Skocz do zawartości
Wzmacniacze

Ayon Scorpio XS

Ayon Scorpio XS jest stereofonicznym, zintegrowanym wzmacniaczem mocy. Każdy ze stopni wzmocnienia oparty jest o lampy elektronowe – jest to w pełnoprawny wzmacniacz lampowy, gdyż całość amplifikacji oparto o lampy — tor audio nie ma żadnego kontaktu z elementami półprzewodnikowymi, takimi jak tranzystory czy opampy.

Architektura wzmacniacza to klasyczny Push-Pull. Każdy z kanałów, oparty jest na parze pentod EL34 oraz trzech połówkach duotriod 12au7 (ecc82). Łącznie we wzmacniaczu użyto 4 szt lamp EL34 oraz 3 szt 12au7.

_DSC2193.thumb.jpg.436976c6acedbfb36cce840c4a811e61.jpg_DSC2196.thumb.jpg.832727094299b91a4c52a8136877ef30.jpg


Wzmacniacz, jak każdy znany mi produkt Ayona, wykonany jest niezwykle solidnie – anodowane na czarno, grube płyty aluminium, spasowane są bardzo dokładnie. Łączenia, frezy, detale nic nie pozostawiają do życzenia, wszystko wygląda bardzo precyzyjnie. Solidna obudowa i słusznej grubości profile aluminiowe, użyte do budowy przekładają się na zadziwiająco wysoką wagę, jak na tej klasy sprzęt. Żaden wzmacniacz oparty o lampy EL34 z którym miałem do czynienia, nie ważył tak dużo. Przykładowo, od lat nieprodukowany model Jadis Orchestra, w konfiguracji z lampami EL34 waży około 20 kg, a omawiany tutaj Ayon prawie 30kg…

_DSC2188.thumb.jpg.662eb1a8bb11afd0d936faaa0107bd3f.jpg_DSC2192.thumb.jpg.b9068a47560cc21958dfaa9deedd9d28.jpg


Oczywiście sam ciężar nijak nie przekłada się na jakość urządzenia, ale nie od dziś wiadomo, że poważne konstrukcje, raczej do lekkich nie należą. Genezy pancernej budowy modelu Scorpio XS doszukiwałbym się w jego protoplaście, czyli modelu Scorpio (bez XS). Różnica w nazwie mała, a urządzenia dzieli bardzo wiele. Przede wszystkim, starszy brat oparty został o lampy mocy KT88. Da się nimi uzyskać większą moc, ale oczywiście wymagają bardziej wydajnego zasilania, a także generują więcej ciepła, którego nadmiar trzeba odprowadzić.

Najnowszy model Scorpio XS, oparty o lampy EL34 przejął więc od bardziej wydajnego brata zasilanie i pancerną obudowę. Rozwiązanie to korzystne jest zarówno dla producenta, który w ten sposób jest w stanie optymalizować koszty, ale przede wszystkim dla konsumenta, który dostaje wzmacniacz z przewymiarowanym zasilaniem – jak wiadomo, we wzmacniaczu prądu nigdy nie za wiele.

_DSC2201.thumb.jpg.a16b2460b670789afa30b56f51bbf316.jpg_DSC2204.thumb.jpg.ad308fea5efa47f9c376ac2f1a07f216.jpg


Co do ergonomii używania Scorpio XS, to producent wyposażył urządzenie w cztery pary wejść analogowych, pilota, za pomocą którego możemy kontrolować głośność oraz tryb pracy.
Na front panelu, dyskretnie i nastrojowo podświetlane logo producenta. Ciemnoczerwony kolor, przebijający się zza bakelitowej wstawki, nie przeszkadza rażąc w oczy, wręcz przeciwnie — przyjemnie współgra z żarzącymi się lampami. Selektor oparty o przekaźniki działa precyzyjnie. Solidne gałki, jak każdy element obudowy urządzenia, wykonano z metalu.

Wzmacniacz pracuje w trybie autobias, ale układ ten wymaga oddzielnej uwagi, z racji tego, iż jest znacznie bardziej zaawansowanym rozwiązaniem niż zwykle stosowane we wzmacniaczach lampowych. Z tyłu urządzenia zamontowano malutki wyświetlacz pokazujący prąd lamp oraz przycisk inicjalizujący proces ustawienia BIASu lamp. Wszystko odbywa się automatycznie i raz, że jest niezwykle wygodne, a dwa, że znacznie bardziej precyzyjne niż ustawienie ręczne.

Kolejnym plusem takiego rozwiązania jest to, iż w klasycznym układzie autiobiasu, generowane są pewne straty i wzmacniacz nie jest tak wydajny, jak w wariancie ręcznego ustawienia biasu. Tutaj zastosowano pewną hybrydę, bo technicznie rzecz biorąc, BIAS ustawiany jest „ręcznie” tyle, że robi to układ scalony, zamiast człowieka z miernikiem.

