Gramofon optyczny ?

klemens · 27 Maja 2004

co wy na to: "Naukowcy z Lawrence Berkeley opracowali bezdotykową metodę odtwarzania płyt winylowych, wykorzystali w tym celu bardzo czuły system optyczny który nie iszczy zapsisu jak gramofon igłowy. urządzenie śledzi zarys rowków na plycie z dokładnością do 1/1000 milimetra. Specjalne algorytmy eliminują szum tła ( to pewnie i trzaski) spowodowany uszkodzeniami płyty."

Czyżby nowa era winylu - jakby to sie rozpowszechniło to może bym został "winylowcem" ?

Pytanie czy te "algorytmy" przy okazji muzyki nie zabiją...

Ururam Tururam · 27 Maja 2004

Teoretycznie nie ma problemów, w praktyce troche może być: tu zapis wgłębny, tam wyboczny, a jeszcze winyl winylowi nie równy...

No i przy zapisie analogowym każdy pyłek mozna usłyszeć. Jednak dzięki temu można rzeczywiscie uzyskać tor foniczny analogowy od początku do końca.

jozwa maryn · 27 Maja 2004

To chyba kaczka dziennikarska w tym sensie, że takie urządzenia są dostępne od ładnych kilku lat. Nazwa Lawrence Berkeley też wygląda trochę dziwacznie, jak hybryda nazwy laboratoriów Lawrence Livermore z Kansas i uniwersytetu Berkeley w Kalifornii.

klemens · 27 Maja 2004

>jozwa

artykuł pochodzi z Wprost nr 19/2004 nie jest może zbyt wiarygodny i może to byc kaczka - nazwę trochę skróciłem - dokładna nazwa cyt:

"Lawrence Berkeley National Laboratory (Kalifornia)"

Nowy2 · 27 Maja 2004

Była juz informacja na forum o laserowym gramofonie, ale japońskiej prowieniencji. Używany jest do odczytywania i archiwizowania białych kruków czarnego krążka.

MarkoPolo · 27 Maja 2004

EL-P Laser Turntable

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podobno niesamowity sprzęt, jakość dźwięku w pewnych aspektach lepsza niż w zupełnie high-endowych gramofonach typu Forsell, Vpi TNT, Nottingham Analogue Hyperspace, Goldmund czy Verdier...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ururam Tururam · 27 Maja 2004

A' propos "Lawrence Berkeley Laboratory": coś takiego istnieje. Mój kumpel z roku był tam na postdocu.

Zaś jeśli chodzi o gramofon elp lt, to po przyjrzeniu się opisom i szkicom na stronach, rzecz wygląda na moje oko fizyka ;-) wiarygodnie. Zwłaszcza wyliczenie tego, czego to ustrojstwo przeczytać NIE potrafi.

Pięć tysiecy dolców... Hmmm, sporo, ale przynajmniej widać za co. :-)

jozwa maryn · 27 Maja 2004

Właśnie ELP miałem na myśli. Rzecz sprzed ładnych kilku lat, żadna nowość. Chyba że Ameryka zrobiła coś zupełnie nowego, bo ELP nie nadaje się praktycznie do użytku domowego ze względu na wrażliwość na kurz.

**darkul** · 27 Maja 2004

Jest sobie firma w stanach o nazwie Black Laser Recording.

Chlopaki biora jakis np.drogi bialy kruk LP i robia odlewy z niego.Z nich i samego LP zdejmuja laserowo pomiary,zapisuja je w okreslonym i usrednionym czasie pozniej wpisuja do dobrej [z odp.oprogramowaniem]komputry!

W kompie jest dalsza obrobka w formacie 32bitow!?I bez kompresji odtwarzane...podobno gra swietnie i ma znacznie mniejsze zniekrztalcenia slyszalne i mierzalne od swojego pierwowzoru...ale cala ta zabawa jest bardzo kosztowna!