Skocz do zawartości
IGNORED

AQ Crystal+ na sieciówkę ?


pawiowy

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam wyżej wymieniony kabelek , który obecnie jest wpięty w bi-wire do kolumn. Jest bardzo przyzwoitym kabelkiem, jeśli chodzi o wartości soniczne ,ale noszę się z zamiarem jego wymiany na bardziej wyrafinowany.

Ale też mam taką myśl, która chodzi mi cały czas po głowie. Gdyby zrobić z niego kabel sieciowy ? Czy warto ?

Zbudowany jest z 12 żył miedzianych ( od 0,8 mm- 1,2 mm ) i gruby na 15 mm. Może jakieś wasze przemyślenia w tym temacie ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6833-aq-crystal-na-sieci%C3%B3wk%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

Myślałem kiedyś o zastosowaniu jakiegoś Kimbera (np 8TC polecanego na niemieckich stronach www). Zastanawiam się tylko, czy kable mające przenosić bez strat mozliwie szeroki zakres częstotliwości sa rzeczywiście dobre na sieciówki... Wielu producentów kabli zasilających stosuje róznego typu pasywne filtry ograniczające zakłócenia radiowe lub przynajmniej taką konfigurację przewodników, która maksymalnie zwiększa pojemność kabla (?).

Jeśli już ktoś wierzy w kabel sieciowy to niech wierzy z głową, a nie jak snob wydając na niepotrzebne fajerwerki.

 

Najważniejszy w kablu sieciowym jest ekran i solidne wtyczki - tutaj należy się skupić.

Czym kabel bliżej interkonektów tym większe zakłócenia, dlatego ekran jest ważny.

 

Czym lepszy kabel, tym prawdopodobnie lepiej będzie przenosił zakłócenia w sieci.

 

Co mają właściwości soniczne Kimbera do tego, że będzie nim płynęło napięcie sieciowe?

Moim skromnym zdaniem, ekranowanie jest b.ważne i najważniejszy jest wtyk od strony klocka. Dlatego Wattgate, Marinco czy Furutech najcześciej są stosowane w kablach, przez materał antymagnetyczny z jakich są zrobione.

Najpopularniejszy kabel w sieciówkach DiY - Belden 83803 ma ekran folia+ekran pleciony miedź pobielana, owijam jeszcze raz folią + tasma silikonowa i na to wąż ochronny HGP. Można dyskutować czy lepiej 3X5mmq czy 7x2,5 mmq i zmniejszyc średnicę na G do połowy L i N

pawiowy, a to, że Ty mnie nie pytasz mnie nie interesuje.

 

Będę się wypowiadał tam, gdzie mi pasuje.

 

Was już nikt nie uratuje, ale może ktoś przechodzący przypadkiem przez ten post pomyśli logicznie i stwierdzi, że jesteście zwykłymi bufonami. Stwierdzenie będzie oczywiście jak najbardziej prawidłowe, dziadki.

 

fadeover tak swoją drogą... w Twoim wieku to już chyba nie słyszysz 15kHz, więc milcz.

 

Może uda mi się kogoś nawrócić.

Myślę, że to dobry pomysł... Ja używam takiego " wynalazka" zrobionego z VdH cs 122 i spisuje się bardzo dobrze. Zwłaszcza jeśli zestawimy go z ceną. Na pewno dużo lepiej jak komputerowy, chociaz do Veluma trochę mu brakuje

_igod_ chłopaczku drogi - nie rozumiemy skąd u ciebie ta agresja - my tu przecieź cie bardzo lubimy i nie możemy się doczekać, drogi bączku na twoje dowcipne, rzeczowe, pełne point, merytoryczne, absolutne, subtelne, wpisy ;-)) Traktujemy je jako pewnego rodzaju wzorce !!!!

Co do mojego słyszenia to na razie nie mam kłopotów - stąd ta moja miłość do kabli, również sieciowych....

bączku.

 

I pamiętaj... wynieś dziś śmieci.

igod - i wiesz co ? Twoja misja skończona - przekonałeś mnie : wypieprzyłem 4 snobistyczne sieciówki do kosza,

a swoje IC przerobiłem na sznury do lampek. Jutro idę na Volumen i kupię zwykły ekranowany kabel za 2,50.

Po co sie snobować - przepraszam ciebie za to,że wypisywałem takie głupoty.

A swoją drogą, to dziękuję ci - wielkie masz serce i wielką cierpliwość do nas maluczkich.

fadeover, vanvideo

 

Dzięki za sugestie. Końcówek ML nie będę podłączał , więc izolacja wytrzyma :) POmyślałem , że może warto też taką sieciówkę, zrobić z dwóch kabelków AQ, wtedy żyły się podwoją . Jazda wtedy będzie podwójna hehehe.

O ile dobrze pamiętam niektóre starsze kable głośnikowe Audioquesta do izolacji jednej z żył miały dodawany jakiś sproszkowany przewodnik, a przy nieostrożnym obchodzeniu się z nimi mogło nawet dojść do uszkodzenia wzmacniacza. Nie wiem gdzie to czytałem, chyba w jednym ze starszych numerów Audio.

Marek- zgadza się , niektóre żyły przewodzą prąd koszulką . Dlatego niewiedzący lub ładniej nie -doinformowani ,żle łączyli żyły i pum po wzmaku. Jednego tylko nie wiedziałem ,że te koszulki są zrobione z pewnego rodzaju proszku. No to ciekawe, czy prąd z nim nie zrobi pum :), znaczy z tą koszulką z proszku.

Chyba niejasno sie wyraziłem. Proszek miał być zatopiony w tworzywie.

A wg informacji, którą znalazłem przed chwilą na stronie Audioquesta np kabel Everest ma 'ujemne' żyły z polietylenu "carbon-loaded", czyli pewnie z domieszką pyłu (miału?) węglowego...

Także wielkie "bum" pewnie nie grozi, ale zwarcie, albo porażenie nie wykluczone.

Dobrze się wyraziłeś . Po prostu koszulki są zrobione z izolacji ,która przewodzi prąd ! Mierzyłem to i zgadza się. U mnie jest to kolor czarny , czyli wskazujący, że tak jak napisałeś też mógł być użyty jakis rodzaj węgla. Zwarcia nie będzie , cały pic polega na tym , aby żyły przewodzące nie mieszać z innymi o innej barwie izolacji.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.