Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Tannoy M3

A tak sobie posłuchałem nowego nabytku kolegi i dlaczego by nie podzielić się uwagami... No więc, naprawdę dobre kolumny. Brzmienie ocieplone ale nie zamulone, dobrze nasycone z miękką i raczej ciężką średnicą. Troszkę słaba obciążalność wobec czego nie lubią regulatorów barw, wdł. mnie do góra 15m2. Basik skryty co nie znaczy że słaby, jest trochę cofnięty na drugi plan, jest ładnie wypełniony podobnie jak średnica i potrafi sobie zejść dość nisko. Średnica na swoim miejscu ani cofnięta ani na pierwszym planie, ciepła, namacalna. Najtrudniej opisać mi wysokie tony, te są łądnie zgrane ze średnicą, nie ma sybilantów ani żadnych syków to duży plus. Brakuje z lekka powietrza i przejrzystości, góra nie błyszczy ani lśni, przydało by się więcej detali ale i tak nie jest źle. Pięknie brzmią ballady, wręcz cudownie, głośniki grają emocjami bez żadnych tandetnych efektów, obeznani więdzą o sso chodzi. Polecam trochę rozjaśniony system, będzie cooool.


XLO Płyta

Płyta jest ciekawa przede wszystkim dlatego, że mamy na niej m.in. 2 demagnetyzujace kawałki: - demagnetizing sweep -57 sek. - sygnał od 40 hz do 19 khz o narastającej amplitudzie ( nieco przyjemniejszy od densenowskiego, ale też paskudny, no i moim zdaniem bardziej niebezpieczny dla głosników, a więc nie należy przekraczać "normal listening level", w ulotce dołączonej do płyty zalecają aby ten track odtworzyć 1-2 razy) - Low frequency demagnetizing fade -1 min. (przyjemniejszy sygnał majacy za zadanie "wyczyścić" bas, zalecenie - odtworzyć kilkakrotnie) Płytka działa podobnie jak densenowska - osławiona De Magic, naprawdę trudno powiedzieć która lepsza. XLO jest znacznie droższa - 196 zł (cena katalogowa), ale tez oferuje więcej: jest m.in. 15 minutowy świdrujacy sygnał burn-in oraz kilka utworów bdb jakosci nagranych w HDCD, poza tym channel identyfication, voice in phase, out of phase, clap track, 315 hz test tone itp. Algorytm sygnału z płytki Densen De Magic jest zupełnie inny niż w przypadku XLO, ale działanie praktycznie identyczne. Obie płytki to moim zdaniem nieodzowny "mini upgrade", nadal jestem pod wrażeniem, bo w moim systemie sprawdzają się wyśmienicie :)


Radmor 5102

5102 to klasyczny amplituner starej daty, czyli precyzyjne solidne wykonanie i czułe radio (nie gubi stacji, jak te dzisiejsze maszyny), funkcja wyboru zestawu głośników (przody/0/przody+tyły) możliwość oddzielnej regulacji ich głośności, wybór radia odbywa się za pomocą czujników dotykowych. Nieprzeciętne brzmienie i w miarę atrakcyjna cena sprawia, że RADMOR jest jednym z bardziej popularnych i znanych amplitunerów nie tylko w internecie. .


Cambridge Audio A300

Słuchałem tego u znajomego w wąskim pokoju. Wydaje mi sie ze umiem oddzielic jak gra poszczególny element toru. Po wzieciu poprawki na sprzet towarzyszacy którym był niestety kompact Technicsa 1 bit and kolumny Jamo 2-way nic specjalnego. Opinia. Wyrazny spadek na krańcach pasma po obu stronach nie dajacy poczucia realnosci nagrania dla mnie dyskwalifikujacy ten wzmacniacz. Brak powietrza wokół basu i sopranów. Charakter zniekształceń prawie idealny +4 !! .Z lekką flegma brytyjską oczywiscie bo to brytyjczyk w kazdym calu i nagrania symfoniczne brytyjskie idealnie sa przez niego słuchane. Muzykalnosc 5 no chyba ze ktoś woli brzmienie francuskie. Zniekształcenia jak najbardziej poprawne. Mozna słuchać ale z prekreconymi regulatorami barwy w prawo. Czyzby to wina kolumn? W sumie nie kupuję!


