NAD C 375 BEE z Paradigm 11 v 7

[piotrella41]

Witam Szanowne grono. Obiecałem, że jak stestuję swoją konfigurację to podzielę się doświadczeniami, co czynię. Przypomnę tylko o posiadaniu następującego zestawu integra NAD C 375 BEE, kolumny podłogowe Pradigm 11 v 7, okablowanie Ultralink Matrix-2 o przekroju 3,30 mm zaopatrzony na wyjściu ze wzmaka w końcówki WBT, zaś kierunek gniazda w kolumnach widełki ViaBlue. Dodam tylko, że wymieniłem poprzednie kabelki KODY, jednak nie ten klimat. Słuchałem różnych gatunków muzyki, od klasycznej po elektronikę. Celowo nie wspominam o użytych wielu źródłach bo to po pierwsze namąci w umysłach, zaś po drugie nie wniesie wiele w nasze doświadczenia. Zatem rozpocznę jesli pozwolicie NAD C 375 BEE to w rzeczy samej, zgodnie z panującymi opiniami nie tylko w zamkniętych kręgach, potężny, dobrze rozbudowany, świetnie zaopatrzony w wyjścia, z solidną, klasyczną obudową wzmacniacz wysokiej klasy. Klasyka i prostota

dominującą z zewnątrz pozwala na vintage z przeszłości. Jakość wykonania wejściówek i wyjściówek nie wymaga komentarza, a możliwość montażu wewnętrzych przetworników cyfrowo analogowych stanowi elastyczne rozwiązanie w kierunku rozbudowy naszego systemu. Jak zapewne wiedzicie charakterystyka wzmaka wymagała zastosowania nieco wymagających kolumn. Paradigmy to potężne kanadyjskie postumenty pracujące w układzie trójdrożnym z naciskiem na dobre niskie zejście, z zarysowaną średnicą, namacalnym, lecz nie

szeleszczącym wysokim. Wokale są obecne w pomieszczeniu, niedominujące, bardzo dobre w gatunku popowym. Muzyka elektroniczna bogata w szczegóły brzmieniowe, instrumenty słyszalne, ponadprzeciętne. Poprawy brzmieniowe osiągnąłem dopiero po manewrach z kablami. Dedykowane tym kanadyjczykom to właśnie Ultralinki, i te właśnie mnie podpasowały. Prawdą jest, że cały sukces spoczywa na zgraniu trzech elemantów zestawu Wzmacniacz - kolumny - okablowanie. Celowo nie wspominam o źródle. W moich doświadczeniach zmiany źródła przynosiły niewielkie rezultaty, aczkolwiek słyszalne. Jedynym problemem z jakim musi się borykać przyszły użytkownik NADA to wszechobecny bas trudny do opanowania, nawet przy zerowych ustawieniach. Jedanak są gusta i guściki. Być może w moich poszukiwaniach a ostatnio skłaniam się w kierunku HEGEL H 80, napotkam na wzmaka, który nie zdominuje niskimi, lecz będzie wypełniał wnętrze dźwiękeim i powietrzem. No cóż myślę, że nie zanudziłem, spełniając złożoną obietnicę. Jestem otwarty na wszelkie sugestie, a moje rozmysły miały charakter tylko i wyłącznie subiektywny. Pozdrawiam

[maxglow]

Nie wierzę, że kable mają większy wpływ na dźwięk niż źródło.....

[tecnoselfrx]

Mają nie mają każdy ma swoją opinie i rację na ten temat, ważne że właściciel zadowolony i usatysfakcjonowany ze swojego zestawu:)..

[maxglow]

