Skocz do zawartości
IGNORED

Netrebko


NewbieOpera

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy się nie tylko słucha ale i ogląda operę - czasami nawet nie sam głos musi być najlepszy ale charyzma śpiewaka. Jako powiedział klasyk Wałęsa: "Ja mam twardą charyzmę" :D

Kiedy do tego dochodzi świetny głos to jest fajnie ale takie połączenia są baaardzo rzadkie, pierwszym była chociażby Callas która po przełomie romantycznym przywróciła do mainstreamu opery rolę gry scenicznej (oczywiście nie takiej jak w teatrze dramatycznym ale pniaki na scenie od czasów Callas miały już coraz trudniej). Gdzieś tak po drodze w XIX wieku opera zatraciła część sceniczną albo raczej - teatr dramatyczny został pozbawiony muzyki i przywłaszczył sobie ideał a świat muzyczny z reguły chętnie się na to godził (z wyjątkami jak np. Wagner czy Debussy).

Kiedyś teatr płynnie przenikał się z muzyką, brytyjskie maski, hiszpańskie sceny itd. Włosi jako pierwsi tak mocno postawili na muzykę że teatr został bardzo sztywno spętany formą jak opera seria i buffa, podobnie jak ich comedia dell arte (no i opera powstała we Włoszech jako ewolucja scenicznych scen liturgicznych azzione, Monteverdi też robił coś innego niż Porpora i Scarlatti). Nie bez powodu Ludwik XIV chciał czegoś innego niż włoskiej opery bo taka opera nie nadawała się do jego propagandy - potrzebował czegoś bardziej uniwersalnego i elastycznego co można formować a że trafili się Corneille, Molier, Racine etc tym lepiej.

No i mamy różne takie rzeczy na granicy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Można? Można.

 

A jak ma się dystans i do samego dzieła :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przy tym co wyrabiano z dziełami ówcześnie to nic - wtedy skracano, przearanżowywano, zamieniano sceny etc i jakoś nikomu korona nie spadała (lub jej wcale nie było).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317516
Udostępnij na innych stronach

Netrebko i Netrebko.. ;) A nieziemska Kirsten Flagstad? Szczególnie z przełomu lat 30-40? Czyste bóstwo. Chociażby

w Tristanie i Izoldzie z 1936 pod batutą Reinera.. No głos jak z niebios.

 

Zresztą jak przy divach i operze jesteśmy, to zdradzę swój skrywany od tygodnia sekret.. Otóż nie przypuszczałem że kiedykolwiek to napiszę, ale cholernie spodobała mi się Aida Verdiego. Zresztą nastąpiło to w niecodziennych okolicznościach. Otóż współlokatorka mojego znajomego ma sporo winyli. Sprzęt całkiem przyzwoity i do tego fanka włoskiej opery (co łatwo po owych winylach było wywnioskować). Jak ich odwiedziłem i zerknąłem na płyty, pomyślałem sobie "a gdzie Wagner? Czego ta dziewczyna słucha.. na Wotana!". No i w trakcie nasiadówy dziewczyna zapuściła płytę...

 

Płyta leci, jakaś opera, wiem że nic nie wiem. Rzecz w tym, że po kilkunastu minutach, mimo że nie znam kompletnie Aidy, libretta, nie wiem o co tam chodzi, wciągnęło mnie jak cholera. Jakiś klimacik niesamowity, ciekawe połączenia chórów i sopranu. PIERWSZY raz słucham z zaangażowaniem utworu, o którym nic nie wiedziałem i to (o dziwo!) z ogromną przyjemnością. Ot tak po prostu, bez literatury i szukania dodatkowych "wymiarów", znaczeń, pierdół.. Serio dziwne, bo wydawało mi się że włoskie bel canto i sama konwencja takiej opery mi nie leżą.. Wstałem, zerkam na płytę.. a to jakiś starutki winyl Dekki. Aida, śpiewają m.in Renata Tebaldi i Del Monaco. Duża głowa sfinksa na zielonym tle. A myślałem że nic mnie już nie zaskoczy. Nie znalazłem tego nagrania na CD, ale zamówiłem Aidę z Tebaldi i Bergonzi pod batutą Karajana. Mam nadzieję, że zaczaruje mnie tak samo, jak to starsze nagranie z winyla..

