Skocz do zawartości
Wzmacniacze

Accuphase E-800

Japońska marka Accuphase na dobre zadomowiła się na naszym polskim rynku i jakoś specjalnie jej nie trzeba przedstawiać czytelnikowi audiostereo.pl. Najnowszy model integry jest jednocześnie jubileuszowym produktem – stworzonym by uczcić 50lecie istnienia firmy.

 

Accuphase E800, z racji tego, że jest poniekąd modelem specjalnym, nieco różni się koncepcyjnie od innych wzmacniaczy tej marki. Ogólnie podział wzmacniaczy spod szyldu Accuphase jest bardzo intuicyjny i klasyczny; wzmacniacze dzielą się na dwie grupy, urządzenia zintegrowane i dzielone, czyli integry oraz końcówki mocy. Z kolei te grupy, dzielą się na dwie gałęzie: urządzenia w pełni A-klasowe, oraz urządzenia AB-klasowe. Te pierwsze, nieco bardziej „audiofilskie” w swym podejściu, cechują się wyraźnie niższą mocą, bardziej się grzeją, zużywają więcej prądu i są nieco droższe, niż AB-klasowi bracia z tej samej stajni. Plusem jest oczywiście to, że jest to urządzenie pracujące w pełnej, czystej klasie A i to już samo przez siebie, jest bardzo ważnym argumentem przemawiających dla wielu audiofili. Z kolei AB klasa, tu sytuacja jest odwrotna, czyli większa moc, przy niższych temperaturach, mniejsze zużycie prądu, ale no właśnie – nie mamy już pełnej, „czystej” klasy A, tylko nieco mniej cenioną w środowisku klasę AB…

_DSC7854.thumb.jpg.c02ee8b2bcd3768df9fe5ac619dfbbaa.jpg_DSC7856.thumb.jpg.77f2d671488ebb1b8fcf6546c8de7b73.jpg
 

Specjalnie nie będę pisał, jakie są różnice dźwiękowe między tymi rozwiązaniami, ponieważ w przypadku Accuphase i ich najnowszych modeli, takie zaszufladkowanie z punktu widzenia dźwiękowego jest bez sensu. To znaczy, wnioski nie są tak oczywiste i jednoznaczne, że A klasa jest słabsza, droższa, ale gra lepiej, czy bardziej „muzykalnie, ciepło”, a AB klasa przewagę ma tylko w mocy… Akurat w przypadku obecnej serii Accuphase, różnice dźwiękowe są nieco zaskakujące: AB klasa posiada moim zdaniem dokładnie tyle samo zalet co A klasa, ale zalety te przesunięte są jedynie w inne miejsca i tam, gdzie jednemu bardziej będzie odpowiadało urządzenie A klasowe, tam drugi uzna, że przewagę ma AB klasa. Ale całościowo z jednego i drugiego rozwiązania jesteśmy w stanie uzyskać porównywalnie dobre granie.

 

Zostawmy tą dygresję na bok, gdyż w przypadku tego konkretnego urządzenia, czyli wzmacniacza zintegrowanego Accuphase E800 mamy doczynienia z pełną klasą A. Jak pisałem wcześniej, ten konkretny model odbiega delikatnie od wcześniejszych kategorii sprzętowych znanych ze wzmacniaczy Accuphase, jest to model jubileuszowy i Japończycy nieco popuścili wodze fantazji pozwalając sobie na pewną ekstrawagancję, tworząc produkt pośredni między integrą sensu stricte, a zestawem dzielonym, czyli tak zwaną super-integrę. To dosyć rzadka kategoria sprzętów, będąca de facto końcówką mocy i preampem upchanym do wspólnej obudowy.

 

Efekt dźwiękowy takiego rozwiązania jest jednoznacznie korzystny względem „zwykłej” integry, ale obarczone jest to pewnym problemem, a mianowicie przerostem masy i gabarytów. Stąd rozmiary i proporcje większości super-integr mogą przerazić już nie tylko mityczną żonę audiofila, ale i samego audiofila – zwłaszcza gdy będzie próbował samemu ją przenosić...

