Poezja jezyka audiofili...

[Denon lover]

Zaczne nietypowy watek ale musze powiedziec ze z wielka przyjemnoscia czytam te opisy wrazen dzwiekowych jakie odnosicie przy sluchaniu okreslonych glosnikow czy wzmacniaczy. Toz to prawdziwa poezja: "sprezysty bas, miekko zaznaczona gora, aksamitny srodek, piaszczyste wysokie tony itd". Jak trudno jest czasem oddac subiektywne przeciez wrazenia sluchowe przy pomocy jezyka. Co ciekawe tego typu opisy nie znajda sie nigdy w zadnych oficjalnych broszurkach o sprzecie. Moze daloby sie jakos usystematyzowac te okreslenia albo moze pozostanmy przy poezji?

[Hubi]

mnie też zawsze bawiły te fantazyjne określenia do czasu, aż sam musiałem opisać wrażenia. recenzja brzmienia sprzetu jest tak subiektywna, że naprawdę trudno to usystematyzować

[tomecz]

jak sluchamy naszych sprzetów, to staramy sie z dzwieku wydobyc jak najwiecej poezji. No i pozniej tak wychodzi.

[kazik]

A bo tak wlasciwie, to ktos kto sie orientuje i ma sprzet odpowiedni moglby ponagrywac przyklady i umiescic na WWW :)

 

Dwa na kazde okreslenie: tak wyglada bas sprezysty, a tak niesprezysty etc. Kto na ochotnika?

[Mik]

No wlasnie, a moze szanowni forumowicze pokusiliby sie o stworzenie czegos na ksztalt slownika audiofilskiego dla poczatkujacych. Mnie na przyklad cholernie zastanawia co to znaczy, ze slychac "duzo powietrza" albo, ze "srednica jest wyeksponowana w skali makro"...

[tomecz]

mysle ze nie da sie w prosty sposób skwantyfikowac jakości dzwieku jakiego sluchamy.

[mariusz]

Tak jak dźwiękiem nie opiszesz słów, tak słowami nie opiszesz dźwięku. Ale można próbować. Mnie na początku dziwiły trochę rózne pojęcia, ale jak osobiście usłyszałem "dźwięk, w którym było powietrze", to przstałem sie dziwić. Chodzi o to, że każda branża ma swój własny żargon, tak i my, audiofile, mamy. I nie ma o co kopii kruszyć. Dla postronnych będzie bardzo śmieszne pojecie typu "niski emocjonalny składnik średnicy", albo "duża kultura góry pasma", ale bez tego nie byłoby audiofilskiej prasy, nie byłoby wielu naszych dyskusji.

[miroalien]

Hard poezja: "wysokie tony koszą jak szlifiera kątowa...", "głęboki monumentalny bas jak

w Altusach...", "cykające wysokotonówki...", "tony średnie jak Sahara: tyle piachu"; najlepsze są określenia typu: kopułka metalowa a gra jak tekstylka i na odwrót, powaga tak gdzieś czytałem w jakimś "fachowym" piśmie audio. Jeszcze można dorzucić słynne "paździerzowce,

pażdziaki, paździochy, paździerz itp.:))) High end z paździerza...(...). Prawdziwa poezja to czajna /China/ poezja. Mistyczne doznania z plastikiem i paździerzem! :) I jeszcze brzmienie podobne do Technicsa z Altusami to jest poezja dźwięku !!!!!

[rafi]

My, Polacy bardzo poezje lubimy - jak nie przymierzajac Irlandczycy. Anglicy sa bardziej wstrzemiezliwi. Do tego np. "Hi-Fi Choice" daje na koncu slowniczek pojec, ktorymi posluguja sie autorzy recenzji - tak, by najwiekszy laik zorientowal sie, jak gra konkretny sprzet. Wszystko konkretne az do bolu.