Skocz do zawartości
IGNORED

Tone control i dzikie węże.


szybki Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie rozumiem po co się licytujecie co jest lepsze, nie jest to indywidualna sprawa każdego z nas? Sam dawniej używałem gałek, loudness-u itp etc, od jakiegoś czasu wiem, że był to błąd i od kilku lat tylko source direct. To, że przyjąłem takie założenie nie znaczy, że każdy inny ma je wyznawać. Nie mam zamiaru kogoś na siłę uszczęśliwiać i namawiać do zmiany przyzwyczajeń tylko dlatego, że ja tak uważam. Gdy odwiedzam znajomego, który używa gałek nie każe mu ich wyłączać tylko dlatego, że ja ich nie używam, przeboleje te katusze ;-) w odwrotnej sytuacji znajomi również nie narzekają. Co do starych płyt to może w tym ich cały urok ale to tylko moje skromne zdanie. Nie wiem po co tu wiele dyskutować lepiej się muzyką po delektujcie ;-) Pozdrawiam serdecznie

No to pierwszy powalający argument już mamy - potrzaskaj w gierki.

Nie mogę trzaskac w gierki, bo za mocno basem mi łupie i nie jest to zbyt przyjemne na dłuższą metę, a że audiofilska religia zabrania mi korzystania z dobrodziejstwa regulacji tonów, to sami wicie rozumicie... Obejrzałbym jakiś film w telewizji, ale w większości przypadków bełkot lektora zagłusza cała resztę, to też nie za bardzo mi się chce... Muzyki nie posłucham, bo wszystkie płyty grające znośnie w trybie direct znam już na pamięc i mam w głowie każdą nutkę, nawet bez słuchania... To już nie wiem sam co robic, chyba poczytam na jakimś mądrym forum jak tu jeszcze mogę uprzykrzyc sobie życie, żeby w końcu zostac prawdziwym audiofilem...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

...to moze cos ...skomponuj ..wszystkie nutki w glowie...jednym slowem cos masz skopane w systemie...ja tylko zmieniam plyty jesli gra muzyka nie potrzeby ingerencji a te nawet niedoskonale plyty ukazuja swe zalety...jesli muzyka dla kogos jest najwazniejsza to gry,film telewizja ksiazka etc nie stanowia zadnej konkurencji...

Tak na marginesie to temat jest powielany... o to wątek o takim samym temacie,inaczej tylko nazwany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jarkog, 21 Sie 2010, 01:11

 

>gatto1, 20 Sie 2010, 22:45

>

>>Czy jest sens porównywania gałek z kablami?

>

>Porównywać możliwe że nie ma sensu. Ale omówić realny i wzajemny wpływ jednych jak i drugich na

>dźwięk na pewno ma duży sens.

 

Różnioca pomiędzy kablami a gałkami jest mniej więcej taka jak pomiędzy prawdziwą wykwintną kawą a kawą rozpuszczalną. Koneser kawy potrzebuje sporo czasu na to żeby zakupić ziarna ulubionego drogiego gatunku które są dostępne nie w każdym sklepie. Potem trzeba zmielić w sposób odpowiedni do sposobu zaparzania. Potem naprzykład rozgrzać piasiek na którym się ustawi dzbaneczek i po tych zabiegach mamy wyśmienitą kawę. Natomiast większość ludzi zadowoli się kawą rozpuszczalną gotową do wypicia w ciągu sekundy;)

W poprzednim tygodniu dane mi bylo goscic u robixa.

Jego system "spiewa" i pokazuje jakie sa zrodla i nagrania.

Musze sie zgodzic z jego teza ze muzyka jest wtedy, kiedy ma sie dobrej jakosci nagrania na nosniku.

Oprocz CD i winyli, sluchalismy nagran z kaset magnetofonowych i dobrze nagrane kasety byly do zludzenia zblizone do nagrania na nosniku zrodlowym.

Kiedy przyjechalem do swego domu i posluchalem swoich nagran na kasetach, bardzo szybko okazalo sie moje urzadzenie "BBE Sonic Maximizer" bardziej przydaje sie do nagran tzw. sklepowych, czyli "podlych" wydan TAKT, itp. Ale kiedy wrzucilem nagrania wydawnictw angielskich, albo plyty ktore kiedys nagralem w warszawskim "DIGITAL" w latach 90'tych na owczesnych Technics'ach, to dzisiaj na dobrym wzmacniaczu i sluchawkach bez zadnej korekcji barwowej odkrywam nieslyszane dotad poklady pieknych dzwiekow i barw. Mimo to np. minimalne dodanie wysokich tonow ozywia przekaz i barwe calosci.