Witam Szanowne grono. Obiecałem, że jak stestuję swoją konfigurację to podzielę się doświadczeniami, co czynię. Przypomnę tylko o posiadaniu następującego zestawu integra NAD C 375 BEE, kolumny podłogowe Pradigm 11 v 7, okablowanie Ultralink Matrix-2 o przekroju 3,30 mm zaopatrzony na wyjściu ze wzmaka w końcówki WBT, zaś kierunek gniazda w kolumnach widełki ViaBlue. Dodam tylko, że wymieniłem poprzednie kabelki KODY, jednak nie ten klimat. Słuchałem różnych gatunków muzyki, od klasycznej po elektronikę. Celowo nie wspominam o użytych wielu źródłach bo to po pierwsze namąci w umysłach, zaś po drugie nie wniesie wiele w nasze doświadczenia. Zatem rozpocznę jesli pozwolicie NAD C 375 BEE to w rzeczy samej, zgodnie z panującymi opiniami nie tylko w zamkniętych kręgach, potężny, dobrze rozbudowany, świetnie zaopatrzony w wyjścia, z solidną, klasyczną obudową wzmacniacz wysokiej klasy. Klasyka i prostota

dominującą z zewnątrz pozwala na vintage z przeszłości. Jakość wykonania wejściówek i wyjściówek nie wymaga komentarza, a możliwość montażu wewnętrzych przetworników cyfrowo analogowych stanowi elastyczne rozwiązanie w kierunku rozbudowy naszego systemu. Jak zapewne wiedzicie charakterystyka wzmaka wymagała zastosowania nieco wymagających kolumn. Paradigmy to potężne kanadyjskie postumenty pracujące w układzie trójdrożnym z naciskiem na dobre niskie zejście, z zarysowaną średnicą, namacalnym, lecz nie

szeleszczącym wysokim. Wokale są obecne w pomieszczeniu, niedominujące, bardzo dobre w gatunku popowym. Muzyka elektroniczna bogata w szczegóły brzmieniowe, instrumenty słyszalne, ponadprzeciętne. Poprawy brzmieniowe osiągnąłem dopiero po manewrach z kablami. Dedykowane tym kanadyjczykom to właśnie Ultralinki, i te właśnie mnie podpasowały. Prawdą jest, że cały sukces spoczywa na zgraniu trzech elemantów zestawu Wzmacniacz - kolumny - okablowanie. Celowo nie wspominam o źródle. W moich doświadczeniach zmiany źródła przynosiły niewielkie rezultaty, aczkolwiek słyszalne. Jedynym problemem z jakim musi się borykać przyszły użytkownik NADA to wszechobecny bas trudny do opanowania, nawet przy zerowych ustawieniach. Jedanak są gusta i guściki. Być może w moich poszukiwaniach a ostatnio skłaniam się w kierunku HEGEL H 80, napotkam na wzmaka, który nie zdominuje niskimi, lecz będzie wypełniał wnętrze dźwiękeim i powietrzem. No cóż myślę, że nie zanudziłem, spełniając złożoną obietnicę. Jestem otwarty na wszelkie sugestie, a moje rozmysły miały charakter tylko i wyłącznie subiektywny. Pozdrawiam

Ale w sumie to nie napisałeś z jakimi innymi wzmacniaczami porównywałeś tego NADa w połączeniu z Paradigmem.....

Nie wymieniłeś żadnego z użytych źródeł.....

Cały Twój wpis sprowadza się do tego, że lepsze (do tego zestawu, Twoim zdaniem) są kabelki A od kabelków B.

[yamfan]

Gdybyl byl pirwszy napisalbym ; dziekuje i dobranoc . O co CI chodzi ? Co chcesz przekazac ? Chwalisz sie , czy zalisz ?

Nie napisales nawet jakich plyt , nagran uzyles . Matrix jakis , czy mamy sie domyslac ?

[maxglow]

>>Ultralink Matrix-2 o przekroju 3,30 mm zaopatrzony na wyjściu ze wzmaka w końcówki WBT, zaś kierunek gniazda w kolumnach widełki ViaBlue<<

 

Coś mi tu voodoo śmierdzi.....

[mad'afaka]

To ja sobie pozwolę na odrobinę krytyki, opinia jest sucha i niewiele daje do myślenia. Mało konkretów i informacji. Łącząc NADa z paradigmami, musimy być przygotowani na dynamiczny mocny dźwięk, jak Ci się to nie spodobało to nie inwestuj w paradigmy, znajdź coś na papierowych membranach i miękkiej kopułce. Napisz też w jakim słuchasz pokoju.

