Skocz do zawartości
IGNORED

John Coltrane - jakie płyty?


ibanezq

Rekomendowane odpowiedzi

Gość glubisz

(Konto usunięte)

Warto:

A Love Supreme

Sun Ship

Interstellar Space

 

Jeśli chodzi o mnie to zupełnie nie podchodzi mi Coltrane z przed A Love Supreme. Mówi się ze wszystko od tej płyty jest warte wysłuchania.

Pisałem pracę magisterską o Coltranie,znam dobrze twórczość tego Wielkiego Muzyka , dlatego podam 10 moich ulubionych tytułów.

1.BLUE TRAIN

2.Giant Steps

3.Coltrane live at Birdland

4.A Love Supreme

5.Ballads

6.Coltrane "Live" at the Village Vanguard

7.Impressions

8.COLTRANE - 1962r

9.Crescent

10.The John Coltrane Quartet Plays - Chim Chim Cheree,Song of Praise, ......- 1965

Chyba nic się w ciągu ostatnich latach nie zmieniło, dlatego warto zajrzeć :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawy ten Coltrane. Nie mogłem go słuchać. Dopiero zmiana odtwarzacza na marantz CD60 dała mi pełnię wrażeń. Chyba na kiepskim sprzecie wcale nie da się go słuchać. CD60 jest bardzo muzykalny. Teraz gram na srebrnych głośnikowych i dopiero John gra. O jak GRA. Polecam oczywiście Love Supreme i My Favorite Things. Jak to zażre, to Coltrane kupiony.

....posłuchaj starych płyt davisa z końca lat 50 , na których grał coltrane ....niesamowita szykość i wspaniałe wariatkowe granie.....nawet davisowi opadała szczęka....wspaniały artysta

Jakie płyty Coltrane'a....a to jest biblia jazzu, to jakby spytać: zamierzam czytać Biblię, jakie rozdziały przeczytać?

 

Płyty JC to jest bracie podstawa, core, baza, esencja wszystkiego, początek i koniec. Sprzęt, kable to jest gówno, syf, niepotrzebne obciążenie.

burza

Skoro niezbędny ci do słuchania Trane'a, jest wyspecjalizowany sprzęt,to może sobie odpuść tą przyjemność.

E/w poproś moderatora by usunął ten kompromitujący wpis.

Czemu kompromitujacy? Piszę szczerą prawdę i tyle. Takie były koleje mojego zainteresowania się Coltranem i jego muzyką. Czy to wstyd że dopiero w momencie jakiegoś upgrade sprzetu, usłyszałem muzykę w graniu tego artysty? Gdyby było mniej bufonady we wpisach, a więcej szczerości, być może trolujący odpuściliby sobie skakanie do gardeł. Jaka, poza krytyką mojego wpisu, jest Twoja opinia o JC? Mnie zachwyciła jego gra i coraz bardziej szukam tych bardziej zakręconych płyt. Co do wpływu sprzętu na słuchanie, bądź nie jakiegoś artysty, to przytoczę płytę tria Jarretta Always Let Me Go. Nie spodziewam sie zainteresowania tą płytą a szczególnie moim ulubionym utworem Tsunami przy słuchaniu go na kiepskim sprzęcie. Uważam że sporo niuansów brzmieniowych uleci i nie wywoła zamierzonego przez wykonawcę efektu. Wracając do JC, słuchałem go z kiepskiej jakości kopii i właśnie jadą do mnie oryginały. Oczywiscie My favorite... i Love supreme na początek. Znam jego granie z płyt Davisa począwszy od Kind of blue. Jednak na swoich wypowiedział sie w pełni. Będę podążał drogą jego rozwoju bo to najfajniej i zrobię to z wielką przyjemnością na bardzo wyspecjalizowanym sprzęcie, czego i Tobie Frank-u życzę.

No ,pewnie ,że fajnie jest słuchać na Hi-Endzie,ale jednakże wybitnych muzyków w zupełności można posłuchać na Watsonie z supermarketu.

Przy dziełach wybitnych sprzęt jest rzeczą drugorzędną.

Oczywiście ideałem jest super wypasiony system nie posiadający ograniczeń.

Jeśli uraził ciebie mój post,to po prostu przepraszam.

:-)

No ,pewnie ,że fajnie jest słuchać na Hi-Endzie,ale jednakże wybitnych muzyków w zupełności można posłuchać na Watsonie z supermarketu.

