Skocz do zawartości
IGNORED

Piano-Leaszek Możdżer


Stryjecki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panie Redaktorze, czy mógłby Pan odpowiedzieć na pytanie profundo dot. wytwórni audiofilskiej? Czy będą następne produkcje, czy też na razie "zobaczymy jak pójdzie"? Z góry dziękuję

 

Pzdr.

Będą. Ale wytwórnię założyliśmy z Arturem Rychlikiem, naczelnym MHF, więc nie jest tożsama z obydwoma pismami, nie związana z nimi kapitałem, ale jednak zaprzyjaźniona mocno. Nie ma co ściemniać, oba pisma będą zaangażowane w promocję kolejnych tytułów. Ale jeżeli wspierają ją TVP, Polskie Radio, Polityka, Empik, Jazz Forum, to znaczy, że projekt jest wartościowy. A że przy okazji audiofilski...

>Stryjecki gratuluje inicjatywy i pomyslu, przy okazji biznesowej jest to cos dobrego dla kultury (jakiez wzniosle slowa), czegos co tak bardzo dzis zepchniete jest na bok... do tego nacisk na jakosc nagran, to jest to.

ale wlasnie dzialanie sie liczy, a nie siedzenie i marudzenie. powodzenia

Powodzenia Nadredaktorze! Na Możdżera czekam z niecierpliwością ja i paru co bardziej kumatych znajomych ;-) i niniejszym deklaruje zakup każdej płyty tego nowego wydawnictwa Panów- oby utrzymało się na rynku jak najdłużej!

>Stryjecki Jestem częścią wspólna zbioru niecierpliwie czekajacych na tę plytę i zbioru tych co mieszkają w dziurze bez Empiku. Czy jako taka mogę liczyć na zakup wysyłkowy? 18 czerwca przeżyję po raz 31 i pragnę sobie sprawić prezent w nagrodę,że pamiętałem;-) Pozdrawiam

Witam! Czytam o audiofilskiej płycie L. Możdżera - bardzo interesujące. Mam tylko nadzieję, że ww. płyta była nagrywana na zacnym sprzęcie. Wczoraj właśnie miałem dużą przyjemność słuchania koncertu kwartetu L. Możdżera na koncercie w Jaworze, jednak sporym kłopotem dla słuchaczy i muzyków też ;-) był sprzęt O.O. Walickiego : mianowicie jakiś żałosny wzmak - chyba z lat 50 - tak z wyglądu, chociaż pasowały do niego kabelki XLR - i tu był problem - gdzieś nie kontaktowała masa i chwilami potworny przydźwięk psuł wiele. Sam L. Możdżer zwał to "diabełkiem" :-]

> Stryjecki To rozumiem. Już czuję się szczęśliwym jubilatem jako przyszły posiadacz tej płyty:-). A tak abstrahując, od 4 lat czytam HIFI i Muzykę i nigdy nie było testu 'Kolumny do lampy nie tak znowu przeraźliwie drogie' Ale może to nie ten wątek, albo jescze nie Gwiazdka... Serdecznie pozdrawiam

multikulti na pewno - ciekawie promuja roznych artystow, rozne nowe cd. wysylaja info do klientow nawet

merlin - spory jest, duzo klientow.

co do reszty niech znawcy sie wypowiedza :) troche tego jest

gigant ma sporą ofertę (choć nie tak gigantyczną, jak by nazwa wskazywała). Tylko czas oczekiwania bardzo różny. Pierwsze zamówienie zrealizowali mi błyskawicznie, na drugie czekam już drugi miesiąc (!). Wielkim plusem dla warszawiaków jest możliwość odbioru zamówienia bezpośrednio w siedzibie firmy (samo centrum), nie trzeba wtedy płacić za przesyłkę.

