Skocz do zawartości

Lacrimosa Stille


vorpane

Data dodania: 14 kwiecień 2006

Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
O muzyce: Płyta o najbardziej wyrównanym poziomie z całej ich dyskografii. Nie ma utworów kiepskich, a ogólnie wysoki poziom jest zachowany. Kompozycje są chwilami wyrafinowane i nie nudzą się. Wykonanie nie pozostawia wiele do życzenia i słychać, że nie było mowy o jakimś nagrywaniu „na szybko”. Tytuł jest nieprzypadkowy, bo mimo sporej ilości mocnego grania krążek jest w stanie uspokoić. „Der ersted Tag” robi to po mistrzowsku wręcz, przenosząc nas już od początku w klimaty gotycko-renesansowe. Kolejne nagranie to jeden z nielicznych kawałków, gdzie śpiewając po angielsku niczego nie zatracono, bo to częsta przypadłość w tym zespole. Utwory kolejne to dopracowane dzieła, których można słuchać często bez śladu znudzenia za sprawą rozbudowanych kompozycji i częstych zmian tempa. Płytę polecam fanom klasyki i metalu, to chyba najlepszy album Lacrimosy.
O dzwięku: Właściwie niewiele wymagam od metalu bo wiem że niezwykle rzadko trafiają się dobre realizacje. Tu jednak góra pasma jest nie do zniesienia, zwłaszcza talerze! Toż to jeden SYK I SZUM! Zaś w momentach nagromadzenia basu zaczyna on się dusić i jedyne, co słychać to „buuuu…” Wady przedstawiłem może jako deklasujące, ale tak naprawdę rzadko dają się one we znaki (może 10% czasu) a cała reszta brzmi bardzo poprawnie a nawet przestrzennie.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.