Cambridge Audio D300SE

Jak sie wsadza najtańszy przetwornik C/A Crystala to jak ma to grac?   Same piszczenie trzeba wytęzyc ucho aby cos usłyszec. Dla mnie stanowczo za \\\"delikatny\\\" dyplomatycznie ujmując.   Dobra muzykalnosc liniowość , europejski charakter brzmienia!.     I tak lepszy od Japońskiego dziadostwa.   Uwazam ze japoński sprzet nie jest w stanie przekazac chrakteru nagran europejskich ani emocji i uczuc. Jakby ktos posłuchał tak jak ja japońskiej muzyki to by wiedział dlaczego.   Wydaje mi sie ze te kilka słów wystarcza niz tony zbednego pisania. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


AKG K500

Pisze powtórnie bo pierwsza lepsza recenzja nie zalogowała sie. Bardzo dobre słuchawki . Moga sie komuś wydawać bez krańców pasma ale to nie prawda. Trzeba je podpiąc do bardzo dobrego kompaktu i przedwzmacniacza słuchawkowego.   Słuchając na orginalnym wyjściu słuchwakowym Cd63SE Marantza które notabene ma tylko 3V/miliSekunde szybkośc narastania sygnału mozna zauwazyc ze lekko podbijaja bas i soprany i ze basu jest ciut za mało i ze mają niewielki obnizenie w zakresie pomiedzy srodkiem a basem. Specjalnie dla nich zrobiłem wzmacniacz mosfetowy na sczlaku Burr Brown o szybkości 20V/msek wyrównywałem mu charakterystykę 3 miesiące oraz ominąłem HDAM -y w moim CD 63 SE pozostawiając mu na wyjściu tylko wzm operacyjny chyba jeden z najszybszych na świecie MosFet Analog Device\'a 22V/miliSek!!!   Na takim ustawieniu brzmi równo a po dostrojeniu mojego wzmacniacza który przenosi również sub bas słuchac na czym stoja muzycy grający muzyke akustyczną a basu wcale nie jest buzo- rewelwcja!!!   Słuchając płyt na takiej parze wzmacniaczy sam stajesz sie muzyka!!! Dzwiek jest tak szybki ze nie jestes w stanie stwierdzic ze wydobywa sie ze słuchawek tylko ze jest w tobie. Nigdy czegos takiego nie słyszałem!!! A skraje pasma sa takie ze zadne kolumy tak nie zagraja. Daje to pełne poczucie realności. Przy słuchaniu nagrań z dużą ilościa basu tak nisko schodzi ze czuć go na ramionach az przeszedł mi ból karku!!! dobry sposób na masaż mimo ze wcale głośno nie słuchałem. Po prostu rewelwcja. Jak ta samo nagranie porównuje i słucham na wyjsciu słuchawkowym Cd63 to np fortepian gra jak charfa . Nie słychac jak młoteczek przeszywa powietrze zanim uderzy w strune. Full rozdzielczośc. Zadne wyjscie słuchawkowe wzmacniacza kolumnowego nie zagrało mi lepiej nawet Accuphase!!! Sa to zalety głownie wzmacniacza słuchawkowego do którego uzyłem najdzroższych i najlepszych elementów. Moge go zrobic na zamówienie Cena= cena elementów X 2 Pisze o wzmacniaczu ale nie napisałem o AKG. Tak jak poprzednio musze stwierdzic ze na moim BUrr Brownie grają liniowo chciaż na orginalnym wyjsciu z Cd63 troche rozjasniaja i mają liciutkie obnizenie zakresu pomiedzy basem a srodkiem. Sa troche mniej sczegółowe niz HD 600 bo chyba maja za mała opornośc lub ciezsze mębrany lub za słabe magnesy!


