LaliPuna

Co sądzicie o tej kapeli ? W gąszczu szarpidrutów i britpopu dość trudno wyłapać coś fajnego i świeżego. trójka zaczęła ich puszczać i trochę mnie zakręciło, ciekaw jestem jak odbieracie tą kapelę, chyba że już tylko skrzypce na tym forum.......

Lali puna itp. to szczyt alternatywy wg mejnstrimowych środków manipulacji gadanej i pisanej ;)

a w rzeczywistości to nudziarskie i przesłodzone smęcenie sprzedawane pod szyldem "nowobrzmieniowej rewelacji" tudzież - dokładniej mówiąc "emo-troniki" (jedna z bardziej trendziarskich szufladek jakiś czas temu, nie wiem jak teraz;) tia... emocjonalnośc na poziomie gimnazjum, no góra 1 klasy liceum ;))

muzyka, ktora może się podobać po 1-2 przesłuchaniach, potem szybko "wychodzi" jakie to mdłe i nijakie

nie twierdzę, że to zupełne dno, po prostu Lali Puna jak chyba wszystkie produkcje Morr Music ani mnie ziębią ani grzeją ;)

elegancko zrobiona muzyczna tapeta - i nic więcej *

--------------------------------------

* przedstawione wyżej opinie sa skrajnie subiektywne ;)

z podobnych klimatów - dużo wyżej cenię Barbarę Morgenstern, choć tez dawno mi się znudziła

słyszałem że na początku maja miał być koncert w Polsce, nawet w Warszawie, ale nic konkretnego na razie nie wiem.

Andrzej, a czy to już się ukazało w jakimś nowym, doskonałym formacie?

aTom może chwyć za instrument i sam zacznij grać, bo tak tylko odstraszasz innych od wypowiedzi na forum, stąd taka nuda z tymi skrzypcami. Sam jestem miłośnikiem rocka progresywnego, jednak nie stronię od nowych pomysłów muzycznych jak i technicznych.

Pozdrawiam

e tam, Andrzej, to ja się tu boję pisać, przecie tu prawie sami prog-rockowcy ;-))

a juz serio - wyraziłem swoją opinię, a forum chyba ma służyć wymianie tychże, czyż nie?

zacytuję zresztą Ciebie: "ciekaw jestem jak odbieracie tą kapelę"

no to Ci napisałem, a że nie jest to aprobata Lali Puny to się czepiasz nie bardzo wiem o co

(może trzeba było zastrzec na początku, że intersuja Cię tylko opinie pozytywne ;-)

i wiem o czym piszę, bo miałem 2 płyty tego zespoliku

po 1. przesłuchaniu stwierdziłem, że to całkiem sympatyczne, po 2. podobalo mi się jeszcze bardziej, ale gdzieś tak już po 3. zacząłem ziewać i mdło mi się zaczęło robić, po 4. przesłuchaniu płyty poszły na allegro

zrobiłem sobie kopie, ale chyba ani razu po nie nie sięgnąłem...

ale skoro Tobie się podoba to OK ;-)

pozdrawiam

ps. jeszcze jedno - o co chodziło w stwierdzeniu "stąd taka nuda z tymi skrzypcami" ??

Gdyby w radiu i tv lecial pop tylko o takiej klasie i jakosci jak Lali Puna czy Mum to byloby wspaniale :)

-> santadog

pewnie, że tak!

a jeszcze lepiej Jim O'Rourke, Stereolab, Broadcast, Pram, Laika itp itd

cóż, pomarzyć można...

jednak póki co, o ile tego typu muzyka jest puszczana, to pod szyldem niemalże awangardy ;))

a w każdym razie głębokiej alternatywy

chyba się powtarzam ;-)

slaba ta lali puna jak nie wiem co. reszta ekipy ze stajni morra nie lepsza.

z popowych fajnych rzeczy polecam szanownym forumowiczom tujiko noriko. laska nagrywa dla mego, ale z muzyka takiego pity czy kevina drumma ma niewiele wspolnego. elektronika, psychodela, japonski jezyk no i powalajacy wokal.

mowi sie o niej japonska bjork. wierzcie mi jest duzo lepiej.

thanx, 5-7 :)

nie wiem jak to się stało, ale Tujiko Noriko nie znałem ;)

posluchałem i jest faktycznie niezła!

(cholera, cos czuję, że znowu szykują się wydatki na CD ;)

uwaga - na stronie wydawcy można posluchac CAŁYCH albumów w mp3! (choć dość kiepskiej jakości, no ale chyba ze zrozumiałych względów)

(a lali puna jest może i dobra ... na soundtrack do dobranocki ;-))

>aTom

jako soundtracki do dobranocek wole muzyke plone a do czeskich klasykow pram:)

nowe plyty broadcast, pram itp przynosily spore rozczarowanie. trudno ostatnio o dobry pop. zaskoczyla pozytywnie agf (panna z zespolu laub, znana rowniez ze wspolpracy z vladkiem delayem aka luomo aka uusitalo). bardzo ciekawa plyta, ale czy to jeszcze pop?

i plyta jerzego miliana tez swietna.

troche odbieglismy od tematu mialo byc o zespole lali puna:)