 

Verdi, niesłusznie Cię nie doceniałem. Człowiek uczy się i poszerza muzyczne horyzonty całe życie.

 

Amen

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317646
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Netrebko i Netrebko, bo wątek o Netrebko.

 

"Premier Federacji Rosyjskiej Władimir Putin złożył na ręce rosyjskiej śpiewaczki operowej Anny Netrebko gratulacje z okazji urodzin. 18 września primadonna ukończyła 40 lat. W depeszy gratulacyjnej Władimir Putin nazwał ją „jedną z największych gwiazd opery światowej”. Debiut w Petersburgu w 1993 roku uczynił z niej jedną z czołowych solistek teatru Maryjskiego. Występ w ramach festiwalu w Zalcburgu w Austrii w 2002 roku wyprowadził ją na światową scenę ooperową. Po tym Anna Netrebko występowała w Londynie, Wiedniu, Paryżu, Berlinie, Mediolanie i Madrycie".

 

Jazzy.Verdi Ci się spodobał, no, no...

Zawsze uważałem i uważam, że gdy muzyka jest piękna, nie potrzeba tego uświadamiać sobie przy pomocy uczonych traktatów. Wystarczy posłuchać.

 

No to Netrebko. Gorąca 40.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317692
Udostępnij na innych stronach

Zresztą jak przy divach i operze jesteśmy, to zdradzę swój skrywany od tygodnia sekret.. Otóż nie przypuszczałem że kiedykolwiek to napiszę, ale cholernie spodobała mi się Aida Verdiego. Zresztą nastąpiło to w niecodziennych okolicznościach. Otóż współlokatorka mojego znajomego ma sporo winyli. Sprzęt całkiem przyzwoity i do tego fanka włoskiej opery (co łatwo po owych winylach było wywnioskować). Jak ich odwiedziłem i zerknąłem na płyty, pomyślałem sobie "a gdzie Wagner? Czego ta dziewczyna słucha.. na Wotana!". No i w trakcie nasiadówy dziewczyna zapuściła płytę...

 

Płyta leci, jakaś opera, wiem że nic nie wiem. Rzecz w tym, że po kilkunastu minutach, mimo że nie znam kompletnie Aidy, libretta, nie wiem o co tam chodzi, wciągnęło mnie jak cholera. Jakiś klimacik niesamowity, ciekawe połączenia chórów i sopranu. PIERWSZY raz słucham z zaangażowaniem utworu, o którym nic nie wiedziałem i to (o dziwo!) z ogromną przyjemnością. Ot tak po prostu, bez literatury i szukania dodatkowych "wymiarów", znaczeń, pierdół.. Serio dziwne, bo wydawało mi się że włoskie bel canto i sama konwencja takiej opery mi nie leżą.. Wstałem, zerkam na płytę.. a to jakiś starutki winyl Dekki. Aida, śpiewają m.in Renata Tebaldi i Del Monaco. Duża głowa sfinksa na zielonym tle. A myślałem że nic mnie już nie zaskoczy. Nie znalazłem tego nagrania na CD, ale zamówiłem Aidę z Tebaldi i Bergonzi pod batutą Karajana. Mam nadzieję, że zaczaruje mnie tak samo, jak to starsze nagranie z winyla..

 

Verdi, niesłusznie Cię nie doceniałem. Człowiek uczy się i poszerza muzyczne horyzonty całe życie.

 

Amen

 

JazzyFan

 

 

Bo tak właśnie bywa. Człowiek nasłucha się wykoncypowanych Straussów, obudowanych literaturą Wagnerów, a potem nagle włączy Czajkowskiego czy Verdiego i od razu jaka przestrzeń, jaka swoboda. Tak zwyczajnie. Verdi zresztą to przecież nie byle leciutka opera. Muzycznie znakomite rzeczy. Są też bardzo wagnerowskie opery Verdiego jak Otello. Polecam.

 

Netrebko i Netrebko, bo wątek o Netrebko.