Reson Bullet Plug

Reson Bullet Plug po wypożyczeniu do domu bardzo dobrze sprawdził sie w moim systemie, daltego tez pozostał juz tam i nie wrócił do sklepu :) Znałem już wcześniej "zwykłego" Resona, który także podobał mi się, ale w sposób znaczący obcinał górę pasma. W Bullet Plug ten problem zniknął, nadal góra jest minimalnie cofnięta (w moim systemie to zaleta :)), ale rozdzielczość jest znakomita, słychać wszystkie szczegóły na górze, a jednocześnie nie jesteśmy zmęczeni słuchaniem naszej ulubionej muzy :), co do stereofonii równiez myśle że w tym a nawet wyższym przedziale cenowym nie mamy na co narzekać - scena jest szeroka i głęboka, a lokalizacja źródeł dźwięku moim zdaniem znakomita. Największą zaletą kabelka jest jednak bas - mocny, znakomicie kontrolowany, ale nieco suchy, za to nie monotonny. Dynamika i żywość dźwieku na b. wysokim poziomie. W sumie jest to bardzo dobry kabelek, który sprawdzi się dobrze w wielu systemach, ze wzgledu na ogólnie pojętą czystość i otwartość przekazu.


Cambridge Audio A1mk2

Myślę, że nie wiele jest lepszych wzmacniaczy za 600zł. Jest raczej typowym brytyjczykiem i nie powali basem, ani dynamiką, natomiast dla ucha b. przyjemny, można słuchać godzinami. Nadaje się jedynie do małych pokoi z powodu niewielkiej mocy/25W na kanał/. Ma delikatne szumy, a obudowa jest słabo uziemiona, z tąd lepiej podpiąć go do kaloryfera :-) Poza tym firma jest raczej przereklamowana, nie jest to na pewno produkt wyjątkowy, no ale nie można za wiele wymagać za 600zł .....................................................................................................................


Rotel RA 1070

Ten wzmacniacz daje duży komfort słuchania i wysteruje dosyć wymagające kolumny. Z moimi kolumnami poprzedni wzmacniacz (Luxman 384) niezbyt sobie radził, jakkolwiek był całkiem niezły. Rotel nie ma z tym żadnych problemów. Specyfika kolumn powoduje, że muzyce wychodzi to tylko na dobre. Jestem szczególnie zadowolony z prezentacji dużych składów orkiestrowych. Nie ma żadnej kupy zlewających się dźwięków. Jednakże początkowo dźwięk był dosyć ospały(powiedziałbym nawet, że leniwy) i nadmiernie pogrubiony. Zamiana odtwarzacza z Marantza na Rotela (1072) całkowicie zmieniła ten stan rzeczy. Chyba niezły jest też przedwzmacniacz gramofonowy o ile na moim gramofonie można to ocenić. Słucham dużo i cżęsto - przesłuchałem już kilkaset CD i prawie tyle samo analogów i najważniejsze dla mnie jest to, że wzmacniacz nie zniechęca słuchania.


