Skocz do zawartości
IGNORED

Stereo do37m2


mjsp

Rekomendowane odpowiedzi

Przejdź się do nich i sam posłuchaj.

Dobra rada ; nie śpiesz się z kupnem, posłuchaj kilku zestawów i sam wybierz chyba, że chcesz mieć co inni uważają za "dobre".

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Tak biorę to pod uwagę ,choć te mentory mało nie kosztują.

 

Nie słuchałem tych mentorów. Patrząc na wagę tych kolumn to zastanawiam się z czego są wykonane? Kiedyś pewien gość, który zjadł zęby na audio powiedział mi jedną modrą rzecz. Kolumna żeby dobrze grać musi też dobrze ważyć. I z doświadczenia odsłuchowego miał bardzo dużo racji. Odsłuchując masywnych kolumn o dużej wadze bass jest całkiem inny jak z konstrukcji o niskiej wadze, w których to kolumnach brakuje wypełnienia i mięsistości basu. Dobre monitory ważą ok 17kg sztuka a tu takie kolumny zaledwie 22kg. Może dla nie których gra to super ale mnie to nigdy nie przekona. Do 15m2 te mentory 6 będą się nadawać ale nie na 37m2. Za małe wypełnienie podstawy basowej.

W 37 m kw. za małe pieniądze pozostaje mądrze zestroić monitory plus subwoofer, ale tego w sklepie nie usłyszysz. Monitorami tego metrażu z prawdziwą energią nie nagłośnisz, a do podłogówek będziesz potrzebował droższego wzmacniacza. System 2.1 rozwiązuje te problemy. Oczywicie dodając temat suba nie mówię o jakości 'kino domowe'.

 

Teraz sklepy biorą to, co ładnie wygląda, bo statystycznie taki sprzęt najlepiej schodzi. Klienci tego właśnie wymagają, o czym sam wcześniej pisałeś.

Nie słuchałem tych mentorów. Patrząc na wagę tych kolumn to zastanawiam się z czego są wykonane? Kiedyś pewien gość, który zjadł zęby na audio powiedział mi jedną modrą rzecz. Kolumna żeby dobrze grać musi też dobrze ważyć. I z doświadczenia odsłuchowego miał bardzo dużo racji. Odsłuchując masywnych kolumn o dużej wadze bass jest całkiem inny jak z konstrukcji o niskiej wadze, w których to kolumnach brakuje wypełnienia i mięsistości basu. Dobre monitory ważą ok 17kg sztuka a tu takie kolumny zaledwie 22kg. Może dla nie których gra to super ale mnie to nigdy nie przekona. Do 15m2 te mentory 6 będą się nadawać ale nie na 37m2. Za małe wypełnienie podstawy basowej.

Czyli Heco 902 gt ,ktore waza 44kg zerwa parkiet w moim salonie :)

 

W 37 m kw. za małe pieniądze pozostaje mądrze zestroić monitory plus subwoofer, ale tego w sklepie nie usłyszysz. Monitorami tego metrażu z prawdziwą energią nie nagłośnisz, a do podłogówek będziesz potrzebował droższego wzmacniacza. System 2.1 rozwiązuje te problemy. Oczywicie dodając temat suba nie mówię o jakości 'kino domowe'.

 

Teraz sklepy biorą to, co ładnie wygląda, bo statystycznie taki sprzęt najlepiej schodzi. Klienci tego właśnie wymagają, o czym sam wcześniej pisałeś.

Ma Pan jakies propozycje ?

Czyli Heco 902 gt ,ktore waza 44kg zerwa parkiet w moim salonie :)

 

Nie tylko parkiet. Zdejmą tynk ze ściany i wypchną okna.:) Szukaj dalej. Jak coś kupisz to się pochwal.

Miłego szukania. A system na monitorach + subwoofer jest złym kierunkiem.

 

A tak na marginesie Marantz 6004 to się nadaje do kolumn Magnat 675 a nie do Dali Mentor 6.

W takim razie powinieneś powiedzieć, że sam nie masz systemu 2.1, bo nie uważasz tego rozwiązania za najlepsze - dla ciebie.

 

Nie wchodząc w argumentację pozbawiasz się wiarygodności przestrzegając przed tym rozwiązaniem kogoś innego. Kiedy ktoś mówi coś złego o innej osobie, to ją obraża. Jeśli poproszona nie wytłumaczy się z tego, to dopuszcza się rzeczy zabronionej. Rozumiem, że nie przeszkadza ci faulowanie bez podawania powodu.

