Gramofon Daniel - pytanie do posiadaczy.

[nighttrain69]

Witam wszystkich.

Ostatnio stałem się posiadaczem gramofonu Daniel (prezent od przyszłego teścia :)). Sprzęt w stanie idealnym, kupiony w 1980 (prod. 1979) odtworzył max 15 płyt. Od około 1985 roku stał sobie nieużywany na półce w pokoju.

Gramofon udało się bez problemu uruchomić. Sensory działają. Ramię przesuwa się dokładnie w miejsca, gdzie powinno się przesunąć.

Niestety występuje problem z obrotami:

 

Gramofon nawet na max na + przesuniętych suwakach nie osiągał 33 i 45 obrotów. Częściowo udało mi się usunąć tę wadę czyszcząc i smarując oś talerza. W przypadku obrotów 33 jest ok, chociaż suwak regulacji ustawiony jest prawie max na +. W przypadku 45 obr. nawet przesunięcie suwaka regulacji na max. nie daje 45 obr. Dodatkowo po włączeniu sensorem czas jaki upływa aż talerz rozpędzi się do 33 obr. to około 10-12 sekund. Domyślam się, że problemem może być pasek napędu talerza, który przez te prawie 30 lat mógł się rozciągnąć.

Oglądając go nie wygląda na sparciały, ale nie mam porównania jaka powinna być długość i stan paska. Wydaje się być lekko luźny po założeniu na talerzyk i oś silnika.

I teraz pytane do posiadaczy:

Czy wymienialiście pasek w swoich Danielach? Jeżeli tak to na jaki. Na alle... znalazłem kilka aukcji. Do wyboru paski oryginalne (koszt około 30 zl) i jakieś podróbki tańsze i nowe. Sprzedający teoretycznie oryginalne odradza zakup podróbek, że niby rzekomo za krótkie i mogę w czasie eksploatacji uszkodzić oś silnika.

Sprzedający podróbki odradzają zakup oryginalnych, jako rzekomo starych pochodzących z produkcji lat 80-tych.

pozdrawiam

nt

[ricon]

Raczej do przeczyszczenia PR-ki w układzie sterowania obrotami.Pewnie zaśniedziały.A pasek i tak rutynowo po tylu latach dobrze byłoby zmienić.

[nighttrain69]

No wymienię, wymienię, tylko na jaki? :) Czy kupować oryginalny (o ile to w ogóle oryginalny) czy tańszą podróbkę? A PRki faktycznie przeczyszczę.

[Gość rydz]

Kup oryginalny.

[Yul]

Kup oryginalny.

plus wyczyść rolkę napędową od silnika i brzeg subplattera.

[4321]

Mam Daniela na stole przechodzi remont jest to piąty z kolei taki gramofon w reanimacji.

Nowe paski są za krótkie lub za grube oryginalne kupowałem max. 4 zł/szt. są ok.

Swój pasek możesz umyć w ciepłej wodzie z mydłem a wałek silnika spirytem powinien przestać się ślizgać. Umyj potencjometry płynem kontakt PR dwa suwakowe i dwa Pr na płycie laminatu.

Gramofon ma około trzydziestki więc bez wymiany kondensatorów raczej się nie obejdzie.

W zasilaczu są dwa elektrolity 1000µF/16v i jeden 100µ/16v po wymianie napięcie zasilacza

należy ustawić na 11v. Teraz może zacząć się zabawa z sensorami mogą wariować i trzeba

będzie wymienić kondensatory w układzie przełączników sensorowych 15nF i 100nF

praca ta wymaga cierpliwości i uwagi aby nie przegrzać druku. Do pracy potrzebny koniecznie odsysacz.

Powodzenia.

[nighttrain69]

OK :) Dzięki za wszystkie wpisy. Pasek kupię na pewno. Poszukam w sklepach z elektroniką, bo na allegro znalazłem tylko oryginalny za... 30zł :) Oś oczywiście przeczyszczę izopropanolem no i brzegi subplattera też. Kondensatorów nie ruszam, bo niestety nie znam się na elektronice i obawiam się, że więcej bym popsuł niż naprawił.