Jesli myślą Panstwo, że tak agresywnie promowana przez Redaktora Stryjeckiego nowa płyta Leszka Możdzera jest wydawnictwem"audiofilskim" w stosunku do innych obecnych na rynku, to się grubo mylicie. Zasadzniczo jest tak, że w fonografice nie mozna wyroznic nagran "o super jakosci" i tych "zwykłych". Są pewne kryteria poprawnosci dotyczące tworzenia nagrań, które muszą być spełnione żeby wogóle mowic o kreacji artystycznej, pozostają one jednak zasadniczo niezmienne. Odnoszą się do takich cech jak równowaga muzyczna, przejrzystość, i ogolnie pojeta klarownosc nagrania. Cała reszta natomiast, to kwestia indywidualnego wyboru estetyki i stylistyki brzmienia, ukształtowania przestrzeni itd. Wszystko to w oparciu o stylistyke muzyczna oraz indywidualny styl wykonawczy. I tutaj nie wymyśli się żadnych cudów, typu "karmalne kanały". Jeśli mogłbym , prosić p.Stryjeckiego o przyblizenie wspomnianego terminu... Istnieje cała masa wspaniałych, fenomenalnych wręcz nagrań sprzed np.20 lat, które pomimo pewnych niedostatków czysto sprzętowych moga byc uznane za "audiofilskie" i biją przykładową produkcje "Piano" na głowę. Kable to dużo,ale jednak nie wszystko...Według mnie warunki poprawnosci , nie zostały do końca spełnione w wypadku nagrania Mozdzera. Czemu ma służyć chłodny, jednbarwny i jednolity w wybrzmieniu, kolidujący często z dzwiekami jeszcze w takcie ich trwania pogłos, doprawdy nie wiem. Tym bardziej, że w przeciwienstwie do wielu nagran tworzonych w kosciolach, nie daje on praktycznie wcale informacji o wnetrzu. Wprowadza dyskonfort słuchania Punktem odniesienia niech będą "klasyczne" produkcje firmowane przez Polskie Radio tworzone przez naszych czołowych reżyserów dzwięku. One są poprostu bardzo dobre a cała techniczna warstwa służy wykreowaniu pewnej muzycznej całości.

Nikt nie wymysla do tego niepotrzebnej ideologii. A jak to wszystko wygląda w wypadku płyty pt. "Piano" ?

Odpowiedza sobie Państwo sami, po jej przesłuchaniu.

Brawo, dołącza się Pan do grupy krytyków - demagogów. Płyta wychodzi z tłoczni 16 czerwca, a Pan już kategorycznie stwierdza, że inne nagrania biją to na głowę. Nie chodzi mi tu bynajmniej o dyskutowanie na temat czy biją, czy nie biją, bo to każdy sprawdzi we własnym zakresie.

A co Pan sądzi o najnowszej płycie Krzysztofa Krawczyka, śpiewającego standardy jazzowe. Taka ukaże się na gwiazdkę nakładem ITI (to fakt z gatunku autentycznych). Słaba, prawda? I tu należy powiedzieć kilka mądrych zdań i poddać w wątpliwość zdatność Artysty do tego rodzaju zadań. Autor wyjdzie na mądrego, chyba, że płyta nie wyjdzie, bo ITI zbankrutuje.

Jeżeli ma Pan kopię mastera, będę musiał zdobyć Pana dane, bo zostały popełnione:

1)przestępstwo gospodarcze

2)kradzież praw autorskich i wydawcy

Ochroną praw zajmuje się ZPAV, którego wydawca jest członkiem. Wpis jest dowodem, że Związek powinien zainterweniować u admina tego forum.

Jeżeli Pan nie ma, niech Pan nie stara się być mądrzejszym od wszystkich świętych.

Stryjecki-Znając dotychczasowe osiągnięcia L.Możdżera można się spodziewać dobrej płyty,w końcu to jeden z paru wróżniających się obecnie muzyków na naszym rynku.Pozostaje tylko życzyć dobrej jakości dzwięku i dobrych wyników sprzedazy.

Moda na nagrywanie płyt ze starymi standartami przez pop wokalistów już mineła.Pan Krawczyk spóznił się i to sporo.Myślę ,że większość słuchaczy zna twórczość tego "Trubadura" od lat.Twierdzę,że wynik w przypadku Krawczyka można przewidzieć z góry.

ITI na pewno nie zbankrutuje,ponieważ Krawczyk jest pewniakiem rynkowym.

Mozdzer to bardzo sprawny wirtuoz i kompozytor. Plyta zostala stworzona z dbaloscia o jakosc przekazu, przez ludzi majacych mozliwosc zweryfikowania i dopracowania produktu przed jego wydaniem. i juz, starczy. To sa gwaranty (sam pianista przede wszystkim) tego, ze mozemy sie spodziewac swietnego cd.

 

jakies teoretyzowanie czy plyta jest nagrana "tylko" bardzo dobrze, czy super dobrze, czy super extra dobrze de lux - to dziecinada. tym bardziej, gdy taka szczegolowa dyskusja zaczyna sie, zanim jeszcze plytka wyszla :)

Nie chodzi mi o Krawczyka, chociaż płyty tej chętnie posłucham. Nagranie zostało zrobione tak:

Fortepian został ustawiony w kaplicy o pogłosie nie zamazującym rysunku. Steinway z bardzo dobrej serii, prawie nowy, perfekcyjnie przygotowany przez człowieka, który robił to samo dla Benedettiego, między innymi.

Fakt w kanały karmiczne nie wierzę, ale sygnał był podany z dwóch BARDZO dobrych mikrofonów kablami Van den Hula, bezpośrednio do rejestratora Nagra D, który z kolei był podłączony do sieci kablem wysokiej klasy. Nie było stołu mikserskiego, a potem montażu i postprodukcji w rodzaju protoolsa. Sygnał na taśmę, potem na master. Ot i cała filozofia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.