Skocz do zawartości
IGNORED

Co było lepsze w PRLu?


Less

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tak że ta moja licealna PRLowska młodość była bardzo szczęśliwa.

Cóż. Mam nieco znajomych w moim wieku lub nieco młodszych, którym rodzice nie powiedzieli ani słowa o czasach stalinowskich, słowo Katyń dla nich nie istniało i święcie wierzyli w taką wersję świata, jaką pokazywała szkoła. Przekonani byli o potędze naszej socjalistycznej ojczyzny i o tym, ze te amerykańskie filmy, gdzie wszyscy jeżdżą samochodami to propaganda, bo tak naprawdę świat pracy jest gnębiony i żyje w nędzy.

Byli szczęśliwi. Niektórym oczy się otworzyły, jak ta oaza dobrobytu socjalistycznego runęła w gruzy, ergo zbankrutowała. Jedna znajoma do dziś ma pretensje do starej matki, a ta ma jedno usprawiedliwienie: "myślałam, że to się nigdy nie zawali i nie chciałam ci w głowie mieszać".

Innym oczy się nie otworzyły i do dziś twierdzą, ze jakaś banda wrogów narodu zniszczyła najpiękniejszy system na świecie. Ale jakoś nie chcą wyemigrować na Kubę, ani nawet do KRLD.

Ja wierzyłem od dziecka i moja babcia prosta kobieta nie miała kłopotów z przekazaniem mi prawd wiary. Pamiętam też pierwszą katechetkę, bardzo miłą, zawsze uśmiechniętą siostrę, która potrafiła sobie radzić z największymi urwisami. Nie przypominam sobie też najmniejszego problemu z chrześcijańskim wychowaniem swojej córki. Zresztą chodziła do bardzo dobrego przedszkola katolickiego. O! bardzo trudno było zapisać dzieciaka do takiego przedszkola, długa kolejka. Nasza się dostała po znajomości. Jak widać ludzie uznają katolickie chowanie za warte zachodu.

a ja pamiętam swoją katechetkę jak jej z buzi śmierdziało i wcale ni była słodka tylko na nas krzyczała cisza!

pamiętam też księdza który mnie podczas spowiedzi wypytywał intensywniej o onanizowanie, no cóż pewnie oni u siebie tak mogą i to było za prlu,,

jak widać nie wszystko jest takie słodkie jak rysio polewa lukrem ,,

Focal + Naim

Gość Gość

(Konto usunięte)

Kościół (czy w nim czczą Chrystusa, czy Światowida, czy Błogosławione Czarne Kości Nietoperza) niechaj utrzymują sobie wierni a nie państwo które z natury swojej musi być obojętne światopoglądowo.

No Państwo wcale nie musi być obojętne światopogladowo. Tylko że nasze podobno jest :-)

do budy wladz do budy [choć z zasady staram się nie karmić trolli]

 

haha ,masz pecha nie poskutkuje.Niestety towarzyszu szmaciaku oszustwa a tym bardziej handlarzy wciskających jako znakomitej jakości towar zwykłe gówno należy tępić.

 

w przeciwieństwie do polemistów dłuższe polemik z tobą zaliczyłem pod innymi twoimi nickami.Wtedy rozprawiałeś się z PRL jak kleryk Isakowicz-Zaleski z klerem.

 

Ciekawa metamorfoza

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie było przede wszystkim tego polityczno ideologicznego bełkotu.

Co ty chrzanisz! Całe życie było nacechowane ideologiczną brednią. Jak w telewizji leciał jakiś zachodni film, to często gęsto trzeba było najpierw wysłuchać wyjaśnień stawiających w odpowiednio złym świetle system kapitalistyczny.

Za brak obecności na pierwszomajowym pochodzie można się było liczyć z obniżeniem sprawowania, a w skrajnych przypadkach jeszcze gorzej (we wcześniejszych latach), pracownicy za to nie dostawali premii, nagród, a czasami i nagany.

W szkołach od podstawówki było wychowanie obywatelskie, na który ryto mózgi dzieciom, że żyjemy w najlepszym raju na świecie. Pamiętam, jak w chyba 8 klasie pan nauczyciel-ideolog starał się udowodnić jak dobrze jest w PRL i użył sformułowania:

Przed wojną Polska to był kolos na glinianych nogach.

