Darmowe festiwale muzyczne i koncerty.

[maka]

Frekwencja na koncercie była chyba rekordowa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stempur]

maka, a jak oceniasz koncert? Czy póżniej było lepiej. Bo na początku to nawet akustyk był z innej planety - saksofonista grał solówkę do głuchego mikrofonu. A basista grał cokoliwke innego niż monotone walkingi od góry do dolu gryfu? A perkusista coś bardziej skomplikowanego od cyk, cyk cyk bum, bum, cyk, cyk cyk bum, bum, cyk, cyk cyk bum, bum... Dla mnie to było tak, jakby kolesie ze średniej muzycznej grali próbe.... No ale moze się nei znam...

Pozdrowienia maka

A w tym tłumie to faktycznie trudno sie było znależć. Co to będzie na Stańce!

[maka]

Jak na razie to jestem zdegustowany pracą programu IrfanView przy zmniejszaniu wymiarów oraz schodzeniu z "wagi" plików graficznych (zdjęć). Założyłem oddzielny wątek w tej sprawie na bocznicy. Przypomnę, poszukuję programu, który w miarę automatycznie, zachowując sensowną jakość pliku wynikowego, zmniejszy go i odchudzi.

 

Wracając do koncertu, to początek rzeczywiście nie był muzycznie zbyt imponujący. W tym czasie pokręciłem się trochę robiąc zdjęcia. Gdy wróciłem pod scenę zrobiło się znaczniej ciekawiej. Grali fajne kawałki Komedy i całkiem nieźle im to wychodziło. Końcówka koncertu była funkowo hip-hopowa przez to bardzo energetyczna. Do siedmiu instrumentalistów dołączyła wokalistka, która zaśpiewała kołysankę z filmu "Rosemary's Baby" w bardzo ciekawej współczesnej aranżacji. W następnym utworze pojawił się znaleziony przez Urbaniaka w internecie MC, który bardzo zgrabnie wtopił się w zespół ze swoimi deklamacjami. Podsumowując druga połowa koncertu była muzycznie wg. mnie bardzo interesująca. Co do dźwięku to miałem kiepską miejscówkę (10m za plecami klawiszowca) i np. jak Urbaniak mówił przez mikrofon to nie do końca był zrozumiały.

No i na koniec publiczność. Ilość widać na zdjęciu powyżej. Publiczność nie była przypadkowa. Słuchała koncertu w tej liczbie do samego końca.

Stempur warto było zostać.

 

Pozdr.

[stempur]

No to może żle zrobiłęm, że poszedłem. Ale panna Teodora na Piazzy fajnie swingowała, wić na jedno wyszło.

A dziś, zdaje się o godz. 18, VOO VOO w Muzeum Wojska Polskiego (sic!). Za darmo.

Pozdrawiam Stempur

[maka]

Niestety, albo stety nie było mnie dziś w Wawie.

 

Pozdr.

[larson3]

No i VooVoo zagralo jak za starych dobrych czasow. Nie bylem na ich koncercie od wielu lat ale nic sie od tego czasu nie zmienilo... jak zwykle to bywalo doskonaly kontakt z publicznoscia i luzna zabawa muzykow na scenie.... Na bis "flota zjednoczonych sil" obudzila wspomniania z mlodzienczych lat :-)))

[stempur]

Oj, dali ognia Voo Voo dzisiaj! To był mój czwarty koncert Voo Voo (przypomniałem sobie Larsonie że w Gdańsku lata temu ich słuchałem na żywo) i chyba najlepszy.

Grali bez Stopy, zamiast niego za bębnami zasiadł ich przyjaciel z Wiednia (?) Harry. Oj, mieszał niezgorzej niż Zyzelewicz jak nie lepiej...

Karim jak zwkle na swoim konrabasie dawał jędrnia, mocno i drive byl jak cholera. A dziś nawet śpiewał i grał na ... podnóżku od kontrabasu!

Klasą samą w sobie był dziś Matoe. Widać było, że ma dzień, chce mu się grać a przede wszystkim śpiewać. Dawał takiego ognia, że aż ponury zwykłe Waglewski uśmiechał sie od ucha do ucha przez jedna trzecią koncertu. Wogóle maiło się wrażenie, że muzyce są zrelakowani, chce im sie grać i dobrze się bawią, oczywiście przy zachowaniu super prodfesjonalizmu. A że grało im sie dobrze nich świadczy fakt, że Wagiel jak zwykle powiedział, że będa grać siedemdziesiąt ileś tam minut a grali ponad półtorej godziny...

