Do wielbicieli violi da gamba

Kryspin · 13 Lipca 2007

Myslę że ten opis z hifidelity doskonale nadaje się do wątku: audiogrypsera.

Czekam na relację broy'a

CATV · 13 Lipca 2007

Broy napisz coś bo ciekawy jestem bardzo, tylko w stylu wypowiedzi unikaj audiogrypsery:).

CharlieStereon · 13 Lipca 2007

co do płyty 'Ludi Musici' Hesperiona XXI to owszem robi ona wrażenie, ale nie da sie ukryć jej niespójności. jest to bowiem SKŁADANKA z różnych innych Hesperionów i w partiach 'tematycznych' słucha sie tego dobrze, ale jako całośc mnie nie przekonuje. jako pracownik jednego z dużych sklepów płytowych wiem, że sprzedaje sie dobrze z racji na swoja niską cenę, ale kupno poszczególnych płyt Savalla jest dużo bardziej opłacalne (mimo 2x wyższej ceny) ponieważ nie mamy zbieraniny tanecznych przebojów, tylko spójny i jednorodny album.

Ciekawa jest płyty PAOLO PANDOLFO - Improvisando (16th- and 17th-century jazz), ciekawy improwizujący skład, a muzyka zupełnie inna od wszystkich modnych ostanio Savalli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

piotr_lass · 13 Lipca 2007

Ludi Musici to składanka, jak ktoś nie ma nagrań Savalla, dobry start, ale poza tym raczej rozczarowuje.... Są tu kawałki znane z różnych starych płyt, plus może trochę nowości (albo nie wszystko znam). Główna zaleta tej składanki to cena. Teraz jest jasne skąd ta płyta tak szybko od Caravaggio. Choć słyszałem od kogoś, kto miał przyjemność bycia świadkiem nagrania z udziałem Savalla, że Savall to niezły terrorysta i potrafi nieźle zespół trzymać w ryzach, delikatnie mówiąc, nie ma mowy o luzie, raczej strach czy będzie tak jak sobie życzy... niezly furiat jak coś mu nie pasuje i perfekcjonista, więc w sumie bym sie nie zdziwił jakby wyszło coś po dwóch miesiącach, ale jednak nie.

broy · 13 Lipca 2007

Ok, dam znaka jak posłucham ;-)

cena jest przystępna więc kupiłem

zdezintegrowany_3PO · 15 Lipca 2007

"Ludi Musici" to ciekawa płyta ... trochę komercyjna w porównaniu z Caravagio :)

W tej cenie (około 30 PLN) warta polecenia... szczególnie dla tych którzy rozpoczynają przygodę z Savalem :)

zdezintegrowany_3PO

CATV · 17 Lipca 2007

broy miał coś napisać o Ludi Musici, ale tak się chyba w nią zasłuchał, że zapomniał zdać relację z odsłuchu. :)

broy · 17 Lipca 2007

czuwam czuwam

nie słuchałem jeszcze

może dziś posłucham jako ulga na te upały

pzdr fanów js

CATV · 28 Października 2007

Uwaga! W programie Mezzo można obejrzeć koncert mistrza Savalla: MASS AND LITANIES BY MARC-ANTOINE CHARPENTIER BY THE ENSEMBLE NATIONS CONCERT-DIRECTION : JORDI SAVALL - 2004-Concert-Classical music-Directed by: Olivier Simmonet. Dla tych co nie widzieli najbliższa emisja 2.11 o 3.45am.

pp · 28 Października 2007

Wprawdzie tutaj głownie gitarra:))) ale viola sie też przebija, czy znacie ta płytę?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

broy · 28 Października 2007

znamy

ładne, ale nie zachwyca

savall nagrany, już wypalony ;-)

dziś oglądałem fragmenty na ile rodzina pozwoliła na przemian z orfeuszem monteverdiego pod savallem

już niedługo orfeusz w fn

pzdr

daGambus · 29 Października 2007

piotr_lass > dziwi mnie wytrwale powtarzana przez Ciebie już po raz któryś opinia o Savallu jako "zamordyście" - mam też trochę wiedzy na ten temat, jako że też widziałem zarówno próby zespołu, jak i miałem przyjemność i zaszczyt nawet porozmawiać z niektórymi grającymi z nim muzykami - po prostu, powiem wprost, mijasz się z prawdą... A muzycy z którymi Savall współpracuje to nie byle kto, to nie tylko znakomici wirtuozi, ale też po prostu prawdziwe artystyczne osobowości - w znaczeniu zupełnie odmiennym, niź w przypadku tak zwanej kultury masowej, z wszystkimi tego konsekwencjami...

Być może Mistrz kiedyś też nie miał dobrego dnia, jest wszak człowiekiem, lub zdarzyło się coś niezbyt eleganckiego - myślę że np. z równowagi łatwo mogł wyprowadzić go np. własny syn... bo jak wiadomo jest dość krnąbrny i ostentacyjnie kontestujacy sławnego ojca... więc lepiej dajmy temu spokój.

