Thorens - regulacja zawieszenia

[jarexx]

Witam

Wlasnie stalem sie posiadaczem Thorensa TD-150 z ramieniem SME-3009.

Przyjechal z Niemiec i na czas transportu sprezyny zawieszenia zostaly skrecone do oporu.

Moje pytanie brzmi, czy jest jakis sensowny uniwersalny sposob na regulacje "miekkosci" zawieszenia?

Koledzy Thorensowcy! Mozecie mi udzielic dobrych rad? :)

Pozdrawiam.

[olog]

tu masz wszystko co trzeba:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i dużo cierpliwości ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[donic]

lenin, 21 Mar 2010, 09:43

 

"...

czy jest jakis sensowny uniwersalny sposob na regulacje "miekkosci" zawieszenia?

..."

 

Co masz na myśli ?

 

pozdr, donic

[jarexx]

No mam na mysli to jak miekkie powinno byc zawieszenie. Jak ustawic by bylo akurat. Czy jest na to jakis sposob, zebym mogl stwierdzic, ze ustawilem optymalnie. Ani za twardo, ani za miekko.

[Gość vasa]

lenin, 22 Mar 2010, 08:08

 

>No mam na mysli to jak miekkie powinno byc zawieszenie.

 

Ideę miękkiego zawieszenia można sprowadzić do dwóch zasad:

Zasada 1: Ma być poziomo. Oczywiście jest to zasada trywialna ale czasem trudna do spełnienia w kontekście zasady nr 2.

Zasada 2: Nieprzenoszenie drgań na ramię. Układ ramię-wkładka ma swoją częstość rezonansową, w optymalnie skalibrowanym układzie powinno to być 8-11hz. Częstość drgań zawieszenia powinna wynosić 5-7hz. Tak ustawione częstości nie powodują wzajemnego wzbudzenia rezonansowego.

 

Nie znam szczegółów zawieszenia Twojego gramofonu, ale należy zwrócić uwagę na ilość stopni swobody jaką oferuje zawieszenie, czy może drgać tylko w pionie (tak jak moje) czy też możliwe są drgania w poziomie i skrętne.

 

Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi :)

vasa

[jac660]

nie jestem pewien, ale nie wiem czy tam jest w ogóle regulacja "twardości", czy tylko wysokości.

[Gość vasa]

jac660, 22 Mar 2010, 09:58

 

>nie jestem pewien, ale nie wiem czy tam jest w ogóle regulacja "twardości", czy tylko wysokości.

 

Podatność sprężyny jest skorelowana z jej wstępnym napięciem. Jeśli weźmiemy pod uwagę najprostszy układ; ciężarek wiszący na sprężynie to twardość będzie regulowana wstępnym napięciem śrubami (tak jest u mnie). Jeśli natomiast można jedynie regulować wysokość punktu zaczepienia to masz rację.

[jarexx]

To moze zamieszcze fotke bebechow w pozycji "transportowej" (sprezyny scisniete do konca).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość vasa]

>lenin, 22 Mar 2010, 11:10

 

Wygląda na to, że zasada jest taka jak pokazałem na moim nieudolnym rysunku. Masz możliwość wypoziomowania talerza na wielu poziomach w zależności od stopnia napięcia sprężyn (odkręcenia śrub).

Im mniej odkręcisz śruby tym wyższa będzie pozycja talerza i twardsze zawieszenie -> wyższa częstotliwość drgań.

Kłopoty są dwa :)

Pierwszy: jak określić częstość drgań tego układu? Ja u siebie zastosowałem metodę "udarową". Stara wkładka na ramieniu + płyta testowa. Określiłem częstość drgań układu ramię+wkładka a następnie podczas odtwarzania odpowiedniego kawałka płyty testowej sprawdzałem przy jakim napięciu sprężyn drgania talerza najmniej wpływają na prowadzenie igły. Metoda bolesna ale chyba zadziałało bo drgania podłogi zostały kompletnie odsprzęgnięte.

Można też pójść na skróty i odkręcić sprężyny na maksa. Da to najniższą częstotliwość drgań talerza i jeśli będzie to np 2hz to jest duża szansa że wzajemnemu wzbudzaniu zapobiegnie tłumienie ramienia.

Ewentualnie przy różnych nastawach sprężyn poskakać przy gramofonie i sprawdzić kiedy wpływ tego skakania jest najmniejszy.

PS. Regulując zawieszenie nie zepsujesz go natomiast ryzyko popsucia wkładki jest spore :(

[Gość vasa]

Zapomniałem o drugim problemie. Wygląda na to, że Twój talerz ma kilka stopni swobody: pion, poziom, obrót. Każdy z nich będzie miał inną częstość drgań własnych.

Powodzenia :)

[dario77]

vasa, 22 Mar 2010, 09:55

 

>Zasada 2: Nieprzenoszenie drgań na ramię. Układ ramię-wkładka ma swoją częstość rezonansową, w

>optymalnie skalibrowanym układzie powinno to być 8-11hz. Częstość drgań zawieszenia powinna wynosić

>5-7hz. Tak ustawione częstości nie powodują wzajemnego wzbudzenia rezonansowego.

>vasa

 

A jak zmierzyć częstość drgań w gramofonie?

[Gość vasa]

dario77, 22 Mar 2010, 12:13

>

>A jak zmierzyć częstość drgań w gramofonie?

 

W poście wyżej opisałem jak ustawiłem to u siebie korzystając z płyty testowej.

 

Można też użyć iPhone'a z programem sejsmicznym i zmierzyć. Należy tylko pamiętać, że masa iPhone'a zaburza pomiar i należałoby dokleić do subchasis masę stanowiącą różnicę pomiędzy masą iPhone'a a masą płyty.