 

Autor wątku zapytał o najwybitniejszą divę wszechczasów. Ja chyba takiej nie mam. Callas w późniejszych nagraniach nie jest wcale taka świetna. Można generalnie zrobić z tego wątek o divach, bo sama Netrebko szybko się przeje.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317734
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Autor wątku zapytał o najwybitniejszą divę wszechczasów. Ja chyba takiej nie mam. Callas w późniejszych nagraniach nie jest wcale taka świetna. Można generalnie zrobić z tego wątek o divach, bo sama Netrebko szybko się przeje.

Ja też już bym się nie pokusił o wskazanie najwybitniejszej divy wszechczasów. Dawniej byłem bardzo kategoryczny:)

No to może o Montserrat Caballe? Jej Norma znakomita.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317744
Udostępnij na innych stronach

Byl taki inżynier, nazywał się Mamoń. On lubił tylko to co zna. Widzę, ze podobne podejście ;)

 

To chyba nawet nie to. Zdarzyło mi się kiedyś obejrzeć Traviatę (wersję z Netrebko właśnie) i wtedy mi to nie podeszło. Owszem, Netrebko fajna, w tej czerwonej sukienuni rozbija kieliszki, uwspółcześniona kameralna inscenizacja. Tyle że właśnie wokale mi jakoś nie bardzo.. Te chórki wydały mi się trochę tandetne wtedy. Zraziłem się do Verdiego. Potem przyszła faza na Wagnera (która bynajmniej mnie nie opuszcza i nie zanosi się żeby opuściła), nasłuchałem się wielu innych rzeczy .. i albo tolerancja mi się poszerza, albo coś się zmieniło. Nagle bez przygotowania i nastawiania się słucham tej Aidy i myślę sobie że to jest świetne. Mimo drażniącego mnie wcześniej włoskiego bel canto, włoskich tenorów. Z ciekawości posłuchałem wczoraj fragmentów Falstaffa (Schwarzkopf, Karajan). Pirackie flac jakieś, żeby się upewnić i w ciemno płyty nie kupować. No i skończyło się na tym że zamówiłem też tego Fasltaffa :))

 

Traviaty jeszcze nie będę testował. Na wszelki wypadek ;)

 

Wtrety na temat jej kunsztu są pobocznym wątkiem. Nie wszyscy zajarzyli ;).

To czy jest ona zalotna czy nie, powabna czy gruba - o to tu chodzi!

 

Watek rozrywkowy, Broy :)

 

Właśnie! Mi np. brakuje takiego portalu w stylu plotek.pl czy inny brukowiec, ale dotyczący światka operowego. Kto z kim, kto kogo i za ile, kto na kacu na premierze.. Paskudne plotki z życia div, zepsuty półświatek MET, seks-afery w Bayreuth! To dopiero by miało klimat :))

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317766
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Właśnie! Mi np. brakuje takiego portalu w stylu plotek.pl czy inny brukowiec, ale dotyczący światka operowego. Kto z kim, kto kogo i za ile, kto na kacu na premierze.. Paskudne plotki z życia div, zepsuty półświatek MET, seks-afery w Bayreuth! To dopiero by miało klimat :))

 

Może nie tak perwersyjne jak seks afera w Bayreuth, ale zawsze:

http://poprostuopera.wordpress.com/2011/10/09/top-10-skandali/

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317775
Udostępnij na innych stronach

Dla wielbicieli boksów, marki Decca i Verdiego

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

0028948030460.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317866
Udostępnij na innych stronach

Dla wielbicieli boksów, marki Decca i Verdiego

 

 

Przesada. Po co taki boks, kiedy można sobie dobrać poszczególne wykonania. Cena też specjalnie nie zachęca

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2317990
Udostępnij na innych stronach

Właśnie! Mi np. brakuje takiego portalu w stylu plotek.pl czy inny brukowiec, ale dotyczący światka operowego. Kto z kim, kto kogo i za ile, kto na kacu na premierze.. Paskudne plotki z życia div, zepsuty półświatek MET, seks-afery w Bayreuth! To dopiero by miało klimat :))

 

Stwórzmy operowego pudelka!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2318034
Udostępnij na innych stronach

Nagle bez przygotowania i nastawiania się słucham tej Aidy i myślę sobie że to jest świetne. Mimo drażniącego mnie wcześniej włoskiego bel canto, włoskich tenorów. Z ciekawości posłuchałem wczoraj fragmentów Falstaffa (Schwarzkopf, Karajan). Pirackie flac jakieś, żeby się upewnić i w ciemno płyty nie kupować. No i skończyło się na tym że zamówiłem też tego Fasltaffa :))

 

Mnie pewnie zlinczuje zaraz papageno, ale ja bym Ci Jazzy zarekomendował Pucciniego nawet bardziej niż Verdiego. Jeśli lubisz Wagnera, moim zdaniem to właśnie Puccini jest mu bliższy (chociaż pozornie wydaje się inaczej).

