panele a kolce

Witam.

Właśnie niedawno położyłem na podłodze panele i zastanawiam się w jaki

sposób postawić na nich moje głośniki aby jej zbytnio nie uszkodzić.

Moje propozycje

1. głośnik, płyta granitowa, kolce, podkładki

2. głośnik, kolce, płyta granitowa

3. głośnik, kolce, płyta granitowa, podkładki (gumki albo podkładka na całą powierzchnię płyty)

A w jaki sposób Wy rozwiązaliście ten problem i z jakim skutkiem.

Pozdrawiam i czekam na wasze odpowiedzi.

a my uszkodziliśmy... i jest nam z tym dobrze ;)

Cześć shrek, wdepnąłem na chwilkę i widzę, że masz kilka sposobów, by nie porysować paneli ; )

Odpowiedź jest jedna: każda z tych kombinacji inaczej wpływa na dźwięk.

* * *

Ćwiczyłem gumki, kolce w cokołach i na nich stanndy na kolcach i ostatecznie zdecydowałem się na wariant - u Ciebie 2.

Ciekawy efekt uzyskałem podkładając gumki pod cokoły. Gdyby nie to, że krawędzie dźwięków były jakby tu rzec rozdygotane, nieostre zostawiłbym ten wariant, bo dawał najlepsze wrażenia przestrzenne: precyzyjną lokalizację i dobrze rozseparowane instrumenty.

Tak jak teraz jest też dobrze, a nie mam wrażenia rozmazywania poszczególnych konturów dźwięków.

Na ten eksperyment skusiłem się za przykładem jednego z forumowiczów.

Pozdrawiam.

Ale czy dawać pod płytę jakieś podkładki?