_DSC7858.thumb.jpg.46c1a7ed4ba3dce7e34d6a0e484e8770.jpg_DSC7859.thumb.jpg.30c9b30bb211f785262fcf1258aae35e.jpg_DSC7860.thumb.jpg.ca3217257be5103ef7e8dfef2d2545e6.jpg

Wygląd zewnętrzny urządzeń Accuphase to, znany od lat design, stonowanego złotego odcienia front panelu, matowym lakierem solidnych blach z klasyczną bryłą bez zbędnych udziwnień. W nowszych seriach oprócz znanych od lat wskaźników wychyłkowych, alternatywnie stosowane są wskaźniki diodowe. Mi prywatnie bardziej podoba się klasyczne, analogowe rozwiązanie - czyli wskazówka - ale mając porównanie do A48 które je posiada, muszę stwierdzić, że rozwiązanie diodowe bardziej „hipnotyzuje” podczas słuchania muzyki i ciężej oderwać od nich wzrok, ale to oczywiście już kwestia bardzo indywidualna.

 

Tak więc, solidny metalowy front, masywne gałki poziomu głośności i wyboru źródła, pokrywa zasłaniająca rzadziej używane przyciski i pokrętła, dwa diodowe wskaźniki wysterowania, metalowe boczki oraz komplet gniazd sygnałowych, dwa komplety zacisków kolumnowych. Wszystko wykonane perfekcyjnie, bez żadnych niedoróbek, bez żadnych oszczędności – ale to standard w każdym urządzeniu Accuphase.

 

Wygląd E800 jest tożsamy do wszystkich urządzeń tej marki, a jedynym odstępstwem są nieco nienaturalne rozmiary i proporcje – ten wzmacniacz naprawdę jest olbrzymi… Blat stolika musi mieć co najmniej pół metra głębokości by zmieścić E800 i wytrzymać prawie 40 kilogramów punktowego nacisku. O zmieszczeniu w jakimkolwiek stoliku modułowym, segmentowym raczej nie ma mowy. Ale te problemy znikają z planu bardzo szybko, gdy zdamy sobie sprawę, że E800 to praktycznie końcówka mocy A48 oraz preamp C2150, a odróżnia je od rozwiązania dzielonego wspólne trafo i obudowa.

_DSC7861.thumb.jpg.625d074d91fe226bcc632e0053210894.jpg_DSC7862.thumb.jpg.0dac179a03277bf04986c5c6103f9ef3.jpg_DSC7864.thumb.jpg.6544abfe43b475545e4f5b679502b6fd.jpg

Ponadto, w E800 nie musimy używać dodatkowej pary interconnectów, oraz unikamy potrzeby kupna dodatkowego kabla zasilającego. Gdy to podliczymy finansowo, zauważymy, że koszt E800 jest prawie dwa razy niższy, niż analogiczny zestaw złożony oddzielnego przedwzmacniacza i końcówki mocy! Jeżeli jeszcze uwzględnimy możliwość użycia dwóch slotów rozszerzeń, to po zastosowaniu karty rozszerzania DACa oraz karty przedwzmacniacza RIAA uzyskujemy prawie kompletny system audio, do którego wystarczy tylko jeden przewód zasilający!

 

Nie chodzi to tylko o cenę samych kabli (które są obecnie absurdalnie wysokie) ale, co równie ważne, skrócenie ścieżki sygnału. Jak ważne to jest, niech przedstawi prosty fakt: pisałem wcześniej, że E800 to integra zbudowana na bazie końcówki mocy A48. Tyle, że A48 ma 45W, a E800 ma 50W – te 5W różnicy, czyli w tym konkretnym przykładzie, aż 10% to właśnie pozytywny wpływ pozbycia się zewnętrznego okablowania. Mierzona moc wzmacniacza tranzystorowego ma sens gdy zestawia się ją ze zniekształceniami objawiającymi się przy konkretnym obciążeniu. W E800 ten sam poziom zniekształceń pojawia się dopiero przy obciążeniu 50W, a w A48  występuje już przy 45W właśnie poprzez wpływ dłuższej ścieżki sygnału.

