Indiana Line jest nową marką na polskim rynku audio. Zgodnie z tym co podaje producent jest to włoska firma z siedzibą w Turynie. Mająca swoje korzenie jeszcze w latach sześćdziesiątych. Dzięki uprzejmości polskiego dystrybutora - RAFKO - mam przyjemność słuchać w domowym zaciszu niewielkich gabarytowo, ale jakże wielkich brzmieniem kolumn podstawkowych Indiana Line Tesi 260.
Kolumny mają zaledwie 340mm wysokości, 300mm głębokości i 175mm szerokości. Właśnie to było powodem moich obaw gdy ustawiałem je w 20m2 salonie. Indiana Line Tesi 260 to konstrukcja dwudrożna z otworem bass-reflexu z przodu. Kolumny wyposażono w 26mm głośnik wysoko-tonowy z jedwabną kopułką oraz 160mm głośnik średnio-niskotonowy. W komplecie są oczywiście maskownice, chociaż zdaniem mojej żony kolumny l prezentują się bez nich bardziej elegancko. Otrzymany przeze mnie egzemplarz posiadał winylową okleinę koloru czarnego, która sprawia wrażenie dobrej jakości.
Tesi 260 zostały u mnie ustawione na solidnych standach o odpowiedniej wysokości. Jak już wspomniałem wcześniej miejscem odsłuchu był salon wielkości 20m2 standardowo umeblowany, bez wyszukanej adaptacji akustycznej. Najpierw podłączyłem do kolumn wydajne prądowo monobloki tranzystorowe.
Za testową płytę posłużył między innymi nowy album Stevena Wilsona - The Raven That Refused to Sing, który z całego serca polecam. Zaskoczyła mnie pozytywnie ilość basu którą generowały tak nie duże kolumny. Momentami było go nawet za dużo ale i tak niskie rejestry okazały się być doskonałym uzupełnieniem pasma. Nadawały rytm jednocześnie sprawiając ,że całość brzmiała bardzo muzykalnie i wciągająco. Gitara basowa wybrzmiewała tak jak lubię, a stopa perkusji powodowała efekt “tupiącej nogi”. Natomiast z górnym pasmem było już trochę gorzej. Owszem, wszystkie talerze w zestawie perkusyjnym były słyszalne, ale brakowało im czasami lekkości a momentami tzw. “slamu”.
Podobne zastrzeżenia miałem do wokali. Brzmiały one dość naturalnie, lecz odczuwalne były braki w szczegółowości. Moim zdaniem przez to ucierpiała też lokalizacja instrumentów. Pozorne źródła były obecne ale jakby za słabo zarysowane. Nie można było jednoznacznie wskazać muzyka na ‘scenie’ Być może jest to sprawa drugorzędna , bo należy pamiętać, że cena Tesi 260 jest relatywnie niska i nie ma powodów żeby oczekiwać cudów.
Jazz i muzyka klasyczna wypadła bardzo dobrze. Brzmienie fortepianu i instrumentów dętych było poprawne. Kontrabas i perkusja miały odpowiednią barwę. Różnego rodzaju miotełki były wyraźnie słyszalne i w miarę dźwięczne.
Żeby być bardziej obiektywny, podłączyłem kolumny do wzmacniacza lampowego opartego na lampach EL34. Po tym zabiegu przybyło basu, dźwięk stał się bardziej pełny i nasycony. Najbardziej na tym zyskały wokale. Można powiedzieć,że nabrały naturalności i ciepła. Nie były już tak sterylne, wręcz czarowały swoją głębią. Odniosłem wrażenie ,że pogorszyła się trochę dynamika i zróżnicowanie basu. Schodził on niżej, lecz nie był już tak dobrze fakturowany ale słuchając cięższych nagrań rockowych nie odczułem żadnego dyskomfortu. Dzięki lekko podkreślonej podstawie basowej słuchało mi się ich całkiem przyjemnie.
Indiana Line Tesi 260 przypadną do gustu każdemu, kto w poszukiwaniu swojego dźwięku stawia na przyjemność płynącą ze słuchania muzyki. Miłośnicy analizowania nagrań nie znajdą zbyt dużo dla siebie. Tesi260 polubią je też osoby chcący mieć drugi system audio w sypialni lub biurze, a nie chcą rezygnować z dobrej jakości dźwięku. Kolumny będą pasowały do każdego wnętrza. Zagrają poprawnie w tańszym jak i droższym zestawie. Moim zdaniem w tym przedziale cenowym wyróżniają się na tle konkurencji i należy dać im szansę, a gwarantuję ,że oczarują swoim dźwiękiem. Pragnę podkreślić,iż 260-tki brzmią na tyle muzykalnie, że pewne ich niedoskonałości odchodzą na dalszy plan. Nam, miłośnikom muzyki pozostaje już tylko czysta przyjemność ze słuchania.
Specyfikacja kolumn:
2-drożne kolumny stereo (surround) z przednim otworem bass-reflex
Rekomendowana moc wzmacniacza: 30 - 120W
Czułość (2.83V/1m): 91 dB
Impedancja wzmacniacza: 4 - 8 ohm
Pasmo przenoszenia: 45 - 22000 Hz
Częstotliwość zwrotnicy: 2500 Hz
Waga 5,9kg/szt
Wymiary 175x340x300
Serdeczne podziękowania za możliwość testowania składam dystrybutorowi Indiana Line firmie RAFKO
z Białegostoku