Przedwzmacniacz gramofonowy. Osobno czy we wzmacniaczu?

[mate_ous]

Witam

 

Mam mały dylemat. Kupiłem niedawno wzmacniacz Arcama 10 Alpha. Na początku planowałem wziąć do niego Cambridge 640P, ale mam też okazję kupić za 350zł dedykowanego Phono Stage'a. Oczywiście odsłuch nie jest możliwy, dlatego poradźcie Koledzy, w co lepiej zainwestować? Ciekawi mnie, czy jest duża przepaść między tymi modelami, bo jeżeli jej nie ma, to wolę chyba dołożyć do Cambridge'a.

[Bryan]

Ja używam dedykowanej karty preampa w Alpha 9, to taka sama karta jak do Alphy 10. Preamp dźwiękowo jest bardzo przyzwoity i nie ma się czego wstydzić. Obsługuje zarówno MM jak i MC. Plusem takiego rozwiązania jest też oszczędność na jednej parze interkonektów, którą trzeba stosować pomiędzy zewnętrznym preampem a wzmacniaczem.

[mate_ous]

Dzięki za odpowiedź. Obecnie szukam używanego przedwzmacniacza Cambridga 640P albo NAD'a PP-2. Stwierdziłem, że osobny przedwzmacniacz przy późniejszych wymianach wzmacniacza jest lepszą inwestycją.