 

Dodać należy, że Japończycy są wyjątkowo surowi w metodologii mierzenia mocy swoich urządzeń i przykładowo założone przez nich 0,03% zniekształceń harmonicznych pokazuje Ich bardzo restrykcyjne podejście do tematu. W nieco bardziej realnych warunkach, patrząc jak zwykle mierzone są wzmacniacze, przyjąć należałoby moc rzędu 80-100W dla tego urządzenia i nie byłoby to naciąganie faktów – ale inżynierzy Accuphase, nie oglądając się na konkurencje (w zasadzie każdą, bo obecnie robią to chyba wszyscy…).

_DSC7867.thumb.jpg.a8d352571f447cbedc36ecf68f0a8a2c.jpg_DSC7866.thumb.jpg.fc76d605eb1212c8929a699389f90798.jpg_DSC7868.thumb.jpg.bfd09dc4f56d76b6f45b201a7fa67254.jpg

Zresztą, myślę, że każdy kto tylko zobaczy to urządzenie na żywo, to po samych rozmiarach i wadze będzie wiedział, że nie mamy doczynienia ze słabeuszem. Już pierwsze dźwięki rozwieją wszelkie wątpliwości. Odsłuch E800 to przede wszystkim moc, klasa i równowaga dźwięku. Wszystko to podane w bardzo przyjemny i przystępny sposób – niezależnie od tego jaki gatunek muzyczny puścimy i czy jest to dobrze wydane, czy słabo – zabrzmi tak, że będzie chciało nam się słuchać.

 

Ciężko tu rozpisywać się nad poszczególnymi pasmami dźwięku, lub równowadze tonalnej, mówiącej nam czy gra to „ciepło” czy „chłodno” – jest to po prostu idealnie wyważone. Z jednej strony można powiedzieć, że jest to urządzenie „ciepłe”, ponieważ muzykalność, łagodność przekazu są w nim zjawiskowe. Ale równocześnie można by powiedzieć, że jednak jest „chłodny” bo nie podbarwia dźwięków, jest dynamiczny, czujemy realizm nagrania – nie ma tu „czarowania” znanego przykładowo z lamp 300B… Każdy odbierze to już inaczej, a wynika to z tego, że wszystko jest tu idealnie wyważone.

 

E800 jest zadziwiająco konsekwentny w prezentacji dzwięku, stara się poddać nam muzykę w sposób jak najprzyjemniejszy, ale jednocześnie jak najmniej dodając od siebie. Ta cecha jest słyszalna w każdym urządzeniu Accuphase, ale w E800 wyjątkowo wyraźnie ją widać, szczególnie gdy porównujemy E800 do końcówki mocy i preampa (na przykład C2150 i A48) gdzie bawiąc się i dostrajając dźwięk kablami za każdym razem uzyskujemy zmianę - ale to właśnie ta koherentność E800, wynikająca z idealnego spasowania końcówki mocy z preampem i wewnętrznym okablowaniem – zamkniętej w jednej obudowie, pozwala nam docenić pomysł na dźwięk Japońskich konstruktorów. Równocześnie, E800 jest już na tyle zaawansowaną konstrukcją, że profity dźwiękowe jakie z tego wynikają (na przykład w stosunku do niższego modelu E650) pozwalają w pełni docenić siłę równowagi i porządku panującego w przekazie muzycznym, bez zbędnego „koloryzowania” czy podbarwiania dźwięku – w ogóle nie odczuwam takiej potrzeby by coś poprawiać czy upiększać, jak może to mieć miejsce w tańszych konstrukcjach.

 

Tak więc, jeśli chodzi o ilość poszczególnych zakresów pasma, stosunek ilości góry do dołu czy średnicy, dyskusja jest bezsensowna. Jest to idealnie wyważone, do tego stopnia, że bazując na tym sprzęcie można by stroić inne urządzenia i systemy. Każdy aspekt dźwięku podawany jest w taki sposób, by odbiór muzyczny był jak najbardziej przyjemny: średnica jest kryształowo czysta, ale jednocześnie z masą, ciepłem dociążeniem. Bas jest sprężysty, idealnie prowadzony, ale jednocześnie miękki i wypełniający przestrzeń. Wysokie tony czyste, bardzo wyraźnie słyszalne, ale nie dominujące przekazu, ani nie silące się na przerysowanie efektów przestrzennych.