Nie wytrzymałem i ripostowałem:

A teraz zostały tylko gliniane nogi.

Był to koniec 1970 roku. Miałem szczęście w nieszczęściu, że wkrótce nastąpiły strajki grudniowe, Gomułkę zamieniono na Gierka, a polityczna niepewność paru miesięcy i fakt, że pan nauczyciel-ideolog był w PZPR za zwolennika Gomułki, spoowodował, ze rozeszło się po kościach.

Ale co przeżyłem to przeżyłem. Rodziców wezwano do szkoły, obniżono mi sprawowanie, wręcz chciano przenieść do innej szkoły. Biedny mój staruszek siadł wtedy zrezygnowany i wtedy raz jeden jedyny w życiu przeklął: K... czy ty zawsze musisz wszystkie swoje myśli wypowiadać głośno? Jeśli się tego nie oduczysz, to długo nie pożyjesz.

Wiesz może ty miałeś jakąś duszę politykiera. Ja chodziłem do bardzo hm inteligentnej klasy, byliśmy najlepszą klasą w elitarnej szkole, nikt się polityką nie przejmował. To były błogie czasy. Ludzie po prostu traktowali ten ustrój jako stałe niezmienne tło. Zwłaszcza za Gierka była raczej aura konsumpcjonizmu i niesłychanego pluralizmu kulturalnego. Oprócz oczywiście agitek antykomunistycznych, których nie lubię gdyż zdaje im się że są wartościowe z racji samej opozycyjności- g_wno prawda. Kogo tam obchodziły jakieś strajki...

 

Nikt mi w szkole mozgów żadną ideologią nie rył, bo nauczyciele takie rzeczy traktowali z przymróżeniem oka i ewidentnie nie przywiązywali do nich wagi podobnie jak reszta społeczeństwa- ty się chłopie jakiejś egzotycznej antykomunistycznej beletrystyki chyba naczytałeś.

za prlu zbierało się też szkło czyli różne butelki i zanosiło do skupu miało się na lody, zbierało się makulaturę i dostawało szary papier,

teraz niby są kolorowe pojemniki do recyklingu ale jakoś nie widzę dzieciaków oscylujących,

nie wiem jak teraz w szkołach ale kiedyś dzieciaki sprzątały teren szkoły i często parki czy lasy to ich też więcej szacunku uczyło do przyrody

więcej było dzieciaków na podwórkach saletra z cukrem czyli bączki, karbit , korki kapiszony i mocniejsze wynalazki z poligonu, rurki szklane na spluwy proce haclówy,

dzieciaki się integrowały i bawiły a teraz komp net i napierdzielanka 3d i mało ruchu, sportu makdonald i cola to nasza przyszłość rośnie!

Focal + Naim

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To były błogie czasy.

I tak trzymaj, tylko leki bierz regularnie.

nie wiem jak teraz w szkołach ale kiedyś dzieciaki sprzątały teren szkoły i często parki czy lasy to ich też więcej szacunku uczyło do przyrody

Znaczy kiedy? Od paru lat nie jestem na bieżąco, ale według m,nie akcja "sprzątamy Ziemię" zaczęła się już po 89'. Trwwa to do dzisiaj. I tylko od konkretnej szkoły zależy, jak to będzie zrobione i czy będzie miało wychowawcze skutki.

dzieciaki się integrowały i bawiły a teraz komp net

Powiedz tej hałastrze, co hałlakuje mi za oknem, że tylko komp i net. Wystarczyło trochę słońca dziś i ciepełka. Normalnie jak muchy się wyroiły.

Wiesz może ty miałeś jakąś duszę politykiera. Ja chodziłem do bardzo hm inteligentnej klasy, byliśmy najlepszą klasą w elitarnej szkole, nikt się polityką nie przejmował. To były błogie czasy. Ludzie po prostu traktowali ten ustrój jako stałe niezmienne tło. Zwłaszcza za Gierka była raczej aura konsumpcjonizmu i niesłychanego pluralizmu kulturalnego. Oprócz oczywiście agitek antykomunistycznych, których nie lubię gdyż zdaje im się że są wartościowe z racji samej opozycyjności- g_wno prawda. Kogo tam obchodziły jakieś strajki...

