Skocz do zawartości
IGNORED

Gdzie szukać ciepłych źródeł?


Walery

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Wam stałem się posiadaczem ESY Vivace2 i pioneera A-400x, chciałbym żebyście maczali palce po raz ostatni przy źródełku. Obiecuje że później nie będe męczył;-)

A więc wśród czego (oczywiście second hand i niedrogo) szukać swego przyszłego ciepłego źródełka?

Dzięki z góry

Basonova (jeśli dobrze zapisuje nazwę tej miejscowości) na Słowacji ;-))))). Polecam gorące źródełka tamtejsze i baseny. Można się kąpać już w kwietniu.

KL

T+A DAC 8 DSD via Silencable Wizzard XLR do KRELL s550k a ten via Velum LS-G do Audio Physic Cardeas Plus

Czy koniecznie musi być "ciepłe"? Ja bym proponował CD Pioneer model PDS-801 lub 901 nie powinny być aż takie drogie - w końcu będa miały juz parę lat. A lekkie złagodzenie zapewnią kable VdH. Ciepłe to nie bedzie ale za to z dobrą lokalizacja i rozdzielczością.

pozdr.

Teraz jest bardzo analitycznie - akustyczne składy brzmią super, ale z RUSH lub podobnym "wykopem" jest za ostro. Co do VDH to przymierzam się do Clearwater, ale jakby coś wpadło okazyjnie w ręce z CD to chciałbym wiedzieć czy można w to iść.

bad kleinkircheim - mała miejscowość w karyntii (pochodzi stamtąd franz klamer). są tam źródła termalne - w środku zimy, zaraz po nartach można wykąpać się w wodzie o tem ok 30-40 stopni. a dookoła śnieg. kiedyś przez 3 lata z rzędu każdej zimy tam jeździłem, mimo że narciarsko to niezbyt ciekawy rejon. ale jak ktoś przedkłada wypoczynek nad sport i lubi "ciepłe źródła" to szczerze i GORĄCO polecam.

a tak poważnie to skoro jesteś z wawy to przejedź się na ratuszową - właściciel ma tam często modyfikowane źródła przez skorpiona. kiedyś słuchałem maratza 600ose z wyściem na lamach - brzmiała ciepło ale i szczegółowo - podobało mi się.

Walery

Twój model kolumn, słyszałem tylko krótko, w sklepie (to tak jakbym ich ine słyszał).

Odniosłem wrażenie, że grają trochę "jasno" (ale nie są agresywne).

Do tego Pioneer A-400X, faktycznie potrzebujesz źródła (CD), kabli?, sieciówki? ("ciemnej"), które to zrekompensują.

 

Może, jak koledzy radzą - wpiąć bufor lampowy.

Powinno trochę pomóc, a przy okazji powiększy scenę dźwiękową i pozbawi odtwarzaną muzykę syntetyczności.

Bufor powinien również, dodać trochę więcej "życia".

Będzie większa przyjemność słuchania.

 

Miałem, kiedyś ten model wzmacniacza Pioneera.

Używałem go przez rok, z kolumnami AR98LS (to takie stare kolumny, jeszcze z czasów przed Windows v3.1).

Do tego NAD 514 i kable Monster`a.

Dość "ciepły" odtwarzacz CD i kable, które mają taki muzyczny odpowiednik graficznego antyaliasingu.

Kolumny - zdecydowanie "ciemne".

Odwrotmie, niż w Twoim systemie, muzyka rockowa (zwłaszca ta starsza) wypadała lepiej, natomiast muzyka akustyczna..........nie wypadała, tego nie dało się słuchać.

Gitary akustyczne brzmiały gorzej niż druty,... :-(

 

Przyjaciel, próbowął coś zaradzić (ze wzmacniaczem).

Największą poprawę przyniosła wymiana potencjometru, dodatkowe kondensatory (bardzo znaczna ilość i jakość) w zasilaczu, poptawiły nieznacznie kontrolę basu.

Wejście na końcówkę mocy czy wymiana, niektórych elementów - praktycznie nic nie dały.

Pioneer grał tak, jakby w tor włączyć equalizer (z podbitym środkiem i górą pasma).

Dzień, w którym pozbyłem się Pioneera, był jednym z najszczęśliwszych dni w moim życiu :-)

 

Teraz ma go mój szwagier, jest zadowolony.

Ma szczęście - nie słucha muzyki akustycznej :-)

 

Powodzenia w poszukiwaniach.

Pozdrawiam serdecznie

R.u.s.t. - A400 grał u Ciebie z opisanym dipolem DIY? Jeśli tak to nie dziwne że nie było basu.