Nie Słyszałem jeszcze najświeższych nadów ale miałem do czynienia z dwoma c370 i c352 i c350. W tym c370 w wielu konfiguracjach. To, że bardziej odczuwasz zmiainę kabla niż źródła jest dla mnie niezrozumiała. Ja tylko napomnę, że przyszły właściciel nada (c370, c350,c352) nie musi się przyzwyczajać i obawiać basu, jeśli rozważnie dobierze kolumny z niedominującym basem (tu pozdrawiam autora postu, te paradigmy mają 3 głośniki pracujące w paśmie niskich tonów). Jak już kiedyś wspominałem c370 słyszałem nawet na 3drożnych klolumnach z oddzielnym blokiem niskotonowym na 24 cm głośniku daytona (rms 350) i tam było pierdolnięcie, które dawało o sobie znać ale tylko wtedy kiedy było potrzebne (mówię o trybie direct). Dla mnie NADy to lekko ocieplona barwa, super średnica, świetne wokale, dynamika i fajna przestrzeń.

Nie pasuje Ci bas nada? Spróbuj połączyć go z podstawkowymi xavianami, albo innymi podstawkami na revelatorach, albo żeby sobie uzmysłowić skąd nadwyżki basu obejrzyj sobie charakterystyki paradigmów i zobacz, które pasma masz MOCNO podbite.

Chyba, że c375 to totalnie inna szkoła grania niż c370 i rzeczywiście sr**ą basem na prawo i lewo.

 

Tu masz charakterystyki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Skonfrontuj ten wzmacniacz z liniowo brzmiącą kolumną i wtedy napisz coś konstuktywnego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość maniekn274]

Basu w Nadach obecnych jest faktycznie sporo,ale nie jest to tak że dominujące jest to pasmo.Bardzo dobrze madafaka to opisał.Dynamika,przestrzeń,super średnica(wychodząca do przodu) i lekko ocieplona barwa,a góra jest bardzo spokojna..Nad i Paradigm ,jeszcze 11v7 to zestaw bardzo ale to bardzo dynamiczny,do tego 3 wufery w kolumnie więc nie dziwota że bas dominuje.Z innymi kolumnami tak by nie było.Ale to może się podobać.Jak pomieszczenie jest do tego jeszcze spore i złe akustycznie -(sporo gołych powierzchni) to dochodzi jeszcze pogłos i wtedy jest już jedno łubudubu.I wtedy już jest go za dużo,i trudno to nazwać basem.Myślę że to właśnie wina akustyki-dominuje ten bas.Z tymi kablami to dowaliłeś(dedykowane ) ha ha.To że kanadyjskie to znaczy że dedykowane.Po prostu sklep ci takie dał,a może nawet RMS-i tyle.Kable dostały dobre noty w teście i są stosunkowo tanie i wszystko.A czemu o zródle nie chciałeś wspominać,.Co ma nam namącić w umysłach i nic nie wnieść jak to opisałeś bo nie rozumiem.

[piotrella41]

Widzę, że Panowie troszkę się rozbryakali na forum, w rzeczy samej bardzo dobrze bo warto podyskutować o gustach i doświadczeniach. Może postaram się odpowiedzieć kolegialnie. Nie będe wymieniał repertuaru płytoteki która była przy testowaniu bo w mojej ocenie mija się to z celem. Liczyło sie dla mnie tylko i wyłącznie samo brzmienie, a w kazdej muzyce jest odczuwanie niskich, średnich czy wysokich. Wiele z informacji od Was jest bardzo cennych oczywiscie pomijając uszczypliwą socjotechnikę stosowaną przez stałych bywalców. Jestem zdania, że w podjęciu werdyktu ważna jest cała konfiguracja, gdzie nie pomija się końcówek. Z mojej strony bynajmniej nie był to wyraz babochwalstwa, lecz przedstawienia użytego sprzętu. Bardzo cenię krytykę mad'afaka, który wskazuje na podanie z mojej strony niewystarczającej, poniekąd suchej zdawkowej informacji ze swych doświadczeń. Problem basu jest bardzo istotny, bo jak sam zauważyłeś mocny wzmacniacz i zdecydowanie mocne kolumny z trzema niskimi, w dodatku niepapierowymi membranami. Pracowałem już nad odpowiedniimi odległościami od ściany, z uwagi na tylne wyloty, odpowiednie podstawy z kamienia, no i dalej w konsekwencji okablowanie, które nota bene nie zostało narzucone przez RMS, lecz było polecane w polskiej instrukcji do kolumienek przez producenta. Spróbowałem i częściowa eureka. Nie do końca to pomogło, ale zdecydowanie polepszyło brzmienie. Nie wiem jak pracują Paradigmy z wymienionymi przez mad'afaka wzmakami NADA, ale ten to prawdziwy potwór. Sugestia maniekn274 utwierdza mnie w przekonaniu, że diabeł tkwi w charakterystyce pomieszczenia i nad tym popracuję w przyszłości. Bardzo dziękuję za falę krytyki, niemniej chętnie postarm się podzielić swoją wiedzą w temacie. Pozdrawiam

