Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Re: kopaczmopa, 17 Kwi 2007, 22:51

 

>aha czyli musze miec takie samo zdanie jak twoje rozumiem zeby bylo OK.

 

nic nie zrozumiałeś z mojego wpisu

 

>Jesli Graaf chcesz napisz co Ci sie w tym nie podoba a nie ze ie podoba i juz.

 

powtarzam - nic nie zrozumiałeś z mojego wpisu

 

no nic, communication breakdown

 

nie ma się co przejmować

pozdrawiam!

graaf

matko nie zrozumiales mnie, ja mowie tylko i wylacznie o akg, i pozostaje przy swoim zdaniu, ze napelnienie basow maj podobne do moich sd524, z ta roznica ze tonsile sa dokladniejsze w srodku i u gory i tyle, jeszcze raz powtarzam ze mowielm tylko o akg, shure mnie nie interesuja

Re: Rafaell, 19 Kwi 2007, 00:24

 

>przechodząc w wyższe rejestry zaczynają się

>problemy tutaj ich rówieśniczki ShureE4c nie mają problemów i w stosunku do E500 brylują a AKGK701

>to już mają klasę ,niestety E500 tracą to co w muzyce jest dosyć ważne gubią harmoniczne dżwięk jest

>przyjemny ale nie o to w muzyce tylko chodzi

 

to ciekawe co piszesz

a może to raczej E4c kolorują dźwięk nadmiernie akcentując harmoniczne?

a co do góry AKG K701 - w porównaniu do magnetostatów Fostex T50 RP ponoć ich góra brzmi "nerwowo"

T50 znam bardzo dobrze i mam je dobrze porównane z Shure E2, to znakomite i bardzo neutralne słuchawki

może po prostu K701 też kolorują górę?

 

może Twoje odczucia to kwestia "brain-ear reference", oceny brzmienia w odniesieniu do słuchawek typowo po "audiofilsku" kolorujących?

 

w pomiarach i testach wychodzi, że E2 są bardzo podobne do E500, ale mają pewne podbicia na górze pasma, których brak w E500

E500 są ściszone na górze w porównaniu do E2

może zatem E2, które polecam Ci od początku, najtańsze Shure, spodobałyby Ci się bardziej niż najdroższe E500?

 

co ciekawe kolega Zbig stwierdził, że w jego opinii to właśnie E2 gubią harmoniczne nadmiernie ściszając górę

 

>(zastanawiam się faktycznie czy te chyba jednak produkt

>dedykowanydo IPoda ,słuchawki nie naprawiają tego co IPod psuje te słuchawki załagadzają niedoróbki

>formatu chyba nazwanego ATRAC)

 

E500 dedykowane do iPoda? skąd taki pomysł?

 

>jest najlepiej zarówno Shure E4c jak i AKGK701 mają to na wyrównanym poziomie ShureE500 mawet w

>porównaniu do AKGK701 wydają się minimalnie wolniejsze w podawaniu sygnału

 

bardzo ciekawe, to właśnie K701 w opinii wielu są "wolne" na tle "audiofilskiej" konkurencji Grado czy Senns

sam nie słuchałem, nie oceniam - chodzi mi o to tylko, że E500 rysują się na tle Twojej recenzji i innych opinii jako dość "kontrowersyjne", zwłaszcza w kontekście ceny

 

doprawdy, nie spodziewałem się, że Twoja opinia będzie tak bardzo odbiegać od entuzjastycznego "pierwszego wrażenia"

 

kup E2 (350 zł)

 

chyba, że jesteś jednym z tych, o których piszą na headphone.com w kontekście E500: "If we absolutely had to criticize, we'd say that the E500's upper highs might be the slightest hint 'rolled-off' for ultra-picky, demanding audiophile types"

 