A SCENERIA KONCERT DOŚĆ NIEZWYKLA (ups, Caps lock), bo dziedzinieć Muzeum Wojska Polskiego. Nawet Waglewski powiedział, że dziwnie śpiewa mi się o miłości w otoczeniu armat, czołgów i rakiet przeciwpancernych. Super popołudnie

 

A wracając na rowerku z Voo Voo wpadłem na moment na Piazza, na WSJD na drugi dzień rumuński. Oj, słabo bylo. To był jazz (hmmm, jazz?) z komputera. Jakiś trzech facetó puszczało z elektonicznch klawiatur i laptopa potężna klubowe basisko i an tym tle pani na rożku angielski czy na czymś podobnym grala proste melodyjki albo śpiewałą bałkańskie nuty. Bzl jeszcze facet co stukal w bębenki i gitarzysta, co trzymał gitare (dżwięków ni słyszałem). Widzów - 20-25.

[parmenides]

kilka lat temu na warszawskiej jesieni w TR (koncerty najmłodszego pokolenia) był koncert na tasmę (komputer), głos ludzki (jakaś sopranistka) i trabkę (Wojtasik). to był hard core - szumy z taśmy, popierdywania Wojtasika i ta sopranistka, co to rozgrzewała się przez cały koncert...

słowem: Stempur - współczuję.

 

nowa scena jazzowa pod marriottem to rzeczywiście niezbyt zachęcające miejsce. chciałem przyjść na olesiów, ale jak sobie pomyślałem o miejscu do parkowania, o staniu w tym syfie, to mi się odechciało. Królikarnia, to super miejsce. park, palacyk z wystawami, cisza - nawet nie słychać "puławskiej", można zaparkować bez problemu. chciałbym, by tam odbywały się podobne świetne koncerty. trzeba przyznać, że w tym roku tez nie dopisała pogoda.

anyway - Adamiak robi świetną robotę!

 

Maka - ten recenzent sam jest muzykiem.

[parmenides]

jakies 10 lat temu robilem urbaniakowi zdjecia i byl w tej samej chustce:)

urbaniak od czasu urbanatora i współpracy z lenny whitem nagrywa takie popowo-rapowo-r&b kawałki. dobre na impreze.

[stempur]

parmenides

Nie bylo tak żle, po 20 minutach pomknąłem do somu i już :-) A tym dzwiękom na Piazza to była raczej bliżej do karpackiej wersji Enyi w wersji house czy tam jakiejś innej klubowej - nie znam się dokładnie na tym.

Pozdrowienia Stempur

[maka]

->parmanides

Wiem, że Iwicki jest muzykiem, a do tego był niedawno wujtem gminy Raszyn pod Warszawą.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

Jazz na Starówce: Erik Truffaz

 

Kto: Erik Truffaz

Gdzie: Płock

Kiedy: 11.08.2007 (Sb), 20:00

Gatunek: jazz/blues

 

Urząd Miasta Płocka oraz Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki zapraszają na JEDYNY koncert w Polsce znakomitego francuskiego jazzmana - ERIKA TRUFFAZ.

 

miejsce: Stary Rynek

 

WSTĘP WOLNY

 

Organizator: Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki

 

Więcej info

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

Sorry za byka w poście z godz. 00:36

wujt -> Wójt

 

Pozdr.

[Witek B.]

parmenides, 15 Lip 2007, 22:15

 

Po pierwsze - nowa scena jazzowa jest nie pod Marriottem ale pod Złotymi Tarasami,

po drugie - o 8-ej wieczorem nie ma tam problemów z parkowaniem,

po trzecie - nie trzeba stać w syfie, można usiąść przy stoliku,

po czwarte - okolicy też nie słychać, bo estrada stoi dwa piętra poniżej poziomu ulicy,

po piąte - trzeba przyznać, że pogoda nie dopisała,

po szóste i ostatnie - parmenides, nie szukaj usprawiedliwień, po prostu leń jesteś i nie chciało Ci się z domu ruszyć, żałuj, bo koncert Jorgensmanna i Olesiów był znakomity.

 

A Królikarni żal ....

[maka]

Zgadzam się z Witkiem B. w całej rozciągłości.

 

Punkt w samym centrum Warszawy. Jest gdzie zaparkować - ulice i duży parking Złotych Tarasów. Jedynie to miejsce nie ma klimatu. Ale gdyby pojawiła się publika podobna do tej z poprzednich lat (Królikarnia) to i nowoczesne handlowe otoczenie nie byłoby przeszkodą. Było nie było WSJD odbywał się w atrium Pałacu Kultury i Nauki i nie było problemów z frekwencją. Jedyny wniosek jaki mnie się nasuwa to fakt, że większość koncertów w Jazzarium ma miejsce w dni powszednie. Jak widać ludziska nie mają czasu po pracy i to jeszcze średnio co drugi dzień chłonąć jazz i do tego w nienajprzystępniejszym jego rodzaju. A co do złej pogody to zobaczymy we wtorek (jutro), pogoda ma być bezdeszczowa i ma być naprawdę ciepło. Jaka frekwencja - stawiam na max. 50 osób.

