcji ale po co skoro doskonale o nich wiesz i znasz zapewne ich parametry oraz ceny tego sprzętu. Technika cyfrowego zapisu dźwięku się nieustannie rozwija to co było hitem jeszcze rok temu dzisiaj już jest zabytkiem cały czas mowa o sprzęcie zawodowym. Z zapisem analogowym na taśmie lub kasecie może być tak jak ze współcześnie tłoczonymi winylami

które są bardzo drogie doskonale wiesz, że jakość dźwięku zależy a) od parametrów nośnika b) od parametrów

sprzętu nagrywającoodtwarzającego , a więc nie czarujmy się wzajemnie i nie obrażajmy . Ceny aparatury cyfrowej z prawdziwego zdarzenia są wręcz astronomiczne cena analogowej prawie tej samej klasy jest zaledwie jej maleńkim ułamkiem, znajź mi proszę takiego, który jest w stanie odróżnić na słuch zapis przy speedzie 36 cm/sek od zapisu z S-Data czy speedzie 76/cm jest to fizycznie ( i fizjologicznie niemożliwe).

W Polsce analog wysokiej klasy jest wyjątkowo tani wpływa na to modernizacja i unifikacja sprzętu PR spowodowana łatwością montażu audycji w zapisie cyfrowym, i zarzucanie stałe naszego rynku złomem z całej

Europy a szczególnie z Niemiec i jest naprawdę w czym wybierać i warto.

[darkul]

Co do rozróznienia S-dat'a od dobrego H.S. szpulaka.....fakt idą łeb w łeb ,nawet czasem analog ma szersze pasmo... zależy to tez od tego z jaką ciastota próbkowania cyfrak śmiga.

80% cyfrowych nagran w radio robiliśmy na zrównoleglonych 8 kan.Tascamach mini S-Dat.[w opcji 8/16/24/32k].

w studi im.A.osieckiej stoi piękny Studer S-Dat... w próbach porównawczych jednak wygrał z analogami.

[darkul]

Znasz napewno TFK kostke M-15... z sentymentu do dzis trzymam w spichlerzu heady do nich.Nie do zajechania...

[niespokojny]

Znam i sobie bardzo cenię ale teraz w trakcie opiekowania się kimś kto potrzebuje mojej pomocy nie mam nawet

siły i ochoty aby za nią grzebać paraliż nie zawsze da się wyleczyć i zdaje sobię z tego doskonale sprawę.Przynajmniej dobrze że ten dzień nie kończy się niepotrzebną kłótnią , ten sam efekt w zapisie dźwięku

można uzyskać różnymi metodami i istnieje wybór albo cyfra albo analog jedno droższe drugie jeśli nie wymaga

montażu łatwiejsze istotne jest tylko to aby wykonywać swoją pracę w miarę perfekcyjnie na ile tylko pozwalają

własne i sprzętowe możliwości.;

pozdrawiam

N.