 

Może wyjaśnię pokrótce o co mi chodzi. Puccini, podobnie jak Wagner "jedzie na krawędzi". Jest u niego tak specyficzna estetyka, liryka, klimat, czas i pewna maniera, że podobnie jak z Wagnerem, albo się bardzo spodoba, albo się nie spodoba zupełnie. Analogicznie jak u Wagnera, łatwo zepsuć Pucciniego słabym wykonaniem. Od tego ciekawego klimatu i ciepłej liryki do przesadzonego kiczu i rozczulistości jest bardzo cienka granica. Jak wpadniesz w odpowiednim nastroju w świat Pucciniego, to zostajesz w nim na długo ;^) Podobnie jak z Wagnerem. Puccini stosuje ciekawe rozwiązania melodyczne. Chociażby w mistrzowskim Turandot, które później to może dopiero u Strawińskiego można usłyszeć. Tosca czy La Boheme to arcydzieła. Mocna orkiestra, co charakterystyczne bardzo melodyjne recytatywy. Dla mnie osobiście jest nawet o tyle ciekawszy moim zdaniem od Verdiego, że jest mniej "efekciarski" a bardziej stonowany, narastające zmiany nastroju i wspomniana już melodyjność recytatywów.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319384
Udostępnij na innych stronach

Mnie pewnie zlinczuje zaraz papageno, ale ja bym Ci Jazzy zarekomendował Pucciniego nawet bardziej niż Verdiego. Jeśli lubisz Wagnera, moim zdaniem to właśnie Puccini jest mu bliższy (chociaż pozornie wydaje się inaczej).

 

 

No tak.. Ten watek tak dobrze się zapowiadał. Czy Netrebko jest mądra czy tez ma IQ równe 14 (tyle maja króliczki). Ale zawsze na tym forum znajdzie sie cala masa melomanow, ktorzy wszystko zepsują! Ach i ech...

 

 

;)

 

pzdrw

 

såså

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319424
Udostępnij na innych stronach

Coś więcej wiadomo? Czcił go, bo subiektywnie Verdi chwytał go za serce, czy podziwiał go jako dyrygent za pomysły i rozwiązania muzyczne? Bo mi się wydaje że muzycznie

to Puccini bywa bardziej skomplikowany i wręcz nowatorski. Te wagneryzmy, różne nowe jak na tamte czasy, melodyczne rozwiązania w La fanciulla del West czy tryptyku..

 

Między Panami było ponad 40 lat różnicy. Gdy Verdi pisał "Traviatę" i "Rigoletta" Puccini nie był nawet w planach swoich rodziców, w chwili gdy Verdi pisał Otella, Puccini był dopiero początkującym kompozytorem. Lubię Pucciniego ale określanie go mianem nowatora jest dość karkołomne. Wystarczy porównać jego ostanie, uważane za najbardziej "nowoczesne" dzieło czyli "Turandot" z powstałymi w tym okresie prawdziwie nowatorskimi dziełami - np. z "Wozzeckiem" Berga, czy "Ognistym aniołem" Prokofiewa. Jako autor "Otella" i "Falstaffa" Verdi był - na swój sposób - w awangardzie epoki. Puccini był raptem 6 lat starszy od Richarda Straussa i 4 lata starszy od Debussy'ego. Wystarczy porównać "Madame Butterfly"(premiera 1904) i "Salome"(premiera 1905), żeby zorientować się jaka muzyka była wtedy nowatorska.

