kable które wyciagną srednicę i dół

[Gość rydz]

Za Arcama weżmie 600 -700 zł, w zależności od stanu , na Rotela wyda powiedzmy tyle samo, więc suma gdyby sprzedał Arcama to powiedzmy 1200 góóóra 1400 zł, myślę że to mało na uniwersalnie brzmiący wzmacniacz, jesli do tego nie będzie miał możliwosci odsłuchu u siebie może się okazać że znowu będzie bryndza.Kupił bym Rotela,póżniej powoli doskladał z tysiaka, sprzedał Rotela i Arcama, i za kwotę około 2500 zł można kupić zacny wzmacniacz, który poradzi sobie z kolegi oczekiwaniami.

 

Do takiego wzmacniacza będze już mógł myśleć nad zmianą kolumn na wyższej klasy, i w ten sposób małymi kroczkami piąć się z dżwiękiem w górę, niestety a może stety to hobby to niekończąca się opowieść.

[antymalkontent]

Za Arcama weżmie 600 -700 zł, w zależności od stanu , na Rotela wyda powiedzmy tyle samo, więc suma gdyby sprzedał Arcama to powiedzmy 1200 góóóra 1400 zł, myślę że to mało na uniwersalnie brzmiący wzmacniacz, jesli do tego nie będzie miał możliwosci odsłuchu u siebie może się okazać że znowu będzie bryndza.Kupił bym Rotela,póżniej powoli doskladał z tysiaka, sprzedał Rotela i Arcama, i za kwotę około 2500 zł można kupić zacny wzmacniacz, który poradzi sobie z kolegi oczekiwaniami.

 

Do takiego wzmacniacza będze już mógł myśleć nad zmianą kolumn na wyższej klasy, i w ten sposób małymi kroczkami piąć się z dżwiękiem w górę, niestety a może stety to hobby to niekończąca się opowieść.

 

teoretycznie masz racje ale zaryzykuje ze jesli wybierze starszy sprzet ktory proponowalem w poprzednim poscie to moze sie zdziwic... slyszalem dobra integre rotela ra-985 ale przechodzac na moje propozycje to jest duzy skok jakosci w przystepnej cenie i zagra dobrze zarowno rocka jak i klasyke... i to bez wymiany kabli jak i kolumn

[Gość rydz]

Pozostawiam opcje w podjęciu decyzji autorowi wątku:)

 

Może też wybrać inną drogę i nie sugerować się naszymi wpisami.