_DSC7857.thumb.jpg.a3d31a74774b981329ed2dee99a9409c.jpg_DSC7870.thumb.jpg.0f1c04eba0f0f7498c3a04358538cae2.jpg

Podobnie sytuacja wygląda w wyjściu słuchawkowym, które prezentuje wysoki poziom i nie jest dodany tylko jako ozdoba, ale można używać go jako pełnoprawnego źródła słuchawkowego, bez żadnych kompleksów. Nawet regulatory barwy, mają praktyczne zastosowanie, bo delikatna korekta dźwięku nie degraduje przekazu, a pozwoli nieco łatwiej wpasować sprzęt w nasze preferencje i akustykę pomieszczenia.

 

Podsumowując, E800 jest niezwykle ciekawym urządzeniem. Jednym z nielicznych na rynku w kategorii super-integr, bardzo korzystny cenowo w porównaniu do analogicznego systemu dzielonego. Mocny, muzykalny, ładny (nawet pomimo niecodziennych proporcji i wymiarów) solidnie zbudowany, ponadto produkt bardzo uznanej marki, długo trzymającej wysoką cenę na rynku wtórnym i słynąca z ponadprzeciętnej braku awaryjności. Czego chcieć więcej?

 

 

Dane techniczne:

 

Moc wyjściowa (RMS):

2 × 300 W/1 Ω, 2 × 200 W/2 Ω, 2 × 100 W/4 Ω, 2 × 50 W/8 Ω

Pasmo przenoszenia:

Wejście liniowe: 20-20 000 Hz (+0/–0,5 dB),

Power IN: 20-20 000 Hz (+0/–0,2 dB) dla pełnej mocy,

Power IN: 3-150 000 Hz (+0/–3.0 dB) dla mocy 1 W

Stosunek sygnał / szum (ważony A):

high level 104 dB, balanced 104 dB, main in 119 dB

Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD):

0.03% (20 – 20 000 Hz) /4-16 Ω

Zniekształcenia intermodulacyjne: 0,01%

Współczynnik tłumienia (Damping): 1000 (8 Ω/50 Hz)

Tłumienie: -20 dB

Regulacja barwy dźwięku:

BASS: 300 Hz/± 10 dB (50 Hz),

TREBLE: 3 kHz/± 10 dB (20 kHz)

Regulacja sygnału wyjściowego: +6 dB (100 Hz)

Wyjście słuchawkowe: 8 Ω lub więcej

Napięcie wyjściowe: 0.796 V/50 Ω

Zasilanie: AC 120 V, 220 V, 230 V, 50/60 Hz

Pobór mocy:

180 W (standby), 390 W (IEC 60065)

Wymiary: 465 × 239 × 502 mm

Waga: 36.0 kg

Cena wzmacniacza na polskim rynku wynosi 66 900 zł

Do testów dostarczył: https://nautilus.net.pl/

 

Data dodania




3-Majówka 2025 - Wrocław | Bilety

O wydarzeniu Długi majowy weekend zarezerwujcie na wizytę we Wrocławiu i festiwal 3-Majówka! Tradycyjna już wrocławska 3-Majówka rozpoczyna sezon plenerowych festiwali w Polsce. Co roku w długi majowy weekend w samym sercu Wrocławia występują najlepsze zespoły z czołówek list popularności, weterani scen rockowych, jak i nowe, wschodzące gwiazdy. 3-Majówka 2025 bilety już w sprzedaży. 3-Majówka Wrocław 2025 line-up Dzień I, czwartek 1 maja 15.00 – otwarcie kas, start wymian

