Jaki odtwarzacz CD (używany) w cenie 300-350zł. ?????????

stecko · 1 Stycznia 1970

KoRnik · 1 Stycznia 1970

W tej cenie można kupić nowego discmana. Naprawdę nie żartuję. Na początku swojej choroby słuchałem ze wzmaka Diora WS422 i discmana Panasonic SL-SX240. Chyba jeszcze jest w ofercie. Gra naprawdę dobrze, bez ewidentnych wad. Ba, udało mi się nawet zaobserwować głębię sceny stereofonicznej. Ma anti-skip 10s, ale był jeszcze taki sam, bez anti-skipu za bodajże 339zł. Podpiąć takiego discmana przez wyjście słuchawkowe do wzmacniacza (są takie kable, że z jednej strony jack, a z drugiej dwa chinche) i będzie grało. W tej cenie nie widzę innych możliwości, chyba, że jakiś sprzęt niewiadomej marki z komisu.

Pozdrawiam

jozwa maryn · 1 Stycznia 1970

Niedawno kupilem bylem dziecku za 120 pln cd Philipsa na Wolumenie. Z pilotem i wogle. Gra jak zloto (tj. jak tani Philips, Wolumen to w koncu nie miejsce swiete i cuda sie tam nie zdarzaja). Dlatego Philips, zeby miec pewnosc, ze naped przeczyta wszystkie formaty przyszlosci typu CDR, a takze -W. I czyta.

stecko · 1 Stycznia 1970

a co sadzicie o CD SONY. widzialem ze mozna kupic za 300zl nawet lub technicsy ???

KoRnik · 1 Stycznia 1970

Sony dostarcza większość napędów dla porządnych odtwarzaczy... sam mam napęd Sony w NADzie 541i. Ogólnie za tą kasę najważniejsze, żeby się nie zacinało i czytało wszystko, co wlezie.

andrea29 · 1 Stycznia 1970

W poszukiwaniu do odtwarzacza mp3 oraz płyt Cd i CDR/W do ok.700zł przeczesałem olsztyńskie sklepy, co zajęło mi cały dzień. Słuchałem 2x Philips - ten z bordową pokrywą - tragedia (!), 2x Samsung, Panasonic, Sony i NAPA 326 oraz jakiś najtańszy za 333zł tragiczny jeszcze bardziej od bordowego Philipsa.

W promocji NAPA 326 w Vobisie kosztuje 389zł. I zgadzam się, że za te pieniądze nic lepszego w Polsce, nowego się nie kupi. Przed Sony NAPA 326 nie ma większych kompleksów, gdy idzie o dźwięk, choć w tamtym dźwięk może był trochę bardziej dynamiczny.

przed samym zakupem odłsłuchałem 5 egz. NAPY 326 - porównywalne bardzo, gdy idzie o dźwięk. ! nie czytał CDr- a. Duży bufor, czyta tagi, ma opcję ustawień dźwięku użytkownika i chyba z 5 zdefiniowanych. Za te pieniądze przesłuchałem G. Haskell'a z ciekawości. Długo, przyjemnie i głośno. Słuchawki warto od razu zmienić na np. nagłowne - słuchałem dziś na pożyczonych od kumpla jakichś Sony za - na oko - 27zł i dźwięk "bomba", a co powiem, jak dokupie jakieś Sennhaisery za np.75zł lub droższe ?

Sprzęt kupiony z myślą "na biwak" i "na rower" (idą wakacje).

Najlepiej wypadły ze względu na jakość reprodukowanego dźwięku przy załączonych oryginalnych słuchawkach:

1. Sony/ NAPA 326;

3. Panasonic;

4. Samsung 55 - dobra cena i można się targować o co najmniej 50-60zł; ( 1 egzemplarz

wyjęty wprost z pudełka nie czytał żadnych płyt)

5. Philips - ten z bordowym " coverem" - TRAGEDIA (!!!); srebrny - lepiej, ale w porównaniu do

konkurencji - b. cienko;

6. NAPA ta najtańsza ... nie warto słuchać, bo i nie ma po co i czego.

W ten sposób dołączyliśmy do grona zadowolonych posiadaczy zakupionego odtwarzacza. Polecam odrzucić 2 skrajne - i przeczytać pozostałe - opinie użytkowników NAPA 326 w sklepie komputerowym: "Komputronik". Są tam też inne grajki. Gorąco polecam ten sklep - dość duży wybór - łatwa nawigacja - parametry urządzeń można dowolnie zestawiać dla porównania. Chodzi to wszystko sprawnie.

Na poszukiwanie grajka wybrałem się z 12 - letnią córką ( mam 39lat), która jako pierwsza dokonywała oceny brzmienia. Przy wybranej Napie wystarczyło nawet nie 30s. Na swego faworyta zareagowała spontanicznie, co widziałem i bez mówienia - po minie. Posłuchałemi zgadzało się. Co do zwycięzcy - nie mamy żadnych wątpliwości.

Zainteresowani - koniecznie przeczytajcie stronkę, którą poleciłem wyżej. Warto. Przyda się w przyszłości na pewno.

PS. Podczas odsłuchu - pomny na warunki, w jakich przyjdzie grajkowi pracować - wszystkimi energicznie potrząsałem. Gubił się b. łatwo jedynie srebrny Philips.