Skocz do zawartości
IGNORED

Yamaha A-1020 - wrażenia po zakupie


amazarak

Rekomendowane odpowiedzi

Mniej więcej miesiąc temu nabyłem tenże właśnie wzmacniacz. Tym samym przestałem być jedną z wielu zbłąkanych dusz bombardujących to forum pytaniami "ludzie, co mam kupić?"... Zakupu dokonałem "w ciemno", bez uprzednich odsłuchów, i tym samym bez porównania z innymi piecami. Oparłem się tylko na opinii kilku osób (włączając sprzedawcę), które ów sprzęt słyszały i mogły do porównać z innymi pozycjami dostępnymi na (wtórnym) rynku.

Czy postąpiłem mądrze, miało się okazać po tym, jak sprzęt do mnie dotrze :)

 

Sprzęt dotarł, szkoda tylko że wysyłka opóźniła się nieco (żeby było jasne, podane przez sprzedawcę powody uznałem za uzasadnione), bo na kilka dni wcześniej umówiłem się z kolegą, który przyniósł do mnie hybrydowy wzmacniacz DIY, jeden z wielu "prototypów", które wyszły spod ręki jego znajomego. Chciałem skonfrontować ze sobą oba piece wiedząc, że wytwór znajomego kolegi jest urządzeniem całkiem przyzwoitym. Do konfrontacji doszło, nie była jednak ona tak bezpośrednia jak zamierzałem, gdyż słuchałem najpierw pieca kolegi, a dopiero kilka dni później swojej brand new Yamahy.

 

Nakreślę zatem tło odsłuchów:

Źródła: Odtwarzacz CD Cambridge Audio D500SE v. 2.0 (cokolwiek to 2.0 miałoby znaczyć...), niemodyfikowany (choć w planach jest przetwornij pana Andrzeja S.); Gramofon Hi-Fi (tak przynajmniej pisze na obudowie ;-) ) Daniel G-1100fs z wkładką AT110E i preampem RIAA DIY opartym na LM387.

Zestawy głośnikowe: Tannoy M2, niemodyfikowane, stojące na standach DIY wykonanymi z mdf, z granitowymi podstawami, wypełnione grysem bazaltowym; głośniki przytwierdzone do standów oryginalnym blu-tackiem :)

O przewodach rozpisywać się nie będę, bo to chyba nie ten poziom reszty sprzętu, po prostu solidnie wykonane (przeze mnie samego oczywiście) interkonekty i kable głośnikowe.

 

Czas zatem na przedstawienie uczestników walki wieczoru :)

W lewym narożniku: Konstrukcja hybrydowa, sekcja napięciowa oparta o lampę (szczegółów nie znam), sekcja prądowa na tranzystorach pracujących w klasie B (z tego co wywnioskowałem na swoje oko patrząc na bebechy). Każda z sekcji (napięciowa i dwie prądowe) dostały własne zasilanie (trafo + kondy). Obudowa typowa audiofilska (tzn. obudowy nie ma), interfejs również (tzn wejście, pot. głośności i wyjście), konstrukcja "na pająka", ale solidnie wykonana (kumpel używa go na co dzień). W transporcie oderwał się tylko jeden kabelek, który bez trudu dolutowaliśmy w odpowiednie miejsce :)

 

W narożniku prawym: Nabyta z n-tej ręki ponaddwudziestoletnia Yamaha A-1020, jak mi pisano niemodyfikowana. Jest to integra, opisana z przodu jako "natural sound stereo amplifier". Z przydatnych bajerów oferuje: możliwość automatycznej pracy w klasie A (niestety, brak diody sygnalizującej pracę w tym trybie - trzeba brać "na słuch"), możliwośc bypassu sekcji korektora barwy, wbudowany preamp RIAA (obsługujący różne typy wkładek), osługę do trzech par głośników w najróżniejszych kombinacjach szeregowo-równoległych (tutaj ucieszyłem się że dysponuję tylko jedną parą głośników ;-) ), preamp słuchawkowy, no i chyba najistotniejsze - regulowany loudness.