Przy dziełach wybitnych sprzęt jest rzeczą drugorzędną.

Oczywiście ideałem jest super wypasiony system nie posiadający ograniczeń.

Jeśli uraził ciebie mój post,to po prostu przepraszam.

:-)

Spoko, nie jestem z cukru. Skoro piszesz o Coltrane jako o wielkim i wybitnym, to już masz u mnie plus. Lubię jazz od naprawdę wielu lat i czesto mam zajawkę na jakiegoś artystę a innych wręcz nie trawię. To dziwne zjawisko ale tak mam. Co do wpływu sprzętu na odbiór artysty, to miałem już kiedyś

podobną zajawkę na Oskara Petersona. Wtedy moim high-endem był odbiornik Duet stereo i płyta nadawana w serii koncert koncertów w PR3. Ale to było strasznie dawno w epoce krzemienia krzesanego.

Autor wątek rozpoczął i co? Jak sie dalej zapatruje na te propozycje? Ja teraz jestem na fali poszukiwania płyt, głównie koncery. Niedługo będę posiadaczem Impressions, Kulu se Mama, Giant Steps, Live in Birdland. Dotrą do mnie raczej za 2 tygodnie ale jesli wątek nie padnie, to napiszę jak mi ten John leży. A może ktoś zaproponuje jakis koncert Best of the Best?

Autor wątek rozpoczął i co? Jak sie dalej zapatruje na te propozycje? Ja teraz jestem na fali poszukiwania płyt, głównie koncery. Niedługo będę posiadaczem Impressions, Kulu se Mama, Giant Steps, Live in Birdland. Dotrą do mnie raczej za 2 tygodnie ale jesli wątek nie padnie, to napiszę jak mi ten John leży. A może ktoś zaproponuje jakis koncert Best of the Best?

 

Autor czyta, czyta i dziękuje za odzew. :)

 

Wkrótce coś zakupie. Na razie Giant Steps męczę i bardzo mi się podoba.

Czemu kompromitujacy? Piszę szczerą prawdę i tyle. Takie były koleje mojego zainteresowania się Coltranem i jego muzyką. Czy to wstyd że dopiero w momencie jakiegoś upgrade sprzetu, usłyszałem muzykę w graniu tego artysty? Gdyby było mniej bufonady we wpisach, a więcej szczerości, być może trolujący odpuściliby sobie skakanie do gardeł. Jaka, poza krytyką mojego wpisu, jest Twoja opinia o JC? Mnie zachwyciła jego gra i coraz bardziej szukam tych bardziej zakręconych płyt. Co do wpływu sprzętu na słuchanie, bądź nie jakiegoś artysty, to przytoczę płytę tria Jarretta Always Let Me Go. Nie spodziewam sie zainteresowania tą płytą a szczególnie moim ulubionym utworem Tsunami przy słuchaniu go na kiepskim sprzęcie. Uważam że sporo niuansów brzmieniowych uleci i nie wywoła zamierzonego przez wykonawcę efektu. Wracając do JC, słuchałem go z kiepskiej jakości kopii i właśnie jadą do mnie oryginały. Oczywiscie My favorite... i Love supreme na początek. Znam jego granie z płyt Davisa począwszy od Kind of blue. Jednak na swoich wypowiedział sie w pełni. Będę podążał drogą jego rozwoju bo to najfajniej i zrobię to z wielką przyjemnością na bardzo wyspecjalizowanym sprzęcie, czego i Tobie Frank-u życzę.

 

To ciekawe, bo wydawać by się mogło, że Coltrane (zwłaszcza w początkowym okresie) nagrywał w czasach, warunkach i na sprzęcie, który daleki był od współczesnych standardów hi-fi i spora częśc 'magii' zawartej w detalach po prostu nie miałą szans zostać zarejestrowana. To co powinno chwytać u Coltrane'a to włąśnie tej pierwotny feeling, który czuć a nie słychać... no ale, każdy ma swój sposób na słuchanie 'miszcza', ważne, że docenia :)

 

Ja przygode z Coltranem zaczynał bym od Ballads - najłagodniejsze dla nieprzygotowanego ucha. Love Supreme to już, IMHO, wyższa szkoła jazdy.