"...slightest hint 'rolled-off' for ultra-picky, demanding audiophile types" :-)

intuos, 19 Kwi 2007, 09:27

Piszesz zupełnie nie na temat aktualnie omawiane są ShureE500PTH i po Twoich wpisach sądzę że by ci pasowały a totalnie pojęcie o dobrym mocnym basie zburzyły by Ci ShureE5c powinieneś jednych i drugich przynajmniej posłuchać-ponieważ mają lepszą niż w słuchawkach nausznych izolację możesz je dość dokładnie ocenić w sklepie tylko pamiętaj kanał uszny ma być dobrze uszczelniony i należy je naprawdę głęboko wkładać do kanau usznego-niektórzy tego nie lubią,lub nie potrafią zrobić także przyłóż się-najłatwiej wkłada się je na popielatych gumkach a najlepiej brzmią na twardych grubych silikonowych (niestety te wymagają wprawy przy wkładaniu i przyzwyczajenia na początku mogą trochę gnieść nim się uszy przyzwyczają

pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

graaf, 19 Kwi 2007, 09:45

Dzieki że na temat ufff

Ten konkretny model ShureE500 mają dołek w paśmieod 10-12khz mierzone na ucho płytą testową (E4c ani AKGK701tego nie mają i to strasznie mnie daje w kość może nawet dołek zaczyna się trochę wcześniej bo raster 8kHz był OK a 10kHz to już sporo ciszej.Słuchawki które grały na targach grały górą o wiele lepiej.Najdziwniejsze jest to że jedne i drugie były zupełnie nowe i dziewicze na tych trzech przetwornikach w uchu naprawdę powinno być bardziej płasko i jest to w sumie jedyna rzecz do której się można przyczepić muzyka w nich jest bardzo przyjemna to bardzo muzykalne przetworniki ale jak się człowiek w życiu osłucha różnych dżwięków to mnie jednak brakuje tego wszystkiego nie zawsze miłego,np ślizgania się palców po strunach.

Co do ShureE4c to przecież napisałem że według mnie mają za cieńką rurkę i minimalnie podbarwiają dżwięk analogia do głośników tubowych (to naprawdę niuanse) Chętnie bym posłuchał tych Fostexów 50 RP zarówno przerobionych jak i nie przerobionych i na razie nie mogę nic na ten temat powiedzieć może ktoś mi je kiedyś udostępni.Shure E2 nie słuchałem podejrzewam że też mają swoją klasę ale się nie mogę się w związku z tym wypowiedzieć.

Nie wiem może ja jednak jestem nieaudiofilsko zboczony i lubię słuchawki typu monitor po prostu lubię słyszeć zarówno w muzyce te miłe dżwieki jak i sapania zgrzyty krzeseł Dla mnie to też jest zwiazane z muzyką i odbiorem, za to bardzo nie lubię naruszenia równowagi tonalnej i E500 od średnich w dół czegoś takiego nie wykazują porównując do innych poważnych słuchawek których słuchałem (n.p. według mnie ShureE5c mają trochę za dużo basu w stosunku do reszty)

Moje Shure E4c na razie zostawiam, Earów nie słuchałem ani Wheystone (które najpierw trzeba kupić żeby posłuchać 4700 zł) bardzo je polecam. Powiedzmy subiektywnie może tak są to bardzo dobre monitory

 

>E500 dedykowane do iPoda? skąd taki pomysł?

Pomysł choćby z z tąd że kabelek do nich kończy się wtyczką pod tchawicą i ten cały osprzęt kabelkowy (osiołkowi w żłobie dano....)

 

>sam nie słuchałem, nie oceniam - chodzi mi o to tylko, że E500 rysują się na tle Twojej recenzji i

>innych opinii jako dość "kontrowersyjne", zwłaszcza w kontekście ceny

>

>doprawdy, nie spodziewałem się, że Twoja opinia będzie tak bardzo odbiegać od entuzjastycznego

>"pierwszego wrażenia"

Co byś sam powiedział o słuchawkach które jedne grały w porównaniu do AKG bardzo równo a nawet lepiej a drugie miały problemy z wyższymi częstotliwościami? i był to ten sam model

Podkreślam cały czas słuchawki nie są porównywane z słuchawkami poniżej 900 zł także skala różnic między nimi jest odpowiednia do ceny