 

Nikt mi w szkole mozgów żadną ideologią nie rył, bo nauczyciele takie rzeczy traktowali z przymróżeniem oka i ewidentnie nie przywiązywali do nich wagi podobnie jak reszta społeczeństwa- ty się chłopie jakiejś egzotycznej antykomunistycznej beletrystyki chyba naczytałeś.

 

coraz ciekawiej.Wybitną inteligencją nie grzeszysz i raczej szkoły dla wybitnie zdolnych nie zaliczyłeś.Może sportowa,tam faktycznie nie polityka w głowie tylko bieganie dookoła sali.

A wg mnie ludzie byli normalniejsi, bardziej solidarni, pomocni, empatyczni. Dzis kazdy patrzy wylacznie na swoja dupe. Wtedy wszyscy mieli jednego wroga i zapewne stad wynikala ludzka solidarnosc. Dziewczyny tez byly inne, dalo sie poderwac laske na muzyke, intelekt i przede wszystkim dziewczeco wygladaly. Mimo wszystko spokojniej sie zylo, Polska pilka miala lepszy poziom, pomidory smakowaly swietnie, choc nie bylo ich spora czesc roku. W szkole faktycznie bylo bezpiecznej a nauczyciel mial jakis autorytet, wiec i poziom absolwentow byl inny. Brak internetu, ograniczone media, brak tego calego elektronicznego swinstwa wyluskiwal z ludzi sporo inwencji. My poznawalismy sie na dworze, tam sie rozwijaly nasze miedzyludzkie relacje. Faktem jest, ze dla kazdego z nas komuna to czasy mlodosci lub dziecinstwa, byc moze spacza to nasze podejscie do tematu, gdyz wylaczeni bylismy z szarej, codziennej gehenny. Ale sa i fakty. Prace mial kazdy, juz pomijajac rentownosc zakladow, mieszkanie bylo kwestia czasu, a nie zasobnosci kieszeni. Dzis mamy wolne media, internet, teoretycznie wszystko, brakuje jednak wielu ludziom tej pewnosci dnia jutrzejszego. Tysiace ludzi tonie w kredytach na lata aby miec wlasne M. Nie maja przy tym pewnosci zatrudnienia ani socjalu, ktory w Polsce jest fikcja. Mamy wzrastajaca agresje wsrod mlodziezy, zapchane drogi, jestesmy bardziej przemeczeni. Wolnosc wyjazdu za granice, czesto wiaze sie z koniecznosci emigracji i sumarycznie wcale nie zyje sie sporo lzej. Przynajmniej nie kazdemu. Pokolenie komunistyczne nie do konca odnajduje sie w kapitalistycznych, polskich realiach. Mowi sie o roszczeniowych postawach Polakow, ale to kalectwo wynika z tamtych czasow. Wtedy nie oczekiwano od ludzi zbyt wiele. Z drugiej strony tamten tryb zycia powodowal, ze rodzice mieli wiecej czasu dla dzieci a i szkola pelnila role wychowawcza. Zamiana komuny na polski kapitalizm to zmiana jednego typu problemow na inne. Nie kazdy na tym skorzystal. Owszem, wolny rynek spowodowal, ze wielu ludzi sie wzbogacilo, ale tlum z reguly dogorywa lub zyje od 1-30. Nie wymyslil nikt niczego lepszego, ale jesli juz kapitalizm to niemiecki poprosze lub norweski. W Polsce jakos koslawo to funkcjonuje. Coz, przelezelismy pod lodem prawie 50 lat, trudno wielu obudzic sie z letargu. Ten koslawy kapitalizm to niestety echa tamtych czasow. Ogolnie ciesze sie, ze czesc zycia spedzilem w tamtym systemie. Nie zamienilbym tego na firmowe metki, internet, plaskie telewizory, palmtopy, smartfony i inny shit.

rysiu pisiu może coś systemowego ,dla dzieci notabli i niestety zamiast wspaniałej przyszłości skończyłeś w białostockiej parafii....masz za co obecne czasy przeklinać i co wspominać

Ale wygrywa Ryszard: 88 plusow na 1304 wypowiedzi, kontra twoje (wladz) 93 plusy na 14797 :) Brawa dla Ryszarda! Lepiej trafia do ludzkich serc i umyslow :) A tak serio, to trzymajcie jakis poziom panowie, a osobiste wycieczki czyncie na priwie, albo dajcie sobie po twarzy, gdzies pod lasem. Czy kazda dyskusja musi byc zarzygana......?!

