Skocz do zawartości
IGNORED

Mcintosh + avantgarde acoustic


wszechmogONcy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie był, ale pisał mailowo.

Nie odradzał, ale doradzał, żeby głęboko się zastanowić.

Ale oczywiście jeśli się zdecyduję to z wielką chęcią mi je sprowadzi. Co do dokładnej treści to chyba nie muszę cytować, prawda?

 

Płytoteka zbierana od paru lat. Myślę około, że ok. 8. Muzyka? Pełen wachlarz. Od jazzu, przez rock, po elektronikę. Kocham muzykę, nie kabelki :)

Nie był, ale pisał mailowo.

Nie odradzał, ale doradzał, żeby głęboko się zastanowić.

Ale oczywiście jeśli się zdecyduję to z wielką chęcią mi je sprowadzi. Co do dokładnej treści to chyba nie muszę cytować, prawda?

 

Płytoteka zbierana od paru lat. Myślę około, że ok. 8. Muzyka? Pełen wachlarz. Od jazzu, przez rock, po elektronikę. Kocham muzykę, nie kabelki :)

Widzisz ciekawość mi nie daje spać-a Tobie pewnie te głębokie zastanawianie się.Ile masz wszystkich płyt?

Fajnie kupować jest to,czego nie ma jeszcze dystrybutor.Fajowy jesteś gość zbierasz płyty 8 lat,nie sluchając ich.Tylko pospiesz się z tym kupnem,

bo nie daj BOŻE Panie Wszechmogący prędzej zastanie Pana głuchota...................

Muszę CIĘ zasmucić bez kabelków nie ma muzy-też są ważne-zapytaj na meila Szemisa,bo mi pewnie nie wierzysz.

Oczywiście, że są ważne i niech mnie ręka boska broni od podważania tego faktu :)

Chodziło mi bardziej o to, że słucham dużo różnej muzyki, również tej z empiku :) i uważam, za nieco bezsensowną i głupią zabawę w dobre audio, jeśli to studia nagraniowe i jakość nagrań będą nam narzucały gust muzyczny.

 

Ale też oczywiście nie porównuję CD z empiku za 39,00zł do dobrego winyla z lat 60 :)

Oczywiście, że są ważne i niech mnie ręka boska broni od podważania tego faktu :)

Chodziło mi bardziej o to, że słucham dużo różnej muzyki, również tej z empiku :) i uważam, za nieco bezsensowną i głupią zabawę w dobre audio, jeśli to studia nagraniowe i jakość nagrań będą nam narzucały gust muzyczny.

 

Ale też oczywiście nie porównuję CD z empiku za 39,00zł do dobrego winyla z lat 60 :)

Jednak jesteś gość mocno wyczesany-nawet powiem więcej-bezdyskusyjny debeściak.............-

...........tylko według mnie i zapewne nie tylko piszesz bezsensownie w ostatnim poście.

Odpowiedz na proste pytanie-ile masz płyt,a nie za ile je można kupić,bo to akurat wszyscy wiedzą.

Napiszę jeszcze raz Twoje zdanie niech to będzie przestroga Pana Wszechmogoncego w stosunku do audiofilów,melomanów,i innych anonimowych słuchjących.

 

...i uważam, za nieco bezsensowną i głupią zabawę w dobre audio,jeśli to studia nagraniowe i jakość nagrań będą nam narzucały gust muzyczny.

Podoba mi się to zdanie-więc spytam tak........-o co Tobie chodzi?-czy wszystko z TOBĄ jest normalnie??

Wszechmogoncy Łukasz-czego w audio szukasz?))))

Widzisz, możliwe, że Ty nie rozumiesz o co mi chodzi, inni wiedzą.

 

W tym zdaniu chodziło mi o to, że jeśli album który mi się podoba jest źle nagrany, to nie zrezygnuje z jego kupna tylko dlatego, że właśnie został źle nagrany. Innego i tak nie znajdę, a muzyki chcę słuchać. Więc co mi pozostaje? Jego kupno i cieszenie się nim takim, jakim jest.

 

Płyt mam niewiele, około 300, z czego około 80 to winyl.