 

z ciekawostek właśnie idę odebrać do testów nowiutkie Bayerdynamiki 880 i 990 kurde kiedy ja będę pracował-chyba muszę zmienić branżę

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

rafaell wiesz wiele razy probowalem sie przekonac do pluginow, ale jakos nie moge sie do nich przyzwyczaic, strasznie mnie denerwuje to ze uwieraja, nie wiem, narazie mysle o grado rs1000 ale narzie na nie poczekam i napewno je sprowadze ze stanow bo nie mam zamiaru placic 2x wiecej u polskiego iportera bo to glupota niewytlumaczalna w cywilizowanym swiecie

rafaell gwoli wyjasnienia, masz racje ze moze powinienem napisac o moich spostrzerzeniach w temacie akg701 vr hd650, i z tym sie zgadzam, a napisalem to pod impulsem bo ty zrobiles test w ktorym 701 wchodzily w gre, co do basu w shurach to zgadzam sie ze dzieki zamknietej kompletnie konstrukcji maja byc moze mocniejszy bas,

ale wyjasniajac, nie biore w swom tescie shurow bo ich nie slyszalem, i tak jak pisalem to co robielm to nie byl test a odsluch, wypowiedzialem sie na temat wrazen przed i po

Obiecałem napisać o wczorajszym słuchawkowym mityngu i słowa dotrzymuję.

Dzięki słuchawkowej zasobności kolegi Rafaella miałem możność jednoczesnego porównywania aż 6 modeli, bo obok moich Grado RS-1 mieliśmy rafaellowe Shure 4 i 5, Bayerdynamiki 990 i 880 oraz bardzo ostatnio popularne wśród forumowiczów AKG 701.

Zacznę od tych ostatnich. Rafaell je kocha, a uczestniczący z nami w porównaniach kolega Audioekspert nie był z kolei zbyt dobrego o nich zdania. Rafaell podkreślał ich naturalność brzmieniową i dobre oddanie muzyki w jej filharmonicznym wydaniu, a Robert-Audioekspert krytykował stłumienie skrajów pasma i dużo gorszy od RS-1 wgląd w nagrania.

Moim zdaniem wszystkie te uwagi są jednocześnie trafne. 701 mają swój styl, który się może podobać, ale nie musi. Mnie się wczoraj spodobały – ich elegancka powściągliwość bardzo dobrze współpracowała z tranzystorową energią Grace Design m902 i lampowym czarem Audio Aero Capitol. Bardzo przyjemnie grało, niemniej bas i soprany są w tych słuchawkach wycofane, co według Rafaella jest pewną zaletą, jako że słuchając trzeba ich poszukiwać (basu i sopranów a nie słuchawek, ma się rozumieć) w efekcie czego się nie nudzimy. Wszelako ja, jako słuchawkowy sybaryta, wolałbym jednak mieć ten bas i soprany podane na tacy, by móc się głównie skupiać na samym materiale muzycznym. Niemniej przy stałym obcowaniu na pewno ten sposób prezentacji wchodzi w nawyk i wówczas pozostaje już czysta przyjemność. Kupiłbym je może, bo w necie są już bardzo tanie, a wszyscy ciągle do nich nawiązują, lecz póki co celuję o oczko wyżej – w AKG K-1000, te mieć muszę możliwie prędko.

Oba modele Bayerdynamica były niestety zupełnie surowe i w tej sytuacji pisanie o nich jest właściwie audiofilskim przestępstwem. Powiem tylko, że 880-tki potwierdziły mimo to moją o nich opinię – są brzmieniowo bardzo bogate a przy tym łagodne. Super.

990-tki nie wywarły natomiast zbyt dobrego wrażenia: były gderliwe i mało muzykalne, choć szczegółowe. Trudno mi sobie wyobrazić jak grają po wygrzaniu, na pewno lepiej, bo jest niepodobieństwem, by Bayerdynamic umieścił taki jazgot na samym szczycie swojej oferty. Nie chcę przez to powiedzieć, że grały tragicznie, niemniej 701 i 880 wypadły sympatyczniej.