AudioNews
AudioNews
Newsy

Tre Voci - Passione | Bilety

O wydarzeniu Zapraszamy na ekskluzywny wieczór z Tre Voci – trzema charyzmatycznymi tenorami, którzy od prawie dekady podbijają serca publiczności na całym świecie! Bilety na koncert Tre Voci - Passione już dostępne. Tre Voci koncert Passione Passione to koncert stworzony z myślą o tych, którzy kochają wielkie emocje, niesamowitą energię i muzykę pełną duszy. Tenorzy z Tre Voci przygotowali dla Was prawdziwą podróż przez ponadczasowe przeboje i arcydzieła różnych kultur – od gorąc

AudioNews
AudioNews
Newsy

Koncert przy świecach: Największe hity Adele | Bilety

O wydarzeniu Odkryj magię muzyki Adele w niezwykłej oprawie świec. Candle Live Music zaprasza na wieczór pełen emocji, gdzie najpiękniejsze utwory tej legendarnej artystki zabrzmią w magicznych aranżacjach instrumentalnych. Zanurz się w emocjonalnych dźwiękach takich hitów jak Hello, Someone Like You, Rolling in the Deep, Set Fire to the Rain, Skyfall i wielu innych. Przyjdź i doświadcz muzyki Adele w zupełnie nowym wydaniu! Bilety na koncert przy świecach Największe hity Adele już dostępne

AudioNews
AudioNews
Newsy

Fezz Sagita Prestige EVO – pierwszy ZBALANSOWANY przedwzmacniacz w ofercie Fezz!

Fezz Audio prezentuje Sagita Prestige EVO – pierwszy w swojej ofercie lampowy, zbalansowany przedwzmacniacz liniowy. Został on zaprojektowany dla najbardziej wymagających użytkowników. Model wyposażono w cztery wejścia RCA (w tym jedno direct) oraz dwa zbalansowane XLR, a także w dwie pary wyjść RCA i XLR. Dzięki temu Sagita Prestige EVO doskonale sprawdzi się w klasycznych systemach stereo. Za brzmienie odpowiadają starannie dobrane, niskoszumowe lampy 12AU7/ECC82, które zapewniają precyzyj

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne

Audio-Technica ATH-ADX3000

Skoro dosłownie przed momentem zaprezentowaliśmy propozycję skierowaną dla miłośników mobilności, to tym razem, dla równowagi z tego samego źródła i z tego samego portfolio postanowiliśmy pozyskać coś mogącego zainteresować domatorsko zorientowanych audiofilów i melomanów. Skoro bowiem większość domowników ma zamiar wybyć a i prawdopodobieństwo decybelujących pod oknami „bąbelków” spada niemalże do zera, to wreszcie, zamiast odcinających nas od otoczenia wyposażonych w zaawansowane ANC konstrukc

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze



17 minut temu, slawek.xm napisał:

Aleph 5 Aleph X

Sławku, to prawdziwy ewenement i rodzynek. Zresztą w PASSach (które były wcześniej przywołane), jak i w prawie każdym obecnie produkowanym urządzeniu A klasowym (tranzystorowym szczególnie) w pewnym momencie punkt pracy wychodzi z tej czystej  A klasy. Więc 99% wzmacniaczy obecnych na rynku gdzieś poza tą A klasowość wychodzi przy mocnym obciążeniu. Ale czy producenci w związku z tym mają stosować wyłączniki, przekaźniki, które wyłączą sprzęt przy granicznym obciążeniu dla klasy A? I zrezygnować z kolejnych 250W które już nie są w pełni A klasowe? To absurd i dlatego praktycznie "pełnych, czystych" A klas nie ma i prawie nigdy nie było. Tylko wyjątki potwierdzające regułę. 