Korekcja przydaje sie wiec do podlych realizacji. Ale jest wiele realizacji ktore mozna uslyszec w blasku, zamiast w pospolitej janosci.

Najwazniejsze jest aby posluchac systemow ktore robia korekcje i tych bez korekcji.

Ja rozpoczynalem przygode z muzyka od urzadzen z korekcja. Pozniejsze audiofilstwo wskazalo mi purystyczna droge do pieknego dzwieku. Jednak najczesciej to byla droga do nikad.

Kiedy uzmyslowilem sobie ze dopasowanie dzwieku moze pokazac mi nowe, nieodkryte jeszcze aspekty brzmieniowe, postanowilem sprobowac z BBE. Nie zaluje, wrecz przeciwnie, jestem wciaz pozytywnie zaskakiwany.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Arek__45, 21 Sie 2010, 18:19

 

>...jesli muzyka dla kogos jest najwazniejsza to gry,film

>telewizja ksiazka etc nie stanowia zadnej konkurencji...

 

Normalnie aż to sobie wydrukuję i pierdolnę na telewizor.

A zaraz później to o kawie nad łóżkiem.

Ja się tylko pytam co komu przeszkadzają gałki regulacji we wzmacniaczu? Że przez to jest mniej audiofilski? No dobra, a jak nie ma gałek, tylko wszystko w pilocie? To też be, bo... No właśnie bo co? Tylko nie piszcie czym się różni kabel od kawy i kombajn od latającego talerza, bo ani to błyskotliwe ani związku z tematem żadnego nie ma.

Pytanie jest proste: mam wzmacniacz, a w nim mozliwośc regulacji barwy. Proszę o krótką i logiczną odpowiedź w czym mój wzmacniacz jest gorszy i od czego, a przede wszystkim dlaczego? Z góry dziękuję za rzeczową odpowiedź.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla

Moge ja ci odpowiedzieć!Wybitnie bezsensowna bzdura.Bardzo zacne marki posiadają regulacje takową a inne też bardzo szacowne i zacne,jej nie posiadają a wszystko to wskazuje,że wybór należy do każdego z osobna i kropka.Z jakością brzmienia nie ma to nic wspólnego.To pytanie z rodzaju czy potrzebny jest samochód i samolot.

>Pytanie jest proste: mam wzmacniacz, a w nim mozliwośc regulacji barwy. Proszę o krótką i logiczną

>odpowiedź w czym mój wzmacniacz jest gorszy i od czego, a przede wszystkim dlaczego?

 

W porównaniu ze wzmacniaczem bez regulacji barwy sygnał ma dłuższa drogę do przebycia (z przeszkodami) i jest poddawany manipulacjom nie występującym we wzmacniaczach bez tych regulacji.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

A w końcówkach mocy, tych dzielonych, i dedykowanych do nich peampach, widzieliście tylko jedną gałkę - volume - czy wiecej było tych gałek ?

Zastanawiające.

Arek__45, 21 Sie 2010, 20:42

 

>..alez nie , nie gorszy ...inny.. tylko po co o tym pisac...

 

Po to, że jakieś 15-20 lat temu wraz z zalewem kolorowej prasy tzw. "branżowej" zaczęto nam wmawiac dyrydymały w stylu "dostarczony do naszej redakcji wzmacniacz jest pozbawiony wszelkich regulacji oraz innych zbędnych pokręteł, a więc mamy do czynienia z produktem stricte audiofilskim, przeznaczonym dla określonej grupy..."

No i właśnie, wystarczy sobie sprawic byle jaki wzmacniacz, byle pozbawiony regulacji, żeby należec do "określonej grupy" i o to w tym wszystkim chodzi. Podobnie było z podstawkowymi kolumnami, które pomimo większej liczby wad niż zalet też są audiofilskie (kompletny bezsens ja dla mnie) a posiadanie takowych w salonie świadczy o przynależności do "określonej grupy" i z paroma innymi historiami, które latami tłukli nam do głów, aż w końcu stały się faktem i nawet nikt się już nie zastanawia dlaczego... dlaczego "gorzej" znaczy "lepiej"... no właśnie, dlaczego...

No właśnie o tym jest ten wątek, a nie o kablach czy czymkolwiek innym, co wprowadza regulacje na stałe i dla każdej płyty identyczne. Przecież o to właśnie tu chodzi, żeby chwilowo obejśc charakter brzmienia narzucony już przez system (wraz z okablowaniem, którego nikt normalny nie będzie przecież wymieniał pięc razy na dobę) obojętnie jaki by on tam nie był świetny pozłacany i wzorcowy. A nikt mi tutaj na pewno nie wmówi, że nie ma ani jednej takiej płyty, którą bardzo lubi, ale od lat jej nie słuchał tylko dlatego, że na skonfigurowanym obecnie systemie fatalnie ona brzmi, bo w to po prostu nie uwierzę i tyle.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Proszę bardzo, trzy przykłady z brzegu:

1. Amerykańskie wydania Limp Bizkit z przewalonym basem.

2. Europejskie wydania (wznowienie) Faith No More z basem w ilościach dosłownie śladowych.

3. Niech będzie na przykład Peter Gabriel czy Mike Oldfield, gdzie wszystkiego jest w sam raz.

I niby w którą stronę mam teraz konfigurowac swój system, żeby wszystko grało tak samo dobrze?