 

A400 ma jak najbardziej bas i nie gra "środkiem i górą". Ma tylko specyficzny charakter polegający na przyspieszaniu wybrzmienia basu. Słychac to na kolumnach o dużej efektywności i motorycznym (nierozlazłym) basie - np. na małych podłogowych JMLab. W bardziej typowych kolumnach BR to jest niezauważalne. Analityczność zmniejszą np. kable VdH (oby nie za bardzo). A z interkonektów prawie każdy DIY z kabla mikrofonowego Cordiala czy Taskera. I prawdopodobnie popularne ostatnio ProfigoldPG3000 (raczej unikać tańszych Audioqestów).

 

Ciepłe źródła można znalźć na Słowacji - najlepiej szukać w wakacje ;)

pozdr.

Qubric

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję.

Byłem u rodziców, siostry, no i tak ten dzień zleciał - święta.

(tematy audiofilskie/muzyczne, nie były poruszane) :-)

Trochę czasu, zabrało mi też, pisanie tego elaboratu :-(

 

Pioneer A-400X,nie grał z moini dipolami, te mam dopiero od kilku miesięcy.

W 1993, nie wiedziałem nawet, że można coś takiego, podłączyć do wzmacniacza :-)

(oczywiście, slyszalem już wtedy kilka elektro/magnetostatów)

Ale Pioneer, nadal jest mój (szwagrowi go tylko "wypożyczyłem").

Pewnie, kiedyś spróbuję, z ciekawości, kombinacji - dipol/Pioneer A-400X.

 

Gdy mialem tego Pioneera, sprawdziłem go też na innych systemach, z innymi kolumnami (bylo to, w połowie lat 90s, stąd takie "starsze" modele):

B&W DM 640 (bierna-m)

Rogers Studio 1 (bassreflex)

czy

JBL L150A

Mission 753 (bassreflex)

Mission 770 Freedom (bassreflex)

i inne,... (różne) :-)

 

Odtwarzacze CD: Marantz CD72. CD10, CD16, Arcan Alpha plus (z tym CD to dopiero było - bardzo źle, z innymi wzmacniaczami ten CD grał, tak na pograniczu akceptacji lub tak sobie).

okablowanie: różne - Oehlbach. VdH, Mission, AudioQuest, DNM, no i moje 15 letnie Monstery :-)

(interkonekt M1500, nie był tani - kiedyś -2800, 2600 zł - nie pamiętam, cos kolo tego)

Końcówek, kabli głośnikowych, nie obcinam, z powodu dość skomplikowanej budowy.

Akcesoria: rezystory, druty oporowe (doklolumn AR - były 4-omowe),...

 

Trochę o AR:

Classic Speakers

Acoustic Research (AR)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Słuchałem także, JMlab Poimt Source 5.1 (nadal ich słucham, od czasu do czasu, u kolegów)

(+ vdH The First, głośnikowy też vdH - nazwy nie pamiętam, bi-wire i "normal" Cyrus Disc/Dacmaster.

Tutaj dźwięk zestawu wypadł.......niezbyt dobrze (gitary akustyczne - jak druty)

Ale, przyznam, że bas, był bardziej "skupiony", niż na pozostałych zestawach.

 

PS 5.1, to są ciekawe kolumny, podobały mi się w zestawie (+ firmowy subwoofer):

integra Unison Research (16 000 zł - nazwy nie pamiętam, lampa), Cyrus Disc/Dacmaster, okablowanie Monster Sigma.

Mimo wszystko, wolę stare KEFy 104.2 - bardziej mi "smakują" :-)

 

Kilka miesięcy temu, przez kilka dni (w domu), odsłuchiwałem A-400X z kolumnami Tannot Mercury M2 i M1.

Wzmacniacz był po "tuningu" (wydatek - ok 600zł, nie wliczając 0.6Farada w kondensatorach).

Zzdaję sobie sprawę, że cena tuningu, firmy Audiograde - 900zł (kiedyś), byłaby niższa, gdyby nie podatki, etc.).

Ściezek, na płytce nie przecinałem.

Było tak samo, jak na powyższych zestawach

 

Osobiście preferuję bas "strunowy" *(myślę głównie o akustycznym kontrabasie)

Bas, typu "chmura" - a la Pioneer A-400X (czy inne wzmacniacze), mi nie odpowiada.

Inną rzeczą, która mi się nie podobała, to - brak dynamiki, ociężały, pogrubiony dżwięk.

Dlatego, nie mam juz Pioneera :-)

 

Ale, to tylko moje zdanie.

