Skocz do zawartości
IGNORED

Czas na kable zasilające SZUKAM PORADY


maszmol

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, zadałem konkretne pytanie a Wy mi tu jątrzycie bez sensu...

 

Dobra, to inaczej: zakładając, że producent nie kłamie jaki teoretyczny sens mogłaby mieć taka izolacja?

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Izolacja przewodząca, czy tam trochę lepiej przewodząca niż standardowa pozwala zmniejszyć "promieniowanie" zakłóceń kabla o czym informuje strona producenta.

 

Izolację przewodzącą spotkałem również w kablu odprowadzającym wyładowania atm. do ziemi...pozwala to zmniejszyć odległości od ścian w porównaniu do zwykłego drutu stalowego. W materiałach dot. tego kabla (OBO isCon) mowa jest o wyrównywaniu potencjałów w celu zapewnienia jednorodnego pola elektrycznego

Może się komuś przydać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Możemy używać kabli zasilających dobrych, bardzo dobrych i tych zwykłych komputerowych ,ale jeśli nie posiadamy kondycjonera sieciowego to i tak te kable nie wprowadzą poprawy do systemie, może u tych droższych odczujemy ,ale nadal pozostają kable podtynkowe itd.,a jeszcze jak np. mieszkamy nad bankiem ,czy jakimiś biurami .....

Kable zasilające te z wyższych półek to nic innego jak to samo co głośnikowe , spełniają tą samą rolę ,czyli układ danego filtra .

Dlaczego piszemy że kable głośnikowe wprowadzają tak duże zmiany na plus w brzmieniu ,a zasilających nie mają już tak wielkich

zmian.

Ja na przykład mam kable Vincent Power Kabel i jestem z nich zadowolony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam

Tomasz

Kable mają wpływ na brzmienie, czasem uchwytny, czasem mniej, zależnie np. od systemu, a jedyną radą, jaką można dać, to testować we własnym systemie. Jeśli słychać - brać. Jeśli nie - nie brać. To jest proste jak drut. Natomiast krucjaty wierzących w brak różnic dyletantów paranaukowych z lutownicami w dłoniach należy traktować tak, jak na to zasługują.

 

+

2

 

 

 

I co z tego, że maja wpływ? Już wymiana IC wprowadza sporo zamieszania, a tu jeszcze brzmienie sieciówek...może ustalmy jedną kwestię: to dobrze, że metr kabla sieciowego wpływa komuś, czy też niedobrze? Bardzo fanie, że biorę garść sieciówek, wpinam sobie i mam ciekawe efekty...bardzo fajnie dla hobby, ale co to ma wspólnego ze zdrowym rozsądkiem? Już sobie wyobrażam elektryka stojącego bezradnie z metrem przewodu, który podobno stanowi o być albo nie być dla brzmienia.

 

Już sobie powiedzieliśmy przy różnych okazjach, że przewód kiepski sieje zakłóceniami, luźne styki iskrzą, to zastąpmy go odpowiadającym zapotrzebowaniu i spełniającym potrzebne parametry...tymczasem ciągle sieciówki audiofilskie i zmiana brzmienia.

 

 

Możemy używać kabli zasilających dobrych, bardzo dobrych i tych zwykłych komputerowych ,ale jeśli nie posiadamy kondycjonera sieciowego to i tak te kable nie wprowadzą poprawy do systemie, może u tych droższych odczujemy ,ale nadal pozostają kable podtynkowe itd.,a jeszcze jak np. mieszkamy nad bankiem ,czy jakimiś biurami ....

 

No jak nie wprowadzą, jak wprowadzą? Obudowa podłączona pod PE, masa elektroniki pod obudowę, czyli łączymy masy urządzeń kablem sieciowym bocznikując go tylko impedancją IC. Niby czemu ten ostatni metr miałby mieć takie znaczenie? Niech mi ktoś pomoże zrozumieć dlaczego oddzielając galwanicznie urządzenie od sieci za pomocą trafa (bardzo korzystne) należy je do niej z powrotem podłączyć za pomocą przewodu PE, który kawałek dalej łączy się z przewodem N?

No jak nie wprowadzą, jak wprowadzą?

:)

Moje kable wprowadzają dużą poprawę ,ale tylko w duecie z kondycjonerem sieciowym .

