Jak nagłośnić bar 100m2 ? Altusy dadza rade?

[pajr0]

> Myslicie, ze 8 JBLow wystarczy?

 

mam na mysli wymieniane Jbl Control One

[Molibden]

>pajr0, 27 Lis 2009, 11:48

 

>(...) Pomysl byl taki, ze lepiej cos o duzej mocy puscic cicho, niz cos o malej wywalic na

>maksa.

 

Żadne z tych rozwiązań nie jest dobre, poza tym nie chcesz chyba doprowadzić do szału klientów? Lepiej żeby grało cicho lub nic nie grało niż ma w jednym końcu łomotać a w drugim dudnić. Nie będziesz tam raczej odtwarzał muzyki głośniej niż na 1/10 mocy wzmacniacza. Postaw na jakość, do lokalu nie przychodzi się słuchać muzyki, ma ona być miłym dodatkiem, a więc zarówno repertuar jak i jego reprodukcja mają być uniwersalne i nieutralne. Wszelkie próby nagłośnienia poziomem utrudniającym rozmowę skłaniają do jego szybkieho opuszczenia. Ponieważ lokal ma kształt lietry L są tam dwie strefy które najlepiej nagłośnić parzystą liczbą głośników (jeśli chcesz stworzyć chociaż niewielką iluzję stereo) rozmieszczonych równomiernie, w podobnych odległościach i raczej dość wysoko (lepsza dyspersja).

 

>Zreszta gdzies czytalem na "elektrodzie", ze na 100m2 wystarcza 2 glosniki.

 

To chyba na parkiet i po 150W na kanał, do łupanki. Tutaj to się nie sprawdzi, zawsze na jednym końcu byłoby za głośno, to powieszczenie zresztą uniemożliwia takie rozwiązanie. Także korektor nie powinien się tam znaleźć - już widzę te dziwaczne ustawienia, podbicia i osłabienia. Co najwyżej skorzystasz z regulatorów barwy na wzmacniaczu - do lekkiej korekji, brzmienie neutralne tu się najlepiej sprawdzi, może nawet lekko obcięte i złagodzone, bo i tak nie chodzi to u to, by uzyskać najniższy bas i mnówstwo wysokich tonów.

[Molibden]

8 wystarczy, lepszy mniejszy a lepszy wzmacniacz.

[pajr0]

Wrzucilem obrazek. Czerwonymi punktami zaznaczylem miejsca, gdzie zdaje mi sie moznaby umiescic glosniki. Obok kolumny, az do sciany jest gzyms pod sufitem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[atmeg]

no ,teraz to bedzie dyskusja (po zamieszczeniu szkicu pomieszczenia)! a wracajac do korektora to jest on niepoto by bezsensu podbijac albo oslabiac wysokie i niskie tony ! lecz poto by zminimalizowac bardzo zle wlasciwosci akustyczne pomieszczenia jakim jest taki bar (brak elementow wytlumiajacych typu dywan,wykladzina,kanapa) i dlatego potrzebny jest 10 punktowy . przy koszcie 100zl zysk w postaci leprzego naglosnienia wart jest tego .inna sprawa ze wielu ludzi niepotrafi sie takim prostym urzadzeniem poprawnie poslugiwac.

PS.w moim miescie najlepiej byl kiedys naglosniony bar z wzmacniacza Akai z lat 70tych i jakis starych malych kolumienek dwudroznych 4 sztuki.

[asmodeus]

Najlepiej znaleźć audiofila w okolicy, niech podjedzie ... wypije piwko, dwa ... i doradzi.

No i co najważniejsze, niech ręczy krwią za swe czyny :P

 

Jak się uda, będziesz zadowolony, a on będzie miał gdzie wpadać na piwko z znajomymi ...

 

PS> Tym rysunkiem kolega wywołał burzę, każdy będzie się spierał gdzie lepiej dać głośnik.

[Molibden]

Nie sądzisz chyba, że korektorem wytłumisz pogłos (echo), jak to wcześniej napisałeś? W tym celu musisz zdać się na żywe ustroje akustyczne (ludzi).

Głośniki nie muszą grać nad barem, właściwie w hałasie jaki panuje w barze tylko przeszkadzałyby w złożeniu zamówienia i nie są one tam po to by przygrywały barmanowi, który ma w tym czasie pracować a nie słuchać muzyki. Sugeruję takie ich rozwieszenie by udało się zachować minimum stereofonii, a więc naprzemiennie lub parami L-R naprzeciw siebie. Najepiej wypróbować gdzie dany głosnik powinien się znaleźć a gdzie nie, siadając kolejno przy wszystkich stolikach.