 

Jak się nie ma dosyć pieniędzy, to tym bardziej trzeba przyłożyć się do konfiguracji i skorzystać z możliwości, które nie są wszystkim wiadome. Idąc utartą ścieżką dochodzi się tam, gdzie większość, czyli do działu ogłoszeń z opcją "sprzedam".

W takim razie powinieneś powiedzieć, że sam nie masz systemu 2.1

 

Nie, nie mam systemu 2.1. Mam typowe stereo. Nie chce mi się z Tobą bić piany czy 2.1 jest dobre czy też nie. Ja uważam, że nie i to jest moja zdanie. Ja mam swoje a Ty swoje. Niech tak pozostanie.

Jeśli miałbyś "bić pianę" zamiast argumentować, to dobrze, że rezygnujesz z wypowiedzenia się. Szkoda, że nie podajesz swojego zestawu stereo, a zamiast tego wymieniasz liczne zainteresowania. Dziwi mnie oddanie tematu walkowerem, w którym masz sprecyzowane zdanie, ale to nie mój problem.

 

Dostałem pytanie na PW i wyjaśniłem kluczowe kwestie w sprawie, więc na razie temat jest wyczerpany. Szkoda tylko, że poszedł bocznym torem. W każdym razie dzięki za odpowiedź.

Problem w tym, że zestroić monitory plus suba jest dość trudno, a dobry sub też swoje kosztuje. Lepiej imho kupić dwie kolumny podłogowe, które daja bas z dwóch przetworników, a nie z jednego jak w subie (no chyba, że dokupować 2 suby, a to już koszty...).

 

Do 37m2 celowałbym w duże gabarytowo kolumny z dużym przetwornikiem basowym. Swego czasu dobre wrażenie zrobiły na mnie kolumny Canton z serii Carat (wielkość i budżet można do nich dobrać, jest kilka modeli). Kolumny wychodziły chyba w białym lakierze.

 

Co do zapodanego na pierwszej stronie filmiku i dźwięku tego typu niech autor weźmie poprawkę na fakt, że tam nie grał sprzęt a akustyka - pomiesczenie puste, akustycznie beznadziejne, z gołymi scianami - i to od razu słychać. Taki dźwięk niestety często na osobach niedoświadczonych/poszukujących robi wrażenie bo porównaniem jest jamnik albo ipod. Ale słuchaj, słuchaj i dopiero kupuj. A w ogóle pogadaj z kolegami z klubu olsztyńskiego - wpadnij do jednego, drugiego na kawę/piwo, niech Ci pokażą różne oblicza dźwięku.

 

Jeśli gotowy jesteś na rynek wtórny uważam, że to b. dobry pomysł. Wolałbym kupić używanego wzmaka z lepszej półki, używane kolumny i za zaoszczędzoną kasę kupić DAC do systemu, bo to inny poziom. Z kablami na razie nie zawracaj sobie głowy - jak będziesz b. chciał to przyjdzie na to czas. Na razie pakuj całą kasę w funamenty systemu, nie w biżuterię.

 

Aha - i cierpliwości! ;)

Powrót po dłuższej przerwie...

Miałem na takim metrażu dynaudio 52se. Brakowało mi wypełnienia, po prostu były ciut za małe, więc dokupiłem rel t5. Po 3 miesiącach go sprzedałem, bo nie mogłem go zestroić z dynkami.

Zamieniłęm na xaviana carisme i teraz jest idealnie.

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Koledzy, naturalnie wybór drogi należy do tego, kto wydaje kasę. Chciałbym tylko, żeby było jasne, że tworząc system z subem trzeba przenoszone przez niego częstotliwości odciąć od kolumn głównych. Nie każdy sub to umożliwia (szczególnie te dedykowane kinu domowemu tego nie przewidują, bo niskopoziomowym złączem otrzymują już wydzielony sygnał), a bez tego trudno mówić o zestrajaniu systemu z głową. Jeśli samemu trzeba zadbać o podział pasma (za odtwarzaczem cd lub przedwzmacniaczem), to taka opcja podnosi koszt systemu o około 300 zł. Ale trzeba coś dodatkowego dokupić!

