Kable głośnikowe do Triangli

[adek]

Od pewnego czasu słucham zestawu: monitory Triangle Comete XS, integra Rotel 972, odtwarzacz Marantz 6000 OSE. Kable głośnikowe to poczciwe Sonik Link AST 200. Muzyki słucham w pomieszczeniu o pow. 24 mkw.

W moim odczuciu tym co ogranicza możliwości zestawu są kable. Słucham muzyki jazzowej, rocka lat 80tych.

Myślę, że moje głośniki mają spory potencjał. Lubię odbiór angażujący, energetyczny z porządnym mięsem, raczej po ciemnej stronie brzmienia. Zastanawiałem się nad Nordostem Flatline Gold, Audioqest 6+, Qed Silver Aniversary. Te typy określają też poziom cenowy, który biorę pod uwagę. Czy podążam w dobrym kierunku?

[pawiowy]

Jeśli w ciemnym kierunku to raczej AQ. Mam Crystala + , meil w o mnie. Na razie szkoda mi go ciąć na kabelek zasilający, a mam taki zamiar.

[dzarro]

Nic nie napisałeś o łączówce. Jeśli chcesz przyciemnić brzmienie warto wziąć pod uwagę Flatline Black Knight. Z głośnikowych - Tarę Labs Nexa i Cable Talk Concert.

[Jerzyk23]

Ja bym powiedział, że albo mięso i ciemne brzmienie albo Triangle. Moim zdaniem te dwie rzeczy się wykluczają i kable nic tu nie pomogą. Dobór ciemnej elektroniki z osłabioną górą mógłby trochę pomóc, ale tylko trochę. Triangle to z natury rzeczy kolumny o bardzo jasnym brzmieniu i nie wszystkim to odpowiada. Ja na przykład jestem ich gorącym zwolennikiem. Do Triangli proponuję rozważyć kable Nykiel Audio lub "Grube ukraińskie", gościu z Wrocławia ogłasza się z nimi dość często na www.hifi.pl

pozdrawiam

[Cortazar]

jeżeli szukasz kabli głośnikowych , z dużym mięsistym basem , nie rozjaśnionych to mam dla ciebie 2 propozycje . Jedna to kable harmonic technology , odpowiadają dokładnie twojemu opisowi , są także dość ciemne . Mają tylk taką wadę , ze nowe są dość drogie . Druga moja propozycja to kable naszego forumowego kolegi Bambusa ([email protected]). Słuchałem ich w swoim systemie ponad tydzień , łącznie z czterema wzmacniaczami tj. creek 5350 , musical fidelity A3 , lampa abraxas na el34 oraz kombinacja pre pass p z końcówką mocy gainclone (o tym zestawieniu jeszcze tu na forum usłyszycie ;-) . Porównywałem je z moimi kablami tara labs reference gen.2 . jeżeli chodzi o tranzystory wyniki były podobne , kable bambusa miały dużo głębszy i lepiej kontrolowany bas ,lepszą głębię oraz więcej spokoju w górze pasma (co nie znaczy , że były wygaszone , było mniej zapiaszczenia w górze ) . Klasyki słuchało mi się na nich naprawdę znakomicie (małe składy ) , reszty oczywiście również ;) . Natomiast podczas grania z lampiakiem , brakowało trochę blasku na górze (reszta tak jak przy tranzystorach ). kable te mają dość dużą pojemność , a lampa była dość słaba być może stąd ten efekt . Te kable maja jak dla mnie tylko jedną wadę są dość sztywne , ale raz podłączone nie sprawiają problemów .

To by było na tyle ;) .

Aha , moja tara poszła do Żyda , zamówiłem sobie te kable .