Robiłem również test bez kondycjonera sieciowego , brzmienie się pogorszyło ,a przepinanie kabli zwykłych na Vincent Power Kabel

praktycznie nie odczuwalne na jakość brzmienia .

Pozdrawiam

Tomasz

nigdy nie sprawdzajcie samemu, TYLKO ŚLEPE TESTY !!!

 

to w nich wychodzi wszystko, czyli ...

:)

Czyli co!! mam poprosić sąsiada?, który w kategorii muzyka ...pytając go.

-jak rozpoznajesz ,że to muzyka od 1 do 10

-jeden ,wiem że coś gra ...

Pozdrawiam

Tomasz

nigdy nie sprawdzajcie samemu, TYLKO ŚLEPE TESTY !!!

 

to w nich wychodzi wszystko, czyli ...

 

Wtedy przecież nie widać sieciówek...zresztą ślepy testy są zwyczajnym odsłuchem, nic obiektywnie nie oceniają, nie dają wyników porównawczych...to już wolę miernik podłączyć i otworzyć oczy. Jak już to potrzebuję testów, pomiarów sprzętu, a nie "jakości" uszu słuchacza.

zresztą ślepy testy są zwyczajnym odsłuchem, nic obiektywnie nie oceniają, nie dają wyników

A jak to wygląda kiedy posilasz się jakimś posiłkiem ?chyba odróżniasz smaki i wiesz co dla ciebie dobre, a co nie .

Proponuję kilka koncertów ... ,aby mieć odniesienie jak grają instrumenty:)

Pozdrawiam

Tomasz

nigdy nie sprawdzajcie samemu, TYLKO ŚLEPE TESTY !!!

to w nich wychodzi wszystko, czyli ...

Ślepe testy to bzdura. Często ludzie wmawiają sobie, że nie usłyszą zmian i potem rzeczywiście ich nie słyszą. To autosugestia. Sztuką jest nie słyszeć różnic w jawnym teście. Tu już najtwardsi wierzący w brak różnic się gubią, bo po prostu te różnice słychać.

Tu panuje pogląd przecież że producenci kabli kłamią na potegę. Każdy kto kupi kabel droższy niż 1zł/metr to jeleń, idiota itd

 

 

Nie zgodzę się , powiedziałbym że tutaj panuje pogląd że jeśli kupisz kabel za 1 zł to jesteś lepień , idiota itd. A będąc producentem trzeba właśnie byłoby być idiotą żeby czytając takie wątki nie produkować kabli za kilka tysięcy. To nie jest kłamstwo, bo co z kłamstwem ma wspólnego świadomość producenta że znajdzie klienta idiotę na kabel zasilający za kilka kz a na HDMI za 40 tyś zł /w innym wątku/

Natomiast krucjaty wierzących w brak różnic dyletantów paranaukowych z lutownicami w dłoniach należy traktować tak, jak na to zasługują.

 

Ponieważ zaliczam się do tych dyletantów aczkolwiek nie latam z lutownicą to powiem tylko że Twój wpis jest oznaką ignorancji i zarozumiałości. Zapytałem o techniczne wyjaśnienie bo ja takiego nie znam a mam dość dobre przygotowanie techniczne w tym zakresie. Na pewno w Twoim wpisie go nie ma . Za to twój wpis jest na pewno paranaukowy bo nie ma w nim żadnej treści na poparcie swojej teorii. Poza tym z góry zakładasz że Ci dyletanci nie słuchali, ciekawe skąd posiadasz taką wiedzę?

 

W ten sam sposób mogę wygłosić przekonanie że większość dyletantów paranaukowych widząc wpływ kabli głośnikowych lub sygnałowych wierzą w identyczny wpływ kabli zasilających, nie wnikając że jedne pracują w torze aktywnym audio a drugie nie. Jak widzisz można pisać co się chce.

Żeby nie wyszło ze trzeba użyć marnego kabla, to powiem jeszcze raz że dobry kabel zasilający jest wskazany ale nie może poprawić przesyłu prądu w stosunku to tego co jest przed nim w instalacji. Jeśli jednak jego zmiana na gorsze może wpłynąć pozytywnie na dźwięk to zgadzam się że sieciówki mogą polepszyć dźwięk. Nie trzeba być paranaukowcem, wystarczą podstawy elektrotechniki.