Wzmacniacz - Pioneer A-400X, zaliczyłbym do "linii": Arcam Delta 290, Accuphase E-205 i E-206 (ten ostatni, miał lepszą przestrzeń i głębię, niż Krell KAV-300i, ale w pozostałych "dyscyplinach", Krell, był górą).

Żaden, z powyższych mi się nie podoba :-(

Arcama Deltę 290 mam jeszce, tak na wszelki wypadek :-)

 

Być może, mój egzemplarz, był coś nie tego :-)

Zdarzają sie rózne "dziwne" rzeczy.

Mój przyjaciel, ma taki sam kabel sieciowy (Oehlbach), a jednak grają (wyraźnie) inaczej.

Żaden nie jest lepszy, ale różnią się.

Rozrzut parametrów w największym koncernie "kablowym""

 

 

Inni piszą, o A-400 (400X), dobrze (i bardzo dobrze):

 

Magazyn Hi-Fi

Pioneer A-400X - modyfikacja, 2/1999

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

również były testy modeli (400, 400X - bez "rasowania")

(nie pamiętam numerów) :-(

---------------

 

TNT - Audio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

---------------

ConsumerREVIEW.com (15 opinii)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

---------------

wydania "analogowe":

"What Hi-Fi ?", sierpień 1993 (Pioneer A-400X)

'"What Hi-Fi ?", kwiecień 1993 (Pioneer A-400 - modyfikacja GTE, Tom Evans Audio)

---------------

 

To tyle tej "spowiedzi" :-)

Jeśli Cię uraziłem (lub coś z tych rzeczy), to bardzo przepraszam.

Błagam - nie piszmy już, o tym wzmacniaczu.

 

P.S.

Ciepłe źródła znajdują się również, w Karlovych Varach (i okolicach) - Rudawy, pogranicze Czech i Niemiec, a także w Budapeszcie (nie zażywałem kąpieli, ale widziałem "na własne oczy", jak inni to robili) :-)

 

Pozdrawiam serdecznie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

R.u.s.t - nieee, no nie przesadzaj z urazaniem:) Ale tego sprżecicha Ci sie przez pokój sporo przewinęło. Tyle że opis brzmienia A400X zupełnie nie pokrywa się z moimi doświadczeniami. Ale trudno - każdy ma własne gusta.

 

Jedno mnie tylko zastanawia - AR o ile pamietam miał całkiem fajne kolumny (nie wiem co teraz sie dzieje z tą firmą). Tylko po co podłączałeś jakieś rezystory (?) do tych kolumn??? Moje zdziwienie stąd, że nigdy się z czymś podobnym nie spotkałem.

 

pozdr.

Qubric

Jak zwykle, odpisuję z "poślizgiem" czasowym.

Był u mnie kolega, i tak rozmawiając o prądach błądzących, zrobił sie wieczór :-)

 

Zapomniałem o rzeczy najważniejszej.

Nie tylko sprzęt grał, czasem używałem też płyt (CD) :-)

Wśród płyt "testowych", znalazła się płyta - CD, Billy Cobham`a "Spectrum" (analogowe wydanie - w 1973).

Jakości, nagranej muzyki moglaby pozazdrościć niejedna audiofilska wytwórnia.

Nawet na tanim sprzęcie, słychać nie tylko wibrację skóry bębnów i inne drobiazgi, ale też słychać "armaturę" perkusyjną - stojaki,...

A przy tym płyta nie jest nagrana z podbiciami, wyostrzeniami,...

Czyli, jak się chce, można dobrze nagrywać.

Jakość wejścia gramofonowego wzmacniacza (o którym miałem, nie wspominać), pominę milczeniem :-)

 

Ta "lista" sprzętowa to nie był mój sprzet, tylko kolegów.

Z innych kolumn, miałem przez dwa lata Rogersy Studio1 (to takie AR, ale z lepszym "podaniem" szczegółu).

Rzadko coś zmieniam, ale też miałem kilka innych "sprzętów"

 

Kiedyś chciałem mieć (bardzo), kolumny JBL 250Ti, wbrew obiegowym opiniom, wcale nie były to kolumny typu "muscle over mind" -)

Chciałem też mieć Luxman`a L-530 (ładny taki, w drzewie różanym).

Dobrze grał, a z wejścia gramofonowego, grał nawet lepiej, niż dobrze :-)

Skończyło sie na "chceniu".

Za drogie to było.

 

 

Co do AR.

Do tych kolumn, przedstawicielstwo firmy Acoustic Research polecało wzmacniacz Luxman M-6000 (taki, 300 watowiec).

Chcieli sprzedać za Ł500, ale jakoś tak wyszło i nie kupiłem :-)

(to wtedy było drogo, i nie mogłem sobie pozwolić, na taki wydatek).