No przecież na chłopski rozum jest to zwyczajnie awykonalne, niezależnie od procenta zawartości złota w kablu czy objętości worka z pieniędzmi, które mam na ten cel do wydania.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

..mozesz nie wierzyc ale nie mam takich plyt...moj system bawi sie muzyka , swinguje , roznicuje rytm a barwa jest taka jak na plycie...odkrywam nieznane plyty a do tych zgranych wracam bezbolesnie..

 

http://www.hifi.pl/porady/ogolne/opisbarwy.php

z linku

>Barwa pozwala rozróżniać dwa dźwięki o tej samej wysokości i głośności, odbierane w jednakowych warunkach akustycznych.

Definicja ta nie określa jednoznacznie związku pomiędzy barwą a głośnością i wysokością dźwięku. Istnieją dwa odmienne poglądy na temat tych związków. Barwa jest zatem traktowana:

1) jako wielkość nadrzędna, zmieniająca się wraz ze zmianami wysokości i głośności dźwięku, <

 

Można przypuszczać że barwa zmienia się wraz ze zmianą głośności dźwięku.

Totalna bzdura, lub źle skonstruowane urządzenie.

Bo, barwa nie może się zmieniać, może się tylko zmieniać jej wzmocnienie, głośność podczas pokręcania potencjometrem volume.

Częsty przypadek, gdzie przy rozkręceniu potka volume na godzinę np.13, wzmacniacz zaczyna eksponować nadmiar sybilantów w stosunku do reszty pasma.

Wzmocnienie pasma w całej rozciągłości wzmocnienia powinno następować jednakowo - wysokie, średnie, bas i ich składowe.

znowu temat "tone control"

 

chciałoby się zapytać (nikogo konkretnego) - co ty k**wa człowieku wiesz o "tone control"??!!

 

dwa pokrętła @50 Hz i 10 kHz, hoho! "tone control"! :-))) jest o czym dyskutować :-)))

 

degrengolada branży

"troszeczkę" - dobrze powiedziane

 

paletka oferuje prymitywne regulacje, to tak max wysnobowany "ultra audiophile grafik ekłalajzer"

 

za to tu dużo więcej można pokręcić (paletkę dzieli od tego urządzenia przepaść)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ps.

to jest JEDEN KANAŁ - do stereo trzeba było dwóch takich, no ale to JEST "tone CONTROL" a nie jakieś nieśmieszne żarty

 

anyway - dziś nie robi się już takich rzeczy (z jednym wyjątkiem Tima de Paravicini) i nikt nie jest zainteresowany, raz na jakiś czas daję ogłoszenia z urządzeniami "o oczko niżej" w katalogach Technicsa od tej topowej bestii, zresztą obiektywnie lepszymi, zero zainteresowania

Re: szybki Gonzo, 22 Sie 2010, 00:29

 

>Sorry graaf za poprzedni wpis - o paluchach, chyba fakstycznie* nie zrozumiałem :)

 

e ten tego, to jak psiepraszam że niewyrażne napysałem ;-)

 

>Foty super, ehhhhh mieć cały taki zestaw i można ... słuchać :)

 

o taki to raczej trudno, ale dobry tone control można mieć jak już nadmieniłem, ale tylko z odzysku, second hand

 

cóż, tak się niedobrze potoczył rozwój branży, że współcześni audiofile mają do wyboru "grające kable" albo żałosne imitacje "tone control", no degrengolada cóż :-/

 

pozdrawiam!

 

ps.

na moim obrazku Technics SH-9090, warto zgooglować, a także tańsze SH-9010 - oferują mniej regulacji, ale niektóre parametry na tym korzystają, bywają na ebayu, allegro, jak również na ogłoszeniach AS

Arek__45, 22 Sie 2010, 00:36

 

>...EAR..

 

zgadza się, to ten ostatni mohikanin Tim de P., jakby mniej pokręteł niż w paletce, ale możliwości większe prawdziwy parametryk, chociaż właściwie tylko trzypunktowy (a Technics SH-9090 miał ich dwanaście), za to wyrafinowany lampus, cena jak za brata oczywiście...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.