 

Podnoszenie mocy wzmacniacza bardzo podnosi jego koszt. Opcja suba umożliwia granie, jak z monstrualnej mocy wzmacniaczem za nieporównywalnie mniejsze pieniądze. Poza basem, pozostałe głośniki korzystają z ok. 30% całkowitej mocy wzmacniacza, więc nie wiem, dlaczego na przykład nie kupić wysokiej klasy wzmocniacza w klasie A (podnoszenie mocy w tym szlachetnym rozwiązaniu - przypominającym dźwięk lampy - jest szczególnie kosztowne), a bas zostawić wzmacniaczowi w klasie D o pomijalnym THD (parametr kluczowy dla kontroli niskotonowca).

 

Możliwość "jeżdżenia" z basem (ale tylko z samym basem - bez ogona w dalej grających całym pasmem kolumn głównych!) po pokoju jest dodatkową obietnicą uzyskania tego, o czym się marzy. Łatwo nie jest, ale przy ograniczonym budżecie to sposób na urzeczywistnienie wszystkich zalet monitora i basu z dużej, a więc drogiej kolumny. Nie namawiam na to, a jedynie uzupełniam wachlarz możliwości.

Problem w tym, że zestroić monitory plus suba jest dość trudno, a dobry sub też swoje kosztuje. Lepiej imho kupić dwie kolumny podłogowe, które daja bas z dwóch przetworników, a nie z jednego jak w subie (no chyba, że dokupować 2 suby, a to już koszty...).

 

Do 37m2 celowałbym w duże gabarytowo kolumny z dużym przetwornikiem basowym. Swego czasu dobre wrażenie zrobiły na mnie kolumny Canton z serii Carat (wielkość i budżet można do nich dobrać, jest kilka modeli). Kolumny wychodziły chyba w białym lakierze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

Co do zapodanego na pierwszej stronie filmiku i dźwięku tego typu niech autor weźmie poprawkę na fakt, że tam nie grał sprzęt a akustyka - pomiesczenie puste, akustycznie beznadziejne, z gołymi scianami - i to od razu słychać. Taki dźwięk niestety często na osobach niedoświadczonych/poszukujących robi wrażenie bo porównaniem jest jamnik albo ipod. Ale słuchaj, słuchaj i dopiero kupuj. A w ogóle pogadaj z kolegami z klubu olsztyńskiego - wpadnij do jednego, drugiego na kawę/piwo, niech Ci pokażą różne oblicza dźwięku.

 

Jeśli gotowy jesteś na rynek wtórny uważam, że to b. dobry pomysł. Wolałbym kupić używanego wzmaka z lepszej półki, używane kolumny i za zaoszczędzoną kasę kupić DAC do systemu, bo to inny poziom. Z kablami na razie nie zawracaj sobie głowy - jak będziesz b. chciał to przyjdzie na to czas. Na razie pakuj całą kasę w funamenty systemu, nie w biżuterię.

 

Aha - i cierpliwości! ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Podnoszenie mocy wzmacniacza bardzo podnosi jego koszt. Opcja suba umożliwia granie, jak z monstrualnej mocy wzmacniaczem za nieporównywalnie mniejsze pieniądze. Poza basem, pozostałe głośniki korzystają z ok. 30% całkowitej mocy wzmacniacza, więc nie wiem, dlaczego na przykład nie kupić wysokiej klasy wzmocniacza w klasie A (podnoszenie mocy w tym szlachetnym rozwiązaniu - przypominającym dźwięk lampy - jest szczególnie kosztowne), a bas zostawić wzmacniaczowi w klasie D o pomijalnym THD (parametr kluczowy dla kontroli niskotonowca).

 

Po tej wypowiedzi stwierdzam iż bardzo dobrze, że nie podjąłem z Tobą konwersacji. Kolego przemyśl to co napisałeś jeszcze raz, bo chyba nie masz bladego pojęcia jak brzmi bas z dobrego systemu 2.0. Jest to nieporównywalne z żadnym basem z subwoofera. Kolejna sprawa to taka, że idealne dostrojenie systemu 2.1 jest jak szukaniem igły w stogu siana.

 

No i najważniejsza sprawa THD - to nie parametr wzmacniacza, który odpowiada za kontrolę basu !!!! Doczytaj dokładnie jaki parametr wzmacniacza świadczy o tym, że wzmacniacz ma dobrą kontrolę basu i potrafi dobrze zapanować nad kolumnami. Czekam na sprostowanie.

W sprostowaniu mogę jedynie odnieść się do ciebie, że patrzenie na subwoofer wyłącznie z perspektywy kina domowego przynosi szkody, o jakich właśnie możemy przeczytać.