Owszem, rozumiem (chyba) czemu tak mocno przyczepiłeś się tego - bo nie podoba Ci się jak konstruktorzy chwalą się, że zrobili sprzęt A klasowy, kiedy tak na prawdę tylko 5% mocy jest w A klasie, a reszta już AB. Tutaj jestem w stanie się zgodzić, ale nie dotyczy to opisywanego sprzętu. Wyraźnie zaznaczyli piec ma 50W i pracuje w klasie A. W tym, sprzedawanym zakresie 50Watt, za który płacisz masz czystą A klasę. Dodatkowe 250W potraktuj jako gratis ? Moim zdaniem to w 100% uczciwe podejście. Już mniej uczciwie robi to właśnie PASS pisząc że ma A klasowy sprzęt o mocy XXX Watt, a dopiero po wczytaniu widać, że tylko 15W jest w A klasie, a reszta AB - to czemu nie napisze, że to wzmacniacz 15 Watt, tylko równocześnie się chwali i dużą mocą i tym, że jest A klasowy? Bo to lepiej wygląda na papierze i tyle. 

Nie chcę Cię przekonywać na siłę i nie ma sensu dalej się spierać o to, ale gdyby przyjąć takie podejście jak Ty masz, to obecnie żaden wzmacniacz nie jest A klasowy. Przecież ta nomenklatura jest powszechna u każdego producenta i w każdym kraju, to nie jest mój wymysł... Na takie wzmacniacze jak w teście mówi się A klasowe - bo takie są. Przechodzą w AB klasę i moment przejścia uczciwie należałoby uznać za moc szczytową wzmacniacza, więc jeśli wyciąga łącznie 300W w AB klasie, a czyste A mamy "tylko" do 50W to o ile rozmawiamy o tych 50W można uznać (przynajmniej wg mnie) za czystą A klasę.

Dzięki za zainteresowanie moim tekstem i merytoryczną dyskusję. Trzymaj się!  

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Opublikowano

15 minut temu, plastik1989 napisał:

to nie jest mój wymysł..

Twój ?

recenzent powinien wiedzieć co opisuje

jeszcze raz, każdy wzmacniacz SE pracuje tylko w klasie A i za cholerę nie ma szans przejść do klasy AB, i nie pisz mi o rodzynkach bo to tylko pierwsze z brzegu ogólnie i od lat znane konstrukcje, które przywołałem

wzmacniacz Pull-Push może ale nie musi przechodzić do klasy AB, ale szkoda byłoby marnować potencjał nie pozwalając mu na to

jako prywatna osoba możesz czegoś nie wiedzieć ale jako recenzent powinieneś, skoro już bierzesz się za opis technicznej strony konstrukcji

Spokojnych Świąt

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, plastik1989 napisał:

Podaj przykłady tranzystorowych SE z pełnej klasy A. 

Nie znam marek, które takie wzmacniacze robią (Pass kiedyś robił, ale nie wiem jak te "nowe"), ale nie można zrobić wzmacniacza SE w klasie B, czy tam AB, obojętne czy lampowego czy tranzystorowego.

4 godziny temu, plastik1989 napisał:

Ponieważ, dla oferowanej mocy 50W jest to pełna A klasa. Każdy (chyba) wzmacniacz A klasowy przy większym obciążeniu nie pracuje już w pełnej klasie A, więc idąc tym tokiem to chyba żaden A klasowy wzmacniacz nie jest A klasowy.

Z firmowych raczej nie ma. Można zrobić wzmacniacz Push-Pull pracujący w klasie A, aż do przesterowania, dla 8, 4 lub 2 Ohm, a nawet niżej. Tylko taka konstrukcja jest pozbawiona sensu, więc raczej nikt czegoś takiego nie popełnił.


 

3 godziny temu, slawek.xm napisał:

Aleph 5 Aleph X

Tak. Dopiero doczytałem kolejne posty. Pass robił tranzystorowe, dwustopniowe wzmacniacze w topologii SE.

3 godziny temu, plastik1989 napisał:

Ale czy producenci w związku z tym mają stosować wyłączniki, przekaźniki, które wyłączą sprzęt przy granicznym obciążeniu dla klasy A? I zrezygnować z kolejnych 250W które już nie są w pełni A klasowe? To absurd i dlatego praktycznie "pełnych, czystych" A klas nie ma i prawie nigdy nie było. Tylko wyjątki potwierdzające regułę.