 

Szukam, jak każdy na tym forum, perfekcji. Jednak jak wiadomo, każdy ma swoją, która dla innego może być objawem, jak to ładnie określiłeś - głuchoty.

to padło, które od dwóch lat sprzedają w sklepach jako płyty cd jest nie do słuchania na porządnym sprzęcie, w ogóle nie do słuchania

i wcale nie jest tak, że na lepszym będzie lepiej - wręcz odwrotnie

nie dziwne, ze gęste formaty cieszą się ostatnio tak dobra opinią - grunt to przemyślane działania producentów - spieprzyć dobre i gorsze staje się lepsze

lecz ktoś tu komuś strzela w stopę bo po co te setki tysi na piękne lampki i kabelki jak nie ma co włożyć w cedeka

chyba, że pokolenie wyścigu szczurów, spędzając życie w samochodach, nie miało kiedy załapać jak brzmią instrumenty i na to właśnie liczy rynek

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Moim skromnym zdaniem nie powinienes wydawać na ten nowy system wiecej niż 50 000. Po co wydawać tracić przepłacać. Puściłem Jeffa Becka z mp3 bo nie mam innego ale zaraz to wyrzuce,no niestety niektore płyty brzmią fatalnie albo mam je tylko w mp3.

 

Zgadza sie, na moim sprzecie z przed dwóch lat nie odróżnisz mp3 od FLACA czy sklepowej płyty. Dopiero na lepszym sprzecie widac coraz jaskrawiej różnice,wszystkie niedociągnięcia

Nie mówię, że wszystkie takie są :) Tzn wszystkie które. Te masówki o których piszecie, to jakieś 30% moich płyt. I jest to czarna muzyka, najczęściej bez intrumentów lub elektronika...

Jazz i poważna oczywiście w tych lepszych wydaniach zarówno CD jak i czarne.

Jazz u mnie brzmi wyśmienicie,wybitnie:) metalowe płyty są kiepsko realizowane. Klasyka... coś tam mam i chyba to bosko nie brzmi,albo złe nagrania albo mój system jeszcze nie dorasta do klasyki. Ale taki John Zorn , John Scofield,Pat Metheny to u mnie gra świetnie,gdyby metale tak brzmiały:)

Te masówki o których piszecie, to jakieś 30% moich płyt. ... Jazz i poważna oczywiście w tych lepszych wydaniach zarówno CD jak i czarne.

 

kuźwa, co by nie napisał, jak by nie napisał, nie do pojęcia - przestrzeń miedzy uszami pusta

"Jazz i poważna oczywiście w tych lepszych wydaniach zarówno CD jak i czarne." - i by było na tyle

 

ludzie, przestańcie pierd..lić o tych cudownościach hajendu - własnie ostatnio Wilsony za 80 tysi, na czterech wzmakach (8 - 60 tysi) zagrały tak samo; nie potrzebny był "przełącznik Lutka" - nie było różnicy

nieco wczesniej wszystkie te wzmaczki zagrały jak pierdziawki przy odrestaurowanych monoblokach z 58r

stąd wszystkim audiofilom życzę duuuuużo kasy i baaaardzo liniowego sprzętu (bo na rozum nie ma ceny)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

kuźwa, co by nie napisał, jak by nie napisał, nie do pojęcia - przestrzeń miedzy uszami pusta

"Jazz i poważna oczywiście w tych lepszych wydaniach zarówno CD jak i czarne." - i by było na tyle

 

ludzie, przestańcie pierd..lić o tych cudownościach hajendu - własnie ostatnio Wilsony za 80 tysi, na czterech wzmakach (8 - 60 tysi) zagrały tak samo; nie potrzebny był "przełącznik Lutka" - nie było różnicy

nieco wczesniej wszystkie te wzmaczki zagrały jak pierdziawki przy odrestaurowanych monoblokach z 58r

stąd wszystkim audiofilom życzę duuuuużo kasy i baaaardzo liniowego sprzętu (bo na rozum nie ma ceny)

Po co te pisanie-Wszechmogonco-Wszechwiedzoncy chce mieć za bańkę i się zagrzał-już nawet z Szemisem meilował-i będzie rąbał te SWOJE płytki-co to

za kolekcja na 8 lat tylko tyle sztuk,bo chiba żle nagrane,albo kasy zbrakło na więcej,albo takI z niego audiofil-taki ach,och,wszech-czyli taki

marzyciel.Lukasz czego w audio szukasz? sprzętu czy muzyki?

Panie Wszechmogoncy mogę na Pana mówić DYZIO?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.