 

Jak wiesz więcej, dlaczego wysokie THD nie służy przetwarzaniu basu, to po prostu napisz. Ja sam i pozostali ocenią, kto ma rację w wymianie zdań. Ja posiłkuję się opinią ludzi, którzy potrafią zestawić system najwyższej klasy. Robię to samo i osiągam znakomity efekt. Więcej wiedzy mi nie potrzeba.

Parametr THD w moim rozumieniu odróżnia wzmacniacze lampowe i tranzystorowe. A jak jedne i drugie radzą sobie z basem, to wie każdy praktyk . Jeśli praktyczne wykorzystanie parametru THD wolisz nazywać inaczej, to nic do tego nie mam. Więcej, nie ma to - poza wspomnianym znaczeniem praktycznym - dla mnie znaczenia. To nie zakładka DIY, żeby teoretyzować, a potem pierwszy lepszy pokaz pokazuje pełną znawców i ekspertów... piaskownicę hi-fi.

 

Napisz, jak ty korzystasz z wiedzy i jaki system sobie sprawiłeś. Pieniądze nie grają, więc nawet, gdy nie jest kosztowny jest zapewne warty zaprezentowania. Ja lubię wiedzieć jakie ktoś ma wzorce.

 

PS. O kontroli basu w największym stopniu decyduje konstrukcja kolumny, a dlaczego, to najlepiej o wytłumaczenie zwróć się do A. Kisiela. Wobec tej skali wpływu wzmacniacz pełni jedynie rolę dyskretnej biżuterii.

Jak wiesz więcej, dlaczego wysokie THD nie służy przetwarzaniu basu, to po prostu napisz.

 

Ja wiem, a jak Ty nie wiesz to masz pecha. Jak się douczysz teoretycznie i praktycznie to będziemy mogli pogadać. Jak mi napiszesz co we wzmacniaczu świadczy o tym, że wzmacniacz ma świetną kontrolę basu to wtedy pogadamy.

Mędrzec, który wie, ale nie powie.

 

Zaproponuj koledze zestaw, tylko... najpierw dopytaj, czego On potrzebuje. Według mnie niefiltrowany Epos z Sugdenem w klasie A i do tego subwoofer (specjalnie nie podaję jaki) zagwarantuje, że dźwięk będzie się podobał nie tylko audiofilowi o skrzywionym guście, ale też rodzinie i odwiedzającym znajomym. Bo będzie zaskakiwał iluzją prawdziwej muzyki, z jej dynamiką i wszystkimi niuansami.

 

Bas sobie odetnie w takim punkcie, który po pierwsze nie powtórzy modów pomieszczenia i po drugie nie przekroczy granicy, powyżej której w kolumnach zaczyna odzywać się wyraźnie kompresja. Podłogówki bez kompresji na dole pasma zaczynają się w dzisiejszych realiach cenowych gdzieś tak powyżej 50 000 zł. Wzmacniacz się dobiera do kolumn. Dokąd nie sa kupione, to nie ma o czym mówić. Ja tylko proponuję szukać kolumn do wzmacniacza tranzystorowego, bo do lampowego jest za mały budżet. I oczekiwania co do basu odpowiadają raczej możliwosciom solid state. Reszta, to teoretyzowanie... nie przymierzając, jak o tym, czy sieciówki DIY czy firmowe. Tylko, że sieciówki (życzliwa uwaga) bez kolumn nie grają!

Parametr THD w moim rozumieniu odróżnia wzmacniacze lampowe i tranzystorowe.

 

Masz jakiekolwiek pojęcie o czym ty mówisz? bo wydaje mi się, że chyba nie masz bladego pojęcia co piszesz.

Może się przenieście na priv a nie robicie tu prywatną wojnę.

Temat jest o stereo do 37mkw a nie co lepsze sub czy podlogówka.

Też bym chciał sie coś dowiedzieć, ale z tego bełkotu trudno coś wywnioskować.

 

A propos:

THD najprościej : różnica między sygnałem wejściowym a wyjściowym, inaczej mówiąc zniekształcenia.

Słucham muzyki - nie sprzętu.

To wyjaśnij wreszcie, a nie się czepiasz. Potrafisz, czy tylko kreujesz się na eksperta?

 

Nie mam zamiaru nic Ci wyjaśniać i na pewno nie będę się z Tobą dzielił moją widzą i doświadczeniem. Jeśli dla Ciebie THD odpowiada za kontrolę basu to, życzę szczęścia i pomyślności w konfigurowaniu systemów audio.

