Pytanie do użytkowników KEF IQ5

Witam,

noszę się z zamiarem kupna tych kolumn w związku z czym mam pytanie odnośnie wrażeń ze słuchania tych kolumn.

Chcę nagłośnić 19m2 pokój, kolumny napędzane będą (na razie amplitunerem pioneer ).

Czy te kolumny nie będą za małe do tego pomieszczenia - zważyszy że nie słucham głośno muzyki oraz lubię średni poziom basu.

pzdr,

Darek

do 19 m2 to trochę za mało. IQ7 się nadają (wbrew opiniom i - moim zdaniem - nie do końca przemyślanej decyzji pewnego użytkownika arcama, forumowicza zresztą...). Te kolumny potrafią się odwdzięczyć, trzeba jednak przyznać, że sporo wymagają. Duże znaczenie ma ustawienie samych kolumn (3-4 m od siebie) i akustyka wnętrza, nie mówiąc już o konieczności pogrania nimi jakiś czas. Cierpliwość to chyba rzadko spotykana cecha w tym gronie...

Witam,

sęk w tym że IQ7 są o ponad 1000 droższe od IQ5 - a poza tym jak wspomniałem nie słucham głośno muzyki - zresztą za miesiąc urodzi mie siedziecko więc tym bardziej. Na kef IQ 5 przesiadam się z Altusów tak więc mam nadzieję że róznica będzie znacząca. A w przypadku kolumn nie zależy mi na dużej ilości basu jaki generuja np. JBL E90

pzdr,

Darek

Prawdopodobnie będzie mało basu. Nie wiem, jakie są Twoje oczekiwania, mi go wystarcza. Kolumny jak na podłogówki są niewielkie i w ~20m2 będą dość wrażliwe na sposób ustawienia w pomieszczeniu.

Jeszcze dodając: brak basu ("brak" to może nieodpowiednie słowo) kolumny rekompensują ładną średnicą i górą. Piszesz o niewielkich głośnościach, więc i tak pewnie z żadnych kolumn nie wiadomo jakiego basu nie osiągniesz. Przyda się jednak wydajny prądowo wzmacniacz.

Ogolnie sie mowi ze Kef ma malo basu-to moze byc dobra pozycja dla osob z malymi pokojami. O ile Kef zapewni charakterystyke dzwieku jaka oczekujemy :)

słuchałem IQ5 i IQ7, bardzo ładna średnica i góra (słychac było dużo szczegółów) i bas był dla mnie OK, tylko że słuchałem tego w pomieszczeniu ok 10m2

Generalnie bardziej zależy mi na górze i średnicy niz za basie, zresztą nie słucham głośno muzyki

No i mam nadzieję że zagrają o niebo lepiej od Altusów

dzisiaj byłem posłuchać ponownie,aby zwrócić uwagę na bas, wzięłem tym razem Alice In Chaince "DIRT" oraz System Of A Down "TOXCITY" posłuchałem, bas jest szybki i nie dudniący, taki jakbym siedział na sali nagraniowej ( a nie w studni) a przede mną siedział prekusista

Posłuchałem, i zamówiłem je :) .

Kolumny w sklepie były niewygrzane a sprzedawca zapewniał mnie że po wygrzaniu będzie super, ja tylko przyjadą do mnie, a mam nadzieje że będzie to pojutrze opiszę wrażenia z pierwszego słuchania

no i w ostatniej chwili zmieniłem zamówienie i teraz mam w domu ładniutkie w kolrze orzechowym kolumny KEF IQ 7

Pierwsze wrażenia pozytywne bardzo ładna góra i średnica , szybki bas .

Kolumny na razie się wygrzewają tak że mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej

Czyli wolales jednak nie ryzykowac z IQ5...

raczej wolal kupic poprostu lepsze kolumny :P

w przeddzień zakupu zrobiłem mały test i z małych monitorków ustawiłem na podłodze coś na kształt IQ5 - i wizualnie mi to nie pasowało - poza tym bałem się efektu wieży stereo że dopiero przy większej głośności będzie to wszystko dobrze słyszalne .

