Skocz do zawartości
IGNORED

AE Aegis one - okablowanie wewnętrzne


alekksander

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zgodnie z sugestiami z

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) wymieniłem okablowanie głośników na lice... Pojawił się jednak problem, głośnik stracił na dynamice, a przy dużym natężeniu dźwięków (dźwięków, a nie mocy) słychać trzaski... dotychczas wymieniłem kable tylko w lewym głośniku. Jaki może być powód tych problemów?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Logicznego chyba żadnego. Co najwyżej elektryzowanie; ale to może być tylko przy bardzo małych przekrojach. Zresztą zalecenie dotyczyło tylko części wysokotonowej, a tam nie jest wymagany specjalnie duży przekrój. Nie tak jak w zakresie tonów niskich, gdzie chyba nic nie zmieniałeś. Chyba więc opisujesz tylko wymianę kabli na kopułce, nie ? Sprawdź luty, szczególnie na połączeniu kabli licy ze sobą i poprowadź może inaczej same przewody. Ale co ma do kabla na kopułce dynamika ? Nic nie rozumiem, bo powinno być tylko lepiej; dźwięk powinien być otwarty, szczegółowy i właśnie bardziej dynamiczny. R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

u średniotonowca jest 1mm a u wysoko chyba 0,6 (nie pamiętam dokładnie). Sprawdzę luty, a jeśli wszystko będzie wyglądało dobrze, to przelutuję spowrotem na stare kable i sprawdzę czy w tedy wszystko działa. Jakie są na przykład objawy zamiany + i - ? może tu coś popie*** chociaż wg tego co widzę powinno w porządku...

znalazłem powód - lica stykała się w jednym miejscu... i teraz nasuwa się pytanie, czy to aby normalne? czy ona nie powinna być fabrycznie izolowana jakąś emalią lub czymś podobnym?

 

ps. żadnej różnicy w brzmieniu nie zanotowałem. a przynajmniej nie na tyle żeby świadomie określić co się konkretnie zmieniło

Lica do takich celów musi być izolowana np. teflonem i składać się z 3 czy 15 cienkich ( do 0,3 mm ) drutów ODDZIELNIE porządnie izolowanych a do tego starannie wlutowana, tak by każdy drucik miał IDENTYCZNĄ co do milimetra długość.

Jeśli tego warunku nie spełnia, to nie ma sensu. Poza tym, żeby zauważyć różnicę, musiałbyś na próbę wykonać głośnikowce z solidu 0,5 mm i dopiero porównywać; w przypadku mało przejrzystych kabli różnic nie zauważysz. Różnice są odczuwalne bardziej na materiale akustycznym, ale nawet na rocku powinno być "jaśniej" i bardziej czadowo. Koszt tego eksperymentu raczej śmieszny, bo ten drucik kosztuje poniżej 1 zł/m a już pozwala coś zaobserwować przy RÓŻNYCH zmianach w systemie.

Powodzenia. R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

coś mi tu śmierdzi audio-voodą.... jasno i klarownie mam od dawien dawna, więc w w wyższych pasmach różnic nie zauważyłem. kręcąc balansem na wzmacniaczu, zauważyłem że głośniki brzmią identycznie - a wcześniej były subtelne różnice, czyli prawdopodobnie coś było nie tak z którymś z ~13 letnich kabli. Jeśli jednak po wywaleniu wszystkich starych przewodów na nowe znacznych różnic (oprócz oczywistej, bo najwidoczniej, jak już wspomniałem coś wcześniej było nie tak w jednym głosniku) nie słychać, to z całym szacunkiem, ale nie uwierzę że ktokolwiek potrafiłby się dosłuchać 1mm różnicy w drucie... Tym bardziej ktokolwiek po 20 roku życia. Być może sprawa ma się inaczej z kablami jednożyłowymi, tz solid, ale tego raczej nie będę miał okazji sprawdzić ponieważ w najbliższym czasie wymieniam te AE na studyjne monitory. W każdym razie dzięki za sugestie, i mam nadzieje że wątek przyda się komuś w przyszłości.

tak by każdy drucik miał IDENTYCZNĄ co do milimetra długość.

