Wasze doświadczenia z kamiennymi płytami

Qubric · 4 Kwietnia 2004

Taka podłoga jak mówi Xajas jest we wszystkich budynkach gdzie sa stropy betonowe. Na ten strop kładziona jest suprema i zalewana - nie obciazona scianą - wiec mozna uznać ja za "pływajacą". Chociaż naprawde nie "pływa". I panele podłogowe kładzone sa w ten sam sposób - czyli nie docisnięte ścianami, więc tez tworzą "pływająca podłogę" :)

Mocowanie stendów do ścian - zwykle stosuje sie dla gramofonów. Ma tę przewagę od ustawiania na podłodze, że ściana się nie odgina - nie chodzi sie po niej i nie stawia na niej gratów. W budynkach z podłogą drewnianą na legarach mocowanie do sciany jest praktycznie jedynym sposobem na stabilne posadowienie sprzetu.

pozdr.

SZUMI · 4 Kwietnia 2004

o takie rozwiązanie chodzi ?

[obrazekLUKASZ-109100_1.jpg]

Qubric · 4 Kwietnia 2004

andrea 29 - sciany ci drgają jak struny od gitary??? To ciekawe jak budynek stoi? W budynku najbardziej odkształcają sie stropy i one przenoszą najdłuższe drgania. Po to robi sie mocowanie do ścian zeby uniknąc drgań zewnętrznych przenoszonych przez stropy. A nie dlatego zeby uniknac oddziałwania fali akustycznej z głosnikczka domowego zestawu na ważąca kilkaset ton konstrukcję.

pozdr.

Maro · 4 Kwietnia 2004

Granit, korek, gumki myszki, elastyczna uprząż, destrukcja lokalu - do tej pory bałem się mówic publicznie o moim alter ego, ale się przełamałem... Andrea, wsadziłem jakieś 3cm korka pod stopy wzm. lampowego, stojącego na płytce granitowej, a ta na trójnogu z każdej strony zakończonym kolcami. Teraz mogę 'grzać' na 5.30pm i nie ma hałasu, czy nieładu, który uprzednio był dokuczliwy. To zaleta. Acha, pod głośnikami mam płytki granitu. Na głośnikach spoczywają wycięte na miarę granitowe klocki. Wszystkie te zabiegi wyraźnie ograniczyły udział bałaganu w tym, co sie gra i myślę, że na na miarę mojego skromnego systemu, mogę powiedziec, że gra czysto. Myślę, żę życzliwy miłośnik hi-fi powiedziałby, że to nawet wygląda nie najgorzej, chociaż w użyciu kamienia zbliżam się do budowniczych mauzoleów wszelakiej maści. A co tam..

andrea29 · 4 Kwietnia 2004

-> Qubric: posłuchaj, będziesz wiedział, że jest, jak mówię. Masz twardy beton, w środku zbrojenia. Czy dziwne, że sciana zachowuje się trochę jak membrana ? Masa duża - ok., ale sztywna...

Zresztą i tak tu nikogo nie przegadam, z fizyki ciała stałego byłem cienki ;-)) Za to ze swoim myśleniem jakoś źle nie wychodzę to i wolę się go trzymać. Zrobię, jak powiedziałem i z wtedy obaczymy co to da i czy w ogóle warto się tak trudzić.

Kiedy 2 pietra wyżej ktoś coś wierci, cały blok się trzęsie (4- piętrowy). Podobnie niesie się dźwięk fortepianu - też słychać przez stropy. WHY ?

Pozdr.

andrea29 · 4 Kwietnia 2004

He, SZUMI, zrobiłeś odwrotnie, jak ja. Ale działa to jakoś ? Wygląda ładnie ;-))

(U mnie gumki były zamienione z kolcami niż to, co pokazałeś na fotce...)

Pozdr.