W każdym razie jeszcze raz dzięki za pomoc. Jakby kto wiedział gdzie na Śląsku znajdę jeszcze w jakimś sklepie oryginalne paski to dajcie znać.

pozdrawiam wszystkich

nt

[mamel]

jak zrobisz już wszyściutko, zwrócisz uwagę na kołysanie obrotów ale ten typ tak miał i bez zmiany układu sterowania obrotami tego nie skasujesz

ale bez nerwów, z tym można żyć

[nighttrain69]

jak zrobisz już wszyściutko, zwrócisz uwagę na kołysanie obrotów ale ten typ tak miał i bez zmiany układu sterowania obrotami tego nie skasujesz

ale bez nerwów, z tym można żyć

 

Oczywiście, wiem, że to nie cud techniki. Miałem wcześniej Adama i też występowało kołysanie obrotów, ale moje "nieaudiofilskie" ucho i tak tego nie słyszało :)))

Daniel ma być zresztą drugim gramofonem. Podłączonym do starej Unitry (Thomson PA 3511 T) Taki sentymentalny "ołtarzyk" W latach 80-tych miałem tylko Bernarda i Daniel to był wtedy obiekt marzeń.

[Yul]

Oczywiście, wiem, że to nie cud techniki. Miałem wcześniej Adama i też występowało kołysanie obrotów, ale moje "nieaudiofilskie" ucho i tak tego nie słyszało :)))

Daniel ma być zresztą drugim gramofonem. Podłączonym do starej Unitry (Thomson PA 3511 T) Taki sentymentalny "ołtarzyk" W latach 80-tych miałem tylko Bernarda i Daniel to był wtedy obiekt marzeń.

Bo Daniej był dla dyrektorów, Bernard dla kierowników, a dla reszty hołoty - Mister Hit, hehe. I tak dużo miałeś.

[nighttrain69]

Bo Daniej był dla dyrektorów, Bernard dla kierowników, a dla reszty hołoty - Mister Hit, hehe. I tak dużo miałeś.

 

:))) Noo fakt może coś w tym było. Daniela miał kolega, którego mama była kierowniczką dużego domu handlowego (w tamtych latach to chyba lepsza była fucha niż dyrektor kopalni). W dodatku miał rodzinę w tzw F-ie. Jak mu siostra przywiozła płyty Ironów to mu mało podłogi nie zaśliniliśmy;) Wszyscy przychodzili pooglądać, posłuchać i przegrywać :)))

[Yul]

:))) Noo fakt może coś w tym było. Daniela miał kolega, którego mama była kierowniczką dużego domu handlowego (w tamtych latach to chyba lepsza była fucha niż dyrektor kopalni). W dodatku miał rodzinę w tzw F-ie. Jak mu siostra przywiozła płyty Ironów to mu mało podłogi nie zaśliniliśmy;) Wszyscy przychodzili pooglądać, posłuchać i przegrywać :)))

O, tak. Drzewiej się jeździło "na nagrywania". Od mojego szpulowca to mi ręka czasem odpadała - ciężki był jak sumienie czekisty, a rączkę miał cieniusieńką, oj cieniusieńką. Całkiem nie na małą łapkę Yula, hehe. W "zimę stulecia" (1978/79) odwołali lekcje, jednym z lepszych sposobów na zagospodarowanie mnóstwa wolnego czasu było pojechać nagrywać. Wybrałem się do kolegi autobusem linii "N" (od dawna nie ma już nawet tej linii w Łodzi), a "magnet" zawinąłem w grubą folię, bo śnieg walił okrutnie. Jak dojechałem na miejsce, to się okazało, że folia rozsypała się od pierwszego dotknięcia, tak jak by szklana była. Teraz sam nie wiem czy za komuny takie nędzne folie robili, czy mrozy dawniej były takie galante.

Pozdro,

Yul

[nighttrain69]

Teraz sam nie wiem czy za komuny takie nędzne folie robili, czy mrozy dawniej były takie galante.

Pozdro,

Yul

 

Pewnie i jedno i drugie ;). No to ja miałem, wygodniej. Kolega - ten od Daniela - miał też wieżę, i można było wybrać się tylko z kasetą. A szpulowiec to też jeszcze niespełnione marzenie. Chyba jednak z braku miejsca pozostanie przynajmniej na razie w sferze marzeń...

pozdrawiam

nt

[broniasz]

Normalnie łza mi się w oku zakręciła od waszych wspomnień,mój ZK 145 z tego co pamiętam to dosyc solidną rąsię posiadał i zielonym oczkiem mrugał.Ale o Danielu miało byc,mój łobuz zacina się na singielkach 45 obr.szeroko zapisanych,na innych gramofonach grają,co począć?W "epoce" napisałbym do Filipinki,oni rozwiązywali wszystkie problemy,z góry dzięki za pomoc.

[nighttrain69]

OJ też się wzruszyłem.

