Czy ktoś słuchał KEF Q4???

[Atikas]

Witam szacownych kolegów mam pytanie czy ktoś słuchał kolumn KEF Q4 i może porównywał je z Q5? Czy ktoś wie gdzie można ich posłuchać w Poznaniu? Co sądzicie o podłaczeniu tych kolumn w zestawie z Denonem?

[michala]

Słuchałem, porównywałem, są bardzo podobne w charakterze.

[foni]

W Poznaniu posłuchasz ich w sklepie "Audio-....." na ul. Grunwladzkiej jadąc od miasta jeszcze za ul. Bułgarską ale przed Glaxo. Bardzo miła obsługa. Miałem w zeszłym tygodniu wypożyczone od nich kolumny do domu. Q4 też stały i były w trakcie "wygrzewania".

[kazik]

Hmm, co to za sklep? można więcej info?

[soso]

W kefy nie tak dawno kilkakrotnie sie wsluchiwalem bo mialem zamiar kupic. Jednak ze wzgl na slaba podatnsc dealera do znacznych upustow cenowych do niczego nie doszlo. Nie wiem czy dobrze czy nie. Po kilku miesiacach zreszta pojawily sie w cenach wiecej niz przystepnych ale bylo juz za pozno. :-)

 

Wrazenia mialem zawsze bardzo dobre bo kef to taka firma, ktora moze nie blyszczy ale takze i nic nie spieprzy. Stad kolumny z serii Q uawazam za bardzo udane bo za wylozone pieniadze dostaje sie zwrot w dzwieku.

 

Denon moze jednak okazac sie dosc jaskrawy dla kefow bo one same z siebie pokazuja sporo gory i choc jest ona dobrej jakosci to wciaz znak zapytania pozostaje.

 

Zawsze podobal mi sie balans tonalny, nie przesadzanie z basem i mily dzwiek kefow. Jedno co moze jest zauwazalne to fakt, ze co do szczegolowosci pozostaja w swej normie cenowej. Pewne szczegoly sa po prostu gubione ale w ramach przyzwoitosci.

 

Q5 jako wnoszace wiecej basu po prostu mniej mi leza ale to oczywiscie kwestia gustu. Kiedys kef robil takze podlogowa wersje Q1 czy jak to sie wtedy nazywalo Q 15.2 i to podobno nie byla zbyt udana konstrukcja. Nazywalo sie to jakos tak Q 3 czy cos takiego i narzekano w review, ze dzwiek jest podbarwiony w stylu out of box. Tych kolumn jednak nigdy nie sluchalem natomiast Q1 sa bardzo dobre w moim odczuciu.

 

pzdrw

 

soso

[Lt_Bri]

Q15.2 to świrna kolumienka. Wysokotonowiec nawet lepiej gra niż w Q1. Ich podłogowe ( tak naprawdę też podstawkowe tylko ciut większe - no może że ktoś słucha siedząc na ziemi :) ) wersje tzn. Q3 i Q35.2 około 2Hz niżej schodzą i 2x droższe są ( około ). Q35.2 od pół roku nowych już nie ma ( jak były to takie okazje jak 1200 za parkę na gwarancjii zdarzały się ). Podsumowując, Q3 lepiej nie kupować ( Q1 bardziej się opłaca ). Co do Q4, to mają mniejszy niskośredniotonowy, ratujący się równie małym niskotonowcem, co daje w efekcie punkt podziału między nisko a nisko-śreniotonowym około 250hz, a to jest zły pomysł ( niweczy to dobre działanie UNIQ ). W miarę sensownym rozwiązaniem jest Q7 ( tu punkt podziału między nisko a niskośrednitonowym to 120Hz ). Więc z obecnej serii Q tylko Q1 jest dobrym rozwiązaniem ( reszta albo droga, albo nie najlepiej przemyślana...)

[Lt_Bri]

świetna a nie świrna ( świrny to co najwużej ja jestem :) )

[electro]

mialem 2 lata q15, w tej cenie naprawde wypas, podlogowki na ich bazie to zupelna pomylka jesli chodzi o cene i mozliwosci

[michala]

Lt_Bri mam pytanie - czy słuchałeś tych kolumienek? Czy tylko tak teoretyzujesz? Bo jak słuchałeś, to napisz o swoich wrażeniach.