 

Jakiej muzyki słuchaliśmy:

Niestety, występuje tu pewna ilościowa rozbiezność, bo Yamahę mam od prawie miesiąca, a hybrydy słuchałem tylko jeden dzień. To co jednak było słuchane na obu:

Pink Floyd "the Wall" (winyl)

"The best of John Williams" (wybrane utwory) (cd)

Mike Oldfield "Five miles out" (wybrane utwory) (winyl oraz cd)

Mike Oldfield "QE2" (wybrane utwory) (winyl oraz cd)

Mike Oldfield "The killing fields" (wybrane utwory) (cd)

Mike Oldfield "Amarok" (fragmenty) (cd)

Mike Oldfield "Tubular bells III Premiere Live performance" (ścieżka dźwiękowa DVD przerobiona na CD-audio - wybrane utwory) (cd)

Silver Rocket "Electronics for dogs" (wybrane utwory) (cd)

jakieś utwory skrzypcowe w wykonaniu Perlmana (brat ma całą wuchtę płytek, po prostu wziąłem pierwszą z brzegu) (cd)

"Lord of the Rings - Two Towers soundtrack" (wybrane utwory) (cd)

.. i pewnie jeszcze inne, które nie pamiętam.

Yamahę oczywiście obsłuchałem na wielu innych płytach, zarówno winyl jak i cd.

 

Przejdźmy zatem do tego, na co wszyscy (?) czekają - wrażenia z odsłuchów.

To co mnie zaskoczyło już od samych pierwszych minut słuchania hybrydy DIY - niesamowita realistyczność dźwięku w zakresie który określiłbym mianem "wysokiego zakresu tonów średnich" - kobiecy głos czy talerze w "the Wall", śpiew Maggie Reilly u Oldfielda, wszelkie dzwonki z koncertu TB III, uderzenia w drewniane klocki z Silver rocket itp - wszystko to brzmiało bardzo realistycznie, tak jakby rzekome dźwięki miały źródło gdzieś w pokoju tuż za ścianą za głośnikami :) Nie dostrzegam tego niestety u swojej Yamahy - zapewne lampa w preampie robi swoje. Żeby było jasne - dźwięk Yamahy jest bardzo dobry - nie jestem w stanie powiedzieć, czego mu brakuje. Po prostu, nie ma tak wyraźnego złudzenia realności. 1:0 Dla DIY :) Jeśli chodzi o separację - w obu przypadkach bardzo dobrze. Można bez trudu śledzić dowolny instrument, jak np. każdą z trzech ścieżek wokalu Maggie Reilly z "Sheba", czy każdą z gitar w "the Wall"

 

Nie mogę jednak powiedzieć, że dźwięk produkowany przez hybrydę był doskonały. Uderzyło mnie w nim coś również bardzo negatywnie - według mnie bardzo wyraźna dziura w niskim paśmie. Praktycznie brak basu. Według mnie sprawiło to, że orkiestra symfoniczna np. u Williamsa nie brzmiała tak jak powinna - nie miała uderzenia, monumentalności (mięsa?). Najbardziej uwidoczniło się to w utworach Oldfielda - końcówka TBIII, Amarok - powinno być "trzęsące ziemią" walenie w bębny, a tu nic - słychać tylko pyk pyk, jakby chciało a nie mogło. U Yamahy - nic z tych rzeczy. Wszystko u dołu jest, do tego znakomicie kontrolowane. Nawałnica perkusji u Oldfielda bynajmniej nie zagłusza tego co się dzieje wyżej - gitary, trzyosobowego chóru i systezatorów. Słucha się z prawdziwą przyjemnością. tym razem orkiestra daje znać o swojej potędze w całym zakresie pasma.

 

Jeśli chodzi o rejestry najwyższe - tu w zasadzie nie mam nic do zarzucenia żadnemu z urządzeń. Oba oferowały bardzo dobre pozycjonowanie pozornych źródeł dźwięku - zarówno w poziomie, jak i wgłąb. Słuchając orkiestry, bez trudu można "zauważyć" uszami rozkład poszczególnych sekcji instrumentów. Bardzo wyraźnie zarysowane pozycje instrumentów perkusyjnych u Oldfielda. Przestrzennej "Mżawki" efektów specjalnych Silver Rocket słucha się z prawdziwą przyjemnością.