Gość glubisz

(Konto usunięte)

Love Supreme to już, IMHO, wyższa szkoła jazdy.

 

To pierwsza płyta jazzowa jaką odsłuchałem wiec zdanie w moim przypadku fałszywe. Co w niej chwiciło? Chyba magia i klimat, niż feeling, może dlatego.

 

Tak jak pisałem wyżej nie podoba mi się nic z czasów przed (no może featy u Milesa są niezłe) Love Supreme, choć bardzo mocno się staram żeby mi się spodobało:) W końcu chwyci, napewno...

forum audiofilii i może kolega burza nie zauważył ze tu jest o muzyce a nie brzęczeniu w uszach

 

w temacie polecę "Ballads"

A gdzie ja pisałem że mi brzęczy Coltrane w uszach? Zakładka muzyka i o muzyce piszę. Poza umiejetnością czytania, wskazane jest równiez zrozumienie czytanego tekstu.(musiałem się odszczekać). Wielu audiofili zapomina, że sprzęt służy do słuchania muzyki a ona powinna wywoływać emocje. Jedne klocki potrafią to oddać a inne nie. W moim systemie w jakimś momencie Coltrane zagrał i chcę go słuchac więcej. A że słucham muzyki a nie sprzętu więc teraz kupuje juz tylko płyty a nie klocki. Czekam na płyty, co juz wczesniej pisałem. Napisze o wrażeniach ze słuchania muzyki. O to tez warto by w tym temacie poprosić kolegów. Nie o opinie na temat co tam burzy brzeczy, tylko jakie płyty artysty sa godne polecenia. Jak sie jednak nie ma osłuchania z trudnym bądź co bądź saksofonistą, to mozna zaistnieć pisząc, że burzy brzeczy. Miłego słuchania i oby nikomu nic nie brzęczło :wladzu: drogi.

Które płyty Coltrane?Hm,wszystkie!To jest tak jak z Bachem to jest muzyczny KOSMOS!Każdy znajdzie coś dla siebie.Zarówno mainstraem jak i free.Dla poczatkujących raczej wczesny Trane a dla zaawansowanych póżny.Nie podejmuję się podawania tytułów.

A gdzie ja pisałem że mi brzęczy Coltrane w uszach? Zakładka muzyka i o muzyce piszę. Poza umiejetnością czytania, wskazane jest równiez zrozumienie czytanego tekstu.(musiałem się odszczekać). Wielu audiofili zapomina, że sprzęt służy do słuchania muzyki a ona powinna wywoływać emocje. Jedne klocki potrafią to oddać a inne nie. W moim systemie w jakimś momencie Coltrane zagrał i chcę go słuchac więcej. A że słucham muzyki a nie sprzętu więc teraz kupuje juz tylko płyty a nie klocki. Czekam na płyty, co juz wczesniej pisałem. Napisze o wrażeniach ze słuchania muzyki. O to tez warto by w tym temacie poprosić kolegów. Nie o opinie na temat co tam burzy brzeczy, tylko jakie płyty artysty sa godne polecenia. Jak sie jednak nie ma osłuchania z trudnym bądź co bądź saksofonistą, to mozna zaistnieć pisząc, że burzy brzeczy. Miłego słuchania i oby nikomu nic nie brzęczło :wladzu: drogi.

 

 

nie ja jeden zostałem niemile zaskoczony twoją refleksją.Uwagę o osłuchaniu pominę ....hmmmm czasami można nad wpisem się zastanowić pisząc w tym wątku.

 

Miłego słuchania.Na oczyszczenie z złych emocji posłuchaj nie zremasterowanego "A Love Supreme" z 1964 r. Może usłyszysz muzykę.

Posłuchaj na youtubie - są jego wszystkie albo prawie wszystkie kawałki i wybierz swoją drugą po Giant Steps płyte która Ci na Twoim etapie pasuje.

Festiwal tytułów nie ma specjalnego sensu.

Są tu wątki wczesniejsze całkiem niezłe.

Nie napisałeś jakiego jazzu lubisz obecnie słuchać.

Wypowiedź Wojciecha wprowadza trochę myśli do tego tematu.

 

ps. wypowiedź Autora pracy magisterskiej zawiera całkiem niezłą listę tytułów

 

Poza tym nie otworzyłeś się nawet na temat swoich wrażeń ze słuchania Giant Steps...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.