[Lt_Bri]

--> michala, część z nich, reszta na logikę. Q1 mam ( już drugą parę :) ) i chwalę, ale jak dobrze pamiętam góra w Q15.2 lepiej mi się podobała ( ale tylko trochę ), jednak środek i niskie są przyjemniejsze w Q1 ( szczególnie środek, ale w Q15.2 też jest świetny ). A teraz trochę logiki ( i oszczędnego myślenia ). UniQ zostało wymyślone aby stworzyć tzw. punktowe źródło dźwięku ( jako taka alternatywa dla głośników szerokopasmowych ). Dodatkowy przetwornik niweczy ten zamysł ( co rzecz jasna nie oznacza automatycznie że taki zestaw głośnikowy będzie źle brzmiał ), wyjątkiem mogą być przetworniki niskotonowe takie jak w Q7 ( choć moim zdaniem lepsze byłby podział pasma przy częstotliwości jeszcze niższej, ale nie z B160 i B139 w wersjach jakie tam siedzą ) i ew. wysokotonówki pracujące od 17kHz-18kHz. A teraz trochę oszczędności. Q3 kosztują około 2 razy tyle co Q1, dostajemy za to ten sam przetwornik, 2 razy wyższą skrzynkę i o 3Hz niższe niskie, dość niewielka różnica... Q5, droższe od O1 prawie 2.5 raza, za to mamy około 2.5 krotnie wyższą skrzynkę i dodatkowy niskotonowiec dający o 6Hz niższy bas( ze strony producenta wynika że jest to konstrukcja 2.5 drożna a nie 3 drożna, wnioski co do tego jaki to ma wpływ na działanie punktowego źródła dźwięku, wyciągnijcie sami... ). Wreszcie Q7 kosztujący ponad 5.5kzł, wysoki prawie na metr, trójdrożny ciągnący ( rzecz jasna tylko wg. producenta ) od 35Hz (Q1 45Hz), nadal ten sam przetwornik UniQ co w Q1...Chyba niezbyt opłacalna inwestycja? Samemu zrobić skrzynki pod Q1 ( chodźby i z żelbetu suto zakrapianego szkłem wodnym :) ), wstawic tam porządne B139 ( takie z lat siedememdziesiątych :) ),a nawet po parze B200 czy B139 na kolumnę ( jeśli ktoś lubi stare patenty KEF-a typu obudowa pasmowo-przepustowa :) ), to i tak w kieszeni zostanie nam parę tysięcy na piwo, płyty etc. Tak z ciekawości, czemu Q3 już nie ma na brytyjskiej i amerykańskiej stronie producenta?

[kazik]

Co do tego:

 

"( ze strony producenta wynika że jest to konstrukcja 2.5 drożna a nie 3 drożna, wnioski co do tego jaki to ma wpływ na działanie punktowego źródła dźwięku, wyciągnijcie sami... )"

 

być może jest tak, że średniotonowiec z UniQ przetwarza zakres do samego dołu, a niskotonowiec tylko dół (wyżej jest obcięty) - wtedy nie ma chyba żadnego wpływy na punktowe źródło dźwięku?

[michala]

Lt_Bri, Q3 ponoć rzeczywiście się nie sprawdziły i stąd wprowadzenie Q4. Ja przyznam, że Q4 słuchałem tylko przez chwilę, ale mam wrażenie, że jest to taka wersja Q5 za mniejsze pieniądze. Zagrało to trochę lepiej od Q1, ale racja tylko trochę. Można zadać pytanie, czy to się opłaca za te trochę płacić 1000 zł. Ale jak weźmiemy pod uwagę stendy do Q1, które też parę zł. kosztują i estetykę, to może i tak. Ciekawy jestem Lt_Bri twojego stosunku do Q4 po odsłuchaniu. Nie ukrywam, że zastanawiam się czy nie kupić Q4 lub Q5. Pozdrawiam

[Lt_Bri]

-->michala, chętnie słucham wszystkiego co się da z wszystkim co mam pod ręką :) , tylko dużo tego w Białymstoku nie ma ( na jedenym sklepie gdzie sprzęt był w miarę zróżnicowany, taki jede od samochodowych pierdziwek chyba łapę położył, ogólnie rzecz biorąc hamstwo tam teraz panuje ). Po komisach za to ciekawe rzeczy leżą ( tylko tam nie ma za bardzo jak tego odsłuchać, jest jeden wyjątek ale wybór kiepski ). Co do podstawek to do Q1 można bardzo dobre i tanie zrobić w cenie 50zł-100zł za parę. Bierzesz 2-3 worki cementu ( więcej jeśli mają całą objętość mieć wypełnioną ), trochę żwiru, ze trzy-cztery garści prętów zbrojeniowych ( można bez nich się obejść ), po butelce szkła wodnego ( na każdą podstawkę ). Do tego robisz formę ( trochę pilśni i dwa kawałki np. mdf-u w kształcie KEF-ów i zaczynasz zabawę. Podstawki będą miały ten sam kształt co kolumny ( tyle że wysokość prawie dwa razy większa ), można je nawet taką samą okleiną potraktować. W środek formy dobrze jest wsadzić np. rurę ( kartonową, winidurową etc. ) bo litych nawet dwoje ludzi nie ruszy :)

Pozdrawiam.

[michala]

Lt_Bri dziękuję za wszystkie rady, niestety na ten beton to się nie piszę. Jakbym to zaczął mieszać w kuchni to pewnie żona by mi wybiła z głowy przy okazji i kolumienki. A tak poważnie, to i zdolności nie te, a i czasu brak. Ale dziękuję. Jakbyś jednak trafił w miejscem gdzie można tego posłuchać tobyłbym wdzięczny za uwagi. Pozdrawiam.