 

Mnie pewnie zlinczuje zaraz papageno, ale ja bym Ci Jazzy zarekomendował Pucciniego nawet bardziej niż Verdiego. Jeśli lubisz Wagnera, moim zdaniem to właśnie Puccini jest mu bliższy (chociaż pozornie wydaje się inaczej).

 

Chociażby w mistrzowskim Turandot, które później to może dopiero u Strawińskiego można usłyszeć. Tosca czy La Boheme to arcydzieła. Mocna orkiestra, co charakterystyczne bardzo melodyjne recytatywy. Dla mnie osobiście jest nawet o tyle ciekawszy moim zdaniem od Verdiego, że jest mniej "efekciarski" a bardziej stonowany, narastające zmiany nastroju i wspomniana już melodyjność recytatywów.

 

Ale w jakich dziełach Strawińskiego? Bo "Święto wiosny" jest wcześniejsze od "Turandot" o ponad dekadę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319472
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Mnie pewnie zlinczuje zaraz papageno, ale ja bym Ci Jazzy zarekomendował Pucciniego nawet bardziej niż Verdiego

O nie, Netrebko, nie będę nikogo linczował. Poza tym, Netrebko, uważam tak, jak Ty. Plotek o Netrebko, Puccini, nie znam. Widocznie, Verdi, nie jest skandalistką. Można się, Alfano, zastanawiać nad długością jej orgazmu, ale po co, Pive, odzierać ją z tajemnicy. Niech zostanie, Ghislanzoni, nieodkryta, czysta, i, Barezzi, niedostępna. Niech nam, Cammarano, króluje, jako diva.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319506
Udostępnij na innych stronach

Ale w jakich dziełach Strawińskiego? Bo "Święto wiosny" jest wcześniejsze od "Turandot" o ponad dekadę.

 

"Święto wiosny" ok, ale dysonanse i chóry z I aktu Turandta przypominają mi też późniejszego Strawińskiego.

Przypominają też Pierrot Lunaire Schonberga. Nie chodzi mi o to, czy Puccini był awangardowy bardziej lub mniej

od Verdiego. Moim zdaniem po prostu bliżej mu do Wagnera, brzmi nowocześnie, ciekawa orkiestra i nie jest tylko twórcą

ckliwych sentymentalnych pierdół o jakie się go posądza na podstawie kilku arii. Jeśli JazzyFan lubi Wagnera moim zdaniem

warto żeby spróbował Pucciniego i nie sugerował się tym, że Verdi miewa mocniejsze uderzenie (Requiem, Otello).

 

Ciekaw jestem co sądzi na temat Pucciniego papageno, ale chyba spożywał jakieś procenty bo ostatnia Jego wypowiedź jest

podejrzana ;^)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319560
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

"Święto wiosny" ok, ale dysonanse i chóry z I aktu Turandta przypominają mi też późniejszego Strawińskiego.

Przypominają też Pierrot Lunaire Schonberga. Nie chodzi mi o to, czy Puccini był awangardowy bardziej lub mniej

od Verdiego. Moim zdaniem po prostu bliżej mu do Wagnera, brzmi nowocześnie, ciekawa orkiestra i nie jest tylko twórcą

ckliwych sentymentalnych pierdół o jakie się go posądza na podstawie kilku arii. Jeśli JazzyFan lubi Wagnera moim zdaniem

warto żeby spróbował Pucciniego i nie sugerował się tym, że Verdi miewa mocniejsze uderzenie (Requiem, Otello).

 

Ciekaw jestem co sądzi na temat Pucciniego papageno, ale chyba spożywał jakieś procenty bo ostatnia Jego wypowiedź jest

podejrzana ;^)

To trudne Pawellt, co poruszasz. Naprawdę. Verdi ewoluował przez kilkadziesiąt lat. Posłuchaj jego pierwszych oper - dramat. Pierwsza opera dająca się słuchać (dla mnie nie w całości) to Nabucco. I tak zawsze pozostanie w pamięci potomnośi z powodu Va pensiero. Potem mogę częściowo wysłuchać Ernani, ale bez zachwytu. Następnie jest lepiej. Verdi wielbił Szekspira, całe życie się do niego przymierzał. Koniecznie chciał Króla Leara. Nie wyszło. Zrobił Macbetha - tak sobie - choć są momenty, i dopiero dzięki Boito - Otella. Genialnie. Puccini początkowo był zachwycony Verdim, nawet na piechotę zapieprzał na premierę jego opery. Potem poszedł swoją drogą. SWOJĄ. Choć podobieństwa są. Ale po kiego, porównywać Pukcciniego (lubił namiętnie pukać) z innymi?. Verdi, to Verdi, Puccini, to Puccini. Pięknie grał. I tyle.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319589
Udostępnij na innych stronach