No i jeszcze dwa najwyższe modele dousznych Shure.

Niższe „czwórki” są jakby małymi Grado RS-1 - dość pikantne, bardzo żywiołowe, ze świeżym, bogatym w szczegóły dźwiękiem. Spodobały mi się. Zastanawia mnie jednak ich radykalna odmienność od modelu E2, przypominającego z kolei AKG 701; najwyraźniej Shure nie stara się stworzyć własnej szkoły brzmieniowej, doskonalonej w ślad za postępem ku górze ich oferty, ale działa bardziej na zasadzie – jak nam wyjdzie.

Szczytowe „piątki” (E500 PHT) są na pewno bardziej spektakularne. Mają potężniejszy bas i większą scenę. Stworzono je, by imponować, to pewne. W porównaniu z „4” grają monumentalniej. Chyba bym je wolał, prawie na pewno, ale słuchałem zbyt krótko by definitywnie przesądzać.

Na koniec coś o moich RS-1. Rafaell był nimi chyba rozczarowany i niepotrzebnie powstrzymuje się z napisaniem tego na Forum. Pytał mnie, czy moim zdaniem żywa muzyka jest faktycznie aż taka ostra. Odpowiem tak: to zależy gdzie jest wykonywana i gdzie się jej słucha. Pod gołym niebem, albo w głębi sali koncertowej słychać na pewno inaczej. Natomiast zgadzam się z opinią jednego ze zwolenników RS-jedynek, który w swojej recenzji napisał, iż sam będąc muzykiem jazzowym, potrafiącym grać na dwudziestu instrumentach, nie spotkał żadnych innych słuchawek zdolnych w takiej mierze oddać klimat samej sceny muzycznej. Z RS-1 jest się po prostu pomiędzy muzykami, a to rzadko kiedy jest oaza spokoju i muzycznej łagodności.

W sumie w Studiu Pro byłem godzinę. To oczywiście o wiele za krótko, by móc coś więcej napisać, ale dłużej nie mogłem zostać. Bardzo żałuję, ale tak to już jest, życie narzuca ograniczenia.

I jeszcze podziękowania dla Rafaella i Roberta za miłe towarzystwo, możliwość wymiany opinii i udostępnienie sprzętu.

Piotr Ryka, 20 Kwi 2007, 16:29

>Zacznę od tych ostatnich. Rafaell je kocha

No to się wydało,jestem bigamistą a nawet wielo gamistą bo poza rodziną faktycznie odtwarzanie muzyki zarówno Przez ShureE4c jak i AKG K701 sprawia mi wiele frajdy każde cenię za coś innego w tych pierwszych faktycznie mam namiastkę Grado RS-1 które sa naprawdę świetne i to padawanie wszystkiego niezwykle czytelnie, szczegółowo-w szerszym paśmie i na tacy, to naprawdę jest klasa sama w sobie. Mnie się początkowo marzyło taka spółka Shure&AKG ale ta ilość informacji dała mi do myślenia co w sumie chcę słyszeć czy monitoring nagrania czy muzykę słuchaną na luzie na żywo i wybrałem to drugie ta niska oporność i maksymalne wysterowanie wzmacniacza w Grado RS-1 (podobnie jak w ShureE4c) daje cuda ale wyrzuca z mojej kolekcji 98% płyt ! każdy szczegół jest na wierzchu -naprawdę szkoda by było mieć tylko jedną parę słuchawek i parę płyt i bez tego AKG dużo podają i obnażają ze żle zrealizowanych nagrań. Dla mnie Grado RS-1 są za analityczne trochę dziwny zarzut to jakby powiedzieć że bolid formuły 1 jest o 50% szybszy od pozostałych ale wtedy wyścig zupełnie traci sens i cała zabawa bierze w łeb.Wolę być przed muzykami niż między nimi,trochę za dużo szczęścia na raz.