Nie zgadzam się natomiast z tezą że nieprawda, czy półprawda, byle powtórzona wystarczającą ilość razy stawała się prawdą...

To tyle na marginesie dyskusji, pozdrawiam

piotr_lass · 29 Października 2007

daGambus, czytasz ten sam mój wpis po kilka razy i stąd zapewne odniosłeś wrażenie, że "wytrwale powtarzam" "swoją opinię". Napisałem coś takiego TYLKO RAZ. Nie moja wina, że mało się w tym wątku ostatnio działo. Po drugie zaznaczyłem, że słyszałem od kogoś, i nie jest to "moja opinia". Po trzecie mogę jedynie dodać, że rzeczywiście głupio powtarzać coś co się jedynie słyszało, a nie miało, tak jak Ty, osobistego doświadczenia - niepotrzebnie to pisałem. Ludzie gadają różne głupoty, być może. Najważniejsze, że muzyka piękna :) Poza tym w sumie to mój wpis nie miał na celu dyskredytowania Savalla, a jedynie zaznaczenie, że jest perfekcjonistą w tym co robi, a to mogę już wywnioskować z osobistego doświadczenia - z słuchania muzyki w jego interpretacji :) Pozdrawiam również! Piotr

piotr_lass · 29 Października 2007

"Nie zgadzam się natomiast z tezą że nieprawda, czy półprawda, byle powtórzona wystarczającą ilość razy stawała się prawdą..." - jak najbardziej się zgadzam. Tym bardziej, że widzę teraz, że zgrzeszyłem DWA RAZY... skleroza! Pozdrawiam!

broy · 30 Października 2007

Panowie, posłuchajcie lepiej Maestro Savalla i zapomnijcie o waszych swarach!

BTW: oglądał ktoś może w Mezzo w niedzielę JS&LCR z Wersalu, utwory Charpentier?

zdezintegrowany_3PO · 30 Października 2007

broy, 30 Paź 2007, 08:37

>Panowie, posłuchajcie lepiej Maestro Savalla i zapomnijcie o waszych swarach!

>

>BTW: oglądał ktoś może w Mezzo w niedzielę JS&LCR z Wersalu, utwory Charpentier?

dałbyś radę zrobić kopię zapasową i przytaszczyć na AS?

zdezi

zdezintegrowany_3PO · 30 Października 2007

... a tak na marginesie pojawiła się nowa płyta z Alia Vox :)

broy · 30 Października 2007

nie mam w domu nagrywarki

jeśli masz mezzo, to będzie powtórka

obejrzyj, warto

co do nowej płyty AV - nie mam, nie widziałem, nie słyszałem

pzdr

piotr_lass · 30 Października 2007

A ktoś słyszał? Chodzi o tego Haydna, tak? Widzę, że Savall rozszerza pole zainteresowań... Pozdrawiam!

piotr_lass · 30 Października 2007

Nie przepadam za Haydnem, ale te płyty są tak piękne, że kto wie :)

piotr_lass · 30 Października 2007

Zdezi, nie czuję żadnych swar do daGambusa :) Muzyka jednoczy, i lubię właśnie zakładkę Muzyka, bo nie ma tu takich cyrków jak na Bocznicy :) Pozdr.

zdezintegrowany_3PO · 31 Października 2007

piotr_lass, 30 Paź 2007, 20:14

>Zdezi, nie czuję żadnych swar do daGambusa :) Muzyka jednoczy, i lubię właśnie zakładkę Muzyka, bo

>nie ma tu takich cyrków jak na Bocznicy :) Pozdr.

piotrze nie bardzo rozumiem o co biega z daGambusem :)

A Haydna pod Savallem również jeszcze nie słuchałem :(

pozdrawiam,

zdezi

daGambus · 1 Listopada 2007

Savall już raz nagrał "Siedem ostatnich słów Chrystusa na Krzyżu" w 1990r dla Astrée (wydania 1991 Auvidis i 1999 - Naive).

Długo byłem przekonany, że ukazująca się właśnie w Alia Vox płyta to kolejna reedycja, zwłaszcza iż wyczytałem gdzieś niedawno, iz Savall zamierza wykupić od Astrée wszystkie swoje nagrania (a jest ich trochę) i wydawać stopniowo ich zremasterowane wersje... Tak np. stało się wcześniej z Kunst der Fuge Bacha.

Tymczasem spotkała nas niespodzianka - jest to całkowicie nowe, dokonane w 2006r nagranie, w dodatku odbyło się ono w miejscu nad wyraz historycznym, tj. w kościele w Kadyksie, w którym wykonano dzieło poraz pierwszy pod batutą samego Haydna (1786).

Pierwsze nagranie było znakomite, a jakie jest te? przekonamy się wkrótce... Jako ciekawostkę podam, iż w pierwszym nagraniu w przerwach między częściami dzieła recytowane były stosowne teksty z Ewangelii, tym razem są one uzupełnione refleksjami teologa Raimona Panikkara i pisarza José Saramago (literacki Nobel 1998).

Myślę że warto sie wsłuchać i przeżyć, do czego goraco zachęcam...

:-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )