Mocne granie na fortepianie

[tomhe]

Witam

Na skutek ostatnich wątków związanych z graniem na fortepianie (fajnie się rymuje ;))) dostałem ochoty na posłuchanie mocnego i dynamicznego, a za razem melodyjnego fortepianu. Może ktoś podpowie coś wuaśnie takiego do obsłuchania???

 

Pozdrawiam

[rmg]

Propnuje posłuchać Keith'a Jarrett'a

[parmenides]

a co to znaczy mocne granie?

[pq]

Może koncerty fortepianowe Brahmsa? Miejscami są chyba mocne. Np. Emil Gilels, Eugen Jochum i Berliner Philharmoniker.

[gutten]

Koniecznie Henry Cowell :-)))

[gutten]

Stockhausen!!!

[kapelli]

Ligeti, Lutosławski, Cage (jak jesteś odważny ;)

RACHMANINOW!!! - cały bez wyjatków. Skriabin, Bałakiriew.

Prokowief no i ruscy w ogóle ;)

Pózny Beethoven.

Schumann.

 

a jak chcesz naprawdę ostro to nagrania Horowitza i Gyorgy Cziffry.

Poza tym - Ferrucio Busoni, Leopold Godowski (tego to w ogóle mało kto gra bo jest masakryczny....),

wczesny Liszt, chociaż niektóre kawałki późnego też są niezłe.

 

Wczesne nagrania Zimermana - Liszt, Debussy, bez Ballad Chopina bo wtedy miał jakiś słabszy okres ;)

Chociaż te Ballady i bija wszystkie inne (poza Samsonem Francoisem) na głowe.

 

Poszukaj też nagrań Arcadiego Volodosa.

A Gilies to racją - ten to rąbał po klawiaturze jak dziki, ale robił to z geniuszem (pomijąc iż prywatnie był delikatnie mówiąc chamem). Ale uwielbiam śłuchać Gilelsa.

Richter też będzie git.

No i Martha Argerich. U tej to nigdy nie wiadomo co będzie..............

 

CO jeszcze - LAzar Berman.

I Koniecznie MArc-Andre Hamelin.

Poszukaj nagrań Rachmaninowa - ale jako pianisty i Ignacego Friedmana.

Odlot na maxa.

[kapelli]

gutten - to ma być mocne a nie sadomasohistyczne ;))))))

Stockhausen..... dobre ehhhe

[lolo]

Ludus Tonalis jest OK.

 

Pzdr.

 

PS Nie jestem masochistą :)

[tomhe]

>parmenides

 

Dla mnie mocne granie to wtedy, gdy czuć dynamikę i fortepian gra pełnym swoim zakresem.

 

A w skrócie: "nie plumkanie" ;DDD

 

Pozdrawiam

[Papamek]

Yundi Li na żywo w Filharmonii Narodowej :)

To było (za)mocne...

[rmg]

Keiko Matsui - tworzy niesamowity klimat, polecam "the ring"

[Frycu]

SAT "Komeda"

 

Bardziej rozrywkowe Marcus Miller - Michel Petrucciani "Dreyfus night in paris" - taka komercja ale ....

Zawsze mi piana brakowalo u MM.

 

Abdullah Ibrahim - bardzo przyjemne, melodyjne do odpoczywania.

 

Wszyscy pluja na ten zespol, ale czasem poslucham The Bad Plus

[Jarzabek]

Mnie się mocne granie na fortepianie kojarzy z McCoy Tynerem i jego nagraniami dla Riverside bodaj, czyli tymi z pierwszej połowy lat siedemdziesiątych.

[parmenides]

to w takim razie 1. i 2. koncert fortepianowy chopina z zimermannem.

[pp]

The Koln Concert Jarretta- mocna rzecz.Vienna concert też.

[broy]

Frycu

A ja lubię The Bad Plus! Jak oni zagrali Nirvanę - czapki z głów i na kolana!