Tonsil TON 200

Więc tak Zestawy TON 200 to zestawy estradowe a nie domowe to po pierwsz i nie nadają się zabardzo do kontemplacyjnego słuchania muzyki.   Po drugie przy odrobinie chęci można z nich zrobić naprawdę dobre zetawy.   Trzeba przede wszystkim wymienić głośnik tubowy na jakiś z nowej serii najlepiej GDWT 9/100/PF lub GDWT 9/80/5F Trzeba wymienić kable wewnątrz kolumn na jakieś o rozsądnej grubości np. 1,5mm2 lub 2.5mm2.   Trzeba wymienić cewki i kondensatory (zastosować cewki z folii lub z grubszego drutu, kondensatory np. firmy Jenzen Audio wystarczą)   Teraz co do wytłumienia to proponuję zastosować gąbkę na boczne ścianki zestawu (na boki) grubość ok. 1.5 spód wewnątrz obydowy również można wyłożyć gąpką o grubości ok 1mm. (oczywiście do okoła otworu)   Ja zastosowałem głośniki basowe GDN 25/80 16om od SKERC ale oryginalne różnią się tylko polaierowaną membraną.     Tak przygotowane zestawy dopiero można spróbować odsłuchać w warunkach domowych.   Jakie efekty uzyskałem:   1. Niższy i bardziej zdecydowany bas (przed wytłumieniem "klupanie" brak niskiego basu pasmo przenoszenia do około 60Hz po wytłumieniu odpowiednim dopiero zeszło niżej). 2. Wysokie tony nabrały żywej barwy (przy czym tuba ma trochę charakter ostry i dynamiczny po zamntowaniu regulacji współbierznej głośniki daje się opanować) ale o niebo lepsze niż seriia. 3. Poprawiła się dynamika i precyzja zestawu.     Spędziłem dobrych parę lat na konstrukcjii i poprawianiu TON 200 poczynając od zwrotnic własnej konstrukcji a na fabrycznej "zmodyfikowanej kończąć". Jeśli kogoś interesuje ten temat to posiadam charakterystykę z komory bezehowej tego zestawu (zrobioną przez tonsila).   A i jeszcze jedna uwaga.   Moc zestawu 200 lub 400 wat to chwyt marketingowy. Oczywiście głośniki posiadają zawieszenie średniej miękości i nadają się do wzmacniacza dużej mocy rzędu 40-200 MAX wat ale nie więcej!!!!!   Dlaczego TON 200:   Otórz w zestawach TON200 została zastosowana tuba niskich częstotliwości. Uzyskacnie dużej rozpiętości mocy wzmacniaczy oraz dobrego rozłożenia pasma akustycznego w przestrzeni szczególnie dla niskich częstotliwości właśnie zawdzięczamy specjalnej tubie, to sprytne rozwiązanie połączenia otworu basreflexowego z tubą daje bardzo dobre przenoszenie niskich częstotliwości oraz ich wzmocnienia.   Jednak mimo wszystko trzeba trochę nad tym zestawem popracować ale efekt niesamowity!!!!!   Pozdrawiam MLP


Unitra TOSCA 303

O Tosce 303 słyszczem tyle opini i to tak skrajnie różnych że głowa boli. Jest to typowy produkt myśl technicznej z lat 80-tych. Ale po kolei: Dzwięk: we wzmaku sa potencjometry bas, sopran, balans i vol. Dzwięk jest z mocnym basem i ostrym sopranem. Ale przy pomocy korektora można go nieco "ostudzić" Dzięki korekcji podciągnąłem średnicę i średnio niski bas. Sopran raczej trzeba mocno w dół przesunąć. W mojej Tosce zostały wymienione przez poprzedniego właściciela końcówki mocy - nie wiem czy to ma wpływ na jakość dzwieku. Moc- jeśli mnie pamięć nie myli 2x 25w. Nie za dużo ale do pokoju ok. 15 m2 wystarczy. Awaryjnośc-trzeszczece pokrętła- ale da sie je naprawić specyfikiem w sprayu WD coś tam coś tam.Poza ty nic się nie dzieje. Dal posiadaczy raczej skromnego portwela ciekawa propozycja.