Qubric · 4 Kwietnia 2004

Andrea - stropy drgaja bardziej niz sciany i na dłuższych częstotliwościach. Jeżeli coś podwiesisz pod stropem na sznurku to w najlepszym razie bedziesz miał po prostu połączenie elastyczne tłumiąse drgania równie dobrze jak elastyczne podkładki lub kolce pod kolumną. W najgorszym razie - jeżeli zbyt sztywno zamocujesz sznurek do np. obudowy głośnika - to zrobisz sobie wspaniały rezonator i będziesz mógł słuchac jak sasiad pierdzi przez sen :)

pozdr.

Nie przejmuj się - z fizyki widzę tu wiecej cieniasów. Nie jesteś jeden. Zanim zaczniesz kuć w stropach polookaj po internecie za specjalnumi standami sciennymi do gramofonów. Wbrew pozorom nie sa to jakies tam półki scienne:)

I jeszcze taka mała uwaga - drga wszystko. Jakby nie drgało to nie istaniałaby materia ;)

andrea29 · 4 Kwietnia 2004

Widzisz Maro, ja więcej eksperymentowałem, niż o tym piszę. A kiedy piszę to wiem co. Nie zawsze umiem to wytłumaczyć, z tym, że ta strona zagadnienia mniej obchodzi. Liczy się co i jak słychać. wole chodzić swoimi ścieżkami i próbować rozwiązań niż chodzić utartymi drogami. Taką mam naturę ;-)

A budowa sandwichowa w pochłanianiu i tłumieniu drgań daje chyba najlepsze efekty.

Radziłbym każdemu popróbować różnych rzeczy, a potem opisać, jeśli coś to dało.

Brawo za odwagę, tak trzymać :-))

Pozdr.

PS. Dodam jeszcze, że nasz, pewien kolega z forum powiedział mi, iż nie warto pod wzmaka dawać korka czy grubego filcu, hehe. Prawdę mówiąc nie uwierzyłem mu, a że go znam o ściemę trudno mi było go posądzać wiec zaintrygowany spróbowałem i... załamka !!!

Dlatego mój wzmak, choć nie ma kolców, stoi na twardych, plastikowych nóżkach meblowych (ze sklepu z akcesoriami meblowymi).

SZUMI · 4 Kwietnia 2004

Spróbowałem bez gumek pod marmurem i dało się odczuć więcej drgań, z tym rozwiązaniem, co jest na zdjęciu jest lepiej mniej podłoga drga.Ale planuję wywiercić otwory pod marmurami i wstrzyknąć piankę w podłogę niestety też posiadam drewnianą podłogę (SOSNA) myślę, że to rozwiązanie wytłumi drgania podłogi.Obecnie pod kolcami mam jeszcze okrągłe podstawki dosyć ciężkie poprawiło to stabilność kolumny a dzięki gumkom marmur jest jak by przyklejony do desek ciężko przesunąć kolumnę

andrea29 · 4 Kwietnia 2004

Qubric, ja wiem, co piszę ;-))

A ad. "dźwigaczy" ściennych widziałem takie podkowiaste firmy Vogel (chyba holenderska, są w różnych sieciach sklepów i dość drogie).

Ad. naszego problemu podpytam sąsiada, inżyniera budownictwa (chyba). Niech coś podpowie. Facet jest b. mądry i choć nie audiofil - z miejsca ma highendowe pomysły, czego nie raz dał przykład. Elektronikę też kuma niezgorzej. Taki geniusz.

Dam znać, co powie.

Pozdr.

SZUMI · 4 Kwietnia 2004

Coś takiego ale bez filcu i podokręcane kolce

[obrazekLUKASZ-109138_1.jpg]

Qubric · 4 Kwietnia 2004

A wogóle Andrea - jaka masz podłogę? Jezeli deski na legarach to źle. Taka podłoga jest elastyczna. Nie chodzi nawet o to ze inaczej przenosi rezonanse ale po prostu wszystko sie wraz z nią buja. Gramofonu praktycznie nie ustawisz - dlatego wymyslono podstawki scienne :) Nawiasem mówiąc powinny byc też odizolowane od sciany.

