Skocz do zawartości
IGNORED

Zaczynają się Igrzyska Olimpijskie...


lolo

Rekomendowane odpowiedzi

... ale jakoś to mnie nic a nic nie obchodzi. W tym wszystkim już dawno przestało chodzić o sport a afery dopingowe przestały szokować. Z kolei pomysły w stylu "prawdziwych" Olimpiad, gdzie wraca się do oryginalnych zasad i np. za falstart karze chłostą są zbyt egzotyczne dla mnie. To ja już wolę oglądać kopaczy nożnych.

 

Pzdr.

To moze na odwyrtke?

 

Zniesc wszelkie zakazy stosowania dopingu *o ile beda ujawniane przed startem*!

Pomyslcie o tych komentarzach:

 

"Moim zdaniem, prosze panstwa M'Bua nie ma szans z Kuperfeldem, trojaminodezoksyna jest dobra dla sredniodystansowcow, a nie na 10km! Tu trzeba tetrapsikiny!"

 

"Wygrana Kalmanawardze jest pewna o ile dobiegnie do mety zywy, pamietamy Naszego nieodzalowanego Szczydonieckiego, ktory zmarl na ostatniej prostej..."

po częsci zgadzam się z lolem

 

tu niby jakieś wielkie huczne idee aię niby star apromować, robi z z jakiejś pochodni wielki ogień olimpijski i że to niby coś wielkiego kawał pochodni....

w ogole...pokazuje się jakie te igrzyska są wspaniłe, radość, łzy robi w ogóle huku że hej..........

a mi to rybka :|

za tą całą machiną marketingowo-reklamową stoi kasa.....i to niemała...........dostawca ognia do tej pochodni olimpijkiej to też pewnie szwagier kogośtam albo dobry przyjaciel z blskiego Wschodu szefa MKOL ;)

 

i tak się to toczy........heh starożytne igrzyska........gdzie ludzie walczyli w miarę sprawiedliwie......na pewno były ciekawsze i mniejtam było walczenia o kase niż dzis...

zdrugiej strony......skąd co cholery możemy widzieć co sie wtedy działo i jakie były koneksje między kim....tajemne przyjażnie itp......za 500 lat nasze igrzyska też mogą być odbierane jako święto szczęscia, sportu itd....

Postanowiłem nie oglądać. W konkurencji z igrzyskami w ogóle mało co może wygrać. Może Wyścig Pokoju albo festiwal w Sopocie i to tylko dlatego, że odbywa się co roku.

Olimpiady, nie ogladam.

 

Olimpiadę w Atlancie (1996), otwierali (m.in) perkusiści zespołu Grateful Dead.

Było niezłe "czadowisko" (i było co oglądać - te wielkie japońskie bębny,...) :-)

 

Gdyby wprowadzono, nowe "dyscypliny" - np. walki światowych przywódców/"ojcow naroidu" (broń dowolona - od pięsci i wyzwisk, po dzidy, miecze i inne "akcesoria sportowe"),

takie "dyscypliny", obejrzałbym z przyjemnością :-)

Tak ładnie mówią, to mogliby się sprawdzić w praktyce :-)

 

Pozdrawiam

również w olimpiadzie letniej nie gustuję... Trzy przyczyny:

1. Nie znam żadnych nazwisk i są to ludzie dosyć dla mnie anonimowi;

2. Straszliwie mnie nudzi to wszystko - skakanie, bieganie, bla bla bla.....

3. Turniej piłki nożnej na olimpiadzie też jakoś do mnie nie przemawia.

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

Nie krytykujmy, lecz uczmy sie jako narod od innych tego, czego sami przez jeszcze wiele lat nie bedziemy w stanie zorganizowac, ani ze strony budzetowej, ani ze strony logistycznej i z punktu widzenia takich szczegolow jak oprawa artystyczna tego jakze wspanialego globalnego widowiska. Dzisiaj mozemy jedynie docenic, pogratulowac, pomarzyc i pozazdroscic. Porownywanie meczu pilki noznej do dzisiejszych Aten, jest niczym innym jak wulgaryzmem.

@#%! itd.

 

Jako mieszkaniec miasta, ktorego to nieszczęście miałoby dotknąć oświadczam, że zrobię wszystko co możliwe, aby do tego nie doszło. Nawet Grecy, których kraj stoi na turystyce dużo na Olimpiadzie stracą i to niemało. Polska nie ma tu nic do zyskania. Zresztą tak, jak wystawy światowe, Olimpiada jest coraz mniejszą atrakcją i jest coraz mniej jest chętnych, aby obejrzeć ją na żywo - i to jest trend nie do powstrzymania. Teraz próbuje się to zwalić na zagrożenie terroryzmem ale to nie tylko to. To po prostu jest "na żywo" marne widowisko. Jako kosztowna pamiątka po takiej imprezie zostają natomiast liczne obiekty służące do uprawiania sportu na siedząco i to jest problem jaki i Grecy mają, i część z tych obiektów ma być zdaje się po Olimpiadzie rozebrana.