 

Temat uważam za zakończony. Bynajmniej z mojej strony.

Niech wam będzie, zmieniam THD na DF, czyli współczynnik tłumienia. Teraz ok? Reszta pozostaje i nie zgodzę się na to, że to ja robię awanturę.

 

Spór nie jest sub vs. podłogówka, tylko jak małymi środkami dojść do bezkompromisowego dźwięku. Najtaniej będzie kupić słuchawki, ale nie o nich jest temat. Proponujcie, co do 10 000 zł zagra jak słuchawki w cenie 500 zł. W razie czego słuchawki w tej cenia mam, więc z łatwością zweryfikujemy propozycje. Zróbcie taki test na włąsny użytek i dopiero potem wpisujcie swoje typy. Prawda z tego słuchawkowego testu jest bezwzględna, ale chyba nie jesteśmy dziećmi, żeby jej unikać.

DF jak i PC. Sam damping za wiele nie zrobi jeśli wzmacnacz nie będzie w stanie wysłać "mocnego sygnału".

 

Jak wspominałem miałem dynki z relem t5. Źle to nei grało, ale zespolić to w jedno to inna sprawa.

Podłogówki z przetwornikami od scan speaka robią o wile lepszą robotę.

Zajmują mniej miejsca.

NIe trzeba się męczyć z ustawieniami czy osobnym włączaniem suba.

 

BYć może coś w tym jest, że do tańszego zestawu podłączając oddzielnie sub uzyskamy lepszy dziwęk.

 

Pytanie tylko czy właściciel wątku ma miejsce na sub i chce mus ie bawić w "ustawienia".

 

Ja uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest do 37mkw mocny wzmacniacz i dobra kolumna. A to niekoniecznie musi sporo kosztować.

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Za 10 tys PLN kupisz poprawne a nawet dobre stereo i ja bym się na tym skupił. Potarguj się. Wiele sklepów jest gotowych na naprawdę na duże upusty (rzędu 30%).

 

Polecanie marek i modeli nie ma sensu. Za tę cenę sam sobie powinieneś odsłuchać kilka propozycji.

Miałem jakiś czas temu podobny problem (budżet ciut większy i pokój ciut mniejszy) i postawiłem na Focal + Nad. U mnie ewolucja przebiegała od nieco tańszych zestawów. Opinie ogólne o sprzęcie są ważna, ale słuch oraz muzyka którą lubisz to temat na tyle subtelny, że każdy powinien zestawy dobierać pod siebie.

Voice na Audio Show 2012 prezentował w dużej sali na parterze Sobieskiego podstawkowce Sonus Faber Venere 1.5 wspierane subem. Wszyscy słuchający byli zasłuchani, kto usiadł nie chciał wstawać. Pewnie niewielu wie, że tam był sub. Niech teraz odezwie się ktoś, kto słyszał to granie i mu się nie podobało. Znajdzie się ktoś taki?

 

Nie wiem jaki tam był subwoofer, ale ciekawi tego mogą się odezwać do dystrybutora i poprosić o informację oraz sposób strojenia. Dla mnie jest tylko ważne, jak zestaw gra. Elektronika była firmy Primare. Podobnych pozytywnych przykładów można wskazać wiele. Porażek samych kolumn, bez względu na cenę, jeszcze więcej.

 

Ja mam do zainteresowanego blisko i w każdej chwili mogę na jakichś pobocznych sprzętach sklecić system, który zmierzy się u niego z jego wyborem tak więc podpowiadajcie tylko zwycięskie pewniaki, bo będziecie mu zwracać kasę :-)

 

Sięgam do pamięci... w pierwszej piwnicy mam monitory Mission serii 77 i suba Yamahy. Zaraz pomyślę, co mam jeszcze w drugiej i trzeciej...

 

PS. Zniekształcenia THD z uwagi na różny charakter zniekształceń bardzo różnicują typy wzmacniaczy. Sub ma dobrany do głośnika wzmacniacz, co ogranicza jedno dość istotne ryzyko. Dla przypomnienia: firma Magico też produkuje suby. Mają się tego wstydzić?

Niech wam będzie, zmieniam THD na DF, czyli współczynnik tłumienia. Teraz ok?

 

Wypowiedź w stylu - przepraszamy Panią, że wycięliśmy Pani nerkę, myśleliśmy, że to woreczek.

