Amplituner Denon DRA-735R czy warto grzebać?

Witam, nabyłem ostatnio stary w/w amplituner w bdb stanie, ogólnie jestem zadowolony z walorów dźwiękowych, mocny bas i duża moc 80W/8om. Ale brakuje mi wysokich rejestrów, nie są tak klarowne jak w poprzednich klockach które miałem, np HK3380 czy marantz SR7200, choć niskie tony są nieporównywalnie lepsze.

Zastanawiam się czy jest sens tuningować ten sprzęt, niby pole do popisu jest: zasilacz 4x6800uF, OpAmp NJM2068DDC czy elektrolity w torze audio, ale czy warto psuć oryginał i czy te zmiany poprawią brzmienie klocka?

Proszę o poradę...

Komu się chce jeszcze grzebać w takich rzeczach.

Dobry bas mówi że jakość wzmacniacza jest lepsza, natomiast szorstkie zniekształcenia świadczą o braku węzłowych połączeń i dobrego zasilania kondensatorami stopni wzmocnienia w całym torze wzmacniacza i do tego potrzebne są dodatkowe kondensatory i nawet dławiki.

Nie znam schematu tego urządzenia, ale zawsze coś można dodać i jest tylko lepiej. Wymiana kondensatorów tylko na inny typ to jest nonsens, chyba że zwiększa się ich wartość.

Jeśli takie coś ma zasilacz stabilizowany lub nie to i tak na wyjściu każdego zasilania stosuje się kondensatory elektrolityczne 30 000uF i tantalowe 220uF min.(dwa lub trzy razy tyle) i ceramiczne 3uF, które krótko połączone są z tr. mocy wzmacniacza.

Schemat ma kilka stron więc dodam tylko sekcje końcówki mocy. Z trafa wychodzą osobne odczepy na zasilanie końcówki. I sprostowanie, są tam 4 kondensatory po 5600uF.

Dodam że sprzęt i tak chcę rozebrać i przepatrzeć, bo przy przełączaniu źródeł czasem nie styka jeden kanał, trzeba przełączyć źródło kilka razy żeby załapał na oba kanały. Obstawiam że to wina któregoś przekaźnika z toru audio, 2 są do przełączania Source Direct a trzeci to Protect za wyjściem sygnału z końcówki. Któryś przekaźnik pyka przy zmianie źródła.

Daj-dodaj kondensatory jak wcześniej pisałem, nawet nie zwracając uwagi na te które są, tylko że drutami podłącz je (z miejsca zasilania tych co są) i zamontuj blisko zasilania tranzystorów mocy, końcówki wzmacniacza, aby z plusa i minusa ją krótko zasilić(nie musi to ładnie wyglądać).

W miejsce u góry schematu HZ5C-1, zrób przerwę i daj dławik 65mH(nawinięty na rdzeniu toroidalnym ferrytowym, aby nie było dużej rezystancji czynnej) i dodatkowy kondensator(można dodać kondensatory tantalowe do pojemności 220uF i ceramiczny 2uF i elektrolityczny 6800uF), aby czysto zasilić cały układ z tranzystorami TR520/TR522. Właśnie od tego złożonego kondensatora powinny od jego plusa i minusa zasilać się pozostałe elektrody wzmacniacza i tutaj nic się przecina ale stosuje np. druty o średnicy Cu f=0.85mm.

Dodaj kondensatory zasilnia 2x15V, krótko dla tranzystorów TR502/TR504 i nie wiem czy można dać dużą pojemność, aby się nie przeciążyły tranzystory zasilacza, ale 220uF tantalowy zawsze można dodać i ceramiczne 2uF.

Niema prostszej przeróbki, aby układ się oczyścił od złych Inter modulacji zasilania.

Dlaczego firma tego nie robi? aby nic było za dobre, bo poco kupować nowe rzeczy, skoro te co się ma dobrze działają.

Poszperaj po schemacie i podobnie dodaj kondensatory zasilania do przedwzmacniaczy, ale trzeba trochę myśleć aby to łączyć w odpowiednim miejscu.

Dzięki za odpowiedź, zrobie zakupy i coś polutuje. Miałem starą końcówkę mocy HK 870, tam były osobne zasilacze dla sekcji drivera i tranzystorów końcowych, może i tu coś takiego dobudować na osobnej płytce? Prościej by było odlutować od płytki nogi kolektorów tr końcowych i dla nich dać osobny mostek i pojemności...

Tak robić aby było prosto i dobrze, anie tylko ładnie i nie koniecznie w ogóle całkiem inaczej.