Sluchawki do klasyki

Witam, nazywam sie Kuba, od jakiegos czasu przegladam forum i rozne watki. POniewaz nie znalazlem odpowiedzi na temat ktory mnie ostatnio trapi to postanowielm zapytac.

Poszukuje sluchawek do sluchania muzyki klasycznej. W tej chwili slucham na cd kenwood dp 5090, kolumanch avance dana i wzmacniaczu denona. Chcialbym zmiescic sie w kwicie 600 zł, zeby sluchawki byly dopasowane klasa do CD (albo troche na wyrost, bo moze zdecyduje sie niebawem na zakup nowego odtwarzacza)

Dodam ze czytalem recenzje AKG K501 i brzmi ona zachecajaco :)

z gory dzieki za rady.

Posluchaj Beyerdynamic DT-440, niezweracaj uwagi na rankingi, tylko sluchaj.

Jest sposo przecen i jest sporo sluchawek do wyboru, ale ja te akurat tobie polecam.

nie wiem, czy ktos jest moze z wroclawia... ale jak tak to gdzie mozna posluchac sluchawek ?? bo podejrzewam ze nie w media markcie :)

We Wrocławiu jest muzyczny.pl. Sprawdź.

SFINX - czy mógłbyś napisać coś więcej na temat Beyerdynamic DT 440? Chodzi mi o Twoje wrażenia odsłuchowe, jak również opinię nt. walorów użytkowych?

Bardzo mnie interesują te słuchawki, choć jesze nie miałem okazji ich posłuchać.

Prosze bardzo.

Wyrownane brzmienie, dosyc szczegoilowe ,calkiem poprawnie oddaja barwy instrumentow naturalnych.

Zerknij na moj opis w dziale opinie.

Dzięki. Przeczytałem i dlatego mam kolejne pytania :)

Czy Twoim zdaniem będą nadawać się do muzyki typu Depeche Mode, elektronika i rock - czyli tzw. popularnej (nie klasycznej, ani jazzu)?

Zależy mi na lekkim wzmocnieniu basu oraz dobrej dynamice dźwięku, bo mój CD - Marantz 5001 rozjaśnia górę i jest jej naprawdę dużo. Mogę jeszcze podpiąć słuchawki do wyjścia we wzmacniaczu (Maranrtz PM4001) i wtedy dźwięk jest bardziej pełny i gęsty, co mi akurat odpowiada.

Pod uwagę biorę także Sennheiser HD 580 lub 555. Jak DT 440 wypadają na ich tle?

Dodam jeszcze, że nie mam wzmacniacza słuchawkowego i na razie nie planuję takiego zakupu.

Do klasyki - AKG. A jeśli ma być niedrogo - mogą być Sennheiser HD570.

Re: marcar, 27 Mar 2006, 13:50

>Zależy mi na lekkim wzmocnieniu basu

sorry - zatem ani AKG ani Beyery DT440, raczej DT-150, ale te trochę pogrubiają i eksponują instrumenty basowe w klasyce i jazzie

przy tych wymaganiach chyba potrzebujesz dwóch par słuchawek :-(

albo Shure E2c - 350 zł - lepsze w każdym punkcie i od DT-150 i od AKG K-501 i od HD-580 (z tymi modelami je testowałem)

i nie wymagają wzmacniacza - skuteczność bardzo wysoka a impedancja przyjazna - 16 Ohm

>Pod uwagę biorę także Sennheiser HD 580 lub 555. Jak DT 440 wypadają na ich tle?

nie wiem jak wypadaja na tle DT440 i nie znam 555, ale HD-580 nie polecam do klasyki, no może z lampowym wznacniaczem słuchawkowym - jednak z lampą ich nie słuchałem a Ty jak piszesz we wzmacniacz na razie nie będziesz inwestować

>Dodam jeszcze, że nie mam wzmacniacza słuchawkowego i na razie nie planuję takiego zakupu.

błąd - lepiej trochę jeszcze pooszczędzać i kupić nawet taniej słuchawki - choćby z drugiej ręki a jednak kupic normalny wzmacniacz słuchawkowy - najtaniej wyjdą forumowe Paradox czy Forum608 - ceny ok. 700-800 zł, czas oczekiwania miesiąc

Creeki, Projecty itp. można sobie darować

pozdr.

graaf

>graaf

Skoro już dotknąłeś kwestii wzmacniaczy słuchawkowych. Co sądzisz o poniższych rękodziełach, powiedzmy, na początek:

albo

Będę wdzięczny za podpowiedź.