Puccini początkowo był zachwycony Verdim, nawet na piechotę zapieprzał na premierę jego opery. Potem poszedł swoją drogą. SWOJĄ. Choć podobieństwa są. Ale po kiego, porównywać Pukcciniego (lubił namiętnie pukać) z innymi?. Verdi, to Verdi, Puccini, to Puccini. Pięknie grał. I tyle.

 

Porównania ludzka rzecz. Subiektywne jak wiadomo, niedoskonałe, ale pozwalają na ciekawą wymianę spostrzeżeń i na pogadanie o muzyce. To forum bez tego by nie istniało. Ja Verdiego znam niewiele. Więcej Pucciniego właśnie i zdecydowanie bardziej do mnie przemawia Puccini. Turandota nie znam, ale Cyganeria, Dziewczyna ze Złotego Zachodu czy tryptyk, znakomite. Pochwalę się że mam rezerwację na Madame Butterfly na 2 lutego, do Narodowej. Wcześniej posłucham jakiegoś dobrego wykonania żeby mieć porównanie. Turandota przespałem (grają za kilka dni), a zapowiedzi prezentują się ciekawie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Papageno, która z oper poza Cyganerią podoba się Tobie najbardziej? Polecasz zakup "Callas Sings Puccini"? 15 płytowy box EMI. Znając Twoje zamiłowanie do włoskiej opery, pewnie masz już ten box na półce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319821
Udostępnij na innych stronach

Za wskazanie Pucciniego dziękuję. Na pewno spróbuję. Przypomniało mi się też, że czytałem gdzieś o słynnym dialogu Szostakowicza ze Strawińskim, kiedy to po wielu próbach znaleźli w końcu wspólny język. Leciało to m. więcej:

 

– Lubi pan Pucciniego?

– Nie znoszę!

– Ja też!

 

;)

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319909
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Papageno, która z oper poza Cyganerią podoba się Tobie najbardziej? Polecasz zakup "Callas Sings Puccini"? 15 płytowy box EMI. Znając Twoje zamiłowanie do włoskiej opery, pewnie masz już ten box na półce

Tosca. Uważam, że to w ogóle najlepsza opera.

Mam box Callas, 25 Complete Operas. Jest w nim Madama, La Boheme, Tosca i Turandot. Jakoś mi przeszło zauroczenie tą divą.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2319954
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mi przeszło zauroczenie tą divą.

 

Czyżby Mirella Freni? Tebaldi?

 

Z Callas jest ten problem, że o ile dysponowała fenomenalnym głosem w nagraniach z lat '50, to już znacznie słabiej

jest w nagraniach późniejszych (tych po kuracji odchudzającej)

 

Pisałeś o swojej żonie i Wagnerze. Moja Wagnera i Verdiego nie jest w stanie znieść. Pucciniego bardzo lubi. Czajkowskiego uwielbia, natomiast Rachmaninowa chronicznie nie trawi. Chopina uwielbia, Beethoven ją drażni.

 

Bywają problemy z tymi żonami ;^)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320006
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Czyżby Mirella Freni? Tebaldi?

 

Z Callas jest ten problem, że o ile dysponowała fenomenalnym głosem w nagraniach z lat '50, to już znacznie słabiej

jest w nagraniach późniejszych (tych po kuracji odchudzającej)

 

Pisałeś o swojej żonie i Wagnerze. Moja Wagnera i Verdiego nie jest w stanie znieść. Pucciniego bardzo lubi. Czajkowskiego uwielbia, natomiast Rachmaninowa chronicznie nie trawi. Chopina uwielbia, Beethoven ją drażni.