 

A zamiast rojeń o Olimpiadzie wolałbym, by zbudowano w Warszawie wreszcie porządny skate park dla dzieciaków, także w trosce o własne bezpieczeństwo. I aby trochę więcej zainwestować w boiska, gdzie ta młodzież mogłaby w coś grać niż w trybuny wokół nich.

Rafale, wiec juz sam widzisz jak bardzo gleboki jest problem. Ten brak wizji, wyobrazni, wiedzy i doswiadczenia sa fundamentem przeszkod w realizacji przedsiewziec na krajowa i globalna skale oraz wymagajacym tworczosci wykraczajacej poza margines trawnika , dwoch bramek i kilku lawek dla dumnych i niesprzatajacych po swoich srajacych pieskach ambitnych obywatelai twojej, reasumujac, jakze wyrafinowanej dzielnicy.

Współczesna olimpiada jakoś nie powoduje u mnie gwałtownego napływu adrenaliny, zwłaszcza, że pomimo całej oprawy medialnej jest widowiskiem znacznie mniej atrakcyjnym niż jej pierwowzór.

W czasie starożytnych olimpiad, to się dopiero panie, działo. Najpopularniejszą rozgrywką było oszukiwanie sędziów i eliminowanie konkurentów. Bywało, że zamożny mecenas niezadowolony z wyniku zastraszał bądź wyrzynał w pień arbitrów. A było o co walczyć: wieniec laurowy jako jedyna nagroda to mit spłodzony przez niedouczonych romantyków. Zwycięzca otrzymywał olbrzymią wazę wypełnioną wonnym olejkiem bądź oliwą (to tak, jakby dziś dostał Bentley'a), do tego stosowną ilośc dinarów oraz prawo do darmowego stołowania się w mieście olimpijskim do końca życia. Tzw. pokój olimpijski też był tworem czysto teoretycznym. Dotarcie na igrzyska często przypominało survival, jako że po drodze można było zostać obrabowanym/zgwałconym/poturbowanym/zabitym przez grasujące bandy rzezimieszków, które za nic miały niepisane umowy między miastami-państwami. A że każde miasto miało ambicję, żeby urządzić własną olimpiadę, nierzadko dochodziło na tym tle do zatargów zbrojnych bądź eliminowania konkurencyjnych igrzysk poprzez urządzenie "obcym" olimpijczykom krwawej łaźni.

Co ciekawe, doping już wtedy był surowo zabroniony aczkolwiek nagminnie stosowany. Jądra byka, krew wołu i inne specyfiki cieszyły się dużym wzięciem wśród zawodników, choć ryzyko było duże, bo złapany na gorącym uczynku był w najlepszym razie wygnany z miasta, a w najgorszym zawisał na bramie wjazdowej. Kobietom wstęp na igrzyska był surowo zabroniony i karany śmiercią.

I ostatnia ciekawostka: zwycięzcy w poszczególnych kategoriach byli uwieczniani w rzeźbie. A że kandydatów do unieśmiertelnienia było dużo, przyjeto wersję ekonomiczną: rzeźby pozostawały niezmienione, za każdym razem przerabiało się im tyko oblicze, żeby jako-tako przypominało facjatę zwycięzcy.

Witam

 

A ja przyznam szczerze, że bardzo lubię Igrzyska Olimpijskie i oglądam ile mogę. W swej naiwności wierzę wciąż, że są ludzie, którzy osiągają sukcesy sportowe dzięki wrodzonym zdolnościom i ciężkiej pracy. Tylko dzięki wrodzonym zdolnościom i ciężkiej pracy bo przecież Ci, którzy "koksują" nie zostają mistrzami tylko dzięki strzykawce. Poza tym podoba mi się to, że sportowcy z różnych zakądków świata przebywają razem w wielkiej Wiosce Olimpijskiej. Bardzo chciałbym móc uczestniczyć w takiej imprezie na żywo, kto wie może kiedyś to marzenie się spełni.

Że za tradycją i duchem rywalizacji stoją ogromne pieniądze i różni "Władcy sportu" to fakt. Staram się jednak nie myśleć tylko pieniądzach. Wychodzę z założenia, że człowiek, który osiąga sukces w jakiejś dyscyplinie sportu kocha tą dyscyplinę i kocha samą ideę sportu. Tylko jeśli robi się coś z pasją robi się to naprawdę dobrze i stara się to robić coraz lepiej.