 

Podsumowując: według mnie zwycięstwo dla Yamahy. Co prawda nie przez nokaut, ale na punkty na pewno. Na moje ucho braki w niskim paśmie DIY były niedopuszczalne. W tym zakresie Yamaha pobiła go na głowę. Nie powiem, na pewno będę tęsknił za realizmem lampowo-tranzystorowego sprzętu kolegi. Jeśli znajdę coś co będzie grało tak realnie jak to i bez strat na dole, zapewne zastąpi to Yamahę. Do tego czasu jednak Yamaha zagości na dłużej w moim stereo.

 

 

Na zakończenie czuję się zobowiązany do "zareklamowania" sprzedawcy, jako że jest to jeden z forumowiczów (discomaniac71). Trochę zaryzykowałem, dokonałem transakcji "w ciemno", bazując na opiniach sprzedawcy i jego znajomego (które nie musiały być przecież obiektywne), i kupując sprzęt o którym jak dotąd niewiele na forum pisano. Do tego nie dokonywaliśmy transakcji przez allegro, tylko "na telefon", po przelaniu pieniędzy nie miałem więc żadnego papieru na sprzedawcę.

Okazało się, że discomaniac to człowiek któremu można zaufać. Oczywiście transakcja bez problemu doszła do skutku. Sprzęt spełnił oczekiwania, które w nim pokładałem po zapoznianiu się z opiniami. Słowem - proszę nie mieć obaw przed robieniem interesów z disco :)

 

Napisałem niezła kupę tekstu... Mam nadzieję, że to się komuś przyda, bo, jak pisałem, opinii o A-1020 nie ma na tym forum zbyt wiele...

Wszelkie komentarze, również w stylu "nie pisz synku więcej takich wątków, nie o to chodzi na tym forum", mile widziane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rozpisales sie troche. Moim zdaniem to dobry wzmacniacz, mam mgo juz u siebie jakies 3-4 lata. Gra bardzo naturalnie i chirurgicznie, mocy mu nie brakuje. Czesci w srodeczku ma bardzo dobre, nie ma co dywagowac nad jakim kolwiek tuningiem tego wz.

Ocena lepsze/gorsze powyzej pewnego pulapu jakosciowego zawsze jest subiektywna. Ja napisze wzmacniacz na 5+.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

iAMP, iPSU, iSMPS i kto tam wie co jeszcze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Coz dopiero teraz przeczytalem wpis kolegi. A 1020 to bardzo dobry piec znacznie lepszy od AX 1070 i 1090. Dzis gra u mnie jako drugi wzmak (poza Luxmanem L 430) Yamaha A 1000. Foxi85 mial racje... Ciezko jest ja porownac z A 1020. Dlatego pewnie jest taka rzadkoscia. Powiem krotko: warto bylo. Pewnie zaraz zaczna sie komentarze wiec dodam tylko ze tworze alternatywny system w sklad ktorego wejdzie A 1000 i kolumny Minas Anor. l 430 oczywiscie zostaje - jak mowilem - na dlugo. Nad zrodlem do drugiego systemu wciaz mysle. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Pare informacji o modelu Yamahy A 1000 i zdjecie wnetrza...

The A-1000 integrated amplifier was at the top of Yamaha's line in 1984. It puts out a clean 120 watts per channel in class AB or using Yamaha's "Auto Class A" feature, the amplifier puts out an ultra-pure 10 watts of class A power. Being Yamaha's flagship integrated, it is loaded with plenty of useful features without detracting from sound quality. Some of them are: a source direct switch that bypasses all circuitry except the volume, balance and function swtich circuity for maximum signal purity, muting swtich, an adjustable capacitance MM phono input and an MC phono input, high and subsonic filters, switchable turnover bass and treble controls, a recording out selector and of course, Yamaha's variable loudness control. Be sure to take a good look at the interior picture to see the massive power supply and amplifier heat sinks. This amp uses no fewer than four filter capacitors with a total of 110,000uf of capacitance! That is incredible for an integrated amp. This gives the power amplifer enough grunt to produce huge bass. I have a very solid Anthem PVA-2 power amplifier which is no slouch in the bass department and this Yamaha goes noticably deeper and plays more forcefully on the bass. I have never heard another integrated amplifier that can outperform this Yamaha on bass. Before you get the wrong idea, bass is not the only calling card of this amp. The treble is in a word, clean. Extended and slightly forward (but not harsh or gritty), it typfies the "Yamaha Sound." Mids are natural and well-defined. In short, if you like a muscular, tight "natural" sound, then this amp delivers in spades. I compared this amp to my new Anthem PVA-2 / Rotel RC-1070 amp set up and came away with a newfound respect for Yamaha. The Yamaha more than held its own and was only bettered slightly in the "nth" level of detail and treble smoothness.