 

Co do Bayerdynamiców DT990 i DT990 to na razie grzeją się i 50 godzin minimum musi upłynąć nim włożę je na głowę żeby ich nieskrzywdzić w recenzji-nowe są zupełnie surowe

 

Co do Shure E500PTH to wyrażę odmienną opinię od Piotra mimo że pięknie grają dół jest świetny ! to przydało by im się trochę tej analityczności z Grado zwłaszcza w wyższych rejestrach tam według mnie jest ubogo ale wyrwany ząb jak wiemy nie boli, kto nie porówna ten niezdaje sobie z tego sprawy.Shure E4c to właśnie mają i szkoda,że to nie zostało utrzymane w droższych słuchawkach.

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

litości koledzy... ja już nic nie rozumiem :-/

 

Rafaell pisze:

 

"E500 mają problemy z wyższymi rejestrami, not so E4c a K701 to już w ogóle "mają klasę":

 

>niestety E500 tracą to co w muzyce jest dosyć ważne gubią harmoniczne dżwięk jest

>przyjemny ale nie o to w muzyce tylko chodzi

 

nota bene Zbig stwierdził, że w jego opinii to właśnie E2 gubią harmoniczne nadmiernie ściszając górę

 

Rafaell zastanawia się czy E500 nie wykazują cech produkty "dedykowanego do Poda", bo "załagadzają niedoróbki formatu"

i dalej:

>ShureE500 nawet w

>porównaniu do AKGK701 wydają się minimalnie wolniejsze w podawaniu sygnału

 

z kolei headphone.com w kontekście E500: "If we absolutely had to criticize, we'd say that the E500's upper highs might be the slightest hint 'rolled-off' for ultra-picky, demanding audiophile types"

 

 

Rafaell pisze:

> jak się człowiek w życiu osłucha różnych dżwięków to mnie jednak brakuje tego wszystkiego nie

> zawsze miłego,np ślizgania się palców po strunach.

 

rozumiem, że lubi bliski i szczegółowy dźwięk...

 

 

Piotr Ryka (też lubi bliski i szczegółowy dźwięk) o K701:

 

>bas i soprany są w tych słuchawkach wycofane, co według Rafaella jest pewną zaletą

 

Piotr o E4:

>"czwórki" są jakby małymi Grado RS-1 - dość pikantne, bardzo żywiołowe, ze świeżym, bogatym

>w szczegóły dźwiękiem. Spodobały mi się. Zastanawia mnie jednak ich radykalna odmienność od

>modelu E2, przypominającego z kolei AKG 701

 

[PR o E2 kiedy miał je w domu:

>barwę, szybkość, jakąś taką lotność a nade wszystko bezpośredniość i naturalność, ma bardzo

>wysokiej klasy. Bas jest przy tym niezwykle konkretny i dobrze ulokowany, a góra nieprzesadna i

>naturalnie ostrawa.

>brzmi to wszystko razem jakby wyszło spod ręki starego Grado - grając autentycznie żywą

>muzyką. Nie tak szczegółową i z tak barokowym przepychem jak w szczytowych modelach

>nowojorskiej firmy, ale z bezdyskusyjną złudą realizmu i patentem żywego muzykowania. Pod

>tym względem spośród tego, co dotychczas dane mi było porządnie odsłuchiwać, jedynie RS-1 i

>może Sony MDR5000 były lepsze, a nawet należy powiedzieć, że tylko one i Shure tak grają.]

 

i dalej:

>Szczytowe "piątki" (E500 PHT) są na pewno bardziej spektakularne. Mają potężniejszy bas i

>większą scenę. Stworzono je, by imponować, to pewne. W porównaniu z "4" grają

>monumentalniej. Chyba bym je wolał, prawie na pewno, ale słuchałem zbyt krótko by

>definitywnie przesądzać.

 

 

Rafaell o RS-1 (wg Piotra):

>Pytał mnie, czy moim zdaniem żywa muzyka jest faktycznie aż taka ostra

 

o co w tym wszystkim chodzi?

czy naprawdę każdy z nas słyszy tak odmiennie niż inni i tak odmiennie zależnie od okoliczności (czas, miejsce, kontekst)?

 

a może po prostu niezbyt precyzyjnie formułujemy opinie i nie doceniamy kontekstu oraz roli sprzętu towarzyszącego?