 

Ślepe testy to bzdura. Często ludzie wmawiają sobie, że nie usłyszą zmian i potem rzeczywiście ich nie słyszą. To autosugestia. Sztuką jest nie słyszeć różnic w jawnym teście. Tu już najtwardsi wierzący w brak różnic się gubią, bo po prostu te różnice słychać.

Ten wpis mi wiele wyjaśnił, dziękuję nie mam pytań :)

W ten sam sposób mogę wygłosić przekonanie że większość dyletantów paranaukowych widząc wpływ kabli głośnikowych lub sygnałowych wierzą w identyczny wpływ kabli zasilających, nie wnikając że jedne pracują w torze aktywnym audio a drugie nie. Jak widzisz można pisać co się chce.

Z całym szacunkiem ..,ale kable zasilające ,z mojego doświadczenia mają taki sam wpływ jak pozostałe . Sprawdziłem to i różnice są słyszalne.

Żeby nie wyszło ze trzeba użyć marnego kabla, to powiem jeszcze raz że dobry kabel zasilający jest wskazany ale nie może poprawić przesyłu prądu w stosunku to tego co jest przed nim w instalacji.

Tak też kiedyś myślałem i długi czas używałem zwykłych .

Powiedzmy ,że miałem przypływ gotówki i kupiłem kondycjoner sieciowy i co,miłe rozczarowanie ,poprawa w brzmieniu na plus ,więc poszedłem dalej i zakupiłem kable zasilające ,następna poprawa .

Robiłem testy kabli zwykłych i tych co posiadam przy użyciu kondycjonera sieciowego ,różnice są słyszalne ,może nie takie jak na kablach głośnikowych ,ale są .

Pozdrawiam

Tomasz

Gość

(Konto usunięte)

 

Użytkownik eMeReKo dnia 17.01.2013 - 18:16 napisał:

Ten PLASTYK w szczególności ujawnia swoje właściwości przewodzące, kiedy już namaluje parę obrazów...

 

PS Już samo to świadczy o rzetelności tych rewelacji. Tak samo, jak w innym wątku ktoś zamieścił skan recenzji kabli, w której recenzent nawet nie potrafił poprawnie napisać nazwy firmy... ;)

 

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi a tym bardziej związku pierwszego zdania z drugim... Sugerujesz, że producent ściemnia? Coś musi być na rzeczy z tą półprzewodzącą izolacją w audiofilskich kablach...

 

Skoro nie wiesz, jaka jest różnica pomiędzy PLASTYKIEM a PLASTIKIEM i wszystko jest ok, jeśli tej różnicy nie dostrzega też "renomowana" firma audio-kablowa, to ja również nie ma więcej pytań... ;)

I zalecam, jak wcześniej innemu koledze, np. leczenie się tylko u lekarzy mylących nazwy leków i popełniających literówki na receptach...

 

 

Użytkownik SzuB dnia 18.01.2013 - 19:32 napisał:

Ślepe testy to bzdura. Często ludzie wmawiają sobie, że nie usłyszą zmian i potem rzeczywiście ich nie słyszą. To autosugestia. Sztuką jest nie słyszeć różnic w jawnym teście. Tu już najtwardsi wierzący w brak różnic się gubią, bo po prostu te różnice słychać.

 

Ten wpis mi wiele wyjaśnił, dziękuję nie mam pytań :)

 

I lepiej już nie pytaj, bo zaraz SzuB zgasi Cię swoim koronnym argumentem:

"Udowodnij, że nie słyszysz różnicy!"

I pozamiatane... ;) :)

Powiedzmy ,że miałem przypływ gotówki i kupiłem kondycjoner sieciowy i co,miłe rozczarowanie ,poprawa w brzmieniu na plus ,więc poszedłem dalej i zakupiłem kable zasilające ,następna poprawa .