[Gość]

1.

Celowo nie wspominam o użytych wielu źródłach bo to po pierwsze namąci w umysłach, zaś po drugie nie wniesie wiele w nasze doświadczenia.

 

Nie wierzę... Natomiast opis oraz skupienie się na kabelkach i widełkach jest jak najbardziej na miejscu?

No cóż - nic dodać, nic ująć...

 

2.

Klasyka i prostota

dominującą z zewnątrz pozwala na vintage z przeszłości.

 

...? A istnieje "vintage z przyszłości"? ;)

 

3.

Jak zapewne wiedzicie charakterystyka wzmaka wymagała zastosowania nieco wymagających kolumn.

 

Nie, nie widzimy... ;)

I co to za bzdury, za przeproszeniem? To chyba raczej charakterystyka kolumn może sprawić, że są one "wymagające" i zalecane jest zastosowanie konkretnego wzmacniacza, by tym wymogom sprostał.

Przecież z "niewymagającymi" kolumnami każdy wzmacniacz zabrzmi jeszcze lepiej!

 

4.

Prawdą jest, że cały sukces spoczywa na zgraniu trzech elemantów zestawu Wzmacniacz - kolumny - okablowanie. Celowo nie wspominam o źródle.

 

Patrz: pkt. 1 - wymiękam... ;)

 

5.

Jedynym problemem z jakim musi się borykać przyszły użytkownik NADA to wszechobecny bas trudny do opanowania, nawet przy zerowych ustawieniach.

 

Za ten bas, tak jak pisali koledzy, odpowiedzialne są przede wszystkim kolumny i akustyka pomieszczenia, ustawienie kolumn.

A same NADy brzmią tak, jak opisał to kolega mad'afaka, i w żadnego wypadku nie można przypisać im cechy, że posiadają "wszechobecny bas trudny do opanowania, nawet przy zerowych ustawieniach."

 

PS Jeśli już chciałeś, to wystarczyło napisać o samych kabelkach, widełkach, terminalach, a nie mieszać do tego Paradigm i przede wszystkim NAD.

[mad'afaka]

NAD to o tyle potwór, że daje tyle prądy ile kolumnom potrzeba, mocne kondy zapewniają stały dopływ tego prądu, więc większość konstrukcji może w pełni pokazać na co je stać.

Mam nadzieję, że nie odebrałeś mojego wpisu jako ataku - nie to było jego celem. Ale niestety opinie typu Twojej się powielają, i tworzą mity i legendy pełne bredni. Ludzie zestawiają mocny, wydajny wzmacniacz z kolumną generującą spore ciśnienei i posiadającą spora ilość przetworników i się dziwią jak to wali basem. Wystarczy spojrzeć jak już wcześniej zaznaczyłem na charakterystykę urządzeń i od razu zobaczymy co spowodowało ten "nadmierny" (tu aż mało powiedziane) bas.

[piotrella41]

PS Jeśli już chciałeś, to wystarczyło napisać o samych kabelkach, widełkach, terminalach, a nie mieszać do tego Paradigm i przede wszystkim NAD.