 

ps.

 

@ Rafaell

 

>Mnie się początkowo marzyło taka spółka Shure&AKG

 

no to bierz E2 :-)

Graaf

 

Spokojnie, to wszystko da się poukładać.

 

1. Muszę się najpierw zastrzec, że E4 i E5 słuchałem w sumie może 10 minut, każde na tylko jednej płycie, co oczywiście czyni moje uwagi na ich temat nadzwyczaj powierzchownymi.

 

2. Shure E2 są od E4 i E5 łagodniejsze na skrajach pasma (i nie tylko) oraz mniej szczegółowe. W tym też sensie są bardziej podobne do AKG 701 niż do RS-1. Ich (E2) brzmienie jest też bardziej neutralne aniżeli RS-1 i E4. To jednak nie zmienia faktu, że są one dynamiczne i grają żywą muzykę, i w tym sensie są podobne do RS-1, chociaż E4 są ogólnie rzecz biorąc podobniejsze.

 

3. Można powiedzieć, że AKG lepiej oddają atmosferę dużej sali koncertowej, zwłaszcza jej dalszych rzędów, a RS-1 znakomicie reprodukują samą estradę i najbliższe otoczenie muzyków.

 

4. Rafaell nie lubi bliskiego i szczegółowego brzmienia – widziałem na własne oczy. (Chyba, że po moim wyjściu zmienił zdanie.)

 

5. Piotr Ryka lubi.

 

6. Niemniej nie ma nic przeciw spokojniejszym typom prezentacji, w rodzaju E2, DT-880 albo Staxa.

 

7. Nie ma bowiem jednej, idealnej kreacji muzycznej. Nawet dyrygenci, zawiadujący przecież żywą muzyką, zazwyczaj nie są zadowoleni z ostatecznego rezultatu swojej pracy, czyli brzmienia orkiestry.

 

8. Nie istnieje także wzorcowy sposób oddania żywej muzyki w nagraniu. Można przecież ustawiać mikrofony w różnej odległości i nie ma uniwersalnej zasady, w myśl której jedno ustawienie jest lepsze od innego.

 

9. Dlatego najlepsza jest ta reprodukcja muzyczna, która najbardziej cieszy, co przekłada się na wielorakość dróg do uradowania słuchaczy.

 

10. Z tego względu nie istnieją jedne jedyne najlepsze słuchawki.

 

11. Co nie znaczy, że nie należy ich poszukiwać.

 

12. Bo po drodze wynajduje się takie, które sprawiają radość.

 

13. A o to chodzi.

graaf, 20 Kwi 2007, 21:30

>rozumiem, że lubi bliski i szczegółowy dźwięk...

Lubię wiele słyszeć ale siedzenie w orkiestrze mi nie odpowiada tak dużo wyeksponowanych szczegółów słyszałem w Grado RS-1 i dla tego muzyka wydała mi się za ostra do tego co znam z natury sali koncertowej przestrzeń i powietrze też trochę gubią w naturze szczegółów.

GradoRS-1 świetnie by oddawały według mnie orkiestrę nagraną z mikrofonów z dalekiego planu-to była by chyba rewelacja AKGK701 łagodzą bliskie ustawienie mikrofonów przy instrumentach i dla tego przy większości tak zrealizowanych nagrań brzmią bardziej naturalniej robiąc przed nami to powietrze które dzieli nas od orkiestry

 

>>bas i soprany są w tych słuchawkach wycofane, co według Rafaella jest pewną zaletą

Dla Piotra Ryki wycofane a dla mnie nie wyeksponowane -czyli tak to jest jak się z dwóch punktów widzenia patrzy na to samo .Dla tego na szczycie droga idzie w dół a dla tego w dolinie droga idzie do góry-tłumaczyć dalej ?

 

>>Mnie się początkowo marzyło taka spółka Shure&AKG

Graafie zacytyj cały fragment .

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Muszę w tym miejscu serdecznie podziękować Wojtkowi Pacule i Patrykowi Chudemu, dzięki którym kiedy to piszę mam na głowie Ultrasony Edition9.

