Skocz do zawartości

Peter Gabriel Up



Wytwórnia: EMI

Wykonawca: Peter Gabriel

Tytuł: Up

14=15==3
80% Muzyka 73% Dźwięk

Dobry

(3.67/5)
sprzet

broy

Data dodania: 04 maj 2004

broy

Data dodania: 04 maj 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
"Absolutnie genialna", "Najlepsza płyta PG od czasów So", "Wspaniałe dzieło": takie i podobne tytuły z recenzji polskich i nielicznych zachodnich skłoniły mnie do zainteresowania się nowym CD wybitnego przecież artysty, jakim jest PG. Niestety z całym ogromnym szacunkiem dla PG, moim zdaniem płyta jest zaskakująco słaba. Dziesięć lat okazało się zbyt długim czasem i mam wrażenie, że artysta zagubił przez ten czas siebie i sens tworzenia wartościowej muzyki. Podstawowy zarzut to słabe kompozycje Petera oraz nadmiar elektronicznego hałasu. Płyta nie jest spójna i zwarta, a poszczególne kompozycje rażą niedopracowaniem aranżacyjnym i zwykłą pustką. Jak zwykle w przypadku "mega-buck production", zawodzi lista zaproszonych gości. Geniusz skrzypiec Shankar ledwie gra (?) parę taktów, a Alabama Choir po prostu powiela klimat z Rabbit Proof Fence (nota bene, znakomitej!). Broni się tylko jeden utwór, a właściwie wokaliza wspaniałego Nusrata, niestety to jedno z ostatnich jego nagrań przed śmiercią. Reszta płyty jest niepotrzebnie udziwniona i co tu dużo mówić - nie zawiera zbyt wiele muzyki do słuchania. W sumie żal, że niektórzy dawni idole młodości, jak Knopfler, Fish, Gabriel czy Sting odchodzą w przepastny bezmiar nudy i komercji, nagrywając coraz gorsze i właściwie puste płyty. Duże rozczarowanie. Trójka z Nusrata. PS. Przepraszam tych, których być może uraziłem moją opinią - niestety pewne rzeczy się skończyły.

O dźwięku:
Realizacja poprawna, momentami bardzo dobra. Nadmiar elektroniki jest moim zdaniem elementem wprowadzającym chaos dźwiękowy i zmulenie. W kilku miejscach ładnie nagrany wokal i instrumenty perkusyjne. Szeroka scena.
soso

Data dodania: 03 maj 2004

soso

Data dodania: 03 maj 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Dobra plyta aczkolwiek ma pewne minusy. Dobra bo oryginalne kompozycje, ciekawe aranzacje, instrumentacja itp. Styl jak to u Peter Gabriela od lat bywa. Jezeli przyjmiemy, ze poziom jest wysoki - a jest - to mozna wspomniec o niewielkich minusach: - plyta jest niespojna w swej strukturze i utwory z roznych parafii sa wrzucone do jednego kubelka - produkcja jest takze niejednolita stad otwierajacy utwor 'Darkness' jest cokolwiek plaski podczas gdy nastepny, 'Growing Up', wrecz zniewala trojwymiarowym obrazem i specjalnymi efektami przestrzennymi. No i tak na przemian na tej plycie - raz plany bliskie raz tylko dalekie. To wybija z nastroju. - plyta jest trudna do akceptacji przy pierwszym sluchaniu - przynajmniej dla mnie i mimo, ze lubie PG i ze slucham naprawde duzo roznej muzyki. W sumie sklaniam sie do 4 gwiazdeczek a nie pieciu. PG ma na koncie leprze rzeczy od strony spojnosci i brakow klopotu z konsumpcja. Np. 'So'.

O dźwięku:
Jak juz pisalem, plyta ma niespojna produkcje stad co do jakosci dzwieku mozna miec rozne opinie. Niektore utwory tracaja o majstersztyk, inne sa ledwie przecietne. Trudno nawet o jedna ocene.
Były użytkownik

Data dodania: 09 lipiec 2003

Były użytkownik

Data dodania: 09 lipiec 2003

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Pierwsza od 10 lat studyjna, "nieokolicznosciowa" plyta Petera Gabriela. Jesli wierzyc krazacym pogloskom - wybor materialu zostal dokonany z zestawu okolo 150 utworow nagranych podczas wielu sesji nagraniowych w studiach calego swiata. Czy tak bylo w istocie - nie wiem, ale liczy sie dla mnie koncowy efekt. A efekt jest po prostu niesamowity. Na plycie tej Gabrielowi udala sie rzecz niezwykle rzadka - kazdy utwor z osobna moze smialo pretendowac do miana wybitnego, a rownoczesnie razem zebrane tworza niezwykle spojna w wyrazie, a przy tym roznorodna stylistycznie, przekonujaca i zamknieta calosc. Nie dajcie sie zniechecic powtarzanym niekiedy opiniom, ze jest to muzyka mroczna, ciezka i wymagajaca wielokrotnego sluchania, aby odkryc jakiekolwiek walory. Do mnie przemowila od razu i bezdyskusyjnie. Kazdy kawalek (z wyjatkiem konczacej plyte minimalistycznej miniaturki na glos i fortepian "The Drop") ma gleboko przemyslana aranzacje, konstrukcje i dramaturgie, z mnostwem subtelnych niuansow i szczegolow. Nastroj sie zmienia - nierzadko nawet w obrebie jednego utworu (np. kontrasty w rozpoczynajacym plyte "Darkness"). Nie zmienia sie natomiast sila wyrazu i emocjonalne napiecie towarzyszace kolejnym "piosenkom". Polecam szczegolnie (ale poziom jest naprawde niezwykle wyrownany i jest to kwestia osobistych preferencji) zestaw od 3 do 5 utworu ("Sky blue" - "No way out" - "I grieve") oraz odlatujacy gdzies w dalekie przestrzenie utwor 9 ("Signal to noise"). Jedyny dla mnie minus to brak tekstow w postaci drukowanej we wkladce do plyty (sa na dodatkowych, niemuzycznych sciezkach plyty). Goraco rekomenduje. Jezeli nie spodoba sie od razu, sluchajcie po raz drugi, trzeci, n-ty... az zaskoczy.

O dźwięku:
Bardzo przyzwoita realizacja (chociaz nie zwalajaca z nog). Jest przestrzen i oddech, sa smaczki i efekty... ale to wszystko stanowi tylko dodatek do tego, co najwazniejsze - do muzyki.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.