 

Bywają problemy z tymi żonami ;^)

Mam nagranie z 1939 pod dyrekcją Oliviero de Fabritis'a. Tosca - Maria Caniglia, Cavaradossi - Beniamini Gigli, Scarpia Armando Borgioli. Mono. Moim zdaniem najlepsze, jakie słyszałem. Na początku jest trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie;)

Papagena lubi Traviatę, Bal Maskowy i Tannhausera. Pucciniego nie lubi. Chopina psajami. No i stale domaga się Obrzaków z wystawy, raz w wersji orkiestrowej, a raz w fortepianowej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320054
Udostępnij na innych stronach

A co panowie powiecie na Annę Moffo? :) Ja nie przepadałem nigdy za operą. Do czasu gdy usłyszałem jej głos w poniższym nagraniu Jaskółki Pucciniego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciepły, czyściutki głos o przepięknej barwie, bez jakiegokolwiek kontrowersyjnego pierwiastka, tego czegoś drażniącego mnie, co występuje w głosach wielu śpiewaczek (szczególnie u Callas). Do tego bije urodą (ach te oczy! :) nie tylko Netrebko ale w ogóle ciężko znaleźć konkurencję :) Tylko coś czuję ciężko będzie znaleźć zdjęcia w majtach a'la Netrebko :)

 

Polecam całą płytę wszystkim początkującym miłośnikom opery:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320057
Udostępnij na innych stronach

A co panowie powiecie na Annę Moffo? :) Ja nie przepadałem nigdy za operą. Do czasu gdy usłyszałem jej głos w poniższym nagraniu Jaskółki Pucciniego:

 

 

Właśnie, kiedy jest mowa o Netrebko to zawsze do głowy przychodzi mi Anna Moffo, która była nie miej urodziwa ale przewyższała niewątpliwie Rosjankę pod względem piękna głosu i umiejętności. Choć Netrebko lepiej wypada jako aktorka - to inna epoka pod tym względem.

 

Pod względem wokalnym porównanie jest jednak dla Ani miażdżące:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

PS> Jednak Dowoszek ma rację - w kategorii uroda Moffo też górą :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320066
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Moffo to moja tajemna miłość, ale skoro piszecie o niej, to się przyznaję. Mam ją, niestety, tylko w 3 operach (La Rondine, La Bohema, La Traviata) oraz w składance.

 

Tu wybrane jej nagrania:

1957 - Puccini - Madama Butterfly - Anna Moffo, Cesare Valletti, Rosalind Elias, Renato Cesari - Rome Opera Chorus and Orchestra, Erich Leinsdorf.

1960 - Anna Moffo - Arias from Faust, La bohème, Dinorah, Carmen, Semiramide, Turandot, Lakmé - Rome Opera Orchestra, Tullio Serafin.

1960 - Verdi - La traviata - Anna Moffo, Richard Tucker, Robert Merrill - Rome Opera Chorus and Orchestra, Fernando Previtali.

1961 - Puccini - La bohème - Anna Moffo, Richard Tucker, Mary Costa, Robert Merrill, Giorgio Tozzi, Philip Maero - Rome Opera Chorus and Orchestra, Erich Leinsdorf.

1962 - Pergolesi - La serva padrona - Anna Moffo, Paolo Montarsolo - Rome Philharmonic Orchestra, Franco Ferrara

1962 - Recital of Verdi Heroines - The RCA Italiana Opera Orchestra, Franco Ferrara

1963 - Verdi - Rigoletto - Robert Merrill, Anna Moffo, Alfredo Kraus, Rosalind Elias, Ezio Flagello - The RCA Italiana Opera Chorus and Orchestra, Georg Solti.

1963 - Puccini - Manon Lescaut (Highlights) - Anna Moffo, Flaviano Labò, Robert Kerns - The RCA Italiana Opera Orchestra and Chorus, René Leibowitz.

1963 - Massenet - Manon (Highlights) - Anna Moffo, Giuseppe Di Stefano, Robert Kerns - The RCA Italiana Opera Orchestra and Chorus, René Leibowitz.

1964 - Canteloube - Songs of the Auvergne: Bailero - Anna Moffo - American Symphony Orchestra, Leopold Stokowski

1964 - Verdi - Luisa Miller - Anna Moffo, Carlo Bergonzi, Shirley Verrett, Cornell MacNeil, Giorgio Tozzi, Ezio Flagello - The RCA Italiana Opera Chorus and Orchestra, Fausto Cleva.