KEF'ów IQ7 słucham od dwóch dni i powiem jedno dzwięk wydobywający się z nich jest jak dla mnie fantastyczny

przy Depeche Mode Exciter słychac było dzwieki których do tej pory nie słyszłałm , Cohen w TEN NEW SONGS zaśpiewał tak że dzwięk wypełnił cały pokój (bas jak dla mnie jest fantastyczny szybki i krótki) jutro wrzucam Garbarka, Sade,

Uważam że bardzo słusznie zrbiłem decydując się na ten model i za wcale niemałą dopłatą bo różnica cenowa między IQ5 i IQ7 jest znaczna

W przyszłości chciałbym jeszcze dobrać jakiś fajny wzmacniacz do tego i bedzie super

Jakiś czas temu kupiłem Kefy IQ3, bo myślałem, że IQ7 będą za duże do mojego kwadratowego pokoju (18m2). Poza tym w domu miałem jaką starą mini wieżę, która dawała basem tak, że uszy puchły i chciałem to zmienić. Przytargałem te kefy do domu, podłączyłem do nowego amplitunera i ....

szczęka mi spadła.

Zagrały gorzej niż a niniwieża. Pomyślałem, że wyrzuciłem w błoto trochę forsy i prawie zacząłem rwać resztki włosów, ale przypomniałem sobie, że kolumny muszą się wygrzać, a te potrzebują na to trochę czasu.

Wygrzewały się wtedy jak byłem w pracy, więc nie mogłem się przyzwyczaić do dźwięku.

Po przegraniu 95 godzin (zapisywałem) włączyłem sprzęt i ....

drugi szok, jakbym miał inne kolumny. Takie jak chciałem. Basu tyle ile potrzeba, średnica czaruje jak to w Kefach, wysokie czyste i bardzo delikatne, nie męczące. Po prostu miód.

Kolumny moim zdanie nie nadają się do ostrej muzyki, ponieważ mają tendencję do ocieplania dźwięku.

Myślę, że IQ7 zagrały by znacznie lepiej. Może za jakiś czas wymienię swoje Kefy na wyższy model.

Witam wszystkich,

kilka dni temu byłem na odsłuchu iq5, zostały podłączone do kina domowego cambridge-audio. Miałem swoje płyty więc mogłem się odnieść do swojego referencyjnego zestawu: laptop + słuchawki ;-)

Oto wrażenia:

- scena dźwiękowa taka szeroka i wszechobecna, że się aż zapowietrzyłem

- grały bardzo lekko, precyzyjnie i muzykalnie - miło dla ucha

- usłyszałem wszystkie szczegóły i niuanse, które udało mi się usłyszeć na słuchawkach (podstawowy model schenheisera)

- trochę brakowało mi basu i mocy którą on tworzy, szczególnie przy nagraniach, które są bardzo dynamiczne i ostre (nin - fragile, pj harvey - is this desire) niemniej jednak te maluchy sobie bez żadnego problemu leciutko i przyjemnie grały

- za to przy nagraniach cinematic orchestry (live) buzia mi się otwierała, normalnie jakbym na tym koncercie był, widziałem w jaki sposób perkusista uderza pałeczką w talerz - niesamowite

I już miałem kończyć gdy przez przypadek udało się zasilić je innym wzmacniaczem, jakiś podstawowy nad w wersji stereo. I tu moja szczęka uderzyła o podłogę. Dostałem wszystkie superlatywy, które już wcześniej wymieniłem oraz dodatkowo ten bas którego mi brakowało oraz taką moc, że moje trzy razy większe tonsile scherzo takiej nie miały nawet jak były nowe.

Podsumowując właśnie zbieram na nie kasę :-)

No chyba, że jeszcze bardziej mnie zaskoczą missiony m35 których zamierzam jeszcze posłuchać.

Przy okazji polecam odsłuchy - to kompletnie zmienia postać rzeczy, przynajmniej w moim wypadku.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie,

Paweł Wielgus.