W tym całym skomercjalizowanym świecie chcę wierzyć i wierzę, że nie wszystko robi się dla pieniędzy. Wierzę, że są ludzie, którzy nie tylko startowaliby bez wynagrodzenia ale wręcz oddaliby wszystko co mają aby zostać olimpijczykiem.

Mam nadzieję, że Igrzyska będą uczciwe i zwyciężą Ci, którzy na to najbardziej zasługują. Pomijam tutaj kwestię dopingu, który uważam za plagę praktycznie niemożliwą do wytępienia, mam na myśli sędziowanie i równe szanse dla wszystkich. Oby tak było.

 

Dziś np. ogromną radość sprawili mi siatkarze pokonując 3:0 obrońców tytułu Serbię i Czarnogórę.

 

Pozdrawiam

 

PS: Wszystkim organizatorom tak wielkich imprez należy się przynajmniej szacunek. Może kiedyś doczekamy się olimpiady w Polsce? Oby i obyśmy byli jak najszybciej do tego przygotowani materialnie i mentalnie.

Jazz... nie trywializuj - albo nie rozumiesz o co mi chodzi, albo nie chcesz zrozumieć. Nie lubię McIgrzysk i tyle. Tak samo jak nie lubię McDonalda - dla mnie to rozrywka tej samej kategorii. I nie ma to nic wspólnego ze zdolnością jednego czy innego narodu do przygotowania takiego widowiska.

 

 

Pzdr.

 

PS Nie lubię też rewii na lodzie :)

Witam

 

Zapewne można nie lubić Igrzysk, rozumiem to i szanuję czyjąś postawę. W końcu mamy wolną wolę i indywidualne upodobania. Jednak porównanie tak wielkiej sportowej imprezy do rozrywki na poziomie wizyty w McDonaldzie jest moim zdaniem trochę niesmaczne i ubliżające nie tylko tym, którzy przygotowywali Igrzyska i odpowiadają za sprawy organizacyjne ale również samym zawodnikom.

Jestem zagorzałym kibicem piłki nożnej ale wiem, że na niej sport się nie kończy. Bardzo lubię lekką atletykę, skoki do wody, gimnastykę, siatkówkę plażową, ujeżdżanie i wiele innych dyscyplin olimpijskich. Są też oczywiście dyscypliny za którymi nie przepadam i tych raczej nie oglądam. A poza tym czyż nie są piękne momenty kiedy zawodnicy cieszą się ze swojego sukcesu? Oczywiście tej radości zawsze towarzyszy smutek pokonanego. Inaczej być nie może. I właśnie te chwile radości i wzajemnego szacunku zwycięzcy i pokonanego uważam za najbardziej wzruszające i ważniejsze od rekordów i nadludzkich osiągnięć sportowców.

 

Piłka nożna na Igrzyskach - owszem nie jest to poziom decydującej fazy rozgrywek Ligi Mistrzów czy Mistrzostw Świata ale czasami właśnie dzięki temu, że występują tam młodzi zawodnicy można obejrzeć prawdziwą radość z gry.

 

Poza tym jak w trakcie każdych zmagań sportowych na Olipiadzie nie brakuje niespodzianek i sensacji. Jedną sprawili wczoraj Polacy wygrywając dość gładko z Serbią i Czarnogórą. Inną Portorykanie pokonując kolejny już Dream Team. I to pokonują wysoko. To jest sport i tego sportu jest na Igrzyskach pod dostatkiem.

 

Wolę też Igrzyska od np. LA Mityng Golden League. Tam walczy się o złoto i premię za rekordy. Raczej tą imprezę określiłbym jako triumf komercjalizmu w sporcie. Kilogramy złota, "zające" wszystko po to żeby zadowolić rządną krwi publikę, której nie wystarcza obejrzenie rywalizacji. Do pełni szczęścia nam kibicom potrzeba rekordów, wydarzeń niezwykłych i często luźno związanych z duchem sportowej rywalizacji. Osobiście wolę Igrzyska, choć Mityngi również oglądam chętnie.

 

Pozdrawiam

Witam

 

Racja mciej. Wtorek faktycznie raczej smutny był. Do czwartych miejsc dołozyli się siatkarze, którzy poza pierwszym wygranym z resztą setem, nie potrafili stawić Grekom większego oporu. Blok praktycznie nie istniał, a na dodatek bardzo mało było kończących ataków. Mam nadzieję, że to była tylko jednorazowa wpadka.

 

Dzisiaj o ile się nie mylę wydarzeniem dnia, przynajmniej dla Polaków, będzie chyba start Otylii Jędrzejczak.

 

Pozdrawiam

bravo dziewczyny!!! choc po Sylwii bylo widac spore rozczarowanie - gdyby walczyla w polfinale z inna zawodniczka ... - ale braz to i tak wielki sukces!. Szkoda tylko, ze usuneli turniej druzynowy z programu igrzysk.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.