[dario77]

U mnie problem objawia się taki, że ramię z wkładką jest bardzo podatne na wszelkie drgania podłoża czy talerza.

[Gość vasa]

dario77, 22 Mar 2010, 12:57

 

>U mnie problem objawia się taki, że ramię z wkładką jest bardzo podatne na wszelkie drgania podłoża

>czy talerza.

 

dario, nie mam Linna ani Thorensa i nie jestem w stanie odpowiedzieć na zasadzie przekręć trzecią śrubkę o dwa obroty w lewo :)

Natomiast mam miękko zawieszony gramofon, którego ustawienie zajęło mi dwa dni i mogę Ci przedstawić mój sposób myślenia:

Mamy trzy elementy -> podłoga, będąca źródłem zakłóceń, w zależności od konstrukcji strop drga z częstością od kilku do kilkunastu Hz.

-> subchasis, jego częstość rezonansowa powinna wynosić ok 6hz

-> ramię z wkładką, które powinno rezonować w ok 9Hz

 

Efekt jest następujący, drgania z podłogi nie powinny się dodawać z drganiami subchasis ale być przez nie wygaszane a to co jednak się przeniesie na s-ch nie powinno wzbudzać ramienia.

 

W Twoim przypadku sprawdziłbym jaką masz częstość drgań własnych układu ramię-wkładka i jeśli jest to powyżej 8hz to poprzez dodanie masy na headshellu zmniejszyłbym ją do 2/3 pierwotnej wartości (ale nie mniej niż 7Hz) Dopiero gdy ten zabieg nie zadziała kombinowałbym z nastawami sprężyn.

[dario77]

No to pokombinuję w takim razie z wkładką.

[Gość vasa]

dario77, 22 Mar 2010, 13:24

 

>No to pokombinuję w takim razie z wkładką.

 

A jakie masz ramię?

[rock&roll]

Thorens trochę różni się od Linn'a, ale mniej więcej zasada powinna być podobna. Sprężyny należy tak wyregulować aby talerz pracując na sprężynach nie uderzał w górną płytę a całość była dobrze wypoziomowana. Dodatkowo lekko ruszając talerzem w różne strony nie powinniśmy czuć zbyt dużych oporów. Kolejną rzeczą jest prawidłowe sprężynowanie. Lekko pukamy talerz, tuż szpindlu i obserwujemy jak "skacze". Drgania powinny być równo i stopniowo wygaszane, czyli skok powinien być równy we wszystkich kierunkach oraz coraz mniejszy. Być może w instrukcji ustawiania Thorensa jest podana wysokośc pomiędzy górną płytą (top plate) a talerzem (platter), co będzie bardzo pomocne.

[jac660]

a ja bym proponował zjechać tymi śrubkami do poziomu śladów po farbie, wypoziomować i posłuchać :)

[jarexx]

Dzieki panowie za wskazowki.

jac660. Dobry pomysl z tymi sladami farby :)Pewnie ten sposob zadziala jesli sprezyny nie sa zbytnio wysluzone.

[jac660]

zawsze możesz profilaktycznie od razu podkręcić ze dwa obroty ciaśniej, powinno zniwelować zmęczenie materiału.

[donic]

lenin, 22 Mar 2010, 14:24

 

Gdzieś przeczytałem, iż:

a) mocniej ściśnięte sprężyny - basu mniej lecz bardziej sprężysty,

b) bardziej poluzowane sprężyny - basu jakby więcej, aczkolwiek bardziej rozlazły.

 

Nie sprawdzałem, nie próbowałem tak więc nie mogę stwierdzić, czy to prawda, czy też nie. Ja regulowałem w ten sposób, iż:

 

poziomowanie obudowy

1) etap przygotowawczy - należy ustawić gramofon w taki sposób, aby był dostęp od spodu do sprężyn, a jednocześnie super wypoziomować obudowę; ja ustawiam gramofon na podwyższeniu, które buduję z płyt CD {ok 12-14 pudełek CD},

 

poziomowanie talerza

1) etap wstępny - "na oko" ustawiam taki sam poziom napięcia sprężyn; wkręcając nakrętkę tak, aby od końca śruby do początku nakrętki było c.a. 5-7 mm (chodzi o to, aby w dalszym etapie regulacji można było zarówno dokręcić, jak i poluzować nakrętkę),

 

2) etap zasadniczy - korzystając z dwóch mały poziomic Ortofona, które kładę na talerzu bez maty naprzeciwko siebie, odpowiednio dokręcam/odkręcam śrubki tak, aby uzyskać poziom na obydwu poziomicach. Tutaj należy pamiętać, iż muszą to być super małe i lekkie poziomice, gdyż większe i ciężkie potrafią przekrzywić swoją masą talerz. Poza tym należy kręcić talerzem i sprawdzać, czy ten poziom jest w każdym położeniu talerza.

 

Po tym wszystkim stawiam gramofon na jego docelowym miejscu i dokładnie poziomuję obudowę, po czym sprawdzam czy jest również wypoziomowany talerz.

 

pozdr, donic

[dario77]

vasa, 22 Mar 2010, 13:30

 

>dario77, 22 Mar 2010, 13:24

>

>>No to pokombinuję w takim razie z wkładką.

>

>A jakie masz ramię?

 

Ittok LVIII, wkładka at440mla

[Gość vasa]

dario77, 22 Mar 2010, 21:14

>

>Ittok LVIII, wkładka at440mla

 

Wygląda na to, że wkładka sporo za twarda.