Niestety Graf pisze szmieszne bajki , albo Beyerow DT150 niesluchal.

Owszem DT150 maja podbity niski zakres czestotliwosci co wcale nieprzeszkadza w sluchaniu muzyki, im szybszy wzmacniacz tym lepszy efekt w precyzji odsluchu basu,. Nasz sluch jest czuly dla srednich zakresow czestotliwosci, i jezeli niskie czestotliwosci w odpowiedni sposob sa wymodulowane to w niczym to niezaszkodzi a wrecz poprawi.

Graf'owi brakuje argumentow w temacie DT150 , dlaczego sa to sluchawki studyjne , a nie Shure?

Ciekawe co?!

>SFINKS

Cieszę się, że ktoś jeszcze wielbi DT150 tak jak ja :-)

Ale co z tymi budżetowymi lampiaczkami do słuchawek? Radźcie koledzy!

chcilem sie przy okazji zaputac apropo tych wmacniaczy sluch. czy to jest cos warte ??

O!

Duzo sie zaczyna dziac, handlowcy, dystrybutorzy , male manufakturki.

TPA6120 jest dobra baza dla wykonania wzmacniacza sluchawkowego, ale idealem nie jest jak chyba wszystko.

Ciekawe po ile to to ?

Re: lenam, 27 Mar 2006, 15:30

>Skoro już dotknąłeś kwestii wzmacniaczy słuchawkowych. Co sądzisz o poniższych rękodziełach,

>powiedzmy, na początek:

powiem tak - nie jestem zwolennikiem lamp zwłaszcza w wykonaniu amatorskim, jakoś użytkowo nie ma zaufania, to pewnie nieracjonalne ale tak mam :-)

Paradox z kolei ma lampy, ale jakoś budzi zaufanie - to taki półzawodowiec, ale i tak wybrałem Forum608

pozdr.

graaf

Re: SFINKS, 27 Mar 2006, 15:50

>Niestety Graf pisze szmieszne bajki , albo Beyerow DT150 niesluchal.

chyba masz jakiś kompleks na moim punkcie Sfinks, przykro mi - naprawdę Ci współczuję

>Owszem DT150 maja podbity niski zakres czestotliwosci co wcale nieprzeszkadza w sluchaniu muzyki

jak komu, mi i wielu innym osobom także tu na forum - owszem przeszkadza

>szybszy wzmacniacz tym lepszy efekt w precyzji odsluchu basu,. Nasz sluch jest czuly dla srednich

>zakresow czestotliwosci, i jezeli niskie czestotliwosci w odpowiedni sposob sa wymodulowane to w

>niczym to niezaszkodzi a wrecz poprawi.

tak tak Sfinks, wiem już, że jesteś zwolennikiem loudness ;-))

tylko co to ma wspólnego z HiFi??!

>Graf'owi brakuje argumentow w temacie DT150 , dlaczego sa to sluchawki studyjne , a nie Shure?

>Ciekawe co?!

studyjne sa także Sony 7506, cała plejada AKG - to ona poniekąd - a nie DT-150 - dominuje w studiach all over the world, poza tym rozmaite Sennheisery, Beyery 990 i 770 itd., Fostexy T20 - czy je również wielbisz Sfinks??

;-))

a Shure to też są klasyczne słuchawki monitorowe - In-ear-monitor - tyle że nie studyjne

ja DT150 przetestowałem bardzo gruntownie

czy Ty zrobiłeś to samo w odniesieniu do Shure E2??

oczywiście nie - co nie przeszkadza Ci wypisywac tu bzdur

trollujesz Sfinks!

sio!

:-))

Re: jasiu22, 27 Mar 2006, 17:12

>chcilem sie przy okazji zaputac apropo tych wmacniaczy sluch. czy to jest cos warte ??