 

Pozdr.

[stempur]

Witek, co do jednego się grubo mylisz - chodzi o punkt czwarty.

Mimo że sceny jest zaglębiona, to panuje tam nieprawdopodobny tzw. szum tła. W sobotę, kiedy grał pianista i saksofonista ledwo ich było słychać. Do tego dochodzu szum wodospadu zza sceny, bachory biegające wokół sceny, szczękające sztućce klientów pobliskich restauracji i wracający z zakupów wymieniający uwagi o nowo nabytych klapkach. Nie wliczając bezdomnych, co to pałętają się po piazzy. Całe szczeęście, że w Al. Jerozolimskich remontują torowisko, bo jakby do tego dołożyć jeszcze tramwaje, to byłby horror!

Wydaje mi się, że umieszczenie sceny w tym miejscu to jeden z największych niewypałów Adamiaka ostatnich lat.

Pozdrawiam Stempur

[broy]

kto na pierończyka, w wcześniej oc?

[maka]

Stempur, takie są uroki koncertów plenerowych, a to samolot przeleci, a to karetka przejedzie (vide koncert Caroline Henderson Quinet). Przejdź się do Tygmontu to tam dopiero usłyszysz "tło", a to pijani klienci biznesowi (krawaciarze), a to "złota młodzież" umawiająca się w klubie jazzowym, aby pogadać. Nie wyobrażam sobie koncertu w Tygmoncie wokalistka + piano, a i takie tam bywają.

Rzeczywiście, miejsce na koncert powinno być w miarę odizolowane o przypadkowych przechodniów i takie warunki spełniały poprzednie lokalizacje atrium PKiN i Królikarnia.

 

Pozdr.

[Witek B.]

stempur, 16 Lip 2007, 11:28

 

>Mimo że sceny jest zaglębiona, to panuje tam nieprawdopodobny tzw. szum tła. W sobotę, kiedy grał

>pianista i saksofonista ledwo ich było słychać.

 

Widać sasofonista miał kiepskie zadęcie.

Robertsona, Brotzmana i Jorgensmanna słyszałem bardzo dobrze, a pierwszego dnia szalona perkusistka wraz z dwoma gitarzystami grała tak, że ludzie na pętli autobusowej i na Dworcu Centralnym chodzili wystraszeni.

[maka]

Festiwal CHOPINIANA – V Dni Fryderyka Chopina w Warszawie

 

PROGRAM FESTIWALU

 

22 lipca, g. 20.30

Warszawa, Łazienki Królewskie, Amfiteatr

Pół żartem, pół serio

Wykonawcy: Waldemar Malicki – fortepian, Leopold Stawarz – bas baryton, Kamil Pękala – baryton, Renata Drozd – sopran, Orkiestra Kameralna, Bernard Chmielarz – dyrygent, Jacek Kęcik - reżyser

Autorski program Waldemara Malickiego, na który złożą się utwory F. Chopina i kompozytorów epoki romantyzmu, prezentowane zarówno w oryginale jak i w żartobliwych aranżacjach Bernarda Chmielarza. Całość poprowadzi Waldemar Malicki.

Wstęp wolny.

 

23 lipca, g. 18.00

Warszawa, Łazienki Królewskie, Podchorążówka

Inspiracje

Wykonawcy: Jagoda Sokołowska - flet, Małgorzata Zalewska - harfa, Piotr Rangno – akordeon, Krzysztof Pełech – gitara, Andrzej Krusiewicz - prowadzenie

W programie koncertu pojawią się utwory F. Chopina i A. Piazzolli w interpretacji na bajan (rosyjska odmiana akordeonu koncertowego z manuałem melodycznym w lewej ręce) i gitarę.

Wstęp wolny.

 

24 lipca, g. 16.00

Warszawa, Łazienki Królewskie, Estrada za Starą Pomarańczarnią

Mistrz i uczeń

Wykonawcy: Justyna Lechman – fortepian, Marysia Sydor – fortepian, Elżbieta Karaś-Krasztel – fortepian, Romuald Gołębiowski - klarnet, Agata Igras-Sawicka– flet, Paweł Pańta – kontrabas, Kwartet Prima Vista,Konrad Mielnik – słowo o muzyce

W programie zostaną wykonane m.in. dwa Koncerty w stylu Chopina – H.M. Góreckiego, Septet fortepianowy – J. Elsnera, Kwartet smyczkowy – O. Kolberga.

Wstęp wolny.