Koledze, miał model 9Ls, polecali wzmacniacze NADa (mi zresztą też).

 

Kilku kolegów "brzydko się zabawiało" - kopiowali zwrotnice kolumn AR (kopia 1:1, z oryginału).

"Klony", dźwiękowo, znacznie odbiegały, od oryginałów, o "komstrukcjach", na polskich głosnikach..........szkoda pisać :-)

 

Nie wiem, czy firma jeszcze istnieje, nie mogłem znaleźć żadnych namiarów w internecie :-(

Może robią kolumny, tylko na zamówienie i niepotrzebny im rozgłos :-)

Z ostatnich ich modeli (nie slyszałem wszystkich), to było wielkie rozczarowanie (dla mnie).

Grało to, i nic poza tym.

Szkoda, robili ciekawe kolumny.

Na dłuuuuuugo, przed powstaniem firmy Audio Physic, robili kolumny z gośnikami basowyni z boków obudów :-)

 

Nie jestem hi-endowcem (na sprawach "elektrycznych", też sie nie znam), sprzętu tej klasy, też nie mam (i nie zamierzam mieć) :-)

Formuła1 (F1 - hi-endowa), to jest fafna rzecz, ale żeby tak, zaraz mieć? :-)

Mam dużo przyjaciół i kolegów, jak chcę "kontrolnie" coś sprawdzić - mam gdzie :-)

Zresztą, najciekawsza jest droga pod "górkę" (sprzętową).

Jeden, z kolegów - grafik, ładnie to "przelał na papier" - swoją drogę do wymarzonego sprzętu (nie posiadam tego rysunku).

 

Poza tym, nawet urządzenia NASA, są awaryjne :-(

Posiadacz taniego sprzętu, nie musi tyle wydawać na naprawy sprzętu, a i sen może mieć spokojniejszy, raczej tanich rzeczy się nie kradnie :-)

 

-------------------------

Inna działka, ale też hi-endy.

Jak, lubisz sportowe samochody, to polecam:

(żadnego, z tych modeli, nie posiadam) :-)

 

Ultimatecarpage.com

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fast-Autos.net

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

-------------------------

 

Druty oporowe

Kupowało sie, opornik, ceramiczną rurę, z nawiniętym drutem, drut się rozwijało i wkładało w plastikowe rureczki (lub inne, dla bezpieczeństwa).

Nie wiem jak odmierzało się długość, tym zajmowali się koledzy, dostawałem "gotowce" :-)

 

Z tymi "kablami" z drutu oporowego, zazwyczaj gralo lepiej (najlepiej na 16 ohmowych, wyższych wartosci nie sprawdzałem; minusem był spadek mocy)

Bywało, że tylko "inaczej" (stare Kenwoody; tym to już chyba nic by nie ponogło grać lepiej) :-)

 

Stoisowałem rezystory, ponieważ kolumny miały nominalnie 4ohmy, a w praktyce, coś koło 3ohmów.

Bez rezystorów, wzmacniacz Marantz PM-40SE (kupiłem okazyjnie, bardzo tanio), "palił" wewnetrzne bezpieczniki, podobnie pożyczony Musical Fidelity A1.

 

O wiele lepiej grało (bez rezystorów) ze wzmacniaczami Arcam Alpha 3 i Mission Cyris One.

Mogą grać na 4ohmach.

 

Idę konsumować, mam nadzieję że coś jeszcze zostalo :-)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziękuje wszystkim za propozycje, oczekuje dalszych - może trochę bardziej odpowiadających na moje pytania. Oczywiście fajno że humor w narodzie dopisuje, ubawiłem się (zdawałem sobie sprawę że coś takiego mogę wywołać), natomiast może jestem tu za krótko i doświadczenie co do forum mam małe, ale wydaje mi się że umieściłem wątek w zakładce STEREO a nie "TURYSTYKA" "PODRÓŻE" - co jednoznacznie informuje użytkowników że w polu mojego zainteresowania nie leży zainteresowanie źródłami termalnymi.

Walery

spróbuj z drugiej ręki Musical Fidelity Electra E624 albo MF X-ray, z A-400X bardzo dobrze! dynamika + pbrak ostrości (zakłądając jednak dość "miękkie" okablowanie)

Walery

Z tańszych odtwarzaczy CD, poleciłbym Tobie - NADy.

Mają to "coś", co pozwala słuchać muzyki.

Może nie jest to, New Acoustic Dimension, ale muzyki słucha się z przyjemnością.