>

bardzo sympatyczny konstruktor i przystępna cena, mam takowy w wersji custom z zasilaniem bateryjnym

ogólne wrażenie bardzo dobre

będę testował vs Forum608 to napiszę więcej

pozdr.

graaf

Wesoly Graff-omanie jestes, nieprzecwiczyles gruntownie DT150 , Shurami sie zachwycasz bo byly tanie.

Z jednej strony twierdzisz ze iniowe przetwarzanie sluchawek to tragednia dla ucha, z drugiej strony psioczysz na loudnesowata charakterystyke sluchawek wzgledem czulosci ucha ludzkiego, ciekawe?

Cos sie placzesz w zeznaniach.

Czy Shure ma idealna charakterystyke?

Ma podbicia i to znaczne i gwaltowne spadki.

Re: SFINKS, 27 Mar 2006, 18:42

>Wesoly Graff-omanie jestes, nieprzecwiczyles gruntownie DT150 , Shurami sie zachwycasz bo byly

>tanie.

???

co ty powiesz? a ini mi mówili że się zachwycam bo wielbię w ten sposób mojego guru Linkwitza :-))

>Z jednej strony twierdzisz ze iniowe przetwarzanie sluchawek to tragednia dla ucha, z drugiej strony

>psioczysz na loudnesowata charakterystyke sluchawek wzgledem czulosci ucha ludzkiego, ciekawe?

no bardzo ciekawe faktycznie :-))

nie ma żadnych sprzeczności w tym co pisałem

po prostu nic nie rozumiesz z moich wpisów

>Czy Shure ma idealna charakterystyke?

>Ma podbicia i to znaczne i gwaltowne spadki.

nie rozróżniasz tego co zarejestrował mikrofon w systemie pomiarowym headroom.com od tego co słyszy człowiek

nie jest to poniekąd jedyna rzecz, której nie rozróżniasz

mimo że podejmowałem próby wytłumaczenia Ci pewnych rzeczy

ciężko pracujesz na ignora ode mnie Sfinks, z przykrością stwierdzam

skończ już te swoje ignoranckie i ewidentnie dziecinne wpisy

>graaf

Czyli na "ten pierwszy raz" wzmak holdegrona nie byłby zły?

Re: lenam, 27 Mar 2006, 18:54

>Czyli na "ten pierwszy raz" wzmak holdegrona nie byłby zły?

jako pierwszy wzmacniacz słuchawkowy powiedziałbym, że z pewnością nie byłby zły :-)

kto wie - może nawet w ogóle bardzo dobry w kategoriach bezwzględnych - ale z oceną pełną wstrzymam się do czasu gruntownego testu

pozdr.

graaf

>Graaf

Mam serdecznie w pupie twoj problem z ignorem.

Linkwitz jest twoim guru, moze byc ,skoro musisz miec swoj totem.

Do tego wlasnie zmierzam, makatki z pomioarami i krzywymi charakterystyki headroom sa pogladowe wedlug ichniego warunku pomiaru.

Np.zmienisz mikrofon {typ} warunki pomiaru, napiecie sterowania lub wzmacniacz sluchawkowy na taki ktory ma lepsze lub gorsze tlumieni i krzywe te ulegna zmianie.

>Panowie graaf i SFINKS

Nie obraźcie się, ale przez te swary stajecie się trochę jak Flip i Flap czy Pat i Pataszon. Nie wolelibyście przedkładać swoich argumentów bez tego emocjonalnego entourage'u, bez epitetów i w ogóle bez ataków ad personam? Byłoby to zapewne z pożytkiem dla wszystkich, także i dla Was.

Solo - jak podejrzewam - obaj jesteście świetnymi facetami.

Graaf swiecie jest przejety makatkami mimo iz sam stwierdzil ze headroom jest zdziebko odmienny od tego co slyszy nasze ucho.

Ja natomiast zdaje sobie sprawe z ulomnosci naszego sluchu i jako odnosnik biore pod uwage krzywa czulosci naszego sluchu.

Odnośnie tematu wątku, do klasyki jakoś utarło się że najlepiej sprawdzają się AKG, coś w tym jest i tylko potwierdzę padające tu wcześniej sugestie. Wolę słuchać klasyki na K501 niż HD650,a jeszcze bardziej wolałbym na 701 coś tak myślę:-).