 

25 lipca, g. 20.30

Warszawa, Łazienki Królewskie, Amfiteatr

Wizyta o zmierzchu

Wykonawcy: Zespół Śpiewaków Miasta Katowice Camerata Silesia, Tomasz Orlow - fortepian, Kamila Święcicka, Tomasz Dynarowicz – taniec, Anna Szostak - dyrygent, Konrad Mielnik – słowo o muzyce

W programie koncertu-spektaklu zaprezentowane zostaną miniatury F. Chopina (preludia, mazurki, etiudy, walce i nokturny) opracowane na zespół wokalny. Materiał został wydany na płycie przez firmę Musicon w 2003 (nagrania zrealizowano w Bazylice opactwa oo. Cystersów w Krzeszowie i w kościele św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach).

Wstęp wolny.

 

26 lipca, g. 19.00

Warszawa, Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej

Inny świat, Monsieur Chopin

Wykonawcy: Joanna Trzepiecińska - śpiew, Katarzyna Groniec – śpiew, Jacek Bończyk – śpiew, Magda Smalara – śpiew, Małgorzata Czajka – śpiew, Piotr Machalica – śpiew, Janusz Szrom - śpiew, Jan Zeyland – fortepian, kier. art., Damian Kurasz – gitara, Mirosław Wiśniewski – kontrabas, Grzegorz Poliszak – perkusja, Kwartet smyczkowy Opium, Andrzej Poniedzielski – reżyseria i prowadzenie

Inny świat, Monsieur Chopin to 18 najbardziej wartościowych, znanych ale także nieznanych piosenek ze słowami wybitnych polskich poetów i autorów tekstów oraz kompozytorów. To wybitne, znane i nieznane piosenki, także utwory debiutujących kompozytorów i poetów, tekstem lub muzyką wiążące się z życiem i twórczością Fryderyka Chopina, z jego związkami z Polską, Warszawą, Mazowszem z także z drugą ojczyzną – Francją. Muzyka dużej liczby piosenek to kompozycje niezależne, często stylizacje melodii i harmonii Chopinowskich, wiele z nich zawiera też dokładne cytaty z utworów Chopina. Znaczną grupę tego repertuaru stanowią utwory, w których tekst został napisany przez współczesnych autorów bezpośrednio do miniatur instrumentalnych Fryderyka Chopina, co pozwala również w nowy sposób spojrzeć na twórczość tego kompozytora. Duży walor informacyjny piosenek, ich ogromna wartość artystyczna, lekkość i ładunek humoru w nich zawarte, składają się na niezwykle atrakcyjną i jedyną w swoim rodzaju, muzyczno-literacką opowieść o Fryderyku Chopinie, jego sztuce, jego życiu i związkach z Polską, jej kulturą, tradycją, historią i obyczajowością.

Wstęp na zaproszenia.

 

27 lipca, g. 16.00

Warszawa, Łazienki Królewskie, Pomnik Fryderyka Chopina

Maraton pianistyczny

Wykonawcy: 7 pianistów m.in. Karolina Marchlewska, Agata Kicińska, Grzegorz Niemczuk, Mariusz Adamczak, Konrad Mielnik - prowadzenie.

Tradycyjnie, festiwal Chopiniana kończy wielogodzinny koncert, odbywający się pod pomnikiem F. Chopina w Łazienkach Królewskich podczas którego prezentujemy ok. 7 młodych polskich pianistów, legitymujących się sukcesami na międzynarodowych scenach.

Wstęp wolny.

 

Więcej info

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

Z okazji 63. Rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego odbędzie się kilka wydarzeń muzycznych w Warszawie, w tym między innymi:

 

4 sierpnia (sobota)

 

Godz. 19.00 - Koncert Jazzowy- Tomasz Stańko

Rynek Starego Miasta - wstęp wolny dla mieszkańców

 

Godz. 21.00 - Koncert Jazzowy - Aga Zaryan - "Umiera piękno" - utwory literackie z okresu Powstania Warszawskiego

Park Wolności, Muzeum Powstania Warszawskiego

 

Pozdr.

[chick]

Jasper van’t Hof – magik klawiatur

Sobota, Rynek Starego Miasta - Warszawa

Genialny muzyk, nie przegapcie tego koncertu!

[maka]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

Przypominam o sobotnim koncercie Erika Truffaz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maka]

Oczywiście wejście na powyższy koncert jest bezpłatne.

[stempur]

Witam

Jutro i w sobotę o godz. 20 w Tygmoncie za darmo gra nasze znakomite trio RGG. Wybiera się ktoś? W który dzień? Może by się spotkać?

Pozdrawiam Stempur

[broy]

witaj

chętnie wpadłbym w sobotę, będzie chyba też parmezan

oddałbym przy okazji galasso ;-)

pzdr

[stempur]

Hej

Szczerze mówiąc liczyłem na piątek :-) Na ale może uda mi się pojawić w sobotę, zobaczymy jak się z żoną dogadam.

Pozdrawiam Stempur