MARK KNOPFLER

 

Wszyscy go znamy. Kompozytor muzyki filmowej (tak, to prawda), wokalista, gitarzysta, aranżer, autor tekstów. Również były wykładowca uniwersytecki i dziennikarz. Znawca literatury brytyjskiej.

Muzyk - samouk. Niejednokrotnie twierdził, że nie jest dobrym gitarzystą. Jest leworęczny, aczkolwiek na gitarze gra jak muzycy praworęczni.

Lubię Dire Straits, natomiast uwielbiam płyty solowe Knopflera. Wprowadzają w niesamowity nastrój. A mnie wprowadzić w nastrój wcale nie jest łatwo.

Opanował sztukę gry na gitarze palcami. Nie używa kostek / piórek gitarowych. W ten sposób nie ogranicza się w wielodźwiękach, akordach, dogrywkach drugim i trzecim palcem. Potrafi grać trójdźwięki, które odpowiednio wprowadzone w drgania / falowanie dają złudzenie efektu typu chorus. Dorobił się unikalnego brzmienia. Jego styl jest rozpoznawalny nie tylko przez gitarzystów, a to już jest spory sukces dla instrumentalisty.

***

Jakieś 6-7 lat temu próbowałem wrócić do gry na gitarze i wziąłem kilka korepetycji od dość biegłego sprawnego i przede wszystkim czynnego gitarzysty - muzyka sesyjnego. Na jednej z lekcji mój mentor zlecił mi zagranie improwizacji bluesowej. Następnie nagrywał mnie, po czym na bieżąco wspólnie słuchaliśmy moich "wypocin" i analizowaliśmy co jest ciekawe, a co jest kiczem. Nie byłem przygotowany. Nie wiedziałem za bardzo, co chcę przekazać. Byłem świadomy swoich ograniczeń zarówno technicznych (w końcu wiele lat miałem przerwy od gry) jak i ograniczeń w kreowaniu słów, zdań i opowieści, które chciałbym przekazać słuchaczowi improwizując, bo na tym właśnie polega sztuka improwizacji. Budowanie zdań i opowiadanie historii słuchaczom. Wkręciłem się wtedy. Było sporo pomyłek. Jeśli uda się tutaj wkleić moje próbki muzyczne, to pobierzcie i posłuchajcie jak jest to dalekie od gry Mistrza. Każdy grany przez niego dźwięk jest przemyślany i grany jakby od serca. Gość nie gra technicznie. Gra w sposób romantyczny, melodyjny i nastrojowy.

Uzyskałem "knopflerowskie" brzmienie poprzez dwa Stratocastery (brzmią inaczej - różnie od siebie) i odpowiednie combo gitarowe - w pełni lampowy Laney LC15 na lampach EL84 i z świetnym głośnikiem Celestion Tube 10  G10E-30. Słodkie ciepłe brzmienie kanału czystego, a po zwiększaniu gainu - ciekawy overdrive, a z dopałką typu Ibanez Tubescreamer/BOSS SD-1 - dość ciekawy przester taki barwowo maksymalnie do brzmień Iron Maiden/Judas Priest - o to mi chodziło. Nie chciałem Hi-GAINU i urywania nogawek brutal metalem. 😉

***

Mój ulubiony kawałek Marka w stylu trochę country, blues, folk - taki taneczny, pozytywny, nie depresyjny.

***

Kilka cytatów Marka Knopflera:

 

Cytat

„Jestem strasznie leniwy. Instrumentu używam tylko do komponowania. I to w sposób bardzo podstawowy. Nie jestem dobrym gitarzystą. Nie żartuję, jedziesz do Argentyny i już na progu domu napotkasz wirtuozów.” —  Mark Knopfler z wywiadu dla Radiowej Trójki – Londyn 12 września 2002. Źródło: Piotr Kaczkowski, 42 rozmowy, Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, ISBN 83-7337-709-3, s. 145.

Źródło: https://quotepark.com/pl/autorzy/mark-knopfler/

Cytat

„Moja pierwsza gitara musiała być czerwona tak jak instrument Marvina. Ale prawdziwy Stratocaster był za drogi. Ojciec nie mógł pozwolić sobie na taki wydatek. Dostałem Hofnera, europejską wersję Stratocastera. Spałem z nią, pierwszą noc na pewno, może i kilka następnych. Wtedy wyszkoliłem się w sztuce zasypiania z gitarą na stojąco. Grasz, grasz, palce ciągle obejmują gryf, jeszcze dotykasz strun, ale głowa już opada. Jestem gitarowym samoukiem, moim jedynym podręcznikiem była cienka książeczka z akordami. Teraz żałuję, że to cała moja edukacja, że nie udało się brać lekcji, studiować, ciągle myślę, czy nie podszkolić się trochę.” —  Mark Knopfler z wywiadu dla Radiowej Trójki – Londyn 12 września 2002. Źródło: Piotr Kaczkowski, 42 rozmowy, Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, ISBN 83-7337-709-3, s. 145.

Źródło: https://quotepark.com/pl/autorzy/mark-knopfler/

Cytat

„Masz bardzo dużo czasu, aby nagrać pierwszą płytę, ale bardzo mało na drugą.”