Pasek kupiony. Gramofon odpalony. I...

po pierwsze minusy, kołysanie obrotów spore. Moim zdaniem jednak przede wszystkim spowodowane krzywym paskiem. Pasek podczas obracania subplattera minimalnie wędruje około milimetr na "klinowej" osi silnika. Pasek kupiłem w sklepie z elektroniką, pochodzenie nieznane. Koszt 7 zł, więc nie płaczę z tego powodu. Poszukam innego oryginalnego.

a teraz plusy...

Wkładka tak jak pisałem oryginalna nieużywana praktycznie MF-100. I .... wrażenia z odsłuchu po prostu przerosły moje oczekiwania. Zdecydowanie mniej szczegółowo niż z AT 120E, ale też zdecydowanie "cieplej", nie mułowato, po prostu przyjemnie. Nie chcę powiedzieć, że lepiej ale zupełnie inaczej, na pewno nie zdecydowanie gorzej. Swego czasu jak zamieniałem MF-104 na AT było zdecydowanie lepiej. Może to i kwestia tego, że tamta MF 104 miała już sporo płyt przebiegu, więc i igła nie była w najlepszej kondycji.

 

A przy okazji, okazało się, że żarówka strobo doskonale będzie pasowała do Rotela. Swego czasu szukałem i nie mogłem znaleźć, a te żarzątka z innych polskich gramofonów są praktycznie widoczne za dnia :)

[broniasz]

Moje pytanie to na poważnie,12" na 33 obr. graja bez problemu.

[nighttrain69]

Moje pytanie to na poważnie,12" na 33 obr. graja bez problemu.

 

Tak. Ramię ustawia się dokładnie na samym początku rozbiegówki i wszystko gra. Po dojściu do końca płyta unosi się , wraca i wyłącza.

Okazało się też, że stary pasek po umyciu śmiga ok. I nie występuje zjawisko kołysania, spowodowanego krzywym nowym paskiem, o którym pisałem wyżej.

[smax]

Mój syn przytargał wczoraj do domu gramofon Daniel.Wygląda na idealny stan,ale nie ma wkladki.Pytanie do posiadaczy Danielów:),jaką wkładke polecacie kupić ( 300 - 400 zł) ?

Czy nie ma się co wygłupiac i kupić np AT95?

[Gość rydz]

Kup wkładkę MF 104 np i igłę o szlifie eliptycznym na allegro.

Poczytaj temat wszystko o wkładkach MF.

[smax]

Jeszcze raz powróce do tematu wkładek do Daniela.Czy warto kupić drogą wkładke do Daniela? Czy zagra on dużo lepiej niż na AT95,czy nic więcej się z niego nie wyciągnie.Myślałem,żeby synowi kupić pre CA640 + drogą,dobrą wkładkę.Tylko czy jest sens? Czy ktoś z użytkowników ma w Danielu wkładkę dużo lepszą niż AT95?

[smax]

Jeszcze raz powróce do tematu wkładek do Daniela.Czy warto kupić drogą wkładke do Daniela? Czy zagra on dużo lepiej niż na AT95,czy nic więcej się z niego nie wyciągnie.Myślałem,żeby synowi kupić pre CA640 + drogą,dobrą wkładkę.Tylko czy jest sens? Czy ktoś z użytkowników ma w Danielu wkładkę dużo lepszą niż AT95?

No i nikt nie chce nic podpowiedzieć:(

[Gość rydz]

Wiesz smax ja doświadczenia z gramofonami dużego nie mam , ale czy to do Daniela czy innego twora krajowej produkcji nie inwestował bym w drogie wkładki napisze więcej stosuj nasze MF.

[nighttrain69]

No i nikt nie chce nic podpowiedzieć:(

 

Na pewno warto kupić dobre PRE, bo jak w przyszłości zdecyduje(cie) się kupić lepszy gramofon, to dobre PRE będzie jak znalazł. Natomiast co do wkładek, to... eksperymentowałem sobie ostatnio z moimi gramofonami:

Daniel i Rotel

Zamieniałem wkładki.

Moim zdaniem w Danielu lepiej sprawdziła się MF-100, dlaczego? Bo:

- grała głośniej, dynamiczniej

- AT 120E grała cicho i niemrawo (nie wiem czemu, ale zamontowana do Rotela grała dynamiczniej)

Nacisk ustawiałem wg wskazań wagi, więc to nie dlatego. Wkładkę kalibrowałem na podstawie szablonu ze strony RCM, więc tak samo. Jak ktoś wie, to niech powie.