post-1457-100006277 1170300225_thumb.JPG

post-1457-100006278 1170300223_thumb.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co w zwiazku z tym??ja widze na fotkach ogólny bałągan przewodów i bylejakosc wykonania.Nie zrozum mnie zle ale poporstu opisuje to co widze na fotkach....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

saczek - sluchales chyba niewlasciwych modeli Yamahy...

elfan - mieszkasz w Krakowie wiec mozemy sie spotkac i posluchamy Copiego w porownaniu do Yamahy - bo Luxman to inny typ brzmienia... zaswiadczam Ci ze ta Yamaha od Coplanda gorsza nie jest na pewno... co do kiepskiego wykonania (Twoim zdaniem) - przeciez liczy sie jak gra no nie?:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>discomaniac71

 

być może, ale w chwili obecnej mam ampli Yamahy i powiem Ci że jak podłączyłem byle jakiego Pionka to dołu było ho ho w porównaniu do niej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Masz kiepskie ampli - nie porownuj tego do wzmakow typu A 1000, A 1020, AX 900... Nawet nie wiesz jak szkodliwe dla innych forumowiczow jest mierzenie brzmienia firmy miara tandetnego amplitunera. Poza tym sa modele i modele. Najtansze Pioneery tez nie graja rewelacyjnie. A taki A 07 czy A 09 bardzo dobrze. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

A tu prawdziwa perełka - porównywana z Luxmanem L-525 wypada rewelacyjnie. Pobór mocy to 900 W. 25 W w "pure A-cless" robi potężne wrażenie.Nie wszystkie CA-1010 miały takie parametry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saczek_xtrm

 

"brak bassu"? ze przepraszam COOOO??? brak bassu? to ty chyba słuchasz muzyki w samochodzie załadowanym po brzegi tubami z basami 30 cm do tego wzmak 500 Watt i wszystko na full rozkrecone, ze sie karoseria rozpada. tylko wtedy mozna powiedziec ze starsze yamahy nie maja bassu. albo inaczej-jak słuchales yamahy kina model 357 albo podobnego shitu, no to cóż....twoja opinia moze byc słuszna tylko w takim przypadku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saczek_xtrm

 

Nie mogę się zgodzić. A1020 nasłuchałem się już dość długo, na różnym repertuarze. I o ile można stwierdzić pewne braki na górze (choć z drugiej strony może to też być wina innych elementów mojego toru), to dół jest moim zdaniem rewelacyjny. Jest dobitnie, precyzyjnie, nic się nie rozłazi, dosłownie "czuć" membrany instrumentów.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Panowie zadnen z topowych starszych wzmiacniaczy Yamaha nie ma problemow z basem. Co innego wspolczesne wypierdki do kina domowego. Tona plastiku.

amazarak - sprawdz dokladnie swoja konfiguracje - A 1020 nie ma zadnych kolpotow z pasmem - ani z gora ani z dolem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, że oparłem swoje dywagacje na modelu RX-V420 który mam, powiedzmy sobie szczerze niższym modelu KD, ale starszym i złożonym na bdb komponentach (chyba niejeden by się zdziwił). Ktoś wcześniej napisał o braku basu w Yamaszce, a ja to tylko potwierdziłem odnosząc do swojego ampli. I powiem więcej brak dolnego pasma jest wyraźnie słyszalna (porównywałem z wieloma Marantzami, Pioneerami). Fakt to ampli a nie wzmacniacz więc trochę zamieszałem.