 

DF jak i PC. Sam damping za wiele nie zrobi jeśli wzmacnacz nie będzie w stanie wysłać "mocnego sygnału".

 

Nie spotkałem się jeszcze ze wzmacniaczem, który ma wysokie DF i za słabą mocą do wysterowania kolumn. Lepiej mieć wzmacniacz z DF rzędu 400 i mocy 50wat, jak wzmacniacz o DF 100 i mocy 150wat. Ten pierwszy będzie się bawił tym drugim jak dziecko klockami.

 

Co do zestrojenia subwoofera z kolumnami prowadzącymi jest to o tyle trudne, gdyż do takowego zestrojenia konieczny jest subwoofer ze wzmacniaczem, który to posiada płyną regulację zmiany fazy w zakresie 0-180 stopni. Niestety bardzo rzadko można spotkać subwoofer wyposażony w tą regulację. Bardzo często jednoczesna faza kolumn i subwoofera nie idzie idealnie razem. Mały problem jak jest to 20-25stopnia. Lecz zaczynają się schody gdy ta faza została przesunięta o 60-90stopni. Przy budowie kolumn przesunięcia fazowe niweluje się na zwrotnicy. W przypadku subwoofera te korekcje przeprowadza się elektronicznie poprzez płynną zmianę fazy.

Ręce opadają.

Pokaż mi chociaż jeden wzmacniacz w wysokim DF i za słabą mocą do wysterowania kolumn. Lepiej mieć wzmacniacz z DF rzędu 400 i mocy 50wat, jak wzmacniacz o DF 100 i mocy 150wat. Ten pierwszy będzie się bawił tym drugim jak dziecko klockami.

A ja głupi zamieniłem rotela ra-980 (df 1000) na badziewne rhb-10 (df 550)

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Co do DF jest to Damping Factor po naszemu współczynnik tłumienia. W amplitunerach jest on na poziomie max 80. We wzmacniaczach stereo od 100-500, natomiast końcówki mocy oraz mono bloki mają go na poziomie od 500 do 1000 i więcej. Im więcej tym lepiej. Tym kontrola basu jest na wyższym poziomie. Większość producentów ukrywa ten parametr bo siara podać we wzmacniaczu za 2,5tyś DF na poziomie 100. Np HK 980 ma DF 125, Marantz 6004 na poziomie 100. Więc jeśli ktoś ma takowy wzmacniacz i mówi, że ma super kontrolę basu to tak na prawdę nie wie jeszcze co to jest dobry bas i jego kontrola.

 

A ja głupi zamieniłem rotela ra-980 (df 1000) na badziewne rhb-10 (df 550)

 

Jeśli producent podał faktyczne dane dla ( w co wątpię ) to ra-980 oferował lepszą kontrolę basu. Tylko weź pod uwagę fakt, że różnica DF pomiędzy 100 a 550 będzie niesamowita. Lecz porównując DF na poziomie 550 a 1000 trzeba będzie postawić kolumny, które są wstanie pokazać ta różnicę. Przy tak wysokim DF większość kolumn zagra tak samo bo do prawidłowego ich wysterowania wystarcza wzmacniacz z DF na poziomie np 400. I wtedy czy będzie to 550 czy 1000 to nie będzie żadnej różnicy.

 

Patrząc na konstrukcję RA-980 to stawiam na to, że DF w tym wzmacniaczu raczej powinien być podany na poziomie 100 a nie 1000. Ktoś chyba przepisując parametry kliknął o jedno zero za dużo.

Dla zintegrowanych wzmacniaczy stereo współczynnik tłumienia podawany jest w zakresie 100-500. Więc Rotel RA-980 nie może takowego posiadać na poziomie 1000. Tak jak stwierdził Markus77 prawdopodobnie wdarł się błąd w przenoszeniu danych. RA 980 jest zbyt prostą konstrukcją wzmacniacza, żeby można było myśleć o współczynniku tłumienia nawet na poziomie 300.

 

Ręce opadają.

 

A ręce to faktycznie opadają, że sam się nad tą kwestią nie zastanowiłeś? Że wzmacniacz kilkanaście klas lepszy ma gorszy współczynnik tłumienia. Gdzie tak naprawdę to każdy kto ma o audio jakieś pojęcie powinien to zagadnienie znać bardzo dobrze i kierując się doborem wzmacniacza do sytemu powinniśmy sprawdzić również jaki współczynnik tłumienia podaje producent dla danej konstrukcji.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.