Jezeli masz normalna podłogę na supremie z wylewką i podłożem, to postaw kolumne na kolcach i wystarczy. Jesli masz grubą wykładzinę dywanowa czy parkiet to daj jeszcze jakąs płytę pod kolumnę. Nie wiem jak sie sprawują panele - z nimi może być nieciekawie, bo zwykle nie robi się dla nich podłoża i tak cokolwiek bardziej "wiszą w powietrzu".

pozdr.

Maro · 4 Kwietnia 2004

Andrea, dięki za wsparcie. Ja też dokonałem pewnych prób i to co mam sprawdza się. Oczywiście, dla mnie.

andrea29 · 4 Kwietnia 2004

Qubric: mam piep....e deski na piep......ch legarach, gorzej być nie może, bo po 2 cyklinowaniach deski są już cienkie :-(((

A stolik stoi na ścianie pod oknem, dlatego pdstawka ścienna - odpada.

Tak se myśle,ze najlepiej byłoby latem, w słoneczne dni pod oknem na zielonej trawie ;-)

zero dragań i jedyni eo baldachim dla siebie i patefony bynmm się martwił ;-)

* * *

SZUMI: te filce nie podobają mi się. Usuń je i sprawdź. Czuję, że powinno być lepiej. Aha, usuń też spod kolców te metalowe podkładki. Są niepotrzebne !

Pozdr.

sebax · 5 Kwietnia 2004

> KoRnik ten granit to impala , wydobywany jest w RPA

koledzy wasze problemy z drganiem stropów są niczym w porównaniu z tym co dzieje się u mnie , w promieniu 5 km od mojego domu są 3 kamieniołomy ( jeden z nich 200 metrów ) , średnio co dwa dni między godziną 11 a 15 mam małe trzęsienie ziemi spowodowane wykonywanymi strzałami , cd potrafi przeskoczyć o kilka sekund .

abudzik · 5 Kwietnia 2004

O rany to trzeba zatrudnić Pana Stand Arta, żeby wykonał wspólnie z budowlańcami pomieszczenie odsłuchowe zawieszone na słupach z tłumieniem olejowym :-)

Hiszpan · 5 Kwietnia 2004

Ja pierdzielę!... Myślałem, że mówimy o drganiach, do których sejsmograf by się przydał ;-)

Hiszpan · 5 Kwietnia 2004

-> sebax

Współczuję ci. Wyobraziłem sobie, że moi sąsiedzi mają nieustający remont. Strach pomyśleć.

abudzik · 5 Kwietnia 2004

->sebax. Też współczuję ale jak rozumiem dostarcza to też guldenów na chlebek i masełko (jak dobrze pójdzie) ;-)

Arek · 5 Kwietnia 2004

Kornik

ladne kamloty, gratuluje zakupu

odnośnie wpływu na dzwięk, pisałem o tym wielokrotnie. U mnie - jedynie pozytywne zmiany - dynamika, przestrzen. kontrola basu, szybkosc, czystosc i klarownosc poprawiają się znacznie w porównaniu do kolumn stających na kolcach na podłodze

Dla przypomnienia jak to wygląda u mnie:

(od dołu) - podłoga (mozaika z drewna układania na posadzce betonowej), metalowe podkładki z wgłębieniem, kolce , kamień , uhutac, kolumna

pamietajac z fizyki o tym ze kazde 3 punkty wyznaczają plaszczyzne, mam pod kazdym "kamieniem" wlasnie 3 kolce (2 -przod, jeden -tyl). zadnych problemów z stabilnoscia, poziomowaniem co jakis czas itp itd

harmanek · 9 Czerwca 2004

Też się dołożę. Właśnie odebrałem swoje granity. Na razie nie mieszałem w ustawieniach typu kolce-kamień-kolce-kolumna itp. ale różnica jest powiedziałbym bardzo słyszalna w porównaniu do braku kamieni po kolumnami wogóle.

[obrazekLUKASZ-136132_1.jpg]

Ukryta Zawartość