Przy okazji się podepnę.

Nie wiem czy się już o to pytałem, czy tez miałem zamiar. Skleroza nie boli.

O co chodzi z tą jednakową długością? Od wzmacniacza do kolumny puszczam 16-żyłowym kablem i na bank nie mają równej długości. To co takiego się dzieje, że od zwrotnicy w górę długość kabelków jest tak istotna?

Naprawdę tego nie rozumiem. Mógłbyś to jakoś wytłumaczyć? Dzięki.

A czy to jest lica; tj cienki solid X 16 ?. Jeśli nie, to wtedy naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Sama struktura wystarczająco zamuli dźwięk. Ja opisuję wymagania, które stawiam systemowi bez tych zamuleń, oddającym pełnię barwy i naturalności brzmienia instrumentów. Mam jednak świadomość, że to są MOJE priorytety, zależne od MOJEGO poczucia naturalności. Z wpisów wielu kolegów widzę, że walka z kablami, rezystorami, kondensatorami jest usiłowaniem zmiany cech końcowego efektu akustycznego, doświadczanego z ich gratów. Polecam wykonanie okablowania kolumn i wykonanie głośnikowców z cienkiego pojedynczego kabla solid i przekonanie się, co naprawdę w systemie brzmi; dla wielu może to byc szok, dlatego często potrzebne są modyfikacje WSZYSTKICH wymienionych wcześniej elementów, bo ICH poczycie estetyki dźwięku zupełnie odbiega od tego, co usłyszą. I bardzo dobrze, bo kaźdy szuka SWOJEGO brzmienia i niech tak zostanie...Tym bardziej, że skoro nie ma różnicy, to po cholerę przepłacać. Pozdrawiam. R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

  • 1 rok później...

W przeszłości dokonałem takiej modernizacji i jak pamięć mnie nie myli moje eagisy one zabrzmiały jaśniej. Różnicowanie średnicy przewodów lub montowanie ich o różnych średnicach u mnie robiło różnice. Np. wiekszej średnicy przewody między zwrotnicę a głośnikiem srednio-niskotonowym sprawił, że bas był mniejszy więc w efekcie poprzestalem na jednakowej średnicy przewodów. Do głośników przewody byly konfekcjonowane wiec i ja moje zarobiłem. Tu kolejne doświadczenie mianowicie samo zaciśnięcie daje gorsze efekty niz dodatkowe zlutowanie. Ja w pierwszym podejściu zwrotnicę rozdzielilem do bi-wiringu. Obecnie jednak zrezygnowałem z tego rozwiązania. Mam jednak nowe trzpienie nie te za 3 zł tylko ladniejsze za 15 zl. Wszystko obecnie gra ładnie choć czy lepiej kto to wie;-). Muszę przesłuchać je w porównaniu z innymi eagisami. Ps. Z mojej zwrotnicy wyrzucilem płytkę a jej elementy zlutowalem pkt - pkt. Plastikową płytkę z trzpieniami wygluszylem gęstą gumą. Wewnatrz wygleszenie wymienilem na takiej jak w ae reference 1. Dźwięk jest super.

głośniki są oryginalne a mam ochote na wymianę wysokotonowca choć nie mam raczej do tego ani przygotowania ani warunków. Zapomnialem dodac, ze kable pochodza od phonara najgrubsze jakie bylem w 90tych latach. Chcialbym tu jeszcze poeksperymentować. Natomiast 2.5 lity przewod mocno tlumi brzmienie kazdy to wyraznie uslyszy. Mam sporo kabla z litego srebra uzywanego pfzez rosyjskie wojsko lecz ma on dosc mala srednice i trzeba go pleśń do docelowego rozmiaru. Jak mi czasu starczy poeksperymentuje.

Może ktoś zna schemat zwrotnicy wysokotonowca ae reference 1;-)

Pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.