O muzyce:
Skoro moda na Japonczykow.
Chlopina jest znany z wystepow z roznymi wykonawcami glownie jako wspoltworca projektow ale takze muzyka filmowa i wlasne kawalki jako material na CD. Klawiszowiec co w przypadku Sakamoto Ryuichi oznacza tak fortepian w klasycznym brzmieniu jak i wszelakie kombinacje instrumentow klawiszowych elektronicznych. Latwo doszukac sie sposobu gry charakterystycznego dla Japonczykow.
Plyta sklada sie z kilkunastu dosc zroznicowanych co do dlugosci utworow o bardzo roznej aranzacji - fortepian solo, sklad instrumentalny o jazzowym charakterze, pseudo-orkiestrowe aranzacje w stylu muzyki filmowej, piosenki spiewane przez kobiece chorki lub glosy solo, utwory instrumentalne o roznej zlozonosci.
Smaczkow i nastrojow wiele bo dodatkowe efekty odglosow z ulicy, parku czy restauracji. Styl muzyczny przypomina kompozycje Legranda czy innych francuskich kompozytorow muzyki filmowej z lat 60-tych ale przerobione to jest jednak na wspolczesna modle.
Muzyka ta nie jest w zadnej mierze agresywna a obraca sie po relaksowych sciezkach o roznym stopniu trudnosci jezeli chodzi o melodyke i rytmy. Ogolne wrazenie jednak jest interesujace, stonowane, filmowe i troszeczke nierealne, jak ze snow lub marzen.
Kilka kompozycji okreslilbym wrecz jako chwytliwe a kilka jest dosc trudnych do kupienia przy pierwszym sluchaniu.
O dźwięku:
Dosc trudno jest kategorycznie zdefiniowac poziom nagrania. Na pewno jest dobry ale takze zastanawia i intryguje fakt, ze ta plyta wypada zupelnie inaczej na roznym sprzecie. Sluchana przez sluchawki jest szalenie sugestywna. Niektore systemy z kolumnami glosnikowymi utracaja wiele z niezwyklej atmosfery i podaja ta plyte w sposob banalny i nudny. Z kolei inne potrafia przedstawic ja jeszcze inaczej, interesujaco i daleko od odbioru znanego ze sluchawek. Pod tym wzgledem to plyta-kameleon. Ten fenomen moze sklania do uznania jej jako plyte testowa dla systemow.