Dzięki!

Jeśli AKG K701 mają wycofany bas to co powiedzieć o Beyerach DT880 ? Że nie mają basu ? Tak by wypadało...

Zmieniłem Beyery na AKG (po rocznym używaniu 880). SUBIEKTYWNIE lepiej grają dla mnie AKG, mają bardziej "ludzkie" pasmo. A szczegółowość jest bardzo dobra w całym zakresie, dla mnie lepsza niż w Beyerach.

 

Na marginesie - ocenianie słuchawek jako lepsze/gorsze kiedy operujemy w czołówce światowej to trochę pomyłka. Ocen będzie tyle ile preferencji i oczekiwań dźwięku. Ja po zmianie jak wyżej nie twierdzę że K701 są lepsze od DT880 - one są INNE. Równie dobre ale INNE. Mój znajomy używa 880 i twierdzi że to najlepsze DLA NIEGO słuchawki, bo taki styl mu odpowiada najbardziej. Dla mnie K701 są najlepsze bo oceniam je subiektywnie.

Na tym poziomie jednoznaczne oceny "Grado jest lepsze bo..." powinno być poprzedzone dużymi literami: "SUBIEKTYWNIE DLA MNIE Grado są lepsze bo..."

 

Pozdrawiam serdecznie, Bob

Holdegron

 

Zacznę od tego, że masz refleks chłopie - słuchałeś AKG rok temu na spotkaniu w Krakowie i teraz żeś się obudził?

A co do porównań, to z jednej strony pewne aspekty są czysto subiektywne, zwłaszcza całościowa satysfakcja ze słuchania, a inne - jak na przykład szczegółowość, rozległość sceny albo potęga basu - całkiem dobrze mierzalne w sensie intersubiektywnym.

Holdegron, 21 Kwi 2007, 15:19

 

Spokojnie Bayerdynamiki DT 880 i DT990 już się 48 godzin grzeją według mojej koncepcji (grają-na szafce na takim poziomie jak słucham-ani ciszej ani głośniej repertuar radiowy 3PR,2PR.RadioKraków,Radio Jazz według chwilowego upodobania) pod koniec tygodnia pójdą pod lupę wtedy bedzie ze 190 godzin-dobiją czasowo do moich AKGK701 i zobatrzymy jakie mają plusy a z czym odstają ,ogólnie już są mniej surowe ale dajmy im szansę.Żeby było sprawiedliwie aktualnie słucham ShureE500PTH naprawde pięknie grają bo ich nie muszę chwilowo analizować-cieszmy się muzyką (do zalet zaliczę to że mniej izolują od otoczenia w stosunku do ShureE4c tam było by to wadą ShureE4c faktycznie mocno tłumią hałasy gdyż docelowo są przeznaczone dla pracujących na estradzie muzyków a ze piknie grają to tym lepiej dla nas bo się przydadzą) Ty też wyluzuj. Faktycznie masz racje że każde słuchawki są inne ale kupujemy te konkretne i to trzeba uzasadnić co nami kieruje w sumie cenowo jest podobnie poza E500PTH

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Piotr Ryka, 21 Kwi 2007, 15:30

Nie wywołuj Grzesza z lasu nie pisz tak bo wyskoczy jak diabeł z pudełka

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie bardzo rozumiem co z moim refleksem nie tak.

Kupiłem K701 teraz i piszę jakie są w stosunku do DT880 które używałem rok z zadowoleniem. To że słuchałem je rok temu - co z tego ? Dużo na takim spotkaniu się nie posłucha otwartych słuchawek.

Dopiero teraz miałem okazję posłuchać na spokojnie rocznych AKG (więc w stanie dotartym) i podjąłem decyzję.

 

Bob

Najlepszy test dla sluchawek? natale cole. jak graja czysto? w co watpie to beda dobre. Czysto czyli wokal czysty bez szortkosci i rezonansow. Narazie tylko ruskie tfu radzieckie sluchawki dobrze zniosly te pania.