[turek]

Mój kolega miał kiedyś knajpkę piwną.Był to lokal, gdzie się słuchało dużo nowoczesnej na ogół i dobrej muzyki.Lokal był dość duży, właśnie ok.80-100 m2.Dość długi prostokąt, bar na środku.Kolumny Alton 110W grały przyczepione do ściany, prawie pod sufitem na jednej z krótszych ścian.I słychać było dobrze w całym pomieszczeniu.Oczywiście w tym końcu, gdzie wisiały kolumny było głośniej w drugim było ciszej.Miało to tę zaletę, że jak ktoś chciał np. pogadać siadał w cichszym sektorze.

Kolega początkowo chciał to napędzić Technicsem.Pożyczyliśmy Technicsa od innego kolegi a ze sklepu wzięliśmy Diorę WS 504 czy 507 (już nie pamiętam dobrze symbolu).Okazało się, że z Technicsem było jaśniej, ostrzej i mniej basu.Diora była cieplejsza, ogólnie milsza w odsłuchu, bas całkiem przyjemny a wysokie nie drażniące.Kumpel parę lat na tym grał i miał ciągle dużo klientów, jakoś nikt nie narzekał na dźwięk.Sam byłem zdziwiony, że nieźle to w sumie brzmi.A jeśli chodzi o akustykę, to parę miesięcy po otwarciu dał na tę krótszą ścianę cegłę tzw. "dziurawkę" a na część ścian dziurkowane płyty, które stosuje się często w studiach lub niektórych budynkach użyteczności publicznej.

A kolumny dałbym tak, jak to zaznaczyłem niebieskimi kropkami.Powinno być wszędzie dobrze słychać.Bądźmy poważni, do takiej knajpki raczej mało kto przychodzi i zwraca uwagę na prawidłową scenę stereo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Molibden]

Oczywiście nie o scenę chodzi, generalnie dość przykro też słucha się jednego kanału z jednego głośnika, więc wystarczy że mniej więcej poziom dżwięku dobiegający z obu kanałów będzie na większej przstrzeni wyrównany, jak pisałem nie chodzi o słuchanie muzyki bo na takich poziomach wysterowania by nie przeszkadzała nie jest to w tym miejscu możliwe, tylko o umilenie pobytu przy stoliku podczas picia piwa.

Co do spostrzerzeń Diora vs Technics jest to w przypadku najtańszych Technicsów całkowicie prawdziwe. Tym niemniej brzmienie Altusów w takim miejscu może być zbyt łomoczące i przytłaczające.

[czolgista778]

Altusa i technicsa nie polecam, będzie masakra.Ogólnie miałem już 3 technicsy , EH600, V470, SU-7700K i tylko ten ostatni grał cieplej i przyjemniej, reszta to suchota totalna.W takim lokalu wydaje mi się że dobrym pomysłem może być też odpowiednia zabawa z potencjometrem balansu, tak żeby wyrównać dźwiek po obu stronach.

 

Dobrze żeby dźwięk nie był za ostry, kiedyś byłem w jakiejś pizzerii i nie podobało mi się,nie było głośno ale te wysokie tony mi przeszkadzały w spokojnym delektowaniu się pizzą, Altus syczy potwornie, lepsze byłyby np. Mildtony.

 

Zależy też jaki to pub, bo jak zwykły do browaru do faktycznie ludzie przychodzą pogadać tylko i się napić i tu ważne żeby nie było za głośno, chyba że to ma być coś bardziej exclusive z muzyką typu Cafe Del Mar i barmanem serwującym zimne Mojito albo jakieś Bacardi :).

[AlexE]

>hmm ja marzę o drink barze w ktorym gra w tle muzyka z wysokiej klasy głosników a nie takie tam

>altusy.

bylem ostatnio w Lesznie w restauracji (wcale nie drogiej) gdzie w chwili gdy spojrzalem za bar oczy zrobily mi sie jak pieciozlotowki bo stal tam i gral wzmak wygladajacy jak Densen B100. Glosniki nie pamietam jakie byly ale wtedy zaczalem sie zastanawiac czy miedzy innymi dlatego dzwiek byl calkiem przyjemny ;-)