Znane jest mi Twoje przywiązanie do marki NAD i to potrafię uszanować, jednak rozbiórka z analogii moich wypowiedzi to już chyba przesada, trochę pokory. Nie musisz upokażać mnie za to, że troszkę sie rozpisałem na prośbę innych, być może nie posiadam takiej wiedzy jak Ty, ale w żadnym razie nie pozwolę na sarkazm i cynizm. Tyle w temacie

 

Mam nadzieję, że nie odebrałeś mojego wpisu jako ataku - nie to było jego celem. Ale niestety opinie typu Twojej się powielają, i tworzą mity i legendy pełne bredni. Ludzie zestawiają mocny, wydajny wzmacniacz z kolumną generującą spore ciśnienei i posiadającą spora ilość przetworników i się dziwią jak to wali basem. Wystarczy spojrzeć jak już wcześniej zaznaczyłem na charakterystykę urządzeń i od razu zobaczymy co spowodowało ten "nadmierny" (tu aż mało powiedziane) bas.

Wcale nie odebrałem tego jako atak, bardzo cenię opinię i potrafię je uszanować. To wielki dylemat dla mnie, że uwiodły mnie zapewnienia jednego z doradców znawców-sprzedawców w temacie doboru wzmaka do moich kolumn, no bo niestety taka byla kolejność. Niestety mimo to że mieszkam w wielkim mieście nie mam możliwości przyzwoitego odsłuchu, chyba że odplatnie, a to już żenada. Ów salon preferuje jedynie masówki typu DENON, MARANTZ, HARMAN KARDON, YAMAHA, itd. Smutne ale prawdziwe. Nad charakterystyka wnętrza popracuję to w rzeczy samej dobra rada za którą dziękuję. Pozdrawiam

[Gość]

Znane jest mi Twoje przywiązanie do marki NAD i to potrafię uszanować, jednak rozbiórka z analogii moich wypowiedzi to już chyba przesada, trochę pokory. Nie musisz upokażać mnie za to, że troszkę sie rozpisałem na prośbę innych, być może nie posiadam takiej wiedzy jak Ty, ale w żadnym razie nie pozwolę na sarkazm i cynizm. Tyle w temacie

 

Jeśli zbyt mocno przyjmujesz to do siebie, to przepraszam - nie mam i nie miałem zamiaru w żaden sposób Cię obrażać.

Wskazałem tylko "nieścisłości" w tym, co napisałeś, a chyba po to cokolwiek piszesz, by inni ewentualnie odnieśli się do Twoich wypowiedzi. Wszak po to ludzie produkują się na forum: pisanie, odpowiadanie, polemika...

 

Tak na spokojnie - przeczytaj sobie, co napisałeś i co z tego wynika, szczególnie dla osób szukających opinii o NAD?

W tytule "NAD C 375BEE" - w treści główny nacisk na okablowanie...

Odpowiedzialnością za taki a nie inny bas obarczony jest wzmacniacz, a to jest nieprawdą, co wytłumaczyli już inni koledzy...

Brak tak istotnej informacji jak źródło, skoro już pisze się taką recenzję, a stwierdzenie, że większe znaczenie ma tutaj okablowanie niż właśnie źródło, to już trochę kuriozum...

Niektóre stwierdzenia ewidentnie błędne...

 

Dlatego nie pozostało to bez odzewu ;)

 

Pozdrawiam serdecznie :)

[piotrella41]

Nie gniewam się to może troszkę emocji, wszak troszkę sie namęczyłem aby chociaż w niewielkim stopniu zniwelować ten bas. Mnie osobiscie ta integra powala i jestem z niej bardzo zadowolony. Być może masz racje w temacie kolumn, można poeksperymentować. Bez urazy eMeReKo

[Gość]

Nie gniewam się to może troszkę emocji, wszak troszkę sie namęczyłem aby chociaż w niewielkim stopniu zniwelować ten bas. Mnie osobiscie ta integra powala i jestem z niej bardzo zadowolony. Być może masz racje w temacie kolumn, można poeksperymentować. Bez urazy eMeReKo

 

I tutaj pełna zgoda, bo C 375 to naprawdę świetny wzmacniacz i piszę to nie dlatego, że go posiadam, bo posiadam go właśnie dlatego, że taki jest :)

I wierzę, że jak trochę pobawisz się z ustawieniami kolumn, z akustyką może, to zbyt wielki bas zniknie. Czasem naprawdę wystarczy przesunięcie kolumn o 5-10 cm, zmiana kąta dogięcia, a różnice są zdecydowanie słyszalne!