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Tak czytam i widzę że macie krótką pamięc a i zależną jak byliście blisko ówczesnego "żłobu" a już bawi mnie fakt iż wymagania od życia wielu prezentuje na poziomie....mych kotów....

Ale wygrywa Ryszard: 88 plusow na 1304 wypowiedzi, kontra twoje (wladz) 93 plusy na 14797 :) Brawa dla Ryszarda! Lepiej trafia do ludzkich serc i umyslow :) A tak serio, to trzymajcie jakis poziom panowie, a osobiste wycieczki czyncie na priwie, albo dajcie sobie po twarzy, gdzies pod lasem. Czy kazda dyskusja musi byc zarzygana......?!

 

widzisz tobie nie przeszkadza propagowanie obłudy , nie odpowiadanie na pytania i klepanie jednowymiarowej rzeczywistości przy okazji obrażając zdrowy rozsądek.Twoja sprawa i klepnij kolejnego plusa

 

i jeszcze jedno.Jeżeli nie jesteś klonem któregoś z zablokowanych forumowiczów nie wiesz kim jest rysiu pisiu i dlaczego przyczepiłem się jak rzep psiego ogona.

Jesli jest nas katolików 95% to o los Kościoła jestem spokojny. :) O co ta histeria? Przetrwał na polskich ziemiach 1000 lat to i nadal przetrwa.

Natomiast coraz bardziej martwi mnie los i kondycja Polski...>>>>>>>.wlasnie dlatego martwi mnie los Polski bo moze sie okazac ze KK przetrwa a Polska padnie.Ciekawe myslenie katolika.Z irlandyji.

 

a wlasciwie niech padnie a my sobie jakos poradzimy.Skoro radzimy sobie te 1000lat.Nie zapominaj mondralo ze radzicie sobie jak.... huba na drzewie.

Kazdy mowi o tym co czuje i mysli. Cokolwiek napiszesz, nie odmieni czyjegos toku myslenia. To tylko werbalny onanizm, po ktorych na chwile robi sie lzej, jednak obrzucanie sie kupa, inwektywami zwyczajnie nie ma sensu.

 

PS. nigdy z tego co pamietam nie klepnalem Rysiowi plusa. Klonem tez nie jestem, wciaz soba.

Kazdy mowi o tym co czuje i mysli. Cokolwiek napiszesz, nie odmieni czyjegos toku myslenia. To tylko werbalny onanizm, po ktorych na chwile robi sie lzej, jednak obrzucanie sie kupa, inwektywami zwyczajnie nie ma sensu.

 

PS. nigdy z tego co pamietam nie klepnalem Rysiowi plusa. Klonem tez nie jestem, wciaz soba.

 

więc nie wiele wiesz i skorzystaj z ignoruj ,zamiast zastanawiać się nad werbalnym onanizmem.

I tak trzymaj, tylko leki bierz regularnie.

 

Znaczy kiedy? Od paru lat nie jestem na bieżąco, ale według m,nie akcja "sprzątamy Ziemię" zaczęła się już po 89'. Trwwa to do dzisiaj. I tylko od konkretnej szkoły zależy, jak to będzie zrobione i czy będzie miało wychowawcze skutki.

 

Powiedz tej hałastrze, co hałlakuje mi za oknem, że tylko komp i net. Wystarczyło trochę słońca dziś i ciepełka. Normalnie jak muchy się wyroiły.

 

jest zdecydowanie mniej dzieciaków na podwórkach niż kiedyś, nie mówię że nie ma ale nie jest to pogłowie które jak pamiętam w 80latach latało , duża część sporadycznie wychodzi a częściej robi gry w domu niż na podwórku no bo co w 21wieku saletrą się bawić? nieee są ipody teraz...

 

co do sprzątania faktycznie może i są robione akcje i obecnie ale czy dzieciaki latają z makulaturą czy butelkami do skupu nie bo ich nie ma a wyrzucać samemu i segregować mało który rodzic uczy mimo że dyrektywa jest unijna

Focal + Naim

Est proprium stultitiae aliorum vitia cernere, oblivisci suorum.

 

 

hmmm...łacińską maksymą problemu nie rozwiążesz

 

"Przyjaciel głupich stanie się do nich podobny."

