Thin-client i dylematy...

[ayran]

Zobacz sobie wątek "Komputerki do audio". W malinie jest bug w firmware w obsłudze usb. Ktoś nad tym pracuje, ale firmware jest zamknięte i trzeba wykonać "inżynierię wsteczną". Kup sobie hp terminal za 50-100 zł. Ma większe zużycie prądu ale jest na pewno będzie działać. Ew. cubieboard1/2 ale tu brakuje gotowych rozwiązań, musisz sobie debiana/ubuntu sam skonfigurować.

[MaciejNalecz]

Nie skojarzyłem raspberry - malina i namieszałem. Malinę już dawno skreśliłem z listy opcji do PC audio, ale głównie z powodu tego, że wolę coś w architekturze x86, wtedy mogę spokojnie postawić foobara z odpowiednim equalizerem i resamplerem, tylko żeby to wszystko pociągnęło system, odtwarzacz, najlepiej odtwarzanie z NAS i potem DSP to musi mieć już jakąś moc obliczeniową, dlatego patrzyłem na terminale. Nie jestem przekonany, że taki terminal za ~100 PLN (800Mhz-1Ghz, 128/512 RAM) sobie poradzi, ale to tylko przekonanie - ciężko powiedzieć dopóki się nie spróbuje.

[ayran]

Aha, ty chcesz windowsa+foobar. Ja myślałem o linux+mpd.

[MaciejNalecz]

Linux jest o tyle fajny, że chyba mniej wymagający dla podzespołów, czyli da się go puścić na byle czym, tylko jak się rozeznałem jest trochę bieda z programami i wtyczkami z DSP w porównaniu do Windowsa.

 

Gdybym nie chciał korygować charakterystyki głośników/pomieszczenia to pewnie bym zakasał rękawy i poznał się z Linuxem.