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No akurat się nie zgodzę z niektórymi. Jstem posiadaczem Yamahy A1020 i uważam, że to fenomenalny wzmacniacz, ciężko znaleźć coś tak dobrego w tej cenie. Braki na górze? Chyba komuś się coś "pomieszało", bo góra jest piękna. Bas jest twardy, wzmak świetnie trzyma membrany w ryzach, lespzy bas słyszałem tlkyo w niektórych modelach H/K, ale tam jest inny typ basu - miękko, głęboko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Simonello

 

no właśnie - może to problem w różnicach interpretacji. Dla mnie miękko, głęboko powoduje głębokie tąpnięcie, które czuje się w żołądku a nie w uszach.. Jeśli ktoś nazywa "twardym" basem - czyli dla mnie krótkim, zwartym to po prostu nie mój gust. Wolę bardziej "sprężysty" bass.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale przesunięcie gałki basu w A-1020 właśnie taki efekt powoduje. (tj. głęboko i miękko) Nie używam co prawda, ale lubię się pobawić w trzęsienie ziemi :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Simonello, 2 Paź 2006, 16:55

 

>Może i tak, ale przesunięcie gałki basu w A-1020 właśnie taki efekt powoduje. (tj. głęboko i

>miękko) Nie używam co prawda, ale lubię się pobawić w trzęsienie ziemi :-)

 

eeeee no i wszystko jasne!!! Kręcisz gałką basu? łeee czyli po prostu dajesz gain przy (nie wiem ilu Hz ta Yamaszka ma) ok. 40-45Hz. No jak podbijesz o 3dB (u mnie całość chyba da się podbić do 9 czy 12dB na plus i tyle samo na -) to pewnie będzie miękki bas, tylko że mnie takie zabawy nie interesują, bo robię sobie sztuczną górkę przy danej częstotliwości, która "przykrywa" mi resztę pasma. Piszę "przykrywa" w tym rozumieniu że gra głośniej i tym samym mam mniej wyraźną średnicę. Ja tu mówię o porównaniach przy 0dB w zakresie całego pasma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech mi ktos wytlumaczy jak urzadzenie pracujace z ujemnym sprzezeniem zwrotnym moze miec np malo basu (chodzi o zakres akustyczny w ktorym jeszcze nie dzialaja filtry ograniczajace pasmo) - to jest poprostu niemozliwe !!! To "mniej basu" moze wynikac z zupenie czego innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

iAMP, iPSU, iSMPS i kto tam wie co jeszcze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Saczek

Bzdura! Nie słucham z podbitym basem, wszystko neutralne.

Jedynie czasami sobie minimalnie na parę minut "pokręcę", aby podwyższyć sobie morale, "ach, jak ten mój sprzęt brzmi, miażdżaćy bas". Nie wierzę, że sam tego nie robisz, zawsze chce się sprawdzić potencjał sprzętu, choć gdybym w Yamaszce przy większej głośności podkręcił basy, wyleciałbym w powietrze. Zwyczajnie nie ma takiej potrzeby.

 

pdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--> discomaniac, Simonello

 

Skoro tak twierdzicie, w takim razie za braki u góry obarczałbym kolumny. Chociaż, nawiązując do porównania, którym zaczął się ten wątek, nie pamiętam, żeby hybrydzie czegoś w tym względzie brakowało. Chyba spróbuję się umówić z którymś z kolegów na odsłuchy z innymi głośnikami i zobaczymy co wyjdzie.

 

Pozdrawiam szanownych kolegów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, Tannoyki to imo nie jest szczyt marzeń. Mój Visaton jest naprawdę dobry, choć wykańczam kolumny na Seasach. Tutaj okaże się , co ten wzmak potrafi naprawdę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam PROBELM. kupiłem dzisiaj AX-500, sprawdzilem na miejscu, wszystko działało extra. przywiozlem do odmu, i juz nie jest extra. nie chce nawet pstryknąć. o co chodzi? co sie moglo stac?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

> Chyba komuś się coś "pomieszało", bo góra jest piękna.

 

No i zdaje się, że źródło "pomieszania" zostało zlokalizowane. Przedwczoraj pokusiłem się o wyregulowanie prądów spoczynkowych w końcówce. Odczyty były istotnie rozbieżne z tym co pisało w serwisówce że powinno być (było 2mV zamiast 8mV). Obsłuchuję od dwóch dni, i mam wrażenie jakbym słuchał zupełnie innego wzmaka ;) Góra obecna, a jakże, do tego niemalże krystalicznie czysta. W ekstremalnych przypadkach wysłyszałem nowe instrumenty (ale to tylko jeden utwór na szczęście).

 

Pozdrawiam kolegów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.