Skocz do zawartości
IGNORED

REIMYO czyli muzyka ponad wszystko :)


Rekomendowane odpowiedzi

No to kamień spadł mi z serca ;).

 

Można psioczyć na youtuba,ale chyba to dobrze,że jest.

Ja mógłbym całymi dniami i nocami siedzieć,słuchać i patrzeć na tych gości:

 

http://www.youtube.com/watch?v=Vqo3DRwlFO4

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Co taki prowincjusz jak ja zrobiłby bez YT? Nie dość, że mieszkam na zadupiu, to jeszcze prawie nie wychodzę z roboty. Koncerty? Marzenie ściętej głowy. Nawet urlopu nie mogę wziąć. Gdy mam jakiś wolny weekend, to robię sobie filharmonię z domu. I do tego jest mi niezbędny najlepszy sprzęt, na jaki mnie stać.

Szkoda Papageno, że nie masz możliwości od czasu do czasu dopalić się muzyką na żywo, bo to jak najbardziej bardzo istotny dodatek w tym całym muzyczno-audiofilskim zgiełku... może jak będziesz na emeryturze to nadrobisz wszystkie zaległości...??? Dzień dobry wszystkim.

Parker's Mood

Marku,

dzień dobry.

 

Osłuchałeś się z nowym Hollandem już?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Tak, wysłuchałem dwa razy i wystarczy. Nie jest żle, ale nic tam mnie nie powala i odstawiłem na półkę. Nawet nie wiem kiedy powrócę do tej muzyki... pewnie nie za szybko. Brzmienie mnie nie zachwyca... ale widocznie taki był plan - jak da mnie, jest trochę za ciemno i za bardzo ProTools'owo, chociaż maniera nagrywania muzyki Jamesa Farbera w taki właśnie ciemny sposób jest już chyba normą... Udało mi się wczoraj upolować sześciopłytowy box z Decca: Szostakowicz - Fitzwilliam String Quartet. Zupełnie niewinnie leżał sobie na półce, nowy i w folii za $9.99, to i grzechem byłoby nie kupić. Nawet jeszcze nie rozpakowałem, ponieważ słuchałem nowo zamówionego jazzu i po potężnej dawce skomplikowanej i ciężkiej free jazdy, klimaty kwartetów smyczkowych Dmitrija mogłyby mnie zabić, zostawiam je na łeekend.

Parker's Mood

Borodina też zdobędę, bo jak można nie mieć tych klimatów, prawda...??? Na przedstawionych powyższych przykładach, chyba większe wrażenie robi właśnie kwartet Borodin; wyczuwalne większe tempo i chyba inaczej płynąca muzyka, a i dramaturgia nagrania tak jakby mocniej zaakcentowana... Fitzwilliam jest chyba za bardzo romantyczny... trochę jakby przesłodzony i z mniejszym pazurem, chociaż też pięknie. Ciężko powiedzieć, kto lepiej oddaje ducha, serce i intencje kompozytora.

 

Dla rozlużnienia dwie kompozycje z mojego ulubionego albumu... piękna jazda i spotkanie genialnych młodych lwów ze starym wyjadaczem. Muzyka z tej płyty brzmi nieziemsko, a namacalność i wrażenie obecności dżwięków saksofonu Hendersona w pokoju wręcz zjawiskowe. Świetne klimaty i mistrzowskie połączenie absolutnie genialnej techniki młodych lwów z wielkim Joe Hendersonem. Dżwięki z tej płyty mogą służyć jako metronom... aj jaj jaj! Miazga!

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=-91w0TGooKo

 

http://www.youtube.com/watch?v=jSjJuLa3DHo&feature=player_detailpage

Parker's Mood

No, Henderson, ho, ho, ho!

Ale ja jeszcze na chwilę z czymś innym. Odnoszę wrażenie, że nie mogę się do was, koledzy, przebić z jesienią, zatem wrzucam wiosnę Strawińskiego:

Gość papageno

(Konto usunięte)

Marku, uważam tak samo w kwestii kwartetów :)))

I po co wrzuciłeś tego Hendersona, diable wcielony? Już od dawna rozglądałem się za remasterami, więc Twój post przepełnił czarę. Kupiłem kilka van Gelderów na SHM.

SzuB. Jesień mnie bierze ;)

Ha ha, już było... Jaap van Zweden! Niesamowity! Widziałem go na żywo z CSO w repertuarze Brucknera. Jeden z najlepszych koncertów w mojej pamięci... mieli dzień, ten jedyny i chyba niepowtarzalny. W płytce jest zamaskowany bilet, zresztą w wielu płytach trzymam bilety... i właśnie te płytki są dla mnie najcenniejsze. Wszystko na czym byłem live, podsumowane jest płytą. W dawnych czasach, po koncercie, na którym nie można było kupić płyt, jechałem do Tower Records na Clark Ave. i kupowałem pamiątkę z wydarzenia... tak, to były czasy...! Najpiękniejsze pod względem dostępności tytułów w rasowym sklepie z płytami, czynnym siedem dni w tygodniu do północy...

 

W nowym sezonie w CSO, drugiego pażdziernika, zapowiada się niezła jazda. Valery Gergiev z Orkiestrą Marinsky - w programie trzy klimaty Igora: The Firebird, Petrushka i The Rite of Spring. Będę siedział w box C... tam prawie najlepiej słychać, a i widać też przepięknie... Zapewne Gergiev znowu będzie dyrygował wykałaczką... ten gość jest niesamowity; tyle ekspresji i energii na raz, że aż dziko się robi wewnątrz...