W takim razie nie piszemy dokładnie o tym samym. Na początku ktoś napisał by odróżnić kabel zasilający od kabla z listą/kondycjonerem. Pomijając aspekty filtrowania , zabezpieczeń, separowania gniazd to kondycjoner dba/powinien dbać o jakość zasilania. Dobry kondycjoner powinien zadbać o oczyszczenie napięcia od całego syfu do czystej sinusoidy i parametrów zbliżonych do idealnych dla specyfikacji sprzętu/parametrów znamionowych zasilania. Mamy zatem inną jakość zasilania na wyjściu z kondycjonera niż na jego wejściu w gniazdku, tj. w instalacji. Aby nie popsuć tego o co zadbał kondycjoner to już trochę inaczej można podejść do kabla zasilającego. I to nadal nie kabel będzie odpowiedzialny za poprawę dźwięku. Trzeba też wziąć pod uwagę że jak masz mocny wzmak/końcówki to kondycjoner może nie podawać wystarczającej mocy. Nie chodzi o parametry na tabliczce kondycjonera tylko jego faktyczne parametry bo tu bywa różnie. Tutaj prawie zgodziłbym się z frywolnym że odczuwa taki dźwięk jako zamulony, co nie oznacza że taki efekt da każdy kondycjoner. Ale można zwyczajnie w ten sposób nie koniecznie zamierzenie wpłynąć na dźwięk.

Moje kable wprowadzają dużą poprawę ,ale tylko w duecie z kondycjonerem sieciowym .

Robiłem również test bez kondycjonera sieciowego , brzmienie się pogorszyło ,a przepinanie kabli zwykłych na Vincent Power Kabel

praktycznie nie odczuwalne na jakość brzmienia .

Tak jakby potwierdzenie ? Masz Rotela, czy nie uzyskiwałeś z kondycjonerem dźwięku bardziej plastycznego,łagodnego?

 

I lepiej już nie pytaj, bo zaraz SzuB zgasi Cię swoim koronnym argumentem:

"Udowodnij, że nie słyszysz różnicy!"

I pozamiatane... ;) :)

 

Nic nie będę udowadniał , aparat słuchowy mi się gdzieś zapodział :)

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Nigdy nie sądziłem, że ktos kto słucha Kiurów może być takim ograniczonym głąbem.

Teoretycznie muzyka poszerzająca horyzonty, a pyskówki na poziomie przedszkolaka: To twój kabel? Nie to twój kabel. A ty mnie w dupę.

 

Teletubisie mówią papa.

Gość

(Konto usunięte)

Nigdy nie sądziłem, że ktos kto słucha Kiurów może być takim ograniczonym głąbem.

Teoretycznie muzyka poszerzająca horyzonty, a pyskówki na poziomie przedszkolaka: To twój kabel? Nie to twój kabel. A ty mnie w dupę.

 

Teletubisie mówią papa.

 

Tak, to jest na poziomie wpis, tak jest zresztą i poprzedni:

 

Emereko znowu cię swędzi. Na takim grasz w ramach pracy nad swoim wizerunkiem antykablarza?

A jak tam intekonekty i głośnikowe?

 

Ktoś chyba ciśnienia nie wytrzymuje... ;)

 

PS Jak "można być tak ograniczonym głąbem", by pisać Kiurów?

Tak jakby potwierdzenie ? Masz Rotela, czy nie uzyskiwałeś z kondycjonerem dźwięku bardziej plastycznego,łagodnego?

Czy łagodniejszy ,zależy jak na to patrzeć , plastyczniejszy owszem ja bym powiedział bardziej analogowy ,wysokie nabrały więcej detali i rozdzielczości ,średnica poprawiła się co do przestrzeni jak i sybilanty ,instrumenty typu trąbka czy gitara elektroniczna itd. dostały więcej powietrza i naturalności ,ale największy wpływ użycia kondycjonera jak i kabli zasilających, to poprawa na basie ,to są dwa inne odczucia bas się robi potężniejszy jest naprawdę poukładany rytmiczny i tam gdzie ma ma zejść nisko tam schodzi beż żadnych podbarwień .

Pozdrawiam

Tomasz

Gadaj z dupą to cię osra.

 

Swoje przekazałem, może komuś się przyda.

To jest najlepsza porada dotycząca kabli zasilajacych jaką napisano na tym forum. Zawarte w niej treści odnoszą się zarówno do aspektów fizykochemicznych jak i wrażeń natury subiektywno- estetycznej.Brawo autor.

Dobry kondycjoner powinien zadbać o oczyszczenie napięcia od całego syfu do czystej sinusoidy i parametrów zbliżonych do idealnych

Dokładnie ...dlaczego piszemy tyle o kablach głośnikowych ,że mają taki duży wpływ na brzmienie ,ponieważ wzmacniacz to też układ filtrów.