[piotrella41]

Właśnie z akustyką walczę na poziomie wymiany podlogi. Przyznasz mi zapewne rację, że panele to wróg dobrego brzmienia, a sprzymierzeniec pogłosu. W temacie kolumn to przesunięcie ich oddalając od sciany dało oczekiwany efekt, no i w konsekwencji nieszczęsne kabelki.

[Gość]

To wielki dylemat dla mnie, że uwiodły mnie zapewnienia jednego z doradców znawców-sprzedawców w temacie doboru wzmaka do moich kolumn, no bo niestety taka byla kolejność.

 

To bardzo dobra droga - wpierw kolumny, bo moim zdaniem głównie one definiują brzmienie, a potem wzmacniacz.

Kwestią jest tylko, czy brzmienie danych kolumn nam odpowiada...

I NAD z Paradigm nie jest złym zestawieniem! :) Trzeba tylko troszkę się namęczyć... ;)

Będzie dobrze! :)))

[piotrella41]

Zapomnialem dodać , że dużo dalo postawienie kolumn na kamieniu.

[Gość]

Właśnie z akustyką walczę na poziomie wymiany podlogi. Przyznasz mi zapewne rację, że panele to wróg dobrego brzmienia, a sprzymierzeniec pogłosu. W temacie kolumn to przesunięcie ich oddalając od sciany dało oczekiwany efekt, no i w konsekwencji nieszczęsne kabelki.

 

Też mam panele, ale na nich klasyczny dywan, bo same to faktycznie - lotnisko dla pogłosu i odbić.

A poza tym pokój mam "normalnie" wypełniony: fotel, kanapa, półki z książkami, stół, regał, kwiaty - bez żadnych specjalnych ustrojów akustycznych - wszystko naturalne, można powiedzieć :)

 

Poeksperymentuj też z kątem dogięcia kolumn! Mimo że tony niskie (w przeciwieństwie do wysokich) rozchodzą się od razu we wszystkich kierunkach, to jednak zmienia się bardzo słyszalnie nasycenie dźwięku, jego wypełnienie.

 

Zapomnialem dodać , że dużo dalo postawienie kolumn na kamieniu.

 

Skoro masz "grające" panele, a podłoga robiła za pudło rezonansowe, to nie jest dziwne, że pomogło, a bas brzmi/brzmiał masakrycznie ;)

[piotrella41]

Rozumiem, że chodzi o to aby scena się nie zawęziła, zaś lokalizacja źródeł wyraźnie zyskała poprzez eksperymenty z kątem ustawienia. Onegdaj takie porady wyniosłem z recenzji producenta kolumn Dynaudio, lecz przyznam szczerze niewiele już z tego pamiętam, najwyżej doczytam, mam nadzieję że niwiele w tym czystej matematyki pozdrawiam sredecznie i dzięki za pomoc.

[Gość]

Rozumiem, że chodzi o to aby scena się nie zawęziła, zaś lokalizacja źródeł wyraźnie zyskała poprzez eksperymenty z kątem ustawienia. Onegdaj takie porady wyniosłem z recenzji producenta kolumn Dynaudio, lecz przyznam szczerze niewiele już z tego pamiętam, najwyżej doczytam, mam nadzieję że niwiele w tym czystej matematyki pozdrawiam sredecznie i dzięki za pomoc.

 

To również, jeśli chodzi o scenę stereo i lokalizację pozornych źródeł dźwięku. Jednakże zmienia się również samo brzmienie, choćby dlatego, że zależne jest ono od tego, czy dźwięki "bezpośrednio" z kolumn centralnie trafiają do Twoich uszu, jak to jest np. w przypadku skierowania kolumn bezpośrednio na słuchacza - wzrastają wysokie tony, ale dźwięk jest maksymalnie wypełniony, nasycony.

A tutaj masz lekturę - miłej zabawy :)

[piotrella41]

Dzięki za lekturę do poduszki, zdecydowanie z niej skorzystam. Życzę spokojnej nocy. Pozdrawiam

[Gość]

Dzięki za lekturę do poduszki, zdecydowanie z niej skorzystam. Życzę spokojnej nocy. Pozdrawiam

 

Wzajemnie, pozdrawiam :)

Pozostaw gdzieś miejsce dla erotycznych snów, a nie tylko o kątach odbicia dźwięku... ;)

[Gość maniekn274]

Właśnie z akustyką walczę na poziomie wymiany podlogi. Przyznasz mi zapewne rację, że panele to wróg dobrego brzmienia, a sprzymierzeniec pogłosu. W temacie kolumn to przesunięcie ich oddalając od sciany dało oczekiwany efekt, no i w konsekwencji nieszczęsne kabelki.