NAD C 541

O budowie wewnetrznej c541 mozna poczytac w recenzji napisanej przez maleo - ja od razu przejde do rzeczy. Reputacja Nad-a dawala nadzieje na jakies extra wrazenia dzwiekowe . Po 3 tygodniach przez które mialem c541 do dyspozycji uwazam ,ze jest to odtwarzacz stworzony do rocka oraz dynamicznej rozrywki . Niskie czestotliwosci nie dominuja nad caloscia przekazu ale maja w dosyc szerokim pasmie energie wyrozniajaca ww CD sposrod innych - takze drozszych konstrukcji . Slowem zwarty , dosyc szybki i energiczny bas jest najwiekszym walorem c541. Wysokie tony sa lepsze od standardowego hifi( tutaj porownywalem z Philipsem CDR870) ale raczej nie mozna mowic o ich wyrafinowaniu. Efekty przestrzenne, scena bez uwag . I dotarlismy do srednicy. Kiedy trudno cos o niej powiedziec zwyklo sie pisac,ze ma neutralny charakter. Po czesci tak jest ale zrobilem porownanie ze znacznie drozszym CD ( Marantz CD16) i ten test wykazal ,ze na srednicy brak jest c541 kolorow . Byc moze to jest powodem przez ktory muzyka inna niz rockowa nie brzmi na c541 zbyt wciagajaco . Niespecjalnie chcialo mi sie siegac po kolejna plyte po polnocy. Dlatego nie jest to CD dla sluchaczy szukajacych barwnej srednicy, slodkich wysokich tonow oraz relaksu . Ww marudzenie odnosi sie rzecz jasna do nowego urzadzenia kosztujacego ok 2tys zl. Nalezy jednak wspomniec ,ze z uwagi na spora podaz urzadzen Nad-a na rynku , dobrze zachowane 1,5-2 letnie egzemplarze mozna nabyc za cene niewiele przekraczajaca 1000zl. A wtedy latwo nam przyjdzie przymkniecie ucha na wspomniane mankamenty i zakup c541 chociazby dla generowango na rozrywce i rocku czadu bedzie dobrym wyborem.


Denon 700

Tutaj moja wypowiedź z forum:   "No i pierwszy upgrade zrobiony - wymieniłem DVD 611 Samsunga na Denon-a DVD-700 i gdybym tego nie słyszał to bym nie uwierzył :-). Od razu po włączeniu moja żona stwierdziła, że gra całkiem inaczej.   Najpierw zapuściłem kino domowe, sceny, w których wiem co, kiedy z której kolumny powinienem usłyszeć a więc Matrix- uwalnianie Morfeusza, bitwa z Gladiatora oraz Blade - kąpiel w krwi oraz Atak Klonów, różne fragmenty. Detale, detale, jeszcze raz detale o wiele więcej, o wiele lepiej prowadzony bas (ściszyłem go dodatkowo o 1/3 na subie i jest teraz w sam raz), poza tym bardziej wyeksponowany centralny, dialogi wyraźniejsze - naprawdę nie spodziewałem się, że wymiana odtwarzacza może tak wiele poprawić.   Ale to jeszcze nie koniec - STEREO, ...jako odtwarzacz cd znowu niespodzianka - Oxygene2, Equinoxe 5 - zdecydowanie więcej szczegółów, dźwiek bardziej kulturalny i całkiem inny bas, naprawdę różnica kolosalna. Także podsumowując, jeśli ktoś ma paroletniego Samsunga (ciekawe, że ten mój 611 miał dobre recenzje w pewnej polskiej gazecie) lub inny "nie za dobry odtwarzacz" to wymieniając go na nowego Danonka może wiele zyskać. "   Ogólnie jestem bardzo zadowolony z zakupu.


NAD 310

NAD, budżetowy wzmacniacz, prosty konserwatywny wygląd, gdy sie na niego popatrzy albo jeszcze lepiej , polozy obok jakiegos wypasionego "techniaka", Yamachy, (kazdego innego wzmaka do 2.5k PLN) nafaszerowanego elektroniką z ogromna iloscia watow, mozna by sobie pomyslec co tu porownywac !!! Ale jak sie poslucha jednego po drugim to rece opadaja co to "pudeleczko od zapalek" potrafi. Ponoc bas jest jego najslabsza strona, ja twierdze ze pobil wszystkie wzmaki jakie mialem, srednie rejestry i wysokie sa odgrywane z "audiofilska" precyzja, powietrze wokol instrumentow, wrecz uczucie "bycia blizej sceny". Moje poprzednie glosniczki mialy skutecznosc 86dB czyli nalezaly raczej do trudnych, jednak 310 nie mial zadnych problemow z wysterowaniem tak tepego zestawu, przypominam 25W i jeszcze nie zdazylo mi sie go przesterowac albo zeby zadzialal uklad zabezpieczajacy. Wg. producenta stopien sterujacy pracuje w czystej klasie A, wewn. znajdziemy calkiem wielkiego toroida jak na 25W, metalizowane rezystory, itd.