Ale jak nie zadbamy o jego zasilanie i wpuścimy do niego ten cały syf z sieci ,to gdzieś się nam to objawi .

Jak to się mówi każdy kij ma dwa końce

Pozdrawiam

Tomasz

:)

Czyli co!! mam poprosić sąsiada?, który w kategorii muzyka ...pytając go.

-jak rozpoznajesz ,że to muzyka od 1 do 10

-jeden ,wiem że coś gra ...

 

tak, poproś sąsiada niech poprzepina kable byś Ty nie wiedział co gra i wtedy wychwytuj różnice

 

Ślepe testy to bzdura. Często ludzie wmawiają sobie, że nie usłyszą zmian i potem rzeczywiście ich nie słyszą. To autosugestia. Sztuką jest nie słyszeć różnic w jawnym teście. Tu już najtwardsi wierzący w brak różnic się gubią, bo po prostu te różnice słychać.

 

otóż wcale nie bzdura. Co do autosugestii - nie będę Ci robił wykładu nt. mechanizmów automanipulacji ale wiem co mówię/piszę na ten temat.

Nie piszę czy są różnice czy nie. Ważne by oceniać ( w miarę) obiektywnie( wiem , wiem - poznanie to zjawisko czysto subiektywne :>) . Prostym sposobem na wyeliminowanie autosugestii jest właśnie zaślepienie próby, najlepiej tzw. podwójne. Nie pisz więc , że ślepe testy to bzdura bo nie masz racji. Jeśli różnica jest uchwytna, to jest i już, Mało tego jest też powtarzalna.

byś Ty nie wiedział co gra i wtedy wychwytuj różnice

He He :)

Jak będę potrzebował wizyty u laryngologa ,to bez obaw ,na pewno się do niego wybiorę

Pozdrawiam

Tomasz

W takim razie nie piszemy dokładnie o tym samym. Na początku ktoś napisał by odróżnić kabel zasilający od kabla z listą/kondycjonerem. Pomijając aspekty filtrowania , zabezpieczeń, separowania gniazd to kondycjoner dba/powinien dbać o jakość zasilania. Dobry kondycjoner powinien zadbać o oczyszczenie napięcia od całego syfu do czystej sinusoidy i parametrów zbliżonych do idealnych dla specyfikacji sprzętu/parametrów znamionowych zasilania. Mamy zatem inną jakość zasilania na wyjściu z kondycjonera niż na jego wejściu w gniazdku, tj. w instalacji. Aby nie popsuć tego o co zadbał kondycjoner to już trochę inaczej można podejść do kabla zasilającego. I to nadal nie kabel będzie odpowiedzialny za poprawę dźwięku.

 

nic dodać, nic ująć

Czy łagodniejszy ,zależy jak na to patrzeć , plastyczniejszy owszem ja bym powiedział bardziej analogowy ,wysokie nabrały więcej detali i rozdzielczości ,średnica poprawiła się co do przestrzeni jak i sybilanty ,instrumenty typu trąbka czy gitara elektroniczna itd. dostały więcej powietrza i naturalności ,ale największy wpływ użycia kondycjonera jak i kabli zasilających, to poprawa na basie ,to są dwa inne odczucia bas się robi potężniejszy jest naprawdę poukładany rytmiczny i tam gdzie ma ma zejść nisko tam schodzi beż żadnych podbarwień .

 

Ja jeszcze z kondycjonerem nie kombinowałem. Założyłem że u mnie raczej nic nie wniesie. Powód to budowa pomieszczenia od podstaw, więc i z racji swojej wiedzy instalację nadzorowałem sam i zrobiona jak ja chciałem a nie elektryk. Czyli osobne zasilanie dla pomieszczenia od rozdzielni głównej , od rozdzielni pomieszczenia każdy klocek zasilony osobnym obwodem o odpowiednim przekroju, obwody oddzielone od sterowania światłem , ledami, ekranami itp. również osobno. obwody dość mocno oddalone od siebie. Poza tym osiedle spokojne , bez zakładów przemysłowych więc siania po sieci też nie ma. Może dlatego zmiana kilku kabli zasilających nie przyniosła żadnych zmian. Poza tym nawet niektórzy producenci audio nie zalecają listew a zwłaszcza kondycjonerów z powodów jak wyżej napisałem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.