1965 - Gluck - Orfeo ed Euridice - Shirley Verrett, Anna Moffo, Judith Raskin - Polyphonic Chorus of Rome, I Virtuosi di Roma, Renato Fasano.

1965 - Donizetti - Lucia di Lammermoor - Anna Moffo, Carlo Bergonzi, Mario Sereni, Ezio Flagello - The RCA Italiana Opera Chorus and Orchestra, Georges Prêtre.

1966 - Puccini - La Rondine - Anna Moffo, Daniele Barioni, Graziella Sciutti, Piero de Palma, Mario Sereni - The RCA Italiana Opera Chorus and Orchestra, Francesco Molinari-Pradelli.

1974 - Massenet - Thais - Anna Moffo, Gabriel Bacquier, José Carreras - Ambrosian Opera Chorus, New Philarmonia Orchestra, Julius Rudel.

1976 - Montemezzi - L'Amore dei tre re - Anna Moffo, Plácido Domingo, Pablo Elvira, Cesare Siepi - Ambrosian Opera Chorus, London Symphony Orchestra, Nello Santi.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320083
Udostępnij na innych stronach

Netrebko i Netrebko.. ;) A nieziemska Kirsten Flagstad? Szczególnie z przełomu lat 30-40? Czyste bóstwo. Chociażby

w Tristanie i Izoldzie z 1936 pod batutą Reinera.. No głos jak z niebios.

 

Zresztą jak przy divach i operze jesteśmy, to zdradzę swój skrywany od tygodnia sekret.. Otóż nie przypuszczałem że kiedykolwiek to napiszę, aA myślałem że nic mnie już nie zaskoczy. Nie znalazłem tego nagrania na CD, ale zamówiłem Aidę z Tebaldi i Bergonzi pod batutą Karajana. Mam nadzieję, że zaczaruje mnie tak samo, jak to starsze nagranie z winyla..

 

Verdi, niesłusznie Cię nie doceniałem. Człowiek uczy się i poszerza muzyczne horyzonty całe życie.

 

Amen

 

JazzyFan

To nagranie Karajana jest lepsze niż to del Monaco. Polecam też aż do przesady ekstremalne pod względem ekspresji „żywe’ nagranie z Meksyku, z parą Callas – del Monaco z roku 1950, cała reszta obsady też super, niestety jakość dźwięku bardzo słaba.

Z nagrań stereo absolutnym numerem 1 jest nagranie Soltiego z Leontine Price i Jonem Vickersem, ciekawe jest też nagranie z Birgit Nilsson, której partneruje fenomenalny Franco Corelli, niestety to ostatnie chyba nie jest teraz dostępne, choć było jakieś tanie wydanie kilka lat temu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Moffo to moja tajemna miłość, ale skoro piszecie o niej, to się przyznaję. Mam ją, niestety, tylko w 3 operach (La Rondine, La Bohema, La Traviata) oraz w składance.

 

Tu wybrane jej nagrania:

 

 

Moffo nagrała też Carmen i to z sukcesem. Choć nie wiem czy to nagranie - jako całość - można uznać za topowe(np. Corelli jest tu po swoim primie, w dodatku stylistyczne też nie bardzo pasuje do tej roli)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320087
Udostępnij na innych stronach

Moffo to moja tajemna miłość, ale skoro piszecie o niej, to się przyznaję. Mam ją, niestety, tylko w 3 operach (La Rondine, La Bohema, La Traviata) oraz w składance.

Nie bój nic... te oczy nie ruszą tylko Biedronia :) Ja mogę słuchać na okrągło wspomnianej Jaskółki zahipnotyzowany zdjęciem na okładce płyty. Uroda Netrebko wypada przy niej... jakby to ująć... jarmarcznie? ;)

 

Mam jeszcze jedną składankę, skromniejszą (ale tylko ilością nagrań):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Moffo w lżejszym repertuarze. Jednak najładniejszy jest Dean Martin:))

Miały być gatki Ani a nie Marcinka. Nie liczy się! :P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88073-netrebko/page/3/#findComment-2320125
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.