Panele-jak są położone na wylewkę to nie ma problemu.Gorzej jak panele były położone na starą podłogę drewnianą,a ona była(jest) na legarach-to wtedy granit(kamień) sprawdza się idealnie.Ale czy to na wylewce,czy nie to dywan obowiązkowo.Choć by tylko 5-6 m2-czyli środek między kolumnami a słuchaczem.A pozostałe klamoty tak jak pisał emereko.Bez specjalnych paneli akustycznych też da się radę to ogarnąć.

[Gość]

Panele-jak są położone na wylewkę to nie ma problemu.Gorzej jak panele były położone na starą podłogę drewnianą,a ona była(jest) na legarach

 

Była zgoda na podglądnie mnie w domu? ;)

[Gość maniekn274]

oj tam oj tam,nową lornetkę od ruskich kupiłem i po testować chciałem :).Przerabiałem to 3 lata temu.Do tamtej pory to muzyka w tym pokoju była udręką.No ale 3 lata temu dopiero tak na poważnie,zacząłem słuchać muzyki tak jak pan przykazał.A wcześniej liczyło się tylko łup i było ok.A teraz człowiek jak idiota lata z metrówką w ręku i co do centymetra ustawia.Ja to robię jak nikogo w domu nie ma ,bo jak jest rodzina to taki ubaw mają że głowa mała.Ostatnio z poziomicą w domu biegałem i sprawdzałem czy po kilkunastu dniach grania się coś nie poprzestawiało(może jakiś kolec by noże podkręcić) ha ha .K..wa sam się z tego śmieję.Ale co zrobić-to wciąga.

[Gość]

oj tam oj tam,nową lornetkę od ruskich kupiłem i po testować chciałem :).Przerabiałem to 3 lata temu.Do tamtej pory to muzyka w tym pokoju była udręką.No ale 3 lata temu dopiero tak na poważnie,zacząłem słuchać muzyki tak jak pan przykazał.A wcześniej liczyło się tylko łup i było ok.A teraz człowiek jak idiota lata z metrówką w ręku i co do centymetra ustawia.Ja to robię jak nikogo w domu nie ma ,bo jak jest rodzina to taki ubaw mają że głowa mała.Ostatnio z poziomicą w domu biegałem i sprawdzałem czy po kilkunastu dniach grania się coś nie poprzestawiało(może jakiś kolec by noże podkręcić) ha ha .K..wa sam się z tego śmieję.Ale co zrobić-to wciąga.

 

U mnie wręcz przeciwnie! :) Koniec metrówki trzymają, bo nie mam takiego zasięgu w rękach ;)

[Gość maniekn274]

No to przynajmniej wiadomo że ta odległość jest prawidłowa.Bo nieraz jak widzę foto lub filmiki, ludzie mają kolumny po 30.000 koła i klocki po 10.000 a stoją przy samej ścianie,odległość między nimi nie większa niż1.60cm a po środku piękny audiofilski stolik też za parę tysięcy.To jest dopiero paranoja.I żeby nie było możliwości rozstawu to ok-chciał takie klocki i kolumny to kupił-ale możliwość jest bo kamerą było ujęcie po pokoju.itd.Może dla lansu (wszystko w kupie żeby wszystko można było szybciej policzyć ile kosztowało i niczego nie pominąć) ha ha

[adym]

> piotrella41

 

Dodam tylko, (może już próbowałeś ) spróbuj zamknąć bas refleksy, może to będzie optymalnym rozwiązaniem na Twoje warunki.

[Gość maniekn274]

Racja-można spróbować.Ale (optymalne) to będzie zagospodarowanie całego pomieszczenia.Oj trzeba trochę tych pierdół poustawiać,i na ścianach popowieszać.Ale przynajmniej łyso na ścianach nie jest i daje znakomity rezultat(akustyczny)