 

http://cso.org/default.aspx?addToCartId=5701&cartItemType=Performance

Edytowane przez MarkN

Parker's Mood

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Borodina też zdobędę, bo jak można nie mieć tych klimatów, prawda...??? Na przedstawionych powyższych przykładach, chyba większe wrażenie robi właśnie kwartet Borodin; wyczuwalne większe tempo i chyba inaczej płynąca muzyka, a i dramaturgia nagrania tak jakby mocniej zaakcentowana... Fitzwilliam jest chyba za bardzo romantyczny... trochę jakby przesłodzony i z mniejszym pazurem, chociaż też pięknie. Ciężko powiedzieć, kto lepiej oddaje ducha, serce i intencje kompozytora.

 

Dla rozlużnienia dwie kompozycje z mojego ulubionego albumu... piękna jazda i spotkanie genialnych młodych lwów ze starym wyjadaczem. Muzyka z tej płyty brzmi nieziemsko, a namacalność i wrażenie obecności dżwięków saksofonu Hendersona w pokoju wręcz zjawiskowe. Świetne klimaty i mistrzowskie połączenie absolutnie genialnej techniki młodych lwów z wielkim Joe Hendersonem. Dżwięki z tej płyty mogą służyć jako metronom... aj jaj jaj! Miazga!

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=-91w0TGooKo

 

http://www.youtube.com/watch?v=jSjJuLa3DHo&feature=player_detailpage

Lush Life -uwielbiam, podobnie jak Our Thing,Page One i sympatyczną Double Rainbow.W obecnej chwili napawam się Like a Dream Darka Oleszkiewicza- wspaniała na dzisiejszy splin i płonący w tle kominek:)

Ja dzisiejszy wieczór zacząłem od Bobo Stensona,co nie jest dobrą wiadomością,ponieważ oznacza to,że niechybnie szybkimi krokami zbliża się zima :).

 

http://www.youtube.com/watch?v=MlJOix2MJT4

 

 

A jak jest zima to musi być zimno ;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=vz9rjng8qhc

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

U mnie wrzesień i pażdziernik to najpiękniejsze miesiące w roku. Zawsze z utęsknieniem czekam na ten okres, który w porywach wydłuża się czasami do końca grudnia...!?

Melduję też posłusznie, że dziś rano wszedłem na swoje konto na Amazonie, a tam informacja, że jedna z zamówionych płyt jest na miejscu. Zszedłem do receiving room i znalazłem paczkę, a w niej brakujące mi ogniwo... gorące ogniwo Tomasza Stańki - "CAOMA". W drodze do mojego domu jest też następne ogniwo i jak najbardziej również gorące: "Ya - sou / Tribute to Don Cherry"... prawdopodobnie dziś wieczorem dotrze. Właśnie gra "Caoma" i jest naprawdę dobrze, a może i nawet pięknie... Spieszmy się z kupnem tych rzeczy, bo za chwilę będą nieosiągalne.

 

4166MAFKXQL.jpgMI0002425940.jpg?partner=allrovi.com

Parker's Mood

"Caoma" - pyszna!

 

stefek, zima to będzie, jak zagości u ciebie Tony Oxley i zaczną głośno pękać sople:

http://www.youtube.com/watch?v=NfayDr4utXM&sns=em

Edytowane przez SzuB

Marku to żeś mi tą "Caomą" zabił ćwieka :).

 

Ale miałeś szczęście!

 

 

SzuB

 

Cholercia nie mam tego.

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Jesienią zawsze mi gra w duszy nieśmiertelny Czesław Niemen. Zazwyczaj zaczynam od Wspomnienia, a potem już wszystko co mam.

http://www.youtube.com/watch?v=5cxCd-VHud8

Edytowane przez papageno

Piękny utwór,w tle fajne zdjęcia,m.in.Elżbiety Czyżewskiej,którą uwielbiam.

Ale to były czasy polskiego kina :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Dobre dobre... ale bądżmy niepoważnie poważni; Caoma!... Dużo dobrego się dzieje w tej muzyce. Amerykańska sekcja i europejski feeling... świetny kwartet. Wiedział

W nowym sezonie w CSO, drugiego pażdziernika, zapowiada się niezła jazda. Valery Gergiev z Orkiestrą Marinsky - w programie trzy klimaty Igora: The Firebird, Petrushka i The Rite of Spring. Będę siedział w box C... tam prawie najlepiej słychać, a i widać też przepięknie... Zapewne Gergiev znowu będzie dyrygował wykałaczką... ten gość jest niesamowity; tyle ekspresji i energii na raz, że aż dziko się robi wewnątrz..

 

Żartowałem.. nie będę siedział w boxie C. Przepraszamy za usterki...

Parker's Mood

Dziś już nie ma niewinnych czarodziejów... Nadeszła epoka plastiku, metroseksualnej męskości, męskiej kobiecości, karykatury narcyzmu i bliskiego horyzontu... Żem pesymista? Jak jesień, to jesień!

http://www.youtube.com/watch?v=65aXhApcIlA&sns=em

papageno

 

Earthy dawno już nie słuchałem,nawet nie wiem czy coś jeszcze na półkach się ostało :).

 

 

SzuB

 

Niewinni czarodzieje to piękna rzecz :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

W cdjapan out of print. Za to w nieocenionym CD Universe jest kilka pozycji Earthy.

 

A w nawiązaniu do SzuBa Bernt Rosengren. Dawno i niedawno.

http://www.youtube.com/watch?v=SVNRS_DiHZY

http://www.youtube.com/watch?v=bBeOWD90JYE

Edytowane przez papageno
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.