Tak rozbudowany układ kontroli pracy lamp daje wiele możliwość i producent z tego skorzystał. Na przykład w sytuacji, gdy lampy w urządzeniu osiągną zbyt niski stopień emisji, wzmacniacz sam przejdzie w tryb serwisowy i nie pozwoli uruchomić urządzenia ze zużytymi lampami, które narażałby pracę samego wzmacniacza. Nadmienię tylko iż większość usterek urządzeń lampowych, spowodowanych jest właśnie wadliwymi lampami, więc funkcja ta może oszczędzić wielu osobom nieplanowanych wizyt w serwisie.

Kolejnym elementem układu wzmacniacza, pilnującego by urządzenie pracowało w jak najbardziej optymalnych warunkach, jest procedura startu i wygaszania samego wzmacniacza. Zarówno start, jak i wyłączenie wiąże się z 60-sekundowym okresem oczekiwania. Najpierw rozgrzewane są lampy samym żarnikiem, następnie stopniowo podawane jest napięcie anodowe i zwiększany BIAS. Podczas wyłączenia, procedura działa w odwrotnej kolejności. Może jest to trochę uciążliwe, każdokrotnie odczekiwanie kilkudziesięciu sekund na start i wyłączenie, ale uczciwie trzeba przyznać, że dla pracy lamp takie warunki są idealne i z pewnością będzie to procentować wydłużeniem czasu ich życia.

_DSC2187.thumb.jpg.beb07cb5418841a747e5f1f003ddb188.jpg_DSC2189.thumb.jpg.474f7501bc0e8308321db75b4b1c9309.jpg


Odsłuch Scorpio XS

Wyraźnie słychać sygnaturę lampy EL34, dźwięk jest nasycony, barwny i „lampowy”. Bas jest sprężysty, ale również punktowy i z dobrą kontrolą. Zarówno stopa perkusji, jak i kontrabas brzmią naturalnie. Nie będziemy narzekać na brak dolnych rejestrów, a dodatkowo są one naprawdę dobrej jakości. Większość wzmacniaczy opartych o tą lampę ma właśnie kłopot ze zbytnim poluźnieniem basu, w Scorpio XS tego nie uświadczymy – być może to właśnie zasługa mocnego zasilania.
Średnica czaruje, wokale są nasycone i odpowiednio dociążone, to akurat nie jest wielkie zaskoczenie, tak zwykle gra lampa EL34 i tutaj ten pozytywny aspekt tejże lampy udało się wykorzystać. Tony wysokie są wyraźne, dźwięczne, ale nie narzucające się. Ogólnie wzmacniacz cechuje się zachowaną równowagą tonalną, gra bardzo równo, bez faworyzowania któregokolwiek z pasm.

Jak często bywa w aplikacjach lampy EL34, producent wyposażył wzmacniacz w możliwość wyboru pracy: triodowy i ultralinearny. Tu również, żadnego zaskoczenia nie ma, tryb triodowy gra ciut wolniej, lecz z większą ilością barwy na średnicy, tryb ultralinearny jest szybszy, lepsze wydźwięki, troszkę lepsza kontrola na basie. Osobiście, bardziej do gustu przypadł mi drugi tryb, gdyż nawet w nim barwa jest ładna i wcale nie potrzebuje dodatkowego wspomagania, a nie tracimy nic na szybkości i detalu.

Myślę, że z obecnie produkowanych wzmacniaczy, jest to chyba najciekawszy model dostępny na rynku o ile szukamy wzmacniacza opartego na lampie EL34. Ma wszystkie zalety tej lampy, ale dodatkowo gra z całkiem niezłą werwą i kontrolą na basie, co nie każdej aplikacji EL34 się udaje. Cenowo, też wygląda bardzo ciekawie, gdyż jest to najtańszy model z oferty Ayona. Polecam posłuchać.

 

_DSC2199.thumb.jpg.7daac77f5037b7473b71d0e6d0924dab.jpg

 

Sprzęt do testów dostarczył: https://nautilus.net.pl

  • Typ układu: pentoda, klasa A
  • Lampy wyjściowe: 4 × EL34
  • Impedancja obciążenia: 4-8 Ω
  • Moc wyjściowa:
  • 2 × 40 W – tryb pentodowy,
  • 2 × 25 W – tryb triodowy
  • Pasmo przenoszenia: 15 Hz - 40 kHz
  • Czułość wejściowa (pełna moc): 330 mV • Impedancja wejściowa (1 kHz): 100 kΩ • NFB: 0dB
  • Regulacja siły głosu: Tak
  • Pilot zdalnego sterowania: Tak  
  • Wejścia: 4 × RCA
  • Wymiary (WxDxH): 460 × 340 × 260 mm • Waga: 29 k
  • Cena: 11 900 zł

 

