Co to za gramofon ? Potrzebna jakaś serwisówka

[JacekPlacek]

Witam.

Kolega dostał ostatnio cudo jak na załączonych zdjęciach.

Wiadomo, że Philips i jest tylko napis "Automatic". Żadnych oznaczeń cyfrowych czy literowych.

Jest to ( powinien być ) pełny automat jeżeli chodzi o najeżdżanie ramienia nad płytę,

odtwarzanie , powrót i wyłączenie. Całość oparta o cięgna i krzywki tak, że trudno połapać się

o co chodzi.

Tak czy owak automatyka szwankuje a nie wygląda na to żeby jakiś element mechaniczny był uszkodzony.

Może poprzestawiały się względem siebie te elementy albo wykrzywiły ? Może ktoś miałby

serwisówkę do czegoś takiego. Jest to chyba starsze niż nasze "Bambino".

 

Pozdr.

Jacek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[conri]

Wygląda na coś ze stajni philipsa z lat 60 tych.Ale z dodatkami "Made by A.Słodowy"

[JacekPlacek]

Pewnie masz na myśli dodatki elektroniczne. Faktycznie , ktoś przy tym majstrował

co widać i po złączach z tyłu ( akurat nie ma obrazka ) ale mechanika pewnie bez zmian.

[conri]

Z uwagi na toporne ramię i igłe (piezzo?) nie tracilbym czasu na reanimacje ,

Chyba ze hobbystycznie,Przmyć stare smary, zaaplikowac świerze.Postaw na klockach na lustrze i obserwuj mechanike jak pracuje w poszczegolnych funkcjach,Może coś zauważysz,

Powodzenia

[łasic]

za conrim - imho zmarnujesz czas, chyba, że masz do tego ustrojstwa jakiś super sentyment ;) nawet po naprawie nie dałbym na to żadnej płyty poza powiedzmy skatowaną do cna bajką o Koziołku Matołku z Polskich Nagrań

[JacekPlacek]

No wiem :) . Jak wspomniałem to nie mój "złom" i też nie powierzyłbym mu żadnej płyty ale kolega dostał toto od swojej dziewczyny a ta od matki a to pewnie od babci więc dla nich ma to wartość sentymentalną. Igła wygląda faktycznie prawie jak do szycia :)

 

Pozdr.

Jacek