W topologi SE tylko takie są, i nie da się inaczej. W topologii PP, są chyba tylko przechodzące w klasę AB, chociaż w teorii, nawet w tej topologii, da się zrobić czystą klasę A, bez przekaźników i odcinania mocy. Wystarczy odpowiednio wysoki prąd spoczynkowy. Taki, że prędzej "skończy" się zakres napięcia i wzmacniacz wejdzie w przesterowanie, a prądu dalej wystarczy.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że to nie ma sensu.

3 godziny temu, plastik1989 napisał:

Wyraźnie zaznaczyli piec ma 50W i pracuje w klasie A. W tym, sprzedawanym zakresie 50Watt, za który płacisz masz czystą A klasę. Dodatkowe 250W potraktuj jako gratis ? Moim zdaniem to w 100% uczciwe podejście.

Akurat chyba tylko Accuphase podaje tak dokładnie, sensownie, i z warunkami pomiaru, specyfikacje techniczną swoich urządzeń. Za to należy im się wielki plus.
Swego czasu zamieszczali także charakterystyki THD+N, w zależności od mocy i dla różnych obciążeń.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, barmanekm napisał:

Nie znam marek, które takie wzmacniacze robią (Pass kiedyś robił, ale nie wiem jak te "nowe"), ale nie można zrobić wzmacniacza SE w klasie B, czy tam AB, obojętne czy lampowego czy tranzystorowego.

 

Wiesz co, ja to wiem, ale jakoś nie potrafiłem z wcześniejszym rozmówcą znaleźć wspólnego języka... Ze wzmacniacza SE praktycznie nie da się zrobić coś innego niż pełną A klasę, doskonale to wiem - i myślałem, że już jest to dla obu stron na tyle oczywiste, że nie trzeba tego precyzować, że rozmawiamy o układach push-pull. Ale jednak trzeba było, bo zaraz zostało to wykorzystane w ten sposób, że włożył mi w usta, że tak twierdzę i "wytłumaczył" że z SE nie będzie AB klasy, a ja sobie wymyślam (chociaż nigdzie tak nie pisałem...). 

44 minuty temu, barmanekm napisał:

 

Z firmowych raczej nie ma. Można zrobić wzmacniacz Push-Pull pracujący w klasie A, aż do przesterowania, dla 8, 4 lub 2 Ohm, a nawet niżej. Tylko taka konstrukcja jest pozbawiona sensu, więc raczej nikt czegoś takiego nie popełnił.
 

 

Też tak uważam, ale gdyby być już upierdliwym do bólu to chyba tylko taki projkt można by nazwać "czystą" klasą A. To właśnie ta "czysta" jest największym moim grzechem. Jakbym napisał A klasa to (chyba) byłoby OK. Ale napisałem "czysta" żeby podkreślić, że producent nie kantował na mocy i jak pisze 50W to te całe 50W jest w klasie A - przecież to nie jest takie oczywiste, bo większość firm koloryzuje sprawę i takie podkreślenie tej uczciwości MZ było potrzebne. 

 

  

44 minuty temu, barmanekm napisał:

nawet w tej topologii, da się zrobić czystą klasę A, bez przekaźników i odcinania mocy. Wystarczy odpowiednio wysoki prąd spoczynkowy. Taki, że prędzej "skończy" się zakres napięcia i wzmacniacz wejdzie w przesterowanie, a prądu dalej wystarczy.

No dokładnie, tyle że takie podejście się nie przyjęło bo koniec końców więcej profitów daje duża moc po przejściu w AB klasę, niż na siłę upieranie się przy A klasie. W takim układzie urządzenie grzało by się zapewne jak piec, a efektywność wyniosłaby pewnie kilka W z 50 kg pieca...  

Edytowane przez plastik1989

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamowiony tu w USA E800 we wrzesniu 2021 od autoryzowanego dilera Accuphase, cena netto $18,000 (70,500 PLN w przeliczeniu po kursie średnim na dzień tego komentarza) plus przesylka spoza stanu i podatek stanowy (7%). Czyli wydatek 75,400 PLN. 

Od listopada 2021 cena E800 w USA wzrasta do $23,000 wg. Informacji od generalnego dystrybutora.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.