Obudowa vs. wytłumienie

[Gość KreHa]

Witam.

Temat stary jak świat – obudowa zamknięta, „która powinna być dobrze wygłuszona, żeby pozornie zwiększyć objętość widzianą przez głośnik niskotonowy...” Co to znaczy dobrze wygłuszyć kolumnę. Doczytałem się o: matach bitumicznych dla zmniejszenia rezonansów obudowy, wełnach naturalnych; no właśnie i w sumie to chyba wszystko (albo mam pecha albo jestem ślepy – pewnie to drugie;). Co myślicie o takich materiałach jak:, gąbka, wata tapicerska – podobna albo ta sama co się kurtki zimowe ociepla, wełna mineralna (termoizolacyjna albo typu aku – między ścianki działowe), filc, sprasowana tkanina, korek, styropian, guma i jeszcze inne cuda, których używają firmy remontowe, tapicerze, stolarze i Bóg wie kto jeszcze – chodzi mi o materiały popularne i ogólno dostępne, np.: zrobiłem „ekrany akustyczne” do postawienia za kolumnę – na arkusz styropianu przykleiłem gąbkę10mm, na nią filc 5mm , znowu gąbkę, filc... – taką kanapkę, albo ma gruby filc przyklejałem „na pałe” jakieś odpadki dość sztywnej gąbki, na którą przykleiłem arkusz cienkiej i elastycznej (miękkiej) gąbki – powstała totalnie zakręcona powierzchnia – jak góry – która miała w jakimś stopniu eliminować fale stojące itp.

PYT: czy takie rozwiązanie przyniesie pożądany efekt w samej kolumnie? Czy ktoś bawił się w takie coś? Na jakie ciekawe i oryginalne pomysły Wy wpadliście? Co myślicie o poszczególnych materiałach? itd

Tylko nie piszcie „sam posłuchaj” bo się już sporo nasłuchałem – zachęcam do przedstawienia swojego zdania. U f f f f f f