degradacja dźwięku

[dbx]

co ma większy wpływ na dźwięk, tranzystorowe końcówki mocy czy tranzystorowy przedwzmacniacz ?

pytanie dotyczy tylko elementów wzmocnienia i ich bezpośredniego wpływu na dźwięk. Czy wymiana np. praempu na lampowy może znacząco wpłynąć na brzmienie ?

oczywiście dotyczy to sprzętu w ogólnie dostępnych ramach cenowych, więc nie ma tu znaczenia jak gra np. Burmester.

:)

[Gość rochu]

Wszystko można zepsuć. I lampę i tranzystor.

Nie ma prostej odpowiedzi na Twoje pytanie.

[pingwing]

Ponadto Twój post zakłada, że lampa jest zawsze lepsza niż tranzystor.

 

Otóż tak nie jest. To jest inne granie, wszystko kwestia gustu.

[dbx]

nie piszę o psuciu ani też o wyższości, czyli lepszym brzmieniu lampy. Nie wiem gdzie to doczytałeś. Pytam tylko, czy zastąpienie pre tranzystorowego lampowym wniesie znaczące zmiany. Pewnie, że na dźwięk ma wpływ cały tor, jednak wymiana pojedynczych elementów też jest słyszalna. Więc pytam jak bywa w takim przypadku gdzie do dyspozycji są tranz. monobloki i pre. Najbardziej mnie interesuje który element ma znaczniejszy wpływ, czy monoblok czy pre. ?

[josef]

odpowiedź brzmi - to zależy...

bezpieczniej dać lampowe pre + tranzystorowa końcówka niż na odwrót

[grzechniks]

moim zdaniem, bez wątpienia monobloki ( końcówki mocy ).

Zarazem, pre zawsze musi trzymać porządny poziom.

 

Lecz do czego zmierza pytanie? Zamierzasz oszczędzać?

Warto mieć w torze lampę.

Na początek spróbuj z pre lampowym + monobloki tranzystorowe.

Potem zmieniaj konfigurację i producentów.

[modrzew47]

Ze swojego doświadczenia wiem,że jeżeli system jest tranzystorowy,to trzeba pozostać przy tranzystorach dobierając pre.Jeżeli jest lampowy to trzeba pozostać przy lampie.Jednak to nie jest reguła,dowodem na to są wzmacniacze hybrydowe ale są one specjalnie projektowane a więc również trzeba ostrożnie do tego podchodzić.

[grzechniks]

ja mam pre pasywny, i mieszam tranzystor z lampą.

I to mnie faktycznie wciąga. Bo gra.

[Seba78]

najmniej psuje pasywka:)

Polecam taką bez potka - np na trafach. Nie ma to wpływu na brzmienie:) jak jest dobra końcówka to nie trzeba jej rasować "lampowym brzmieniem".

Tylko, że nie zawsze pasywka pociągnie ze względu na spasowanie źródeł i końcówki i wtedy trzeba niestety aktywnie. Wtedy lampy wydają się mneijszym złem:)

[Molibden]

Do źródła o małej impedancji wyjściowej pasywka też o małej (rzędu 5-10k) impedancji i nie będzie kłopotu z obciążeniem końcówką (jej imp. wejściową). Bez preampa można się doskonale obejść. Ze wzgl. na cenę zacząłbym od pasywki rezystorowej na przełączniku bo transformatory sygnałowe kosztują sporo, lub zamiast pre pasywka + bufor (wtórnik).