Sporo mniej, sa zajeci komputerami, grami, patrzeniem w monitor. Podworka nawet latem bywaja puste, przynajmniej te, gdzie ja sie wychowalem. Nas bylo pelno wszedzie.

 

Daj spokoj wladz, ta cecha braku zdolnosci do ignorancji powoduje klotnie. A zreszta pisz jak musisz...

Sporo mniej, sa zajeci komputerami, grami, patrzeniem w monitor. Podworka nawet latem bywaja puste, przynajmniej te, gdzie ja sie wychowalem. Nas bylo pelno wszedzie.

 

Daj spokoj wladz, ta cecha braku zdolnosci do ignorancji powoduje klotnie. A zreszta pisz jak musisz...

 

dokładnie tak samo spostrzegam obecne podwórka....

Focal + Naim

Co ty chrzanisz! Całe życie było nacechowane ideologiczną brednią. Jak w telewizji leciał jakiś zachodni film, to często gęsto trzeba było najpierw wysłuchać wyjaśnień stawiających w odpowiednio złym świetle system kapitalistyczny.

Za brak obecności na pierwszomajowym pochodzie można się było liczyć z obniżeniem sprawowania, a w skrajnych przypadkach jeszcze gorzej (we wcześniejszych latach), pracownicy za to nie dostawali premii, nagród, a czasami i nagany.

W szkołach od podstawówki było wychowanie obywatelskie, na który ryto mózgi dzieciom, że żyjemy w najlepszym raju na świecie. Pamiętam, jak w chyba 8 klasie pan nauczyciel-ideolog starał się udowodnić jak dobrze jest w PRL i użył sformułowania:

Przed wojną Polska to był kolos na glinianych nogach.

Nie wytrzymałem i ripostowałem:

A teraz zostały tylko gliniane nogi.

Był to koniec 1970 roku. Miałem szczęście w nieszczęściu, że wkrótce nastąpiły strajki grudniowe, Gomułkę zamieniono na Gierka, a polityczna niepewność paru miesięcy i fakt, że pan nauczyciel-ideolog był w PZPR za zwolennika Gomułki, spoowodował, ze rozeszło się po kościach.

Ale co przeżyłem to przeżyłem. Rodziców wezwano do szkoły, obniżono mi sprawowanie, wręcz chciano przenieść do innej szkoły. Biedny mój staruszek siadł wtedy zrezygnowany i wtedy raz jeden jedyny w życiu przeklął: K... czy ty zawsze musisz wszystkie swoje myśli wypowiadać głośno? Jeśli się tego nie oduczysz, to długo nie pożyjesz.

Wszystko zależało do tego który był to rok i kto akurat uczył. PRL to była pewna epoka w której nastepowałe jednak istotne zmiany.

Na początku lat 80-tych nauczyciele nie mieli już takiej presji. Zreszta sam nigdy nie byłem na żadnym pochodzie 1majowym ani jako srojd w podstawówce ani w liceum, choć teoretycznie namiali ale nic nikomu z tego powodu sie nie działo. Z polityki to były najwyżej dowcipy polityczne, ale niewiele bo te dowcipy wtedy to miały poziom monterów po espezetach i zwyczajnie w liceach nikt ich nie powtarzał bo wstyd było. Nauczyciela historii miałem byłego solidarucha z 1980 roku, ale jak widać niezbyt ich gnebili po stanie wojennym bo nadal sobie spokojnie nauczał... Kariere zawodową, zrobił za to po 1989 roku ale tez nie jakąś wielką - został dyrektorem gimnazjum. Także w programie szkolnym historii był juz wtedy i katyń, i wojna bolszewicka, i okupacja kremla. no normalnie straszny to był rezim.! Się normalnie zestrachać ze strachu było można. :D

 

A co do pozycji kościoła k. w PRLu, niedawno z okazji dnia kobiet puścili przemówienie Edwarda Gierka z tej samej okazji gdzies z początku lat 70-tych. Jedna rzecz mnie uderzyła - sposób artykulacji wypowiadanych słów i zdań ... Jak zywo przypominał styl głoszenia kazania z ambony w kosciele. Brzmiało to tak jakby Gierek się zmuszał do wypowiadania słów - jakby czytał z kartki i przed kazdym zdaniem zapadał w chwile zwątpienia zadajac sobie w myslach pytanie ... -"co oni mi tu k... napisali???" ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.