Z AKG jest też o tyle dobrze, że jeśli ktoś nie ma wzmaka słuchawkowego i korzysta jedynie z "dziurki" to słuchawki tej firmy sporo wybaczają, wyjątkiem są te z serii 240, ale ja ich akurat nie bardzo lubię. Do klasyki w cenie do 500zł polecam K501.

Re: lenam, 27 Mar 2006, 19:20

>>Panowie graaf i SFINKS

>Nie obraźcie się, ale przez te swary stajecie się trochę jak Flip i Flap czy Pat i Pataszon. Nie

>wolelibyście przedkładać swoich argumentów bez tego emocjonalnego entourage'u, bez epitetów i w

>ogóle bez ataków ad personam?

wiesz Lenam - zapoznaj się z większą liczbą moich i Sfinksa wpisów zanim nas 'włożysz do jednej szufladki'

jeśli ktoś mi pisze:

>>Graf pisze szmieszne bajki >Wesoly Graff-omanie>jako odnosnik biore pod uwage krzywa czulosci naszego sluchu>Stara ma okres >stara ma okres

Re: terminator, 27 Mar 2006, 22:08

>Do klasyki w cenie do 500zł polecam K501.

przyłączam się do rekomendacji

wg mnie również są to bardzo dobre słuchawki audiofilskie do klasyki, kolorują wprawdzie dźwięk, ale w sposób, który nie utrudnia słuchania klasyki a wręcz umila

pozdr.

graaf

dzieki serdeczne za rade, na weekend bede kombinowal zeby ich posluchac a moze kupic.

MAm jeszcze pytanko, czy warto inwestowac w taki wmacniacz slucawkowy za ok 300 zeta (czy lampowy czy ten HOLDEGRON) czy lepiej sluchac jak to mowicie z "dziurki" :) mam CD kenwood DP5090, ew. jeszcze amplituner denon 1630 (do kina domowego z przed 4 lat)

I jeszcze jedno, nie wysmiejcie mnie bo to moze lamerskie pytanie... Czy np. ma to sens sluchac muzy przez koputer - dobre mp3 (np. 320 kb/s) ew. przez jakas zewnetrzna karta muzyczna (bo mam laptopa) i maly wzmacniacz sluchawkowy i na slucawkach AKG czy zdecydowanie lepsza jakosc bedzie CD -> wzmacniacz -> sluchawki ??

Zacznij od dobrych słuchawek, potem dokupisz sobie wzmacniacz do nich, ale moim zdaniem warto dołożyć na dobry wzmacniacz, taki aby wykorzystał wszystkie zalety słuchawek. I tak bez odsłuchu wzmaka się nie obędzie.

Mp3 zawsze bedzie gorsze od CD, tu nie trzeba będzie sie długo wsłuchiwać. CD+wzmacniacz powinno być lepiej.

jasiu22, 27 Mar 2006, 23:44

>MAm jeszcze pytanko, czy warto inwestowac w taki wmacniacz slucawkowy za ok 300 zeta (czy lampowy

>czy ten HOLDEGRON)

Zdecydowanie tak.

>I jeszcze jedno, nie wysmiejcie mnie bo to moze lamerskie pytanie... Czy np. ma to sens sluchac muzy

>przez koputer - dobre mp3 (np. 320 kb/s) ew. przez jakas zewnetrzna karta muzyczna (bo mam laptopa)

>i maly wzmacniacz sluchawkowy i na slucawkach AKG czy zdecydowanie lepsza jakosc bedzie CD ->

>wzmacniacz -> sluchawki ??

Looknij na mój "pracowy" system. Nie mam się do czego przyczepić. Nie jestem jakimś wielkim znawcą tematu posiadającym wieloletnie doświadczenie w odsłuchiwaniu setek zestawów, ale taki komplecik gra jak dla mnie rewelacyjnie. Słuchawy wpięte bezpośrednio (bez wzmaka) w domowe Onkyo brzmiały zdecydowanie gorzej.

Tak w ogóle to polecam (zapewne nieskromnie) moje recenzje - chwilę mi zajęło zanim dotarłem z systemem słuchawkowym tu, gdzie jestem teraz. Być może moje doświadczenie w tej kwestii Ci się przyda. :)