Luxman L-2

Mój L-2 został wyprodukowany w Japonii w 1980 roku. Od pierwszego momentu zachwycił mnie kontrolą nad kolumnami oraz zdecydowanym, ostrym i wyraźnym dźwiękiem. Oddzielne gałki basu i sopranu dla każdego kanału pozwalają zniwelować ewentualne nierówne ustawienie kolumn w pokoju.   Wzmaczniacz gra mocną i wyraźną średnicę, nie ma żadnych kłopotów z basem, tony wysokie nie są podbite (można podkręcić - chodzi o to że wszystko zależy od źródła dźwięku). Z komputerem brzmi fatalnie, wyłapuje wyraźnie wszystkie błędy kompresji mp3 oraz braki karty muzycznej w zakresie wysokich tonów - nie polecam do tego źródła dźwięku.   Doskonale zabrzmiał zarówno z minimonitorkami Tonsila jak i przeogromnymi Kodami. Przede mną testy monitorków na które będę jeździł ze wzmacniaczem - dopiszę wtedy stosowną zbiorczą opinię.   Posiada naprawdę niezłe wyjście na słuchawki oraz bardzo przydatną nocą funkcję loudness. No i prezentuje się dosyć miło - bez szpanu i błyskotek, po prostu elegancko.


QED Annivesary Silver

Ten kabelek to 2,5mm. plecionka składająca się z 16 wiązek miedzianych 5N powleczona cieńką warstwą srebra. Zachęcony testem w HI-fi i muzyka, kupiłem ( przyznaję w ciemno) 10 m tego kabelka. 43 zł za metr to śmieszna cena więc nie zadałem sobie trudu aby go przesłuchać w domu przed zakupem. Pomyślałem że nawyżej dam go komuś w prezencie jesli mi nie przypadnie do gustu. I.........chyba tak zrobię kabelek ma nie wiele wspólnego z tym co napisano w teście. Podłączałem go w wielu mozliwych konfiguracjach i sprzętowych oraz równolegle z innymi kabelkami raz w sekcji wyskotonowej a raz w niskiej. A także zastosowałem ten przewód do okablowania wewnętrznego raz sekcji wysokiej raz niskiej. Za każdym razem róznice były ogromne i zmieniały sprzęt nie do poznania. Moim zdaniem najgorzej wypadł w połaczeniu pojedyńczym ze zworami. Agresja i spłaszcenie wysokich tonów podobne brzmienia tanich tubek tonsilowskich. ( z rewelatora też mozna taki dzwięk uzyskać jak kto lubi).   Kabel jest szybki i precyzyjny ale daleko mu do głębi czy muzykalności , Bas jest wycofany choć krótki i nie tworzy solidnej podstawy, napewno nie schodzi nisko bez wysiłku czujemy że bardzo sie wysila , Najlepiej prezentują się wokale są swobodne i zwiewne i mają łądną barwę- średnica to najmocniejsza strona tego kabla jest dośc analityczna. ale to wszystkie zalety , skraje pasma przypomniały mi brzmienie starych altusów . W połaczeniu Qed`a w sekcji wysokotonowej z Kimberem w basie dało to najleprzy efekt , wreszcie nastąpiła równowaga tonalna której nijak nie mozna się doszukać w połączeniu Qed`a solo. Nie jest to kabel do neutralnego sprzętu czy zbyt agresywnego systemu może ożywić przymglone systemy ale bas ma kompresję i to sie czuje przy głosnym odsłuchu. Troche powietrza też można usłyszeć ale z kontrolą juz nieco gorzej ......... Co tu duzo mówić trzeba posłuchać.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.