 

A na koniec powiem tylko, że wczoraj podczas przekładania wkładki AT 120E z powrotem do Rotela, zniszczyłem igłę. I tak ostatecznie zakończyłem moje eksperymenty. Czeka mnie wydatek 150zl na nową igłę :(

Daniel gra całkiem fajnie z oryginalną wkładką MF-100, słucham sobie na nim głównie starych polskich tłoczeń.

 

Rotel z Audiotechnicą pozostanie na lepsze polskie i zachodnie wydania.

 

Moja rada kup PRE, wkładki nie zmieniaj bo moim zdaniem nie ma sensu.

pozdrawiam

nt

[mgb6]

Jeszcze raz powróce do tematu wkładek do Daniela.Czy warto kupić drogą wkładke do Daniela? Czy zagra on dużo lepiej niż na AT95,czy nic więcej się z niego nie wyciągnie.Myślałem,żeby synowi kupić pre CA640 + drogą,dobrą wkładkę.Tylko czy jest sens? Czy ktoś z użytkowników ma w Danielu wkładkę dużo lepszą niż AT95?

 

Można napotkać różne opinie. Rydzu wszędzie by montował MF. Ale przeczytasz też, że do takiego grajka można pakować i wkładki za kilkaset złotych. Jeśli gramofon nie ma żadnej wkładki, kupowanie do niego czegoś drogiego to ryzyko o tyle, że nie wiesz czy on w ogóle dobrze działa. Spróbuj zdobyć na allegro coś taniego, może nawet z demontażu, jak ustalisz, że elektronika i mechaniczne elementy działają ok, to możesz ryzykować. W razie porażki można próbować wkładkę z niewielką stratą odsprzedać.

Moje doświadczenie z AT95 jest takie, że gra ona całkiem przyjemnie jak na taki budżet i dobra jest na początek. Niestety z niektórymi płytami sobie nie radzi i odtwarza je ze zniekształceniami.

[smax]

Można napotkać różne opinie. Rydzu wszędzie by montował MF. Ale przeczytasz też, że do takiego grajka można pakować i wkładki za kilkaset złotych. Jeśli gramofon nie ma żadnej wkładki, kupowanie do niego czegoś drogiego to ryzyko o tyle, że nie wiesz czy on w ogóle dobrze działa. Spróbuj zdobyć na allegro coś taniego, może nawet z demontażu, jak ustalisz, że elektronika i mechaniczne elementy działają ok, to możesz ryzykować. W razie porażki można próbować wkładkę z niewielką stratą odsprzedać.

Moje doświadczenie z AT95 jest takie, że gra ona całkiem przyjemnie jak na taki budżet i dobra jest na początek. Niestety z niektórymi płytami sobie nie radzi i odtwarza je ze zniekształceniami.

No właśnie kupiłem mu AT95 i jak dla mnie gra to bardzo płasko.może dlatego ,że jest podłączony do słabego pre.Dlatego sie zastanawiam,czy jak kupie CA640,to czy kupowanie wkładki za kilkaset zł cos da.

[Gość rydz]

Smax że tak zapytam, do czego gramiak jest podłączony? chodzi o cały system.

[smax]

Smax że tak zapytam, do czego gramiak jest podłączony? chodzi o cały system.

Na razie mu podłączyłem do swojego rotela.Procesor RSP1098 i koncówka RMB1075.Kolumny Jamo Concert 11.Pre to jakiś vivanco za 65 zł.

[Gość rydz]

No to dość zacnie,bez urazy ale pre sprzedaj albo na śmietnik, tu jest przyczyna.

Wypożycz lepszy preamp.

[smax]

No to dość zacnie,bez urazy ale pre sprzedaj albo na śmietnik, tu jest przyczyna.

CA640 wystarczy,czy dołożyc do czegoś lepszego?

Myślałem jeszcze o Creek OBH-15 za 1100 zl.

[Gość rydz]

CA640 wystarczy,czy dołożyc do czegoś lepszego?

Myślałem jeszcze o Creek OBH-15 za 1100 zl.

 

<<Smax napisz proszę czy chcesz by to grało z zestawieniem który wymieniłeś, czy chcesz zbudować synowi osobny systemik w oparciu o gramofon.

Być może warto pomyśleć i poszukać cos z Vintage, preampy w nich są często lepsze od tych do 300 zł a może i dużo więcej np coś z ampli lub wzmacniaczy Luxmana do tego coś np z Acoustic Energy Aegis 1 i może być naprawdę fajne granie.