Tańszym, będzie zakup używanego odtwarzacza (oczywiście, od osoby, co do której masz zaufanie - nie tylko "muzyczne") :-)

Nic nie wspomniiałeś o tuningowaniu, to ja też nic nie wspomnę :-)

(moje "rady" - nic by Tobie nie dały, ponieważ nie znam się na tym) :-)

 

A podróżować warto, poznaje się ludzi, kraje i zwyczaje :-)

Szcególnie autostopem (tym za jeden uśmiech) :-)

 

Przepraszam, za wpisy nie na temat.

Święta były - człowiek sobie pofolgował (w "piśmie") :-)

 

Pozdrawiam

Walery kto ci powiedział że VdH-C to ciepły kabel? Poszukaj za to interkonektu VdH od the bay w górę, bez the first. Ciepłe ,wyrównane i przedewszystkim tanie głośnikowe mogą być np. Cordiale, choć musisz je sam przesłuchać a jak chcesz poeksperymentować, radzę poszukać buforu lampowego, najlepszy choć i najdrozszy będzie prosiaczek.

Cześć!

Gdybym napisał coś niezgodnego z powyższymi wypowiedziami to wybaczcie - ale nie chciało mi się czytać, kurde zmęczony jestem. Przeczytałem tylko pierwsze pytanie i padła tam kombinacja dwóch słów: OSTRO i RUSH.

Hm. Poszukiwałem sposobu, żeby jakość odsłuchu płyt tego zespołu poprawiła się, bo jestem ich wielbicielem. Dziś mogę powiedzieć tylko jedno: ogólnie nie da się poprawić RUSH. Dlaczego? Ano dlatego, że nagrania są tak zrealizowane jak są i tego nie przeskoczysz. Poprostu jazgot.

Szukanie miękkiego źródła jest nieporozumieniem. Nie szukaj kompaktu który zagra okrągło, czy chodzi o fałsz? Utracisz szczegóły - po co? Lepiej popracować nad wzmacniaczem - im dokładniejszy, szybszy - tym lepiej. Zaprezentuje wówczas dźwięk bez "zniekształceń własnych" nawet przy głośniejszy słucaniu. Wówczas zaprezentuje barwę z dobrego analitycznego źródła. A tak naprawdę odpowiednie wypełnienie barwą daje wrażenie ciepła - zdecydowana barwa średnicy i dobre zespolenie z nienatarczywą górą. Zapomnij o urządzeniach, które upraszczają, degradują brzmienie (a ciepło w tanich urządzeniach to właśnie oznacza).

Życzę Ci, żebyś poczuł szybkie, a zarazem masywne udeżnia stopy z płyty SIGNALS!

i jeszcz może coś. Nie ma ciepłego i zimnego grania. To takie frazesiki z gazet, żeby zachwalać albo krytykować sprzęt. Audio powinno grać dokładnie. Im lepsza reprodukcja tym więcej szczegółów (nie NATARCZYWEGO JAZGOTU - TĄ SĄ RÓŻNE SPRAWY) - więcej informacji o muzyce, więcej barwy mającej źródło w pozornych źródłach dźwięku, więcej instrumentów odrazu dostrzegalnych a nie w zbitej masie, w tych prawdziwych brzmieniach instrumentów możesz dostrzec ciepło (np. flet). Jeżeli audio daje ogólnie charakter ciepły - to upraszcza, kłamiel jeżeli jest zimny - to brakuje równowagi i alikwot.

Tia, wiesz jak poszedłem słuchać ESY do Hi-FI Club (grała z jakimiś NADami - ach ta pamięć ) to było bardzo przyjemnie, "La villa strangiato" mnie pozamiatało - u mnie trochę chyba za dużo jazgotu.

  • 2 miesiące później...

źródło zostało znalezione;-) Wszystkie moje bolączki ustały a sprawcą tego okazał się DAC p. Stelmacha

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Nie jestem co prawda żadnym fachowcem, trudno więc mi porównywać tą aplikację z innymi cedekami - pewnikiem wpływ ma małe osłuchanie. Podłączyłem najpierw orginalnego Akai CD-55 i posłuchałem paru rzeczy później podłączyłem CD-57 z nowym dacem. Scena rozszerzyła się niesamowicie, nawet w Rush (patrz wcześniejsze wpisy) pojawiło się mięcho. Niestety z zabiegania nie poobcowałem długo z nim, co zamierzam nadrobić w weekend, może napiszę coś więcej. Gdyby któryś z forumowiczów chciał zapoznać się z tym ustrojstwem to zapraszam, ewentualnie gdzieś przy jakiejś okazji i zainteresowaniu z waszej strony mogę go przytachać celem oceny bardziej osłuchanych kolegów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.