Piotr Ryka, 21 Kwi 2007, 16:36

>Z tego co piszesz wynika, że takie spotkania są w ogóle bez sensu.

Muszę Holdegrona trochę bronić bo już sam wcześniej do Ciebie pisałem

>>>czy tam jest szansa na superciszę do odsłuchu bo niestety AKG są otwarte i sporo z zewnątrz łapią i to rozprasza

 

I faktycznie takich pięciu czy więcej forumowiczów uniemożliwia prawidłowy odsłuch w ciszy .chociaż to nie reguła ja pierwszy raz słuchałem AKGK701 na targach muzycznych i chłopaki obok wymiatali na różnych instrumentach i hałas był ponad 95dB ale to naprawdę jest trudne mimo to się poznałem i je kupiłem (czyli jak w wyborach zagłosowałem nogami)

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie do końca bez sensu, ale prawdę mówiąc to w takich warunkach można "zasłuchać" co większe różnice między słuchawkami. Dogłębne porównanie wymaga ciszy i czasu.

 

Bob

Prawie sami, nie licząc otwartych drzwi wejściowych prosto na ulicę i kręcących się klientów.

Jest jeszcze kwestia głośności - zauważyłem że Ty słuchasz dość głośno (dużo głośniej niz ja). Przy moim standardowym poziomie głośności szum tła skutecznie maskuje szczegóły.

Całkiem na koniec - teraz testowałem K701 z moim najnowszym wzmacniaczem i innym CD. I w tym układzie AKG zagrały dla mnie lepiej niż Beyery. Dlatego nastąpiła zmiana.

Czy są tu jakieś uszy, na których były te nauszniki? Jeśli były i grały, to co słyszały? Jest nagroda za najciekwszą odpowiedź. Zawodowi forumowicze proszeni są o powstrzymanie się z teoretycznymi dywagacjami. Zabawa jest tylko dla uszu namaszczonych przez najwyższego Grado.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj a znajdziesz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Grzesz, 21 Kwi 2007, 20:29

poza tym wszystko u Ciebie w porzadku-ostatnio półprofesjonalnie z radiowezłem miałem styczność ponad 25 lat temu i to co tyle lat robię jest napewno u mnie tylko w postaci hobby a w ogóle to kim ty jesteś żebym Ci się musiał tłumaczyć, zbierasz dla kogoś informację czy co ?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Czy na pewno był to radiowęzeł, czy pudełko po butach i sznurek z pudełkiem zapałek na oddziale zamkniętym? Jeśli cierpisz Raf też na manię prześladowczą, to czy nie lepiej wyłączyć komputer i zacząć się leczyć?

Czy mam zacytować Twoje prywatne listy do mnie? Na pewno tego chcesz? Admin może to zrobić od razu.

 

Psy szczekają, karawana idzie dalej.

 

Sam wydumałem, więc spokojnie mogę to oddumać bez żadnych konsekwencji. Dla zainteresowanych: w mnogości testów GS1000 znalazłem kilka wartych uwagi -

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pierwsze moje wątpliwości tyczą sie reprodukcji wysokich/wyższych średnich tonów w Grado. Nie jest to moja szkoła brzmienia, jak przekonałem się po SR-80. W kolejnym teście widzę uwagi:

 

--- The trebles were less peaky than the RS-1. This was obvious through very old ears.

Przekonują najbardziej te wiekowe uszy. To trochę wbrew logice, ale zaawansowani zainteresowani będą wiedzieć w czym rzecz (my słyszymy mniej, ale lepiej! Wyrazy aprobaty i poparcia w ogóle proszę na priva).

 

Druga, wiele poważniejsza sprawa ma związek z sercem słuchawek Grado. Fragment testu:

 

--- The driver is the same old Grado driver that is in all his headphones

 

Jak to? W GS1000 są te same przetworniki, co w moich SR-80 i tylko za pomocą sztuczek z gąbką/odległościami do bębenka/materiałem obudowy i przewodem mamy zmianę brzmienia, że o cenie nie wspomnę?

 

Wolę nie domyślać się prawdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.