Data dodania

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy

Top Hi-Fi & Video Design Grochowska

Aż chciałoby się napisać „Wreszcie!”. Po nie wiadomo ilu latach wreszcie ktoś „na górze” zauważył, że Warszawa, oprócz lewej połówki posiada również połówkę prawą, potocznie zwaną „praską”, której też się coś od życia należy. Np. salon audio i to taki porządny – z prawdziwego zdarzenia i najlepiej z tradycjami. I wyobraźcie sobie, że właśnie, znaczy się dokładnie 22 marca 2024 r,. na ul. Grochowską 87 (lok. U3) przeniosła się działająca od ponad 30-lat przy ul. Nowogrodzkiej 44 placówka Top Hi-F

Fr@ntz
Fr@ntz
Nowości | Testy | Inne

Kobieta wulkan! 30 lat Agnieszki Chylińskiej - Kiedyś do Ciebie wrócę

Ogień !!! Wow, co za energia. Krótka, ale wymowna recenzja aktualnej trasy koncertowej Agnieszki Chylińskiej. Agnieszka Chylińska ciągle w trasie z koncertem „30 lat Agnieszki Chylińskiej – Kiedyś do Ciebie wrócę” z okazji 30 lat swojej aktywności na scenie. O wyjątkowości Agnieszki Chylińskiej może świadczyć jej niegasnąca od wielu lat popularność. Nietuzinkowa osobowość sceniczna z ostrym wygarem. Jej ekspresja jest niczym wybuch czynnego wulkanu, a muzyka wylewa się z niej niczym lawa i pły

AudioNews
AudioNews
Muzyka

Przejmujący przekaz utworu „Zombie” The Cranberries. Ciągle aktualny?

W tym roku mija już 30 lat od wydania drugiego albumu irlandzkiego zespołu rokowego The Cranberries – No Need to Argue. Doskonały album, który sprzedał się w nakładzie 17 milinów egzemplarzy na całym świecie. W latach 90-tych wysoko uplasował się na brytyjskiej liście sprzedaży UK Albums Chart. W Polsce No Need to Argue uzyskał status platynowej płyty, a najpopularniejszy na krążku singel „Zombie” osiągnął ponad 1,5 miliarda wyświetleń na YouTube. Jak się okazuje, poruszający do głębi "Zo

AudioNews
AudioNews
Muzyka 2


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Bardzo zgrabna recka

A tak przy okazji. Czy możesz potwierdzić na przykładzie recenzowanego wzmacniacza, że jakość produktów marki Ayon jest godna polecenia - bo z powyższego tekstu którego jesteś jak się wydaje autorem, tak wnioskować można?

Pytam bo pamiętam nie tak dawne posty Kolegi - bardzo delikatnie mówiąc -  nieprzychylne tej marce a nawet złośliwe (bo jak inaczej nazwać celowe przekręcanie nazwy...)

Wierzę, że w jakości wzmacniaczy Ayona sporo się ostatnio zmieniło na +, skoro teraz tak dobrze piszesz o jednym z nich?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sardyn napisał:

Bardzo zgrabna recka

A tak przy okazji. Czy możesz potwierdzić na przykładzie recenzowanego wzmacniacza, że jakość produktów marki Ayon jest godna polecenia - bo z powyższego tekstu którego jesteś jak się wydaje autorem, tak wnioskować można?

Pytam bo pamiętam nie tak dawne posty Kolegi - bardzo delikatnie mówiąc -  nieprzychylne tej marce a nawet złośliwe (bo jak inaczej nazwać celowe przekręcanie nazwy...)

Wierzę, że w jakości wzmacniaczy Ayona sporo się ostatnio zmieniło na +, skoro teraz tak dobrze piszesz o jednym z nich?

Tak, moim zdaniem jakość wykonania bardzo poszła do góry. Dużo lepsze trafa, to największy plus, MZ w tym przedziale cenowym raczej sprzętu z tak dobrymi trafami nie ma. Specjalnie pisałem o dodanych zabezpieczeniach, bo w starszych sprzętach, na wskutek szybkiego włączenia/wyłączenia przekładania lamp, testowania kabli, czy uruchomienia wzmacniacza bez kolumn sporo ich było uszkodzonych przez użytkowników - bo nie były „głupoto odporne”. 
No i jeszcze sprawa pozycjonowania i sytuacji na rynku. W czasach gdy kilka lat temu Ayony wchodziły na rynek cena podstawowego modelu była jakieś 5x wyższa niż najtańszy wzmacniacz z Chin czy z Polski. Obecnie za noname Chińczyka bez gwarancji i dystrybucji trzeba zapłacić 70-80% ceny, za Polskie wzmacniacze też tyle (a czasem więcej) więc sporo się zmieniło. Inna sprawa ze ten konkretny model mi przypasował z racji lamp el34 które lubię po prostu